STAN DŻIWAN-MUKTY
Dżiwa wyzwolona za życia.
Według Kathopaniszady, gdy znikną wszystkie pragnienia drzemiące w sercu człowieka, staje się on nieśmiertelny i osiąga poziom Brahmana. Stan nieśmiertelności jest wyrzeczeniem się wszelkich pragnień i wszelkiego przywiązania. Można wyrzec się ziemskich pragnień, gdy odetnie się więzy fałszywej wiedzy, gdy zniszczy się wszystkie pragnienia przy pomocy prawdziwej wiedzy o boskiej jaźni. Ten, kto przedtem był zwykłym śmiertelnikiem, dzięki tej wiedzy osiąga nieśmiertelność. Staje się Brahmanem jeszcze za ziemskiego życia. Uwalnia się od więzów karmy. Gdy wszystkie węzły serca zostają rozwiązane jeszcze tu na Ziemi, człowiek staje się nieśmiertelny. Tak uczy wedanta.
Kiedy urzeczywistni Brahmana, człowiek uświadamia sobie, że cnota i grzech to tylko wytwory umysłu. Teraz wie, że dobro i zło, zasługa i wina nie dotykają odwiecznie czystej Atmy. Wszelkie dwoistości i różnice znikają w nim, ponieważ wie, że jego wewnętrzna Atma jest tym samym, co przenika cały wszechświat. Uświadamia sobie teraz tożsamość Atmy z Paramatmą, Atmy z Parabrahmanem, indywidualnej duszy z duszą kosmiczną. Prawda ta zawarta jest w upaniszadzie Mundaka z Atharwawedy.
Opisując stan dżiwan-mukty Śri Śankaraczaria powiedział, że dżiwan- mukta przejawia swym życiem i działaniem rzeczywistość Brahmana i iluzoryczność relatywnego świata nazw i form. Skoro sam przekroczył już ocean narodzin i śmierci, pomaga innym dostać się na brzeg nieśmiertelności. Jest on wolny od skutków swoich czynów. Zgromadzone wrażenia z przeszłych czynów, które w przypadku osoby nieoświeconej skutkują przyszłymi narodzinami, u dżiwan-mukty nie wydają żadnego owocu. Skutki podejmowanych przez niego czynów już po fakcie samorealizacji nie lgną do niego, ponieważ uwolnił się od pragnień i ego.
Według upaniszad narodziny i śmierć są atrybutami powłoki fizycznej, która istnieje dzięki pożywieniu. Głód i pragnienie to cechy powłoki siły witalnej, która jest naszą następną powłoką po fizycznej. Przywiązanie i smutek są cechami powłoki umysłu, którą napotykamy w naszej wewnętrznej podróży nad powłoką siły witalnej. Cechy te są w naszym umyśle i w nim mają swe źródło. Atma pozostaje zawsze czysta i nieprzywiązana. Jest absolutnie wolna od sześciu fal oceanu samsary, czyli świata fizycznego: od narodzin, śmierci, głodu, pragnienia, iluzji i smutku.
Jednak przebywając w ciele fizycznym, mimo że zakorzenione w Atmie po samorealizacji, ciało i umysł nadal podlegają wpływom trzech gun - subtelnych energii lub jakości, podtrzymujących istnienie materialnego wszechświata, fizycznej natury złożonej z pięciu podstawowych subtelnych żywiołów. Stąd nadal w życiu osoby zrealizowanej będą miały miejsce odczucia głodu i pragnienia, gorąca i zimna, jako że są to cechy ciała i umysłu, które jako materialne pozostają pod wpływem subtelnych jakości materii, jak powiedziano powyżej. A jednak stan dżiwan-mukta pozostaje nimi nieporuszony, niewzruszenie trwając w swym wewnętrznym spokoju.
Nie dostrzegając żadnej różnicy między dżiwą i Brahmanem, czyli między Brahmanem a wszechświatem, zawsze wypełniony błogosławieństwem raduje się wewnętrzną ciszą; czy oczerniają go niegodziwcy, czy chwalą dobrzy ludzie, on pozostaje nieporuszony i przepełniony bezbrzeżnym współczuciem dla wszystkich istot. Zewnętrzny świat nie wywołuje w nim żadnej zmiany, gdyż czuje on, że jest czystą, boską świadomością. Mimo że postronnym może wydawać się, iż jest zwykłym nieoświeconym człowiekiem, bo odczuwa głód, czy potrzebę snu, jednak on nigdy nie zapomina o swej prawdziwej naturze, nieśmiertelnej jaźni.
Wolny od pragnień, zmartwień i lęków już nie utożsamia się z ciałem, mimo że je nadal posiada. Mimo że wydaje się aktywny, uwolnił się od idei „ja” i „moje”; nigdy nie zapomina, że jego wewnętrzny duch zawsze pozostaje w ciszy i spokoju, chociaż guny mogą angażować jego ciało i umysł w różne działania.
Tylko dżiwan-mukta poznał prawdziwe znaczenie wolności i potrafi się nią cieszyć. Jest wolny od wszelkich więzów narzuconych człowiekowi przez świat materii. Uwolnił się od niewiedzy, ego, pragnień i przywiązania. Zanurzony w myślach wedanty rozkoszuje się swą boską naturą
( atma-krida)
„ Nie rozpamiętuje uciech przeszłości, nie rozmyśla o przyszłości i jest obojętny wobec chwili teraźniejszej. Całkowicie wolny od złudnego pojęcia fizycznej odrębności świadomy jest swej tożsamości z wszystkimi istotami. Oto cechy człowieka wyzwolonego za życia „.
Wraz z ustaniem siły rozpędu jego prasabdha ( pozostałe jego karmy, które musiałby odpracować w ciele fizycznym zanim umrze), dżiwan-mukta jest gotowy opuścić ten świat, na który już więcej nie zamierza schodzić. Jest zawsze gotowy odejść z ziemskiej sceny z uśmiechem na ustach i poczuciem głębokiej satysfakcji, ponieważ wie, że jego odejście nie będzie takie jak śmierć innych ludzi. Wie, że przy końcu tego dramatu, zwanego życiem na ziemi, będzie odpoczywał na łonie Wszechmogącego przez całą wieczność. Wie też, że jest wybrańcem Boga. Rozkoszuje się tą myślą. Trwa bezustannie w anandzie i w świadomości tego, że jest Atmą.
Tak jak Atma jest zawsze pełna błogości i nigdy nie doświadcza nieszczęścia, tak głęboko zakorzeniony w Atmie jest całkowicie wolny i nieprzywiązany. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Zawsze pozostaje świadkiem przemijających scen, które- jak wie, nie mają nań żadnego wpływu.
Jednak Bhagawan ostrzega, że osiągnąwszy stan wyzwolenia powinniśmy nadal żyć bardzo uważnie. Jest to bardzo ważne, gdyż nadal żyjemy w świecie działając w nim. Moc iluzji, maja, niewiedza, może mieć nadal wpływ nawet na człowieka zrealizowanego, jeśli nie jest on stale utwierdzony w swej boskiej naturze. Wspominał też o tym Śankaraczaria mówiąc, że jeśli zbierze się rzęsę wodną z powierzchni stawu, ona zarasta na nowo cały staw, tak samo maja potrafi zaślepić nawet tego, który zdobył już najwyższą wiedzę o boskiej jaźni. Zatem nawet zrealizowany człowiek musi być czujny i skoncentrowany na swej najgłębszej, boskiej jaźni.
P.P. ARYA
Jest to rozdział z książki P.P. Aryi „Medytacje wedyjskie prowadzące do nieśmiertelności
piotik68