Robert F. Price Techniki świadomego śnienia.doc

(771 KB) Pobierz
Artykuły

 

Oneironautyka - żeglowanie po królestwie snu

Leczenie mentalne, bioenergoterapia, jasnowidzenie, projekcja astralna i doświadczenia OBE (ang. out of body experience - doświadczenie z pobytu poza ciałem), stany transu, głębokiej medytacji, widzenie przyszłości i inne niezwykłe, rzadko spotykane fenomeny interesowały ludzkość od dawna. Ostatnio największą popularnością cieszy się oneironautyka. Oneiros po grecku znaczy sen, nautike - żeglowanie; oneironautyka jest więc umiejętnością "żeglowania w królestwie snu".

Oneironauci uczą się świadomego śnienia. Na kilka minut przed obudzeniem się, przebywając jeszcze w świecie marzeń sennych, nagle zdają sobie sprawę, że śnią. Przeciętny człowiek śni przekonany, że wszystkie wydarzenia są prawdziwe. Dopiero po przebudzeniu zdaje sobie sprawę - z uczuciem ulgi lub zawodu - że to był tylko sen. Oneironauta wie, że śni, zanim się jeszcze obudzi. Może więc kontrolować marzenia senne i wpływać na ich przebieg. Zmieniać występujące w nich przedmioty i postacie. Jest to niezwykle ekscytujące. Oto znajdujemy się w świecie snów, który jest zależny od naszej woli, możemy w nim realizować swe najbardziej fantastyczne i zwariowane pomysły - latać jak ptaki albo pływać głęboko w oceanie jak ryby. Nie podlegamy tu ocenie innych ludzi, nie ponosimy konsekwencji naszych czynów. Dlatego też bardzo wielu oneironautów korzysta ze swoich umiejętności, by wywołać sny erotyczne z "wyśnionymi" partnerami. Przeżycia erotyczne we śnie bywają równie intensywne jak na jawie. Każdy z nas z pewnością doświadczył tego chociaż raz.

Już sam ten fakt mógłby tłumaczyć wzrastającą falę zainteresowania oneironautyką na świecie. Jednak ma ona nam do zaoferowania o wiele więcej. Jest nie tylko znakomitą zabawą i przyjemnością - to także skuteczna metoda kontaktowania się świadomości i podświadomości, pomagająca rozwiązywać różnego rodzaju konflikty i problemy wewnętrzne, które nie pozwalają nam żyć pełnią życia.

Sny oneironautów często spełniają także rolę psychoanalityków, wyroczni, wróżek i astrologów. Sen jest również stanem świadomości sprzyjającym ujawnianiu się naszych umiejętności paranormalnych.

Świadomego śnienia można się nauczyć, korzystając z książki Adama Bytofa "Oneironautyka - sztuka świadomego snu".

 

Techniki świadomego śnienia

Technika don Juana

Oneironautyka korzysta z wielu różnych technik pracy z umysłem, które każdy oneironauta dobiera sobie według własnego uznania, zaobserwowanej skuteczności i intuicji. Nie wszystkie techniki, które poznajemy na kursach, należy ćwiczyć w tym samym okresie praktyki. Wydaje się nawet, że jest to niemożliwe, gdyż w przeciwnym wypadku trzeba by poświęcić na ćwiczenia parę godzin dziennie.

Don Juan Matus był szamanem, Indianinem Yaqui i nauczycielem Carlosa Castanedy - autora serii książek o wtajemniczeniu szamańskim. Część tej serii zastała już przetłumaczona na język polski i znajduje się w księgarniach. Jedną z praktyk szamańskich, których nauczał don Juan jest świadomy sen. Technika don Juana polega na umiejętności spojrzenia we śnie na własne dłonie. Gdy zobaczymy własne dłonie we śnie skojarzymy to ze świadomością. Aby tak się stało należy 4-5 razy dziennie powtarzać krótkie ćwiczenie. Polega ono na tym by:

1. Usiąść wygodnie i uspokoić swoje myśli, obserwując swój oddech. Nie zamykamy oczu, lecz pozwalamy rozluźnić się im. Powoduje to efekt nieostrego widzenia, jakby za mgłą. Oczy bardzo delikatnie „zezują” do środka, są totalnie rozluźnione, ale otwarte.

2. Podnosimy swoje dłonie tak, by znalazły się w polu widzenia, przed oczami. Oczy cały czas są rozluźnione, a obraz dłoni nieostry.

3. Teraz powoli wyostrzamy swój wzrok i dokładnie przyglądamy się swoim dłoniom. Cały proces podobny jest do zmiany ostrości kamery telewizyjnej. Wyobrażanie sobie, że nasze oczy są obiektywem kamery bardzo pomaga w tym ćwiczeniu. Wyostrzanie wzroku trwa 2-3 sekundy. Przyglądając się swoim dłoniom, należy zwrócić swoją uwagę na wrażenia wizualne, przenieść uwagę na proces percepcji. W czasie przyglądania się własnym dłoniom należy powtórzyć dwa, trzy razy zdanie: „Widzę swoje dłonie we śnie, wiem, że teraz śnię”.

4. Następnie pozwalamy sobie na rozluźnienie wzroku i uwagi. Obraz dłoni znowu staje się nieostry, a uwaga nie jest skupiona na niczym.

5. Teraz znowu powtarzamy punkt 3, a potem 4. Zmiana ostrości widzenia i uwagi następuje 4-5 razy, a ostatnim razem odbywa się w wyobraźni po zamknięciu oczu. Wtedy możemy sobie wyobrazić, że w jakiejś scenie ze snu podnosimy dłonie do góry, przyglądamy im się i uświadamiamy sobie: „Widzę swoje dłonie we śnie, wiem, że teraz śnię”.

6. Na koniec należy posiedzieć w spokoju przez parę minut, nie myśląc o niczym i wstać, przechodząc do codziennych zajęć.

Całe ćwiczenie należy powtórzyć przed położeniem się spać, oczekując, że obraz naszych dłoni pojawi się we śnie, a my rozpoznamy dzięki temu, że śnimy.


Kenneth Keltzer, autor książki "Słońce i Cień", stosując tą technikę uzyskał efekt w postaci pojawienia się świadomego snu po dwóch tygodniach praktyki, niektórzy jednak z pewnością nie będą potrzebować aż tyle czasu.


Technika MILD

Technika MILD doktora Stephena LaBerge

Dr Stephen LaBerge jest jednym z najbardziej znanych amerykańskich badaczy zjawiska świadomego snu. Jest znanym fizjologiem i dyrektorem Lucidity Institute w Palo Alto, w którym prowadzi się wszechstronne badania i eksperymenty. Prowadząc badania do swojej pracy doktorskiej na temat świadomych snów odkrył technikę MILD. Litery tego skrótu pochodzą od słów „Mnemonic Induction of Lucid Dreams”, co można przetłumaczyć jako „Pamięciowe Wywoływanie Świadomych Snów”. Technika ta podkreśla rolę pamięci w całym procesie, która powoduje występowanie związku właściwej reakcji na określony bodziec (Kiedy zobaczysz X, zrób Y...). Indukując swoje świadome sny dr LaBerge stosował wizualizację i autosugestię przed snem, w postaci wypowiadanego zdania: „Dziś w nocy będę miał świadomy sen.” Osiągnął częstotliwość pojawiania się świadomych snów w postaci 5,4 na miesiąc (przy bardzo silnej motywacji). Po zmianie nastawienia na zapamiętanie, które wyrażało się zmianą powtarzanego zdania na: „Następnym razem, gdy będę śnił chcę pamiętać, że śnię”, ilość świadomych snów wzrosła do 21,5 miesięcznie. Oto technika MILD.

1. Wcześnie rano obudź się spontanicznie ze snu.

2. Po zanotowaniu snu, zaangażuj się przez 10 – 15 minut w czytanie albo jakąś inną aktywność wymagającą pełnej przytomności.

3. Po ponownym położeniu się do łóżka skup uwagę na myśli: „Następnym razem gdy będę śnił(a), będę pamiętać, aby rozpoznać że śnię.”

4. W czasie gdy powtarzasz swoje postanowienie rozpoznania stanu snu, wizualizuj jak stajesz się świadomy(a) we śnie, z którego się przebudziłeś(aś). Umieść tam jakiś „znak snu”* i wyobraź sobie, że powoduje to u ciebie rozpoznanie, że śnisz. Poczuj podniecenie, które w tobie się pojawia, gdy uświadamiasz sobie sen i wyobraź sobie to, co będziesz robić w świadomym śnie.

5. Powtarzaj punkt 3 i 4 dopóki nie poczujesz, że twoje postanowienie jest wyraźnie utrwalone lub nie zaśniesz. Jeżeli potrwa to dłużej niż 20 minut i zaczniesz się nudzić, rozluźnij się i przestań wizualizować. Uważaj jednak by ostatnią twoją myślą przed zaśnięciem była intencja pamiętania by uświadomić sobie sen.

Do wizualizacji w pkt. 4 dobrze jest używać snu, z którego obudziłeś(aś) się kilkadziesiąt minut temu. Po zaśnięciu najprawdopodobniej znajdziesz się ponownie we śnie, który wizualizowałeś(aś) (albo w jakimś innym śnie) i rozpoznasz, że śnisz.

*znak snu – wydarzenie, sytuacja, przedmiot, osoba, która wyraźnie wskazuje, że śnimy, np. umiejętność latania albo oddychania pod wodą.


Technika Adama Bytofa

Przedstawiamy Wam technikę kompleksową Adama Bytofa, która została wprowadzona do programu Podstawowego Kursu Oneironautyki w 1999 roku, choć jej elementy znane były już wiele lat wcześniej. Jej pełen obraz uzyskać możecie jedynie poprzez uczestnictwo w kursie, ale publikujemy ją w tej formie na prośbę wielu zainteresowanych.
Adam zawsze podkreśla konieczność odnalezienia własnego, indywidualnego „stylu” osiągania świadomego śnienia, traktujcie więc ten opis jako schemat lub podstawę do własnych „modyfikacji”.

A. W czasie dnia:
1. Przyjrzyj się dokładnie temu, co widzisz i odpowiedz sobie na pytanie „czy to sen, czy nie”. Na chwilę zatrzymaj oddech, zwróć uwagę na swoją percepcję i charakter rzeczywistości, której doświadczasz. Przyjrzyj się, czy wszystko jest OK, czy nie ma w pobliżu jakiegoś znaku snu (najlepiej z twojej głównej kategorii znaków snu), albo czy możesz zmienić jakiś szczegół samą siłą woli.
2. Gdy stwierdzisz jasno, że nie śnisz, wyobraź sobie, że to jednak sen i powiedz do siebie: „Wszystko jest snem, ja jestem snem”. Pomyśl, że świat dookoła, twoje ciało i ty sam(a), twoja świadomość, również jest snem. Twoja myśl, że „wszystko jest snem” jest snem! Zrób z tego zabawę, wprowadź swój umysł w zabawne pomieszanie. Wyobraź sobie, że przekształcasz rzeczywistość, na przykład zmieniasz kolor jakiegoś przedmiotu lub sprawiasz, że zaczyna on lewitować. Wyobraź sobie, że dokonujesz tego samą siłą woli. Oddychaj głęboko i pobudź swoje emocje. Poczuj niezwykłą, niesamowitą atmosferę stanu podwyższonej świadomości.
3. Gdy to robisz, powiedz do siebie: „następnym razem, gdy będę śnił(a), będę pamiętać, by rozpoznać sen.” W czasie gdy to mówisz, na chwilę wstrzymaj oddech. Powtórz to kilkakrotnie, póki nie poczujesz, że to zapamiętałeś(aś).
4. Zaplanuj chwilę powtórzenia ćwiczenia przy jakiejś okazji, która zdarzy się za kilkadziesiąt minut. Użyj do tego wyobraźni.

B. Przed snem:
1. Przeczytaj kilka snów z dziennika snów.
2. Przypomnij sobie wydarzenia dnia od chwili przebudzenia do teraz ale udawaj, że wszystko było snem, tzn. wyobraź sobie, że przypominasz sobie sen.
3. Zasypiaj z postanowieniem zapamiętania snów, powiedz do siebie: „Mogę zapamiętać swoje sny, mogę również ich nie zapamiętać, ale jutro, gdy się obudzę BĘDĘ je pamiętać”.

C. Obudź się ze snu po 4,5 lub 6 godzinach i:
1. Nie poruszaj się, przypomnij sobie sen.
2. Otwórz oczy i zapisz sen.
3. Wstań. Zrób test rzeczywistości.
4. Rób cokolwiek przez 10 – 20 minut, np. czytaj opisy świadomych snów innych oneironautów lub swoje. Pomoże ci to rozbudzić w sobie emocje pragnienia (tęsknoty) osiągnięcia świadomego snu. Możesz zaplanować najbliższy świadomy sen. Uwzględnij przy tym emocje pozytywne: radość, fascynację, dumę, satysfakcję, przyjemność, rozkosz, poczucie wolności i mocy itp. Zrób test rzeczywistości kilka razy (pkt. A 1,2,3).
(5). W ciągu 3 – 4 minut wykonaj własnoręcznie „mandalę snu”. Uwzględnij w niej temat snu, zwróć uwagę na rodzaj emocji.

D. Połóż się do snu i:
1. Głęboko oddychaj i przypomnij sobie sen.
2. Wyobraź sobie, że w pewnym momencie snu, na skutek zauważenia znaku snu lub pojawienia się określonej emocji we śnie, zatrzymujesz oddech, zwracasz swoją uwagę na percepcję i świat dookoła i rozpoznajesz, że śnisz. Czujesz w tym momencie ogromną satysfakcję i podekscytowanie. (Ci, którzy zauważą, że często w tym momencie towarzyszy im „senny lot” powinni wyobrazić sobie, że i tym razem zaczynają lecieć we śnie.) Następnie przystępujesz do działania, które jest celem twojego snu.
3. Powtarzaj: „w moich snach mogę pamiętać, by rozpoznać, że śnię i mogę tego nie pamiętać, ale w najbliższym moim śnie BĘDĘ PAMIĘTAĆ, by rozpoznać, że śnię.” (Przypomnij sobie od czasu do czasu o spoczywającej pod poduszką „mandali”.)
4. Powtarzaj pkt. 2 i 3 przez co najmniej 15 minut, aż do zaśnięcia.

E. Jeżeli jeszcze nie śpisz lub przebudziłeś(aś) się ze snu:
1. Nie poruszaj się i nie otwieraj oczu.
2. Patrz przed siebie i obserwuj ciemność oraz wszystko co widzisz za zamkniętymi powiekami, wyobraź sobie, że patrzysz w głąb, ok. dwa metry przed siebie.
3. Poczuj swoje ciało, jego rozluźnienie (może paraliż) i wrażenia kinestetyczne.
4. Oczekuj pojawienia się dziwnych zjawisk, czyli hipnagogii wzrokowych i kinestetycznych, ale pozostań bierny(a). Powtarzaj: WSZYSTKO JEST SNEM w sposób mechaniczny, bez specjalnej koncentracji na znaczeniu słów, słuchaj ich jak gdyby brzmiały w tle twojego umysłu, gdzieś z oddali, bardzo delikatnie.

Część A służy doskonaleniu pamięci o przeprowadzaniu testów rzeczywistości. „Jasność” świadomości, krytyczne przyglądanie się rzeczywistości jest takie samo na jawie i we śnie. Jego następstwem jest „rozpoznanie” stanu jawy, bądź snu. Pojawienie się „jasności świadomości” na jawie, na skutek zaistnienia „przyczyny”, którą wcześniej ustaliliśmy i zgodnie z naszym postanowieniem, jest jedyną możliwością „treningu” tej zdolności. Jeżeli działa to na jawie, zadziała również we śnie.
Punkt C5. Jest to punkt dodatkowy, który nie musi być uwzględniany w codziennej praktyce. „Mandala snu” to schematyczny rysunek ujmujący w prosty sposób wolę osiągnięcia świadomości we śnie. Może zawierać również temat snu (główne emocje), lub nawet krótkie pytanie, na które chcielibyśmy otrzymać odpowiedź. Podświadomość lubi odwoływać się do materialnych, zmysłowych konkretów, szczególnie odpowiada jej „rytuał” sporządzania „mandali” i umieszczania jej pod poduszką lub w pobliżu śniącego.
Punkt D3. Sformułowanie swojego postanowienia rozpoznania snu w ten sposób, pozwala ominąć problem zbyt silnego pragnienia, które bywa przeszkodą. Ponadto wprowadza ono element wiary – pewności, że świadomy sen zdarzy się, choć nie musi.

 

Polski Klub Oneironautyczny

 

 

 

    

                                                      Twoje    sny ...

 

     Myślę, że sny są czymś,  co jak najbardziej zasługuje na naszą uwagę-choćby z tego względu, że przesypiamy prawie 1/3 życia! A sen to przecież nie tylko naturalna i jakże potrzebna regeneracja organizmu - to także źródło naszych emocji, inspiracji, nasz kontakt z podświadomością. 
    Sen pomaga nam w poradzeniu sobie z wieloma problemami- przez sen nabiera się dystansu do gnębiących nas spraw, we śnie podświadomość może nam podsunąć rozwiązanie. Przy przebudzeniu albo w momencie zasypiania wchodzimy w stan między jawą, a snem- to jest właśnie moment w którym na wiele nurtujących nas spraw mimowolnie spoglądamy "duchowym okiem" , bez ingerencji rozumu. 
      Obserwując własne sny można się wiele dowiedzieć o swojej podświadomości. W ten sposób można też ocenić faktyczny  wpływ różnych czynników, ludzi, rzeczy na nasze życie- czasami jesteśmy zaskoczeni  w jakim stopniu  np. nielubiana praca  wpływa destrukcyjnie na nasze życie. Emocje pojawiające się  w snach pomagają nam sobie takie rzeczy uświadomić. Tak naprawdę w snach najważniejsze jest nie sama treść snu, ale odczucia mu towarzyszące.

Wiele ludzi nie pamięta swoich snów. Często dlatego, że poprostu sami programują się na "niepamiętanie". W ten sposób chcą jakby wyłączyć swoją podświadomość. Ci ludzie zdają sobie sprawę, że w ich życiu dzieje się coś niepokojącego, że nie są jeszcze gotowi zmierzyć się z problemami które powstały.
Jeśli jednak ktoś nie pamięta np: że śni mu się coś co warto byłoby zapamiętać a po chwili to zapomina to warto wiedzieć,  iż można w pewnym sensie zaprogramować się na zapamiętywanie snów.W tym celu trzeba nauczyć się budzić bez budzika i zaraz po przebudzeniu nie wycierać oczu, nie wstawać gwałtownie, zatrzymać się jeszcze na chwilę w tym sennym stanie- wrażenia fizyczne  wycierają sen
Pamiętajmy- nie ma ludzi którzy nie śnią.
Sny mają   rozmaity charakter i przybierają różne formy. Pozwolę sobie krótko scharakteryzować każdy z nich:

-SNY FIZYCZNE
- sny te są reakcją na odebrane bodźce np:  dźwięki, ostre światło. Nie mają one dla nas znaczenia.

-SNY FIZJOLOGICZNE
-te sny związane są z potrzebami ciała: np. głodem, pragnieniem, pojawiają się w czasie snu na niewygodnym podłożu. Niektóre z tych snów są ważne- mogą sygnalizować choroby.
 


-SNY PSYCHICZNE
- sny te są odreagowaniem silnych emocji z dnia, są jego  przedłużeniem. W nich  właśnie odreagowujemy ciężkie dni w pracy, egzaminy, żale po zmarnowanych okazjach, nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, których byliśmy ofiarami, wzruszające książki, krwawe filmy. W ten sposób uwalniamy się od napięć

-SNY O ZMARŁYCH
- są to bardzo ważne sny, którym warto się uważnie przyjrzeć, ponieważ dają nam one możliwość kontaktu z ludźmi , którzy odeszli.  Ich dusze pojawiają się w naszych snach żeby prosić o ciepłe myśli, modlitwę, przebaczenie. Czasem też przygotowują nas do złych wydarzeń, ostrzegają. Takich snów nie należy lekceważyć.
Czasem takie sny przygotowują nas do śmierci (również klinicznej). Osoby które tego doświadczyły relacjonują, iż zmarły brał je za rękę i wyprowadzał.  
Niektóre dusze mogą być opiekunami żywych- w snach dają im odczuć swoją stałą   obecność, to, że się nimi opiekują.

-SNY PROROCZE
- śnią je ludzie o specjalnym darze, którzy dzięki nim są w stanie przewidzieć ważne wydarzenia( nawet na skalę  światową)

-SNY INFORMACYJNE
- sny te pełnią również rolę inspirującą. Może ich doświadczać każdy i mogą one zapoczątkować istotne, pozytywne zmiany w naszym życiu. Wielcy wynalazcy  podobno często najpierw wyśnili swoje przyszłe dzieła i dopiero to dało początek  pracy nad nimi. Ludziom którzy muszą na codzień podejmować ważne decyzje dają  one nierzadko  wskazówki  jak mają tym razem postąpić.

W snach widzimy obrazy ( podświadomość "myśli" obrazami i uczuciami- słowa nie są konieczne).Często  brak w nich jest logiki.  Sny mają swoją symbolikę. Są to zarówno symbole zbiorowe, mające to samo znaczenie dla wszystkich jak i indywidualne, które mają  znacznie większe znaczenie dla odczytania snu. Ważne, są emocje jakie dany symbol w nas wywołuje i to właśnie im należy się przyjrzeć   Dlatego senniki nie mogą w pełni pomóc w interpretacji snu.

Niektórzy porównują sny do śmierci- to kontrowersyjne porównanie, ale we śnie podobnie jak po śmierci funkcjonujemy jako duch ( jako osoba nie zdeklarowana religijnie staram się nie nawiązywać w tym momencie do żadnej z wiar, ale korzystam z powszechnie panujących przekonań ). O tym, że  w śnie jesteśmy duchami świadczy między innymi to , iż nie czujemy że mamy ciało, nie istnieje dla nas czas, wymieniamy informacje na poziomie telepatycznym, myśli przenoszą nas z miejsca na miejsce, zawsze wiemy jakie ma intencje osoba która nam się śni ( w realnym  życiu można udawać, na poziomie duchowym-

Oneironautyka

Zapewne większość ludzi zastanawia się teraz, co to jest ta oneironautyka i z czym się to je. Ci bardziej roztropni sięgnęli po słownik wyrazów obcych. Próżno jednak szukać tych pojęć w jakiejkolwiek encyklopedii. Oneironautyka to najprościej rzecz biorąc świadomy sen. Sen, w którym możesz świadomie uczestniczyć. Ważnymi cechami takiego snu jest interakcja i nagłe zwielokrotnienie jakości wizualnej. Na pierwszy rzut oka w śnie oneioronautycznym nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy śnimy czy też nie. Jeżeli znajdujemy się już w stanie snu świadomego to jedynym ograniczeniem tego, co chcemy zobaczyć jest nasza wyobraźnia. W śnie takim możesz naprzykład spacerować po księżycu, latać nad wodospadem Niagara, pływać w oceanie spokojnym, zagrać w Duke'a z grafiką full 3D i żywymi postaciami, wcielić się w postać ze swojej ulubionej książki porozmawiać z bogiem podglądać sąsiadkę, na ogół jednak osoby, którym udaje się doświadczyć tego typu snu mają dobrze rozwiniętą komunikację świadomość - podświadomość i tego typu dewiacje są im obce. Wszystko to pięknie i ładnie, ale jak do takiego snu doprowadzić. Przede wszystkim potrzebna jest cierpliwość. Oto kilka praktycznych sposobów:

1. Punkt ten jest poświęcony osobom, które nie mają problemów z kontaktowaniem się z podświadomością np. poprzez medytację. Wystarczy zakodować sobie polecenie budzenia świadomości bez przerywania snu w jego najgłębszej fazie.

2. Jestem kompletnym laikiem i nie wiem jak gadać z podświadomością. To z pewnością punkt dla większości z nas. Na razie proponuje przeczytać artykuł pod tytułem "Świadomość - Podświadomość - Nadświadomość". Teraz zapewne jak już przeczytaliście to wiecie, że w śnie główną rolę odgrywa podświadomość. Należy więc albo przekonać podświadomość do współpracy ( ciekawskich odsyłam do książki pana Leszka Żądło "Huna tajemna wiedza Kahunów") lub do mojego artykułu, który ukarze się w przyszłości. Podstawowym i najważniejszym sposobem zakodowania w podświadomości jest codzienne sprawdzanie czy śnimy czy też nie np. poprzez próbę uniesienia się w powietrze. Teraz, jeśli przyśni nam się podobna sytuacja to bardzo prawdopodobne, że do głosu dojdzie również nasza świadomość. Należy prowokować w życiu sytuacje, które najczęściej nam się śnią gdyż powtarzające się sytuacje szybciej przejmuje podświadomość do wykonywania automatycznie. Innym sposobem jest Afirmowanie, czyli np. pisanie bądź powtarzanie na głos słów w stylu "podczas mojego podświadomego snu w jego najgłębszej fazie uzyskam świadomość." Podczas afirmowania ważne jest, aby wierzyć w to, co się afirmuje. Najlepiej nie liczyć na szybki efekt. Ja nauczyłem się dopiero po pół roku.
3. Jeżeli udało się wam już obudzić podczas snu to gratuluję. Pamiętajcie jednak szczególnie ci początkujący, że aby na nowo szybko nie zasnąć powinniście afirmować sobie podtrzymywanie świadomości.

Ito by było na tyle. Przyjemnego snu życzy wam Psorek.

 

Wprowadzenie do świadomego śnienia

Ocena empiryczna

Robert F. Price, David B. Cohen

Autorzy są pracownikami Wydziału Psychologii Uniwersytetu Texas w Austin.

 

 

WPROWADZENIE

 

Praktyka śnienia proponowana przez Don Juana związana była z doświadczeniem polegającym na odnajdywaniu rąk we śnie... na śnieniu, że się podnosi ręce na wysokość oczu. (Castaneda, 1974, s.18)

 

Tymi słowy antropolog Castaneda opisuje technikę pozwalającą doskonalić sztukę śnienia. Poprzez koncentrowanie uwagi na obiektach występujących we śnie można nauczyć się, zgodnie ze wskazaniami szamana Don Juana, "bycia przebudzonym" i dzięki temu przekraczać ograniczenia płynące ze świata zmysłów. Podobnymi relacjami o osiąganiu stanu "przebudzonej" świadomości we śnie i kontrolowaniu siłą własnej woli wydarzeń sennych, usiane są starożytne, filozoficzne i religijne rozprawy naukowe. (Chang, 1977; de Becker, 1968; Evans–Wentz, 1967). W pismach tych opisywany jest stan rozwijającej się we śnie świadomości, który przypomina to, co obecnie nazywamy "świadomym śnieniem".

Wielu ludzi rzadko doświadcza "świadomego śnienia". Nielicznym udaje się świadomie śnić "na zawołanie", z własnej woli; jednak dla większości ludzi świadome śnienie pozostaje czymś wyjątkowym, ekskluzywnym. Proces poznawania zjawiska świadomego śnienia dokonywał się zanim pojawiła się, całkiem niedawno, konieczność naukowych dociekań dotyczących tego fenomenu. Badania naukowe zapoczątkowały poszukiwania strategii pozwalających doświadczać tego stanu. By móc wykorzystywać świadome śnienie w psychoterapii, rozwoju indywidualnym lub działalności naukowej, trzeba najpierw nauczyć się stałego, niesporadycznego wywoływania jasnego śnienia; co zresztą stanowi podstawę badań nad technikami inicjującymi doświadczenia tego stanu.

Główne pytanie tego rozdziału brzmi: "Które techniki, jeśli w ogóle jakieś, pozwalają mieć nadzieję na skuteczne inicjowanie świadomego śnienia?" Postawienie tego pytania pociąga za sobą konieczność postawienia pytań dotyczących ograniczeń w posługiwaniu się tą umiejętnością tj.:Jak często osoba biegła w świadomym śnieniu może osiągać ten stan we śnie? W jakim stopniu można kontrolować zdarzenia senne i jak długo może trwać ów stan kontroli? Mimo doniesień o zdolności zachowywania ciągłości w świadomym śnieniu (Garfield, 1976; LaBerge, 1980a,b) pojawia się również pytanie: Czy zdolność rozwijania tej umiejętności jest czymś wyjątkowym czy powszechnym?

Powyższe pytania muszą towarzyszyć badaniom poświęconym technikom świadomego śnienia.

ZARYS TEORETYCZNY

Odpowiedzi na powyższe pytania powinny wpłynąć na próby włączenia pojęcia świadomego/jasnego śnienia do teorii śnienia i świadomości. Dobra teoria świadomego śnienia powinna wzmagać nasze wysiłki na rzecz doświadczania tego stanu. Wysiłek umieszczenia świadomego śnienia w kontekście śnienia i świadomości będzie związany z podjęciem następujących kwestii: (1)dualizm myślenia; (2)procesy myślowe i dualizm myślenia; (3)dualizm w obrębie świadomego śnienia.

Dualizm myślenia

Większość snów charakteryzuje się brakiem refleksji, co Rechtschaffen (1978) nazywa "sygnałowym brakiem gotowości myślowej". Jest on szczególnie wyraźny "gdy zawartość snów jest taka, że normalnie, tzn. na jawie, prowokowałaby pojawienie się krytycznej refleksji" (1978, s. 100). Czemu konfrontując się z odmiennością rzeczywistości snu nie pytamy o nią? Dla Rechtschaffena (1978) ważniejsze od pytania: Dlaczego doświadczamy świadomego śnienia sporadycznie? jest pytanie: "Dlaczego wszystkie sny nie są świadome tak, jak świadoma jest większość doświadczeń?" (s.100)

Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w długiej tradycji ujmującej ludzki mózg jako narząd wykazujący dwa jakościowo różne typy myślenia. Idea dualizmu myślenia pojawia się niczym echo w historii filozofii, literatury i psychologii. W 1763 r. Jerome Gaub napisał:

Jeśli nigdy nie obserwowałeś swego myślenia w pewnym wewnętrznym sensie, to nie zgodzisz się z moim wcześniejszym stwierdzeniem, że umysł zawiera w sobie dwie różne zasady działania... Mam nadzieję, że uwierzysz Pitagorasowi i Platonowi, najmędrszym filozofom starożytności, którzy zgodnie z tym, co pisze Cyceron, podzielili umysł na dwie części; jedna z nich bierze udział w myśleniu i druga, zaś jest od myślenia wolna. (Rather, 1965, s. 123)

 

Najlepiej znaną XXwieczną wersją dualistycznej koncepcji myślenia jest koncepcja Freuda, w ramach której dokonane jest rozróżnienie między procesami "pierwotnymi" i "wtórnymi". Dychotomia myślenia zaproponowana przez Freuda powraca często w koncepcjach innych badaczy: u Varendonck'a (1921) ma postać rozróżnienia między "przedświadomym" a "świadomym" myśleniem; u McKellar (1957) pojawia się w formie rozróżnienia między "amyśleniem" i "rmyśleniem"; Hilgard (1962) z kolei myśleniu "popędliwemu" przeciwstawia myślenie "realistyczne"; Berlyne (1965) myśleniu "autystycznemu" myślenie "bezpośrednie". Klinger (1978) używa terminologii Skinnera, by dokonać rozróżnienia między myśleniem "operantnym" i "respondentnym":

W bardzo ogólnym ujęciu, różnica między myśleniem operantnym a myśleniem respondentnym wyraża się obecnością zmysłu wolitywnego oraz kontroli, która dotyczy oceny skutków myślenia. Innymi słowy, ocena dotyczy skuteczności osiągania poszczególnych celów. Myślenie operantne jest myśleniem, które poprzez świadomą kontrolę zabezpiecza osobę myślącą przed chaotycznością w myśleniu i utratą jego ciągłości. (s. 235)

 

Myślenie operantne (OT=operant thought) obejmuje świadomie skoncentrowaną uwagę kierowaną regułami rzeczywistości i logiki. W odróżnieniu od myślenia operantnego myślenie respondentne (RT=respondant thought) doświadczane jest jako strumień percepcji tak wizualnych, jak i słuchowych. Percepcje te przepływają spontanicznie i nie wymagają wysiłku. Obecne są w śnieniu na jawie i śnieniu wieczornym. Myśleniem repondentnym, wolnym od kontroli, kierują różne nieświadome motywacje oraz "chwilowe niepokoje, lęki" (Klinger, 1971).

Pojęcia: operantne i respondentne ujmują zasadniczą różnicę między dwoma typami myślenia. Między myśleniem racjonalnym, świadomie ukierunkowanym na osiąganie celu i wykorzystującym myślenie o myśleniu, czyli ocenę myślenia (feedback) a myśleniem bezwiednym, czyli myśleniem oderwanym od świadomych zamierzeń, celów wyznaczanych przez osobę myślącą. Zamiast wprowadzania innych pojęć opisujących zjawisko dualizmu myślenia, posłużymy się pojęciami Klingera (1978) jako wygodnym punktem rozpoczynającym nasze wysiłki na rzecz rozwinięcia modelu świadomego śnienia.

Procesy myślowe i dualizm myślenia

 

Respondentny aspekt myślenia pojawia się nawet wtedy, gdy jesteśmy zaangażowani w aktywność o charakterze operantnym tj. czytanie. Często próbując czytać w stanie senności "przyłapujemy" siebie samych raczej na śnieniu na jawie, na rozbieganiu myślowym, niż na rzeczywistym wysiłku związanym z rozumieniem tekstu. Skojarzenia, które się pojawiają w czasie doświadczania takiego stanu powstają automatycznie, niezależnie od tego, co czytamy. Gdy czujność i moty...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin