Erotomania - prawdziwe oblicze uzależnienia.docx

(48 KB) Pobierz

Wszystkie poniższe zapiski mają charakter refleksji po lekturze publikacji Patricka Car-nesa Od nałogu do miłości. Jak wyzwolić się z uzależnienia od seksu i odnaleźć prawdziwe uczu-cie. Autor ? lekarz i terapeuta, osiągnął wiedzę na temat erotomanii dzięki badaniom tego zjawi-ska i współpracy ze zdrowiejącymi erotomanami, ich świadectwu.
Masturbacja w erotomanii jest zachowaniem prawie zawsze występującym. Na skutek ro-snącego egocentryzmu i izolowania się w świecie uzależniony wybiera autoerotyzm, uczy się prze-żywać własną seksualność nie w postawie ?do? kogoś, lecz w obrębie samego siebie. Wynika stąd, że onanizm stanowi zasadniczy przejaw erotomanii, kiedy nałogowcowi trudno jest zrezygnować z tego typu zachowania. Jednak choroba erotomanii nie polega tylko na znieczulaniu się za pomocą samogwałtu; jest raczej zjawiskiem złożonym.
Erotomania ma to do siebie, że zachowania, jakie się wtedy doświadcza, są autodestruk-cyjne. Ma się tu na myśli konflikty rodzinne, utratę zdrowia (choroby czy uszczerbki psychiczne i fizyczne, nerwice, przewlekłe złe samopoczucie, zranienia, trwanie w nieustannym lęku i wstydzie, choroby weneryczne, AIDS), bankructwo, pozbawienie siebie pracy, chorobliwe ryzykanctwo. Erotomania może ogarnąć każdego ? bez względu na pozycję społeczną czy poziom inteligencji danej osoby. Najczęściej są to ci, którzy w dzieciństwie doświadczyli wykorzystania w sferze sek-sualnej, fizycznej czy emocjonalnej. W ich domu były też częstokroć obecne różne uzależnienia.
Receptą na wyjście z nałogu nieuporządkowanego użycia seksu jest wewnętrzna przemiana duchowa, dość intensywna i autentyczna, oraz dostrzeżenie potrzeby przeobrażenia swego dotych-czasowego życia. Opracowano w tym względzie strategie postępowania praktykowane przez ruch Anonimowych Alkoholików, tj. odwołano się do idei Dwunastu Kroków. W ten sposób powstały grupy Anonimowych Erotomanów (http://waae.webpark.pl/kroki.html). Jednym z naturalnych panaceów jest odnalezienie sensu cierpienia w trakcie wychodzenia z erotomanii. Kiedy przeżywa się rozpacz i dyskomfort, należy znaleźć zdrowy i pozytywny ekwiwalent zachowań, by wypełnić pustkę emocjonalną, która została spowodowana erotomanią i ? do tej pory ? skrywana była za pancerzem uzależnienia. W czasie rekonwalescencji przydatna jest determinacja i poświęcenie. Trzeba odkryć, że przyszedł czas na zatroszczenie się o siebie.
Trudno nam się pogodzić z tym, iż seks może być przyczyną nałogu. Takie stereotypy biorą się z roli, jaką seksualność człowieka spełnia w jego życiu:
1. Seks pełni rolę fundamentalną (kontynuacja gatunku, obecność w różnorodnej symbolice w świecie kultury, podstawa fascynacji drugą osobą).
2. Wszechpotęga seksu (sfera namiętności, ładunek przyjemności, spoiwo trwałej więzi mię-dzyludzkiej).
3. Seks jest zagrożeniem (przyczynek przemocy, przerażająca groźba nieumiarkowania sek-sualnego, dyskredytacja seksu przez społeczne tabu).

Nałóg erotomanii można zdemaskować dzięki destrukcyjnym wzorcom postępowania. Wy-różnia się 10 symptomów wskazujących na spustoszenie, jakie niesie z sobą uzależnieniowa, ni-czym nieujarzmiona siła seksu:
1. Utrata kontroli nad zachowaniami seksualnymi (pojawiające się nadużycia seksualne po-mimo świadomości erotomana o zgubnych skutkach jego postępowania, okresowe wpada-nie w demobilizujący ciąg seksualny ? podobnie dzieje się w alkoholizmie)
2. Ich dotkliwe konsekwencje (np. bankructwo, złe samopoczucie, depresja, potworne zmę-czenie, choroby, utrata bliskich, niepowodzenia w pracy, brak zaangażowania w codzien-nym życiu, apatia, rosnący egoizm, rozpacz, przytłaczający strach, chaos w życiu, degene-racja zachowań ? dotknięcie tzw. dna)
3. Niezdolność do zaprzestania mimo negatywnych konsekwencji (racjonalizowanie własnego stanu nie pomaga, wciąż łamane przysięgi i obietnice mające dać gwarancję kontroli nad chorym seksem, mechanizm błędnego koła)
4. Powroty do autodestrukcyjnych zachowań i sytuacji wysokiego ryzyka (nieustanne za-przeczanie przed samym sobą w kwestii procederu seksualnego, który rządzi człowiekiem uzależnionym, dysharmonia pomiędzy przekonaniami a zachowaniami)
5. Uporczywe wysiłki lub chęć, by się ograniczyć czy przestać (bezowocna kontrola prowa-dząca do okresowego ?uruchamiania się?, tj. uciekania się w uzależnieniowe zachowania seksualne czy mentalne; ekstremizm postępowania ? ?leczenie się? poprzez wchodzenie w skrajności, naprzemienne rygoryzm i rozpasanie erotyczne; religia często traktowana nie jako autentyczna droga duchowa, lecz czynnik służący pozbyciu się wstydu)
6. Obsesja seksu i fantazjowanie jako główna strategia radzenia sobie w życiu (nieustanne za-absorbowanie seksem, seksualne fantasmagorie jako antidotum na życiowe problemy, za-nik własnej osoby na skutek trwania w obsesji, podniecenie traktowane jako ?haj?, tj. chwilowo działający środek znieczulający powstający poprzez silne przeżycia i reakcje chemiczne ? ?wewnętrzny narkotyk?; seksualizowanie rzeczywistości dławi tylko doraź-nie lęki i nieprzyjemne emocje)
?Haj?, dający krótkotrwałe odurzenie seksem, powstaje w organizmie. Tworzą się wtedy w tkankach wewnętrznych peptydy (podobne do endorfin), które wpływają na elek-trochemiczne reakcje w mózgu. Cząsteczki peptydów są takie same jak budowa molekular-na opiatów (morfina, heroina). Jednak ? trzeba zaznaczyć ? peptydy oddziaływają na człowieka o wiele potężniej. Współcześnie zajmuje się tym neurochemia. Erotomani czę-sto mówią, że muszą ?się znieczulić?. Nieświadomie wytworzyli w sobie ?remedium?, ?nar-kotyk?, stąd trudno im panować nad własnym życiem.
7. Rosnąca ilość doznań seksualnych ? dotychczasowy poziom aktywności przestaje wy-starczać (?haj? już nie ?kręci?, trzeba zwiększyć dawki seksu; podobnie jest z narkotykami; eksperymentowanie, wyuzdanie; poszukiwanie intensywniejszych doznań na polu homo-seksualizmu, zoofilii, pedofilii, ekshibicjonizmu itp.)
8. Głębokie zmiany usposobienia w wyniku seksualnych zachowań (dręczenie się z powodu braku kontroli nad własnym życiem; ustawiczne trwanie w samonegacji; eksploatacja wła-snego organizmu do ekstremum, progresywny egocentryzm; przeżywanie głębokich usta-wicznych lęku i wstydu; izolowanie się erotomana we własnym świecie odczuwanego pan-seksualizmu i poczucia winy; ?schizofreniczne? życie ? noszenie dwóch twarzy; uciekanie się do kłamstwa; widzenie sfery seksu jako tylko i wyłącznie negatywnej, ślepej siły; często występujący ból fizyczny po odstawieniu erotomanii ? analogia do narkotycznego ?gło-du?)
9. Tracenie mnóstwa czasu na obsesyjne myśli i fantazje, zdobywanie seksu, uprawianie go i radzenie sobie z konsekwencjami (zmarnotrawione noce i dni; nadwerężone finanse; nie-dbałość o ubiór, sen, wypoczynek, regularne odżywianie się czy pracę; kłopoty zdrowotne; obmyślanie strategii kłamstwa; zmaganie się z poczuciem winy)
10. Zaniedbywanie spraw zawodowych, rodzinnych, wypoczynku czy zainteresowań (osamot-nienie, brak produktywności w pracy i w domu, przewlekłe zmęczenie, stres, dekoncentra-cja)

Z erotomanią mamy do czynienia wtedy, gdy ?uruchamianie się? wprowadza zmiany nastroju, jest seksualną bronią na dyskomfort dnia codziennego. Podobne angażowanie się człowieka wystę-puje w innych uzależnieniach: hazard, alkoholizm, obżarstwo czy nałogowe zakupy. Takie zacho-wania mają charakter kompulsywny. Znaczy to, że służą uniknięciu rozwiązania problemów. Wynikają z chęci odrzucenia odpowiedzialności za siebie czy w wyniku braku pozytywnego radze-nia sobie z własnymi przeżyciami. Seks kompulsywny staje się bezustanną dezercją z życia. Gdy proces kompulsywny jest cykliczny, to taka regularność z czasem przekształca się w niemożność zapanowania nad własnym postępowaniem. Rekompensatą na nieakceptację siebie i życia staje się model zachowań, który ma prowadzić do wytworzenia, często nieuświadomionych, odpowiednich reakcji chemicznych w mózgu ? do ?haju?, ?wewnętrznego narkotyku?, dającego przelotne odu-rzenie. Poziom peptydów na pewien czas podnosi się zależnie od uzyskanego podniecenia, mają-cego doprowadzić do ekstatycznych uniesień. Erotoman podświadomie odczuwa, że większe i gwał-towniejsze przeżycie seksualne jest się w stanie osiągnąć w sytuacjach lęku, strachu, ryzyka i nie-bezpieczeństwa, ponieważ wtedy właśnie wytwarza się zintensyfikowana ilość substancji w mózgu. Dlatego też osoby uzależnione wybierają ekstremalne doznania i wielokroć ukrywają się w trakcie ?uruchamiania się?, a ewentualna demaskacja ich zachowań sprawia, że rośnie zagrożenie, co za tym idzie ? odbywa się bardziej wzmożona produkcja peptydów. Dostrzega się tu podobieństwo do eskalacji adrenaliny w organizmie człowieka.
Osobowość erotomana wiąże się z multiuzależnieniem. Okazuje się bowiem, że nie tylko kompulsywny seks burzy równowagę uzależnionego, ale też inne nałogi, które ? najczęściej ? powstały na skutek poczucia winy, wstydu, dyskomfortu, będących smutną konsekwencją pierw-szego przywiązania. Co ciekawe, zdrowiejący erotomani zaznaczają, iż najsilniej zrezygnować z uzależnienia od kompulsywnego seksu, fizycznych i mentalnych wzorców. Mniej dręcząca według nich jest rezygnacja z alkoholizmu czy narkomanii. Człowiek uzależniony od wielu nałogów, oprócz erotomanii, ?reguluje? swój stan duchowy bardzo często poprzez substancje chemiczne, ob-żarstwo, pracoholizm, hazard itp.
Erotomani definitywnie zaprzeczają, iż dopadł ich erotyczny nałóg. W ich codziennym funkcjonowaniu odbywa się nieprzerwany kamuflaż. Objaw zaprzeczania jest obecny w każdym uzależnieniu. Czasami dopiero przeżycie moralnego upodlenia, granicznej beznadziei, prób samo-bójczych czy utraty bliskich jest punktem wyjścia dla definitywnego zakończenia procesu autode-strukcji. W Polsce i na świecie rzadko mówi się o erotomanii, ponieważ stereotypowo uważa się, że seks ? wyzwalacz przyjemności ? nie może prowadzić do utraty samokontroli i tragicznych następstw.

Inicjacja rekonwalescencji erotomana powinna zacząć się od uświadomienia sobie własnej bez-silności. Patrick Carnes wyróżnia 11 typów behawioralnych, poświadczających uzależnienie od erotomanii, mających na celu seksualizowanie rzeczywistości (masturbacja prawie zawsze wy-stępuje we wszystkich tych typach zachowań, stąd nie jest wymieniona jako osobny wzorzec uza-leżnienia):
1. Fantazjowanie ? obsesja myśli panseksualnych, czasochłonne wyobrażanie sobie sytuacji seksualnych, wchodzenie w seksualne role czy rytuały
2. Uwodzenie ? kompulsywne szukanie obiektów seksualnego ?uruchamiania się?, erotyzacja codzienności uzyskana dzięki ?polowaniu?, ciąg partnerów
3. Anonimowy seks ? zdobywanie obiektów seksualnych, brak autentycznej więzi emocjo-nalnej
4. Płatny seks ? kontakty międzyosobowe ukierunkowane na zdobycie partnera czy rozko-szy w zamian za pieniądze
5. Zarobkowy seks ? pornobiznes, prostytucja, poddawanie się erotycznemu sponsorowaniu
6. Podglądactwo ? pornografia, kabiny erotyczne, odwiedzanie miejsc budzących podniece-nie, zaglądanie do okien
7. Ekshibicjonizm ? obnażanie się, manipulacja innymi poprzez skąpy ubiór
8. Seks intruzywny (od słowa ?intruz?) ? molestowanie, obmacywanie kogoś bez jego zgody, wulgaryzacja języka, uwodzenie, gwałty (również w relacjach małżeńskich), odurzanie ko-goś dla uzyskania seksu
9. Sadomasochizm ? przyjmowanie roli ofiary i oprawcy, zadawanie czy odbieranie zranień i bólu, używanie rekwizytów tortur
10. Seks z przedmiotami ? masturbacja przy wykorzystaniu różnego rodzaju przedmiotów, fetysze, nekrofilia, zoofilia
11. Pedofilia i kazirodztwo ? wykorzystanie seksualne nieletnich, pornografia i prostytucja dziecięca

Według Patricka Carnesa chory seks uobecnia się w życiu człowieka, gdy odnotowuje się następujące aspekty erotomanii:
1. Wykorzystywanie innych ? seks intruzywny, bazowanie na uległości osób, transpozycja zachowań z okresu dzieciństwa ? odbywa się jednak zamiana ról: dawniejsza ofiara seksu staje się obecnie oprawcą
2. Brak wzajemności ? panowanie nad drugim lub uległość komuś, brak emocjonalnego dia-logu, zarzucenie autentycznej intymności i naturalności na płaszczyźnie spotkania dwóch osób
3. Uprzedmiotowienie ? instrumentalizacja zachowań, interesowność, osoba traktowana ja-ko tylko obiekt seksualnego ?uruchomienia się?, brak zobowiązań, możliwość przeżycia większego ryzyka (co pozwala na ostrzejsze przeżycie transu)
4. Niezaspokojenie ? poczucie wstydu, obecność relacji lękowotwórczych, samonegacja, do-świadczenie niespełnienia i pogrążanie się w związku oraz w większą żądzę; rozkosz krót-kotrwale usuwa ból i nie goi
5. Nawarstwienie się wstydu ? obok upokorzenia występuje przemożne pragnienie zakamu-flowania prawdy, lęk wzmacnia działanie peptydów, obniża się stopniowo poczucie własnej wartości, tracenie kontroli (kontrolowaniu podlega tylko to, co daje erotomanowi możli-wość trwania w ?schizofrenicznym? rozdwojeniu zachowań ? sfera oficjalna i rządzona przez popęd), narastanie bezsilności

Uzależnienie erotomana rodzi się na 3 płaszczyznach: prowokowanie podniecenia, uśmierzanie bólu i dyskomfortu oraz wpadanie w fantazjowanie. Odpowiednio w praktyce narkomanii można odnaleźć środki pobudzające (podniecenie), znieczulające (kojenie bólu) oraz psychodeliczne (fan-tazje).
Według badań Patricka Carnesa i ankietyzowanych erotomanów stwierdza się fakt dziedzicze-nia erotomanii. W uzależnienie wchodzi się na skutek uwarunkowań genetycznych i wzorców uobecnianych w domu rodzinnym. Dąży się do wprowadzenia w organizmie równowagi neuroche-micznej i, co za tym idzie, manipuluje się ilością peptydów w mózgu. Jeśli w domu rodzinnym były jakieś uzależnienia, to dziecko, dość wcześnie czy będąc już dorosłym, bardzo łatwo ?reguluje? wła-sne przeżycia dzięki odwzorowywaniu modeli uzależnieniowych z rodzinnej przeszłości.


Proces zdrowienia

Aby zacząć zdrowieć z erotomanii, należy dostrzec, że jest się bezsilnym i nie potrafi się kontrolować własnych zachowań, narażonych na chaos, wynikający z seksualnego uzależnie-nia. Początkiem rekonwalescencji staje się bagaż tragicznych w skutkach doświadczeń, który chcemy zrzucić z siebie i zapanować nad sobą. Katastrofa życiowa na skutek zgubnego wpływu erotomanii dopiero otwiera oczy na tkwienie w chorobie.

Cywilizacja gloryfikuje dziś seks, widzi w nim niezwykłą potęgę marketingową, towarzy-ską, lobbystyczną, medialną. W utwierdzaniu się na ?zbawienny? wpływ kompulsywnego seksu wpływa towarzystwo hołdujące niepohamowanemu życiu seksualnemu. Nasza dzisiejsza kultura da-je mnóstwo rozwojowych możliwości, ale i ?sprzyja? powstawaniu różnorodnych uzależnień. Ero-tomania bazuje na tych modelach zachowań:
1. Konsumpcjonizm jest zgodny z zasadą szybkiego zaspokajania własnych potrzeb.
2. Błyskawiczny rozwój technologii daje nam myślenie, że wszystko można łatwo rozwiązać.
3. Rozrywka współcześnie jedynie bawi, mało kiedy też uczy. Dlatego też człowiek wprzęga siebie w fikcyjne reguły, traci odczuwanie znaczenia więzi międzyludzkiej, uczestniczy w życiu budowanym na rozpadzie powszechnie przyjętych norm, ulega destabilizacji i aliena-cji (anomia).
4. Rozkład przyjętych sposobów widzenia i doktryn regulujących życie jednostek poprzez np. chaos inżynierii genetycznej, technologii informatycznej, potencjału energii jądrowej wprowadza dyskredytację podstawowych wartości.
5. Kryzys relacji rodzinnych, brak opieki nad dziećmi i dialogu między członkami rodziny urzeczywistnia fakt opuszczenia jednostki, jej samotność, którą chce się uleczyć poprzez uzależnienia.
6. Obserwowalny impas więzi międzyludzkiej prowadzi człowieka do izolacji, co często sta-nowi preludium do seksualnych problemów.
7. Współczesność naznaczona jest stresogenną rzeczywistością, która zakorzenia człowieka w lękach.
8. Ekonomiczne zależności i społeczna niesprawiedliwość często wymuszają wykorzystanie drugiego człowieka.
9. Negacja zdroworozsądkowych granic ludzkiej wytrzymałości i dobra wynikającego z re-strykcji uderza w nas w postaci osobistego zamętu.
10. Multum osób uzależnionych i współuzależnionych daje ?promocję? nałogowym wzorcom postępowania.

Erotomani są uwikłani w tak ogromne poczucie wstydu i alienacji, że noszą w sobie negatywny portret własnej osoby. Mają szlachetne pragnienia, lecz nie potrafią ich wcielić w codzienność, ponieważ nie starcza im na to energii, a ponadto, trwając w samonegacji, nie czują się fair, by przyjąć życie jako wartościowe. Nieustannie utwierdzają się w obwinianiu własnego ?ja? i tracą po-czucie ważności siebie jako osoby oraz godności. Dysfunkcje panujące w ich rodzinnych domach wielokrotnie wpływają niszczycielsko na ich obiektywny wizerunek w dorosłości. Nałóg kompul-sywnego seksu sprawia, że erotomani nie są w stanie brać udziału w autentycznej bliskości z part-nerem. Wynika to z obawy, iż zostaną odrzuceni lub wykorzystani. W związku z tym pozostaje jedynie ?haj?, który napędza błędne koło nieodpowiednich zachowań. Spirala ciągów seksualnych wprowadza uzależnionego w osamotnienie, brak szacunku do siebie, uczucie skrajnej rozpaczy, ne-gację własnego systemu wartości i przekonań, uświadomienie sobie osobistego rozdwojenia jaźni, wyeksploatowanie emocjonalne, lęk o jutro, utratę sensu życia.
Wstyd, tj. poczucie deficytu własnej wartości, jest uczuciem wpędzającym człowieka w uzależ-nienia i opiera się na uzależnieniach. Jeśli nie akceptuje się uczucia kompromitacji osobistej (przed samym sobą), dochodzi do uruchamiania się i pogłębiania stanów lękowych. Demobilizujący ładu-nek upokorzenia najczęściej wywodzi się z domu rodzinnego, kiedy to opiekunowie nie wyrobili w nas wizerunku osoby wartościowej i znaczącej w swoim środowisku. W związku z tym szuka się bezpieczeństwa w uzależnieniowych modelach postępowania. Autonomia erotomana nie ma nic wspólnego z niekłamanym poczuciem własnej niezależności, bo rodzice częstokroć budzili w nim wstyd, zakłopotanie, wynikające jakoby z bycia kimś niedoskonałym w dzieciństwie. Niereali-styczne dążenia wychowawców, tłumienie przez nich emocji dziecka i wyrażania własnego ?ja? pokutuje zwiotczeniem sił witalnych późniejszego dorosłego i regulatora w postaci mocnej woli. Kompleksy są odreagowywane m.in. w erotomanii. Szuka się upustu dla zdławionej osobowości w perfekcjonizmie. Człowiekowi nie udaje się wytrwać w takiej presji najbliższego otoczenia, następ-nie ? zinternalizowanym (przyjętym) naciskom, mniej lub bardziej wyimaginowanych, otoczenia (tzw. zwierciadło społeczne stanowiące opinię o nas). Represyjna rodzina żądająca od dziecka tyl-ko doskonałości i nieskazitelności, na dodatek traktująca seks jako coś brudnego, niegodnego ludzi, wpędza przyszłego erotomana w poczucie wstydu i permanentnego niespełnienia. Również miłość rodzicielska naznaczona warunkowością stwarza podatny grunt osobowości dziecka na przyszłą erotomanię. Erotomania zatem nie dotyczy wyłącznie sfery seksualnej ? przyczyny często są pozaseksualne, wynikają z braku akceptacji, a poszukiwania lepszego samopoczucia poprzez uruchamianie się za pomocą kompulsywnego seksu nie muszą być powodowane bezpośrednim pra-gnieniem uzyskania ekstatycznej ulgi; wejście w nieuporządkowany seks może stanowić wtórny odruch chęci zaspokojenia elementarnych potrzeb. Erotomani przez szereg lat wytworzyli w so-bie, także na skutek odebrania niewłaściwego wychowania w domu rodzinnym, osobowość nazywa-ną amorficznym ?ja?. Chodzi tu o to, że uzależniony odznacza się nieharmonijną konstrukcją psychiczną. Wyłomy własnej budowy psychicznej próbuje ?zalepiać? przez stosowanie nałogu. Niestety, erotomania nie jest w stanie zrekonstruować postaci osobowości i poczucia wartości człowieka. Ból niespełnienia znika na chwilę: kiedy ?haj? przestaje działać, niestabilność emocjo-nalna znów się pogłębia.
Reżim narzucany sobie w trakcie dialogów z sobą samym, na skutek restrykcyjnego wychowa-nia i nienaturalnego pod względem egzekwowania szerokiej gamy uczuć pozytywnych i negatyw-nych (rodzina bezuczuciowa), opiera się na:
a) niedocenianiu siebie za sam fakt istnienia (własną wartość dostrzega się tylko w obliczu permanentnego obowiązku dokonań, często ponad własne siły);
b) perfekcjonizmie (presja bycia wciąż doskonałym);
c) negatywnym myśleniu (niewiara w powodzenie własnych przedsięwzięć);
d) nieprzerwanej gonitwie za wyróżnieniami czy pochwałami w celu dowartościowania siebie;
e) kontrastowym sposobie myślenia (?wszystko albo nic?);
f) odrzucaniu własnej wartości;
g) nierealistycznym przyjmowaniu na siebie odpowiedzialności za coś, za co nie jest się de facto w stanie odpowiadać;
h) ciągłym niezadowoleniu spowodowanym nieakceptacją osiągniętych dobrych wyników w jakiejś dziedzinie życia i notorycznym zaniżaniu własnych osiągnięć (?To, co robię, nigdy nie jest dobre.?);
i) respektowaniu tylko cudzego zdania o sobie (lęk przed środowiskiem opiniotwórczym);
j) przesadnym samokrytycyzmie;
k) lęku przed odrzuceniem przez innych;
l) tłumieniu emocji wobec siebie i otoczenia, szczególnie tych nieprzyjemnych;
m) strachu przed demaskacją własnych zachowań;
n) przewartościowaniu potrzeb i ocen (?To, co robię, jest zawsze złe.?);
o) nieumiejętności bycia asertywnym (życie erotomana staje się ciągłym wyimaginowanym zadośćuczynieniem komuś)

W erotomanii obserwuje się cykliczność zachowań powodowanych wstydem. Naprzemiennie pojawiają momenty rozpasania i wzmożonej kontroli. Ta amplituda poczynań umotywowana jest tym, że najpierw erotoman, czując społeczne naciski, dławi własne emocje, potrzeby i lęki (okres intensywnego cenzorowania zachowań), a następnie, wpadając w ciąg uruchamiania się, nie wy-trzymuje niezdrowego ciśnienia i nieustannego odwoływania się do wygórowanych wymagań wobec siebie i szuka ulgi w produkowaniu ?haju? (okres niepowściągliwości seksualnej). Powodem tego skontrastowanego szeregu czynności jest wstyd ?wżarty? w osobowość erotomana. Każdy nałóg stanowi tak naprawdę wynik ciągłego trwania w poczuciu wstydu. Uzależnienie ma go zagłuszyć: udaje się to tylko na moment, dopóki ?wewnętrzny narkotyk? działa. Później wstyd narasta jesz-cze bardziej. Następuje to z dwóch powodów: po pierwsze ? tłumiony wstyd przez nałóg nadal szuka ujścia, po drugie ? wstyd narósł po uobecnieniu nałogowych zachowań (zasada błędnego ko-ła czy koła uruchomień i unieruchomień). Jak z tego wynika, zauważenie znaczącej roli wstydu i przyjęcie go może być początkiem rekonwalescencji.
Podatność przyszłego erotomana formowana jest przez nadużycia dorosłych (rodzina, krew-ni, obcy). Bezbronność, niedoświadczenie zostają wykorzystane. Chodzi tu nie tylko o wykorzy-stanie seksualne, ale i o unieszczęśliwianie kształtującego swoją osobowość dziecka poprzez fi-zyczne i emocjonalne nadużycia. Do emocjonalnych wykorzystań należy np. lekceważenie, brak dostatecznej opieki, niesprawiedliwe osądzanie, nieproporcjonalne i upokarzające kary, brak tro-skliwego i czułego dotyku, absorbowanie dziecka konfliktami dorosłych, obwinianie, oziębłość emocjonalna, wyśmiewanie się i obrzucanie wyzwiskami, epatowanie stwierdzeniami typu ?jesteś nic nie wart?. Warto, aby erotoman uświadomił sobie naturę emocji w ogóle i zastosował w swoim życiu programy sterowania własnymi emocjami. Przydatne są tu szczególnie dwie publikacje: Oswoić lęk. Jak sobie radzić z niepokojem i napadami paniki Judith Bemis i Amra Barrady oraz Natura emocji. Podstawowe zagadnienia Paula Ekmana i Richarda Davidsona. Dziś mówi się już o możliwości wpłynięcia na przeżywane emocje poprzez wprowadzenie do własnego emocjonalnego wizerunku dialogów dowartościowujących. Proces zmiany myślenia może zostać zmodyfikowany dzięki wprowadzeniu nowego sposobu mówienia o sobie we własnym wnętrzu. Ważnym zagadnie-niem jest tutaj to, że nie można tłumić emocji, a należy kreować je za pomocą pozytywnego my-ślenia. Nierealistyczne, ?stare? myślenie nie może być wyparte z podświadomości, ale można jemu przeciwstawić nowe, realistyczne, zgodne z prawdą. Taka obiektywizacja myślenia o sobie jest bar-dzo pomocna w kształtowaniu własnych emocji, siebie i drugiego człowieka (który według ?stare-go? mniemania był oskarżycielem, agresorem). Również istotne jest to, żeby nauczyć się akcepta-cji każdej emocji i cierpliwego wyczekiwania, by one zostały ?przepracowane? w naszym wnętrzu. Jest taka dziwna zależność, według której emocje nieprzyjemne wygasają dopiero wtedy, gdy przyjmie się je z całą otwartością i cierpliwością. Natomiast jeśli się je tłumi, m.in. przez kompul-sywny seks, wracają one do nas ze wzmożoną siłą. Erotoman nie chce wierzyć w prawdziwą rze-czywistość, woli być zaabsorbowany czymś niewiarygodnym, nierealistycznym; i takim fikcyjnym zależnościom ulega w codziennym zmaganiu się. Dysfunkcyjne dzieciństwo i późniejsze doświad-czenie nałogu seksualnego niejako domaga się odrzucenia trzeźwości, bolesnej prawdy. Erotoman zatem ucieka w życiowe miraże, a prawdziwa tkanka rzeczywistości potrzebuje ujrzenia światła dziennego, ponieważ po prostu należy do tego, co prawdziwe, choć niekiedy nieprzyjemne.
Po zapadnięciu decyzji zerwania z nałogiem erotomanii przychodzi czas wewnętrznego oczyszczenia. Długofalowe blokowanie uczuć i wspomnień antypatycznych, wynikających ze zra-nień w dzieciństwie i w dalszym funkcjonowaniu erotomana, znajduje w końcu ujście po zaprzesta-niu działań kompulsywnego seksu. Zdrowiejąca osoba po odstawieniu ?haju? zaczyna dopuszczać do siebie przykrości, jakie doświadczyła i które próbowała zasłonić przed sobą i światem. Często zdarza się, że niechciane retrospekcje pojawiają się same ? jako wstęp rekonwalescencji ? na skutek występowania tzw. stresu potraumatycznego. Nagle rodzą się dawne wizje wykorzystywania danej osoby, erotomana opanowują dotąd tłumione uczucia. Są one niewspółmierne do danej sytu-acji zdrowiejącego erotomana, ale teraz wyłaniają się, obnażając prawdę o człowieku wykorzysty-wanym i do tej pory skrywającym się za maską nałogu.
Erotoman radzi sobie w następujący sposób z doznanymi urazami seksualnymi, fizycznymi czy emocjonalnymi:
1. Konstruuje sobie podwójne życie w ramach ucieczki od doznanych cierpień (dysocjacja jaźni ? prowadzenie podwójnego życia; eskapizm ? oderwanie się od rzeczywistości).
2. Nieświadomie odwołuje się do wcześniejszych traumatycznych faktów i odtwarza w pamię-ci doznane przykrości (retrospekcje).
3. Przyjmuje często postawę ?zmumifikowania?; gdy nie jest w stanie przejść obronną ręką poprzez sytuacje stresowe, emocjonalnie się usuwa bądź uruchamia (psychiczny chaos).
4. Złości się, izoluje, nie akceptuje siebie, szuka zastępczych zachowań w celu zagłuszenia swej historii życia (przemieszczenie lęku, odczuwanie dyskomfortu).
5. Jest podejrzliwy, sceptyczny, nieufny, asekuracyjny (niedowierzanie partnerowi czy innej osobie).
6. Paradoksalnie przyjemność wiąże z lękiem, który podwyższa działanie ?haju? (ucieczka w panseksualizm).
7. Zadaje sobie ból i cierpienie, aby się ukarać lub uaktywnić ponownie dawne traumy (wyol-brzymiona odporność na ból).
8. Dąży do tego, żeby jego życie układało się bez pomyłek i porażek, wymaga od siebie nie-bywałej kontroli wszelkich przedsięwzięć (deprymujący perfekcjonizm).
9. Urywa kontakty, które mogą wytworzyć w nim potrzebę bliskości drugiej osoby i uświa-domić zależność od niej (alergia na autentyczną więź, izolacja, chorobliwy dystans).
10. Woli myśleć o sobie jako o kimś amoralnym, wyrodnym, haniebnym, nieczystym (rdzen-ne trwanie w upokorzeniu).

W przebiegu erotomanii wyróżnia się trzy stadia:
I. Wrażliwość dziecka ? wzrastanie w dysfunkcyjnej rodzinie; dzieciństwo dla wielu erotomanów łączy się ze znieczulaniem w postaci onanizmu (najpowszechniejszy model zachowań...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin