Rozdzia� IV Zielony J�zyk Mais l'injure du temps � serenissime Roy, requiert que tels evene- ments ne soient manifestLez que par enigmatique sentence, n'ayant qu'un seul sens & unique intelligence, sans y avoir rien mis d'ambique n'amp- hibologique calculation. Jednak�e, Najja�niejszy Panie, okoliczno�ci wymagaj�, aby te wyda- rzenia (kt�re przepowiadam) podawane by�y do publicznej wiadomo�ci jedynie pod postaci� zagadkowych zda�, zawieraj�cych jedyny prawdzi- wy sens i wy��czne znaczenie, pozbawionych wszelkiej dwuznaczno�ci i niejasno�ci. (Nostradamus w Li�cie do Henryka II, wed�ug edycji Propheties z 1668 roku). Et pource � tres-humanissme Roy la pluspart des quatrains prophe- tiques sont tellement scabreux qu'on n'y sFauroit donner voye, ny moins aucun interpreter... Zatem, Najmi�o�ciwszy Panie, wi�ksza cz�� profetycznych cztero- wierszy jest naje�ona tyloma przeszkodami, �e nikt nie potrafi odnale�� w nich przej�cia, mo�e jedynie je interpretowa�... (Nostradamus, A L'Invictissime, Tres-Puissant et Tres-Chrestien, Henry Second, Roy de France, 1558, w drugim tomie Les Propheties). Tantost il la deguise par les termes si obscurs, que sans un genie tres-particulier, l'on n'y peut rien comprendre... Niekiedy (Nostradamus) maskuje swoje teksty tak niejasnymi termi- nami, �e bez szczeg�lnego talentu nie spos�b ich w og�le zrozumie�... (Etienne Jaubert, Eclaircissement des veritables Quatrains de Maistre Michel Nostradamus... 1656). W jednym ze swoich list�w Nostradamus przyznaje otwarcie, i� cztero- wiersze napisa� specjalnym j�zykiem, j�zykiem scabreux, jak go okre�li�. W tradycji okultystycznej j�zyk ten ma r�ne nazwy; w astro-alchemii nazy- wany jest obecnie Zielonym J�zykiem. Tym te� terminem b�dziemy si� pos�ugiwa� w naszej ksi��ce. Niemniej znany jest on r�wnie� pod nazw� J�zyka Ptak�w, nazw�, kt�ra odwo�uje si� do legend zwi�zanych z powsta- niem tego sposobu porozumiewania si�. Zanim przejdziemy do przedstawie- nia czterowierszy Nostradamusa i ukazania sposob�w wykorzystywania Zie- lonego J�zyka przez m�drca z Salon, musimy najpierw przyjrze� si� naturze owego tajemnego j�zyka. J�zyk Ptak�w jest mocno zakorzeniony w tradycji mitologicznej. W nor- dyckim poemacie Volsunga Saga jeden z bohater�w, Sigurd (skandynawski odpowiednik Zygfryda z niemieckiej Pie�ni Nibelung�w), zabi� strzeg�cego skarbu smoka. Nast�pnie na polecenie Regina bohater zacz�� piec w ogniu serce zabitego potwora. Oparzy� sobie jednak palec. Aby z�agodzi� b�l, w�o�y� oparzony palec do ust. W ten spos�b spr�bowa� krwi smoka i zosta� o�wiecony. Odt�d Sigurd zacz�� rozumie� J�zyk Ptak�w. Wiedza, jak� uzyska� od ptak�w, pozwoli�a mu odmieni� swe przeznaczenie - zdoby� skarb smoka, jak r�wnie� wybrank� swego serca, �pi�c� Brunhild�. W podaniu tym odnajdujemy �lady zwi�zk�w ��cz�cych inicjacj� - przej- �cie do duchowego kr�lestwa - z J�zykiem Ptak�w. J�zyk Ptak�w - podobnie jak Muzyka Sfer - mo�e by� s�yszany jedynie przez wtajemniczonych, tych, kt�rzy wdziali na siebie sk�r� smoka. Dlaczego jednak Zielony J�zyk nazywany jest r�wnie� J�zykiem Ptak�w? Bez w�tpienia nie bez znaczenia jest fakt, �e ptaki nale�� do krainy powie- trznej, krainy ��czonej w tradycji okultystycznej z intelektem i sztuk� poro- zumiewania si�. Jednak�e dok�adna odpowied� na powy�sze pytanie le�y w samym Zielonym J�zyku. �aci�skie s�owo aviarius, wywodz�ce si� od s�owa avia, oznacza "nale��cy do ptak�w" "w�a�ciwy ptakom". �aci�skie pozdrowienia - zar�wno poranne ave, jak i wieczorne vale - odnosz� si� do zmar�ych, tych, kt�rzy przebywaj� w �wiecie duchowym. Interesuj�ce jest, �e epitafium Nostradamusa (zob. Aneks IV) jego �ona Gemella ko�czy liter� V, stanowi�c� skr�t od Vale. J�zyk Ptak�w s�u�y� zatem porozumiewaniu si� z tymi, kt�rzy pozostaj�c w ciele fizycznym, maj� dost�p do ukrytego �wiata i zrozumienie ducha. A zatem mog� si� porozumiewa� tak�e ze zmar�ymi, nale��cymi ju� do drugiego �wiata. Ci, kt�rzy znali J�zyk Ptak�w, byli prawdziwymi wtajemniczonymi, tymi, kt�rzy nale�� do dw�ch �wiat�w. �aci�skie s�owo avitus zawiera pierwiastek �wi�to�ci, w�a�ciwej dawnym czasom (przys��wek avite znaczy "pochodz�cy z dawnych czas�w", a wi�c godny szacunku). J�zyk Ptak�w by� zatem godny szacunku, wywodzi� si� z zamierzch�ej przesz�o�ci i przechowywany by� przez szko�y wtajemnicze- nia. W swojej maso�skiej operze Mozart i Schikaneder dowiedli wyj�tkowe- go zrozumienia natury J�zyka Ptak�w. W Czarodziejskim flecie (kt�rego libretto pe�ne jest odwo�a� do Zielonego J�zyka) �owca ptak�w Papageno k�amie, poniewa� nie wie, w jaki spos�b pos�ugiwa� si� sekretnym j�zykiem maso�skim. Przechwa�ki, i� zabi� ogromnego w�a, przyp�aca utrat� g�osu. We wspomnianym nordyckim micie bohater spr�bowa� krwi smoka i dzi�ki temu m�g� zrozumie� �piew ptak�w. Papageno za� pozosta� �owc� ptak�w. Wola� je sprzedawa� ani�eli s�ucha� ich �piewu. Jest, jak sam wyznaje, Tamino, cz�owiekiem. Zatem, z ezoterycznego punktu widzenia, pozosta� niewtajemniczonym. Gra na fujarce, a nie na czarodziejskim flecie. Nie potrafi zrozumie� j�zyka sprzedawanych przez siebie ptak�w. Jest zwyk�ym cz�owiekiem; tak jak my wszyscy potrafi cieszy� si� �piewem ptak�w, nie potrafi jednak zrozumie� jego ukrytego znaczenia. Jak uj�� to alchemik Fulcanelli, J�zyk Ptak�w ,jest j�zykiem, kt�ry uczy tajemnicy rzeczy i ods�ania najbardziej ukryte prawdy". Inkowie okre�lali go mianem J�zyka Dworu, poniewa� u�ywali go dyplomaci, dla kt�rych stanowi� klucz do "podw�jnej nauki", do sacrum i profanum. J�zyk ten nie s�u�y� jednak dyplomatom -jak mog�oby si� wydawa� - do ukrywania pod s�owami rzeczywistych znacze�. Musimy pami�ta�, �e dyplomacja zwi�zana by�a z "dyplomami", oficjalnymi dokumentami - a zatem stanowi�a wyspecjalizo- wan� dyscyplin� sporz�dzania ich i interpretowania. W tym sensie dyploma- cja by�a sztuk� m�wienia i pisania specjalnym j�zykiem, kt�ry m�g� �atwo zwie�� kogo� nie przygotowywanego do jego odbioru. Zwi�zki Zielonego J�zyka z darem proroczym nie ograniczaj� si� do mi- tologii nordyckiej. W tradycji greckiej z imieniem Terezjasza ��czy si� posta� proroka, kt�ry zna j�zyk ptak�w i pos�uguje si� nim w swoich przepowied- niach. Zgodnie z greckim mitem, bogini Atena, �a�uj�c, i� o�lepi�a Terezjasza, kt�ry zobaczy� j� nag�, poleci�a w�owi w�o�y� sw�j j�zyk do jego ucha, aby je w ten spos�b oczy�ci�. Dzi�ki mocy w�a Terezjasz m�g� odt�d s�ysze� i rozumie� j�zyk ptak�w, ukryty przed innymi lud�mi. Symbolika tego przed- stawienia jest oczywista dla ka�dego, kto zna chocia� og�lnie tradycj� ezote- ryczn�. Wtajemniczeni - ci, kt�rzy pos�ugiwali si� J�zykiem Ptak�w - zostali nara�eni na nierozumienie przez profan�w. "Chropawe" wiersze Nostradamu- sa mog�a zrozumie� zaledwie garstka �wczesnych czytelnik�w. Ci, kt�rzy nie znali j�zyka wtajemniczonych, sens przepowiedni mogli poj�� dopiero po spe�nieniu si� zapowiadanych w nich zdarze�. Dlaczego j�zyk wtajemniczonych, j�zyk okultyst�w, ��czono z J�zykiem Ptak�w? Ponownie musimy odwo�a� si� do mitologii. Powiada si�, �e kiedy istoty duchowe zdecydowa�y si� w ko�cu przyj�� fizyczn� posta�, niekt�re z nich zbyt szybko zesz�y na ziemi�. Nie by�y przygotowane do trudno�ci �ycia na ziemi. Gdy ju� si� jednak zanurzy�y w ziemskim strumieniu, musia�y pozosta� w fizycznym ciele, ale nie na ziemi, lecz w powietrzu. Istoty te- z kt�rych p�niej rozwin�y si� ptaki - pozosta�y bardziej uduchowione ni� te, kt�re zosta�y na ziemi. J�zyk ptak�w - dla cz�owieka pozbawiony sensu �wiergot - nigdy nie zosta� skalany ciemn� materi� i pozosta� najbardziej duchowym j�zykiem. J�zyk Ptak�w okre�la si� te� mianem Weso�ego J�zyka lub Weso�ej Wiedzy. Nazwa ta pozostaje zapewne w zwi�zku z rado�ci� i zadowoleniem, w jakim znajduje si� cz�owiek w stanie odurzenia. Jak mo�na odurzy� si� winem, tak r�wnie� mo�na odurzy� si� s�owami. Dla zwyk�ych zjadaczy chleba wtaje- mniczony zawsze sprawia wra�enie cz�owieka w pewnym sensie, jak ujmo- wano to w �redniowiecznej �acinie, dilutior. Do tych koncepcji nawi�zywa� z pewno�ci� wielki francuski znawca Zielonego J�zyka Francois Rabelais, z kt�rym Nostradamus m�g� zetkn�� si� na uniwersytecie w Montpellier, pisz�c o La Dive-Bouteillez. Nie jest przypadkiem, �e na znanej rycinie z Pantagrueline Prognostication Rabelais'go z 1533 roku ukazano dwa ptaki szybuj�ce w niebiosa ponad g�owami dw�ch rozmawiaj�cych ze sob� m�- czyzn, z kt�rych jeden ubrany jest w str�j g�upca. La Dive-Bouteille znaczy dos�ownie "boska butelka". Jednak�e w sensie przeno�nym La Dive-Bouteille to "butelka Bachusa", czyli "dobre czerwone wino". W ten spos�b docieramy do znaczenia wyra�enia ukrytego pod pe�nym dosadnego humoru wyra�eniem Rabelais'go: co dostaje si� do fizycznego cia�a cz�owieka pod postaci� czer- wonego wina, wydostaje si� jako ��tozielone. Mamy tutaj do czynienia z typowym dla Zielonego J�zyka zastosowaniem "podw�jnej wiedzy" - cze- go� wewn�trznego i zewn�trznego, po��czonych w jednym s�owie. By� mo�e Rabelais, ze swoim znakomitym wyczuciem ukrytych znacze�, odwo�ywa� si� w tym przypadku tak�e do charakterystycznej dla Zielonego J�zyka zasady homofoniczno�ci, zgodnie z kt�r� La Dive-Bouteille to la dive but oeil. To "oko Boskiego celu" wydaje si� bliskie pod wieloma wzgl�dami maso�skiej Boskiej Opatrzno�ci, jednocze�nie jednak mo�na je odnie�� do samego wtajemniczonego, kt�ry stale ma na uwadze, czyli na oku, Boskie cele. Tym samym za obietnic� bachanali�w kryje si� termin odnosz�cy si� do celu ca�ego ludzkiego �ycia. Czerwone wino nale�y do zewn�trznego �ycia cz�owieka, zielony p�yn - do jego �ycia wewn�trznego. Wsp�cze�nie J�zyk Ptak�w jest zazwyczaj nazywany Zielonym J�zykiem. Nazw� t� przekazuj� przede wszystkim �r�d�a alchemiczne, jednak trudno na ich podstawie orzeka� o jej genezie. Okre�lenie Zielony J�zyk pr�buje si� ��czy� z zieleni� wiosny, kt�ra wyra�a pierwotn� si�� tego j�zyka. Jednak to wyja�nienie nie dotyk...
himen303