Joan Of Arcadia 1x04.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Sam zwrot 'Zadanie domowe' sugeruje faszystowsk� hierarchi�...
00:00:04:zadaj� Ci zadanie, �adnej dyskusji, �adnych wyja�nie�... Co to ma byc?
00:00:08:Ona chc� zdac, kole�.
00:00:11:Nie uwa�asz, �e to �mieszne m�wic do mnie 'kole�'?
00:00:12:Adam m�wi tak do wszystkich.
00:00:14:Wi�c przesta�, to totalnie przestarza�e.
00:00:18:Zaczekaj, wi�c jak teraz si� m�wi zamiast 'kole�'?
00:00:20:Spr�buj dodawac 'yo' na ko�cu ka�dego zdania.
00:00:23:Jeste�my obrzydliwie bogaci, yo.
00:00:25:Oddasz go prawda? Kamienna wola silnej elity.
00:00:29:Co� bardziej jak: mia�a� kiedykolwiek to uczucie, �e jeste� obserwowana?
00:00:33:Ona ma racj�, jeste�my pod nadzorem w ponad 80% czasu.
00:00:45:Przepraszam kapitanie. Dzie�dobry, czy to pana portfel?
00:00:50:W�a�nie chcia�em udac si� zg�osic jego zgub�.
00:00:53:�wietnie.
00:00:55:Mi�o, �e trafi�em na kogo� uczciwego.
00:00:57:Nale�y Ci si� nagroda.
00:00:59:O nie... wspieram wojsko.
00:01:01:Nalegam.
00:01:03:To stanowczo za du�o.
00:01:05:To wystarczaj�ca kwota za to o co Ci� teraz poprosz�.
00:01:14:B�g wst�pi� do armii?
00:01:16:Do marynarki... Apropo,  chc� aby� zbudowa�a ��d�.
00:01:23:Co to za zadania?
00:01:25:Znaczy, zapytaj o prac�, popraw si� w szkole, graj w szachy...
00:01:29:Robie wszystkie te denerwuj�ce i niepotrzebne zadania zamiast zaj�c si� czym� naprawd� wielkim, jak... no wiesz, ratowanie �wiata.
00:01:36:Kiedy ostatni raz poprosi�em kogo� o zbudowanie �odzi,
00:01:37:zamieni�o si� to w co� jak... no wiesz, ratowanie �wiata.
00:01:42:Pos�uchaj, zbli�a mi si� naprawd� trudny test z Chemi. Nie mam nawet ch�opaka.
00:01:45:Dlaczego nie mo�esz mnie poprosic �ebym znalaz�a sobie ch�opaka?
00:01:48:"Zbuduj ��d�", powiedzia�. Ok. Jak du��? Exxon Valdez?
00:01:54:Mam si� spodziewac obfitych opad�w deszczu? Nie wiem jak zbudowac ��d�.
00:02:01:Niewiarygodne!
00:02:48:I co o tym my�lisz?
00:02:50:Kiedy� nazywa�em to koszyk�wk�. Teraz nazywam to szanta�em.
00:02:54:Chcesz �ebym kupi� now� przek�adnie. Ja chce �eby� troche pocwiczy�.
00:02:58:To nie �aden szanta�. To kompromis pomi�dzy dw�jk� odpowiedzialnych m�czyzn.
00:03:02:- Hej, Nied�wiedziu! |- Cze�c szefie! Ch�opaki, czas min��.
00:03:06:Barry pracuje w dziale w�asno�ci. To �wietny facet.
00:03:08:Tak, napewno szybko si� dogadamy bo... hej, obaj jeste�my kalekami.
00:03:11:Nie traktuj tego w ten spos�b... Daj sobie szans�.| Nied�wiedziu, to m�j syn - Kevin.
00:03:18:Ok, b�dzie nast�pny. Nazywaj� mnie Nied�wied�.
00:03:21:Mnie nazywaj� Kevin.
00:03:23:Kevin straci� czucie w nogach w wyp...
00:03:25:Jedyna rzecz jaka mnie interesuje to czy chcesz grac w ataku czy defensywie?
00:03:30:Czy to ma jakie� znaczenie? Wszyscy jeste�my tego samego wzrostu.
00:03:33:Tutaj ju� nie chodzi o wzrost.
00:03:36:Hej Nied�wiedziu! Gramy, czy co?
00:03:41:Musz� wracac do pracy, �limaku. Mama ci� odbierze. Baw si� dobrze. Poka� im jak graj� Girardi.
00:03:48:Do zobaczenia szefie.
00:03:49:Do zobaczenia Nied�wiedziu.
00:03:50:Nied�wiedziu!
00:03:52:Ruszaj cz�owieku. Doko�cz.
00:04:25:Hej, Kev! Atakujesz, g�ra obr�czy, dalej!
00:04:37:Hej, kevin.
00:04:51:W czym mog� pom�c?
00:04:53:Moja c�rka musi zbudowac ��d� w ramach zadania domowego. Prawda?
00:04:57:Tak, to definitywnie praca domowa. Ale mam na to tylko tyle pieni�dzy.
00:05:02:Sk�d to masz?
00:05:03:Widzia�a� dzisiaj pana z marynarki?
00:05:06:Masz na my�li tego rekruta?
00:05:07:Tak. Znalaz�am jego portfel. Da� mi za to nagrod�.
00:05:10:Skarbie, mo�e zapomnimy o �odzi. Zbuduje Ci zamiast niej �liczn�, ma�� tratw�.
00:05:15: Nie, nie, nie. Musze zbudowac ��d�. Nie g�upi� tratw�. ��D�.
00:05:22:Zobacze co da si� zrobic.
00:05:27:Czy by�am niegrzeczna?
00:05:29:Mog�a� wydac te pieni�dze na cokolwiek.
00:05:32:A wydajesz je na szkoln� prace domow�?
00:05:35:To nowa ja. Co?
00:05:37:Ostatnio masz te swoje... powiedzmy, entuzjastyczne pomys�y. Szachy, chemia, budowanie �odzi.
00:05:45:Jestem nastolatk� szukaj�c� swojego celu w �yciu.
00:05:49:Nic na to nie poradze, ale zwarzaj�c na moj� kuzynk� Florine.
00:05:52:T� kt�ra rozmawia z kwiatami?
00:05:56:Mamo! Ja nie zwariowa�am.
00:06:01:Ofiar� jest Rudy Milner. 11 lat pracy. Dobry policjant.
00:06:06:Zabity za barem? W samo po�udnie? Mia� problemy z alkoholem?
00:06:11:Bardziej ni� wi�kszo�c. Mniej ni� niekt�rzy. �rodek dnia ale nikt niczego nie widzia� ani nie s�ysza�.
00:06:15:Ju� drugi policjant w tym tygodniu zgarniaj�cy kulk� w �eb, a potem u�o�ny w tej pozycji.
00:06:19:Porozmawiam z jego �on�.
00:06:21:Szefie, to samo sta�o si� z patrolowym Wilsonem. Albo to ten sam zab�jca
00:06:24:>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napis�w <<<<<<<<
00:00:24:00:06:27:Nie wyci�gajmy narazie pochopnych wniosk�w ok? Czysta, obiektywna policyjna robota.
00:06:33:Eddie.
00:06:36:Zejd� mi z drogi, Mikey.
00:06:37:Eddie. Eddie, Eddie, Eddie...
00:06:39:Przepu�c mnie, Mike. Rusz si�!
00:06:40:Eddie uspok�j si� na chwile dobrze? Przejmuj� nad tym osobiste dow�dztwo.
00:06:48:Chc� brac w tym udzia�.
00:06:50:To teraz dzia�ka detektywa Daghliana.
00:06:52:Byli�my partnerami od 3 lat. �mierc w bocznej uliczce.
00:06:56:Zwini�ty jak stary pijak... Tak nie powinien sko�czyc glina.
00:07:05:Co? "Umocuj boczny panel w rdzeniu. Wywierc 3 calowe otwory w zygzakowatym szablonie."
00:07:28:Czy zrobi� to ten sam kto zabi� patrolowego Willsona? Tak m�wi� we wiadomo�ciach.
00:07:36:Nie chcemy narazie pochopnie decydowac. To mo�e poprowadzic �ledztwo w nieodpowiednim kierunku.
00:07:42:A na razie najlepiej miec otwarty umys�.
00:07:48:Dopiero co kupi�am Rudy'emu kamer� cyfrow�. Bardzo dobr�, tak� jakiej zawsze chcia�.
00:07:54:Nie zd�rzy� u�yc jej nawet raz. A wszystko uk�ada�o si� tak dobrze.
00:08:09:Pani m�� by� jednym z nas. Ktokolwiek to zrobi�, z�apiemy go.
00:08:14:Dzi�kuj� panu za t� �yczliwo�c. Dzi�kuj� wam wszystkim.
00:08:22:Niebieski folder? Co� interesuj�cego od bieg�ych.
00:08:26:Analiza balistyczna pocisk�w, kt�ry zabi� Milnera.
00:08:28:9 milimetr�w.
00:08:29:To wszystko co mogli stwierdzic. Obie kule by�y dosyc zniszczone.
00:08:33:Co zamierzasz dalej?
00:08:35:Chcia�bym aby� wyda� mi pozwolenie na wezwanie grupy interwencyjnej.
00:08:38:Grupa interwencyjna dzia�a w przypadku seryjnych zab�jc�w. My�l�, �e tych morderc�w tylko co� ��czy wi�c pos�u� si� moimi lud�mi.
00:08:48:Panowie, detektyw Daghlian poinformowa� mnie, �e jeste�cie zgodni co do opinii powi�zania obu tych morderstw.
00:08:57:Nie da si� ukryc, szefie.
00:08:58:Poprosi� o wezwanie grupy interwencyjnej. Ale nie jestem jeszcze na to gotowy.
00:09:01:Dlaczego?
00:09:02:Grupa interwencyjna ma swoj� mentalno�c.
00:09:04:Za�o�� z g�ry: 'Szukamy jednego mordercy'. To tylko przypuszczenie. A takie przypuszczenia tworz� niedopatrzenia.
00:09:12:Przecie� jest wzorzec dzia�ania.
00:09:14:Spos�b w jaki u�o�ono cia�a.
00:09:15:I bro�.
00:09:16:Jedyne co uda�o si� ustalic specom od broni to kaliber.
00:09:20:Przepraszam sier�ancie Crowley, nie dos�ysza�em.
00:09:23:Powiedzia�em, "jak du�o martwych policjant�w potrzeba aby dostrzec w tym dzia�aniu wzorzec?' Z ca�ym szacunkiem...
00:09:27:Czy kto kolwiek ma w�tpliwo�ci, �e chc� z�apac zab�jce sier�anta Milnera?
00:09:32:B�de pierwszym, kt�ry zacznie go �cigac. Stracili�my 2 naszych ludzi. Podzielam wasz� z�o�c.
00:09:40:Tylko �e wilsona znaleziono na ulicy, a na Milnera kto� przyczai� si� za barem.
00:09:44:Mo�e to kto� komu zaszkodzili chcia� im dac nauczk�. Albo obaj byli winni pieni�dze jakiemu� z�emu cz�owiekowi.
00:09:51:Ale czy ktokolwiek w tym pomieszczeniu przedstawi� mi tak� wersj�.
00:09:54:Z ca�ym szacunkiem...
00:10:00:�le to wszystko wymierzy�a�. Nie znasz stolarskiego motta: "Mierz dwa razy, tnij raz."?
00:10:06:Widzisz jak Ci� ignoruje? Zastan�w si� dlaczego!
00:10:09:Dzwoni� Kevin?
00:10:10:Nie.
00:10:12:My�la�am �e mam go odebrac z sali gimnastycznej, ale nie by�o go tam.
00:10:15:Luke... To Tw�j tata. Id� sprawd� czy jest z nim Kevin.
00:10:19:Mamo, b�de potrzebowa�a wi�cej drewna.
00:10:21:Oszcz�d� sobie. Ta ��d� i tak nie b�dzie p�ywac.
00:10:25:Wi�c to b�dzie ta ��d�?
00:10:29:Tak... Czy znowu my�lisz o kuzynce Florine?
00:10:37:Troche.
00:11:10:Ty nie wiesz gdzie jest. Ja nie wiem gdzie jest. Luke i Joan nie wiedz� gdzie jest. Jego kom�rka nie odpowiada.
00:11:15:Nied�wied� pewnie zabra� go na burgera.
00:11:18:Wi�c mo�e zadzwonisz do 'Nied�wiedzia' i poprosisz �eby odda� nam naszego syna z powrotem?
00:11:23:Dzi�kuje.
00:11:25:Cze�c.
00:11:26:Nie�le zmartwi�e� mame, ch�opie.
00:11:28:Powinienem zadzwonic. Przepraszam.
00:11:29:Jak wr�ci�e� do domu?
00:11:31:Przykula�em si� na tym �wawym krze�le.
00:11:34:7 mil w ciemno�ci?
00:11:35:Jej, panie w�adzo... jecha�em chodnikiem.
00:11:38:Wi�c nie mia�e� zbyt du�o czasu na gr� w kosza.
00:11:41:Umawiali�my si� �e tam pojad�. Nie wspomina�e� nic o grze. Jeste� mi winien przek�adni�.
00:11:46:Kevin...
00:11:47:Nie odchod� kiedy z Tob� rozmawiamy.
00:11:49:Odchod�? Czy widzisz �eby kto� tutaj chodzi�?
00:12:00:---
00:12:04:Joan kompletnie poch�on�a budowa tej �odzi. Nigdy nie widzia�am jej takiej zaanga�owanej i szcz�liwej.
00:12:10:To dobrze... To niedobrze.
00:12:14:Kuzynka Florine jest zaanga�owana i szcz�liwa.
00:12:16:Joan to nie Twoja kuzynka Florine.
00:12:20:Naszej rodzinie brak r�wnowagi.
00:12:22:Brak r�wnowagi czy jest niezr�wnowa�ona?
00:12:25:Nie nabijaj si�. Kevin jest na Ciebie z�y, Joan zmienia si� w kuzynke Florine, nie mamy w s�siedztwie �adnych przyjaci�.
00:12:32:Aresztowa�e� szefa stra�y po�arnej, kto� morduje policjant�w i nie mo�esz powiedziec, �e Twoja praca staje si� �atwiejsza.
00:12:39:Wsp�pracownicy jeszcze mnie dobrze nie poznali. Nie wiedz� czy mog� mi ufac. To normalne, potrzeba...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin