sw. mikołaj.docx

(10 KB) Pobierz

Wigilia. Stół zastawiony "jadłem wszelakiem", rodzice śpiewają kolędy,
choinka pięknie świeci lampeczkami a dziecko jak to dziecko czeka na
prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.
- To Święty Mikołaj - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty
przyniósł.
Rzuca się do drzwi, otwiera i... Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się
Św. Mikołaj, tylko tak napier***ny, że ledwo mógł na nogach ustać.
Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach.
Chłopczyk jednak nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpnął go
za rękę i powiedział:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną.
- Proszszę cieebie kuuurna bardzo - odparł Św. Mikołaj, i podpalił
mieszkanie.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin