Religia i sex.txt

(13 KB) Pobierz
Religia i sex
(Dzia� Rozw�j Duchowy)



Kto panuje nad seksem, ten ma w�adz� nad umys�em. 
Od dawna to wiedziano. I od dawna wykorzystywano w r�nych religiach i praktykach duchowych. Oczywi�cie, wykorzystywano z r�nymi intencjami! 
Co si� kryje za fasad� �wi�to�ci? 
"�wi�to�� jest �wi�ta i nic do niej profanom!" 
Z takim podej�ciem mo�na si� spotka� po dzi� dzie� w spo�eczno�ciach jak najbardziej wyedukowanych. 
Pewien facet mia� �on�, a z ni� �wietny seks. I wszystko by�o OK., dop�ki ona nie przyzna�a si� przed tatusiem, �e jest jej dobrze w ��ku. Tatu� zdj�ty boja�ni� bo�� (albo te� zwyk�� zazdro�ci� o szcz�cie dziecka) wyzwa� j� od dziwek i ladacznic. I odt�d seks zacz�� s�u�y� im tylko w jednym celu - pocz�cia potomstwa. 
Ten cel uznaje si� za jedyny dopuszczalny nie tylko w wielu od�amach chrze�cija�stwa. R�wnie� pewne szko�y jogi maj� do seksu podobne podej�cie. A wsz�dzie chodzi o to samo: o w�adz� nad umys�ami ludzi. W�adz� wynikaj�c� z podporz�dkowania seksualnego! 
To w�a�nie z tego powodu w ko�ciele katolickim seks uchodzi za grzech. Najci�sze grzechy s� w�a�nie z nim zwi�zane. Dla "uczciwego" katolika nie ma najmniejszego znaczenia, i� Jezus naucza�, �e tylko zaparcie si� Ducha �wi�tego nie mo�e zosta� odpuszczone! On wie, �e wa�niejsze s� grzechy seksualne! 
Wiernym t�umaczy si�, �e chodzi o ich czysto��, czyli o dobro. A w rzeczywisto�ci chodzi tylko o jedno - o mo�liwo�� manipulowania poczuciem winy! 
Wiadomo, na seksie ludziom bardzo zale�y. Je�eli kto� im zabiera najlepsze zabawki, to znaczy, �e ma nad nimi w�adz�. Odt�d trzeba by� grzecznym, by zas�u�y� na ulubion� zabaw�. A tu si� okazuje, �e z zabawki najlepiej by�oby zrezygnowa� raz na zawsze. To, jak zauwa�ono, najcz�ciej nie udaje si�, bo pokusa jest wielka. A kto ulegnie pokusie, ten - wiadomo - znalaz� si� w szponach diab�a. Aby go wyrwa� diab�u z �ap, ksi�dz musi si� nam�czy�, za co nale�y mu si� - oczywi�cie - solidna zap�ata. Grzesznik mo�e wybra� pokut�, lub wykupi� sobie odpust. Po jakim� czasie zabawa si� powtarza: grzech - spowied� - pokuta - odpust. I tak mo�na si� bawi� w niesko�czono��! A kasa p�cznieje! 
Katoliccy hierarchowie dawno zauwa�yli, �e �wiadomo�� grzech�w seksualnych najlepiej zasila kas�. A to dlatego, �e grzechy te s� powszechne. 
Wiadomo: "je�li chcemy kogo� zbawi� od winy, to najpierw trzeba mu t� win� wm�wi�" (to s�owa instrukcji nawracania pogan przeznaczonej dla ksi�y werbist�w). 
W �redniowieczu burdele by�y otaczane trosk� Ko�cio�a. Bo przynosi�y kas�. Wtedy te� jeszcze ksi�om wolno si� by�o �eni�, ale ich dzieci stawa�y si� niewolnikami Ko�cio�a. Chodzi�o o to, �eby ksi�a nie roztrwaniali ko�cielnego maj�tku. I �eby ich dzieci nie mog�y si� powo�ywa� na powszechne prawo dziedziczenia tytu��w. Acz... by�y to czasy, w kt�rych kardyna�em czy papie�em mo�na by�o zosta� tylko dzi�ki koligacjom rodzinnym! 
Hierarchowie dobrze rozumieli, co to ludzka s�abo��! I ci�gle mieli na uwadze por�wnanie z surowo�ci� obyczaj�w pierwszych chrze�cijan, dla kt�rych seks by� obrzydliwo�ci�, a umartwianie cia�a - ekstaz�. W �redniowieczu pojawi�o si� wiele g�os�w wzywaj�cych hierarch�w do uporz�dkowania �ycia i morale wiernych. Postulowano powr�t do dawnych, dobrych obyczaj�w. Zn�w zacz�to za przyk�ad dawa� �wi�tych m�czennik�w. I ��da�, �eby ludzie wyzbyli si� grzesznego �ycia. Reformatorom sprzyja�y najpierw epidemie d�umy, kt�r� uwa�ano za objaw gniewu bo�ego, a p�niej chor�b wenerycznych, kt�re jednoznacznie kojarzy�y si� z kar� za nieczysto�� seksualn�. 
Trzeba przyzna�, �e hierarchowie Ko�cio�a Katolickiego wykazali si� wyj�tkow� dobroduszno�ci� i wyrozumia�o�ci� wobec s�abo�ci swych owieczek. Aby seks uczyni� mniej grzesznym, w ko�ciele wprowadzono sakrament ma��e�stwa. Odt�d nie wolno by�o si� bzyka� bez b�ogos�awie�stwa kap�ana. A wszyscy, kt�rzy tego spr�bowali, musieli si� liczy� z powa�nymi konsekwencjami. Szczeg�lnie ci ciemni i biedni, bo bogaci dalej robili swoje! 
Sakrament ma��e�stwa wprowadzono dla niedoskona�ych. A dla doskona�ych - zast�pc�w Chrystusa na Ziemi, wprowadzono sakrament kap�a�stwa. Odt�d kap�an jest traktowany zupe�nie inaczej, ni� jego niedoskona�e owieczki. Jemu uchodzi p�azem to, co niedoskona�ym nawet nie mo�e zosta� odpuszczone! No bo... on jest doskona�y! Dlatego mo�e bezkarnie molestowa� seksualnie dzieci, kobiety (r�wnie� zam�ne), albo �y� w zwi�zku seksualnym z innym facetem (co jest "obrzydliwo�ci� w oczach Boga", gdy to czyni� �wieccy). On nie musi si� spowiada�, bo z g�ry jest rozgrzeszony! 
Stare przys�owie m�wi: "co wolno wojewodzie, to nie tobie, ma�y smrodzie". I ta prawda obowi�zuje w wielu wsp�lnotach religijnych. Dla wielu jest ona rzeczywist� Tajemnic� Wiary. 
Ob�uda jest wszechogarniaj�ca. Ale gwarantuje w�adz� nad nie�wiadomymi niczego owieczkami, kt�re maj� si� kaja� i dawa� strzyc. 
A Jezus m�wi�: Id� i nie grzesz wi�cej! 
Tylko... czy On m�wi� o grzechach seksualnych? 
Ob�uda ma si� dobrze. Okazuje si�, �e wszyscy kardyna�owie w USA s� zamieszani w afery pedofilskie, a podobno nawet nasz Wielki Rodak ma c�rk� Karolin� nazwan� tak na jego cze��. 
I co? I nic! Ja im tam nie zazdroszcz�. A oni te� nie maj� sobie nic do zarzucenia. S� przecie� doskonali. A� tak, �e zgodnie ze s�owami Kard. Wyszy�skiego, "maj� w�adz�, by rozkazywa� Bogu"! No to kto im mo�e podskoczy�? 
Najwy�ej naskoczy�, co im tylko sprawi rozkosz, kt�ra dla innych jest grzechem! 
Naprawd�, �al mi tych, kt�rzy uwierzyli, �e rozw�d jest powodem do ekskomuniki (wydalenie ze spo�eczno�ci), czy niegodno�ci wobec Boga. �al tych, kt�rzy obrzydzaj� sobie seks, �eby nie grzeszy�, a tak�e tych, kt�rzy czuj� si� ca�kowicie przekl�tymi przez Boga, bo doprowadzili kobiet� do orgazmu. A to� to przecie� grzech najci�szy i �miertelny! 
Zastanawia mnie tylko, z jak� nadziej� takie "owce" (czytaj w rodzaju m�skim) chodz� do ko�cio�a? Przecie� im ju� nic nie pomo�e. Dla nich "nie ma zbawienia"! A na m�j gust, to co najmniej po�owa klienteli ko�ci�k�w. 
No wi�c, o co chodzi, jak nie o w�adz�? I to w�adz� nad ich �yciem, karier�, pozycj� towarzysk�? Nie mog�c �y� uczciwie i przyznawa� si� do swych rozkoszy, udaj� kogo�, kim naprawd� nie s�. I staj� si� wsp�winnymi powszechnej ob�udy. 
Przypatrzmy si� dzieciom, kt�re owieczki przyprowadzaj� do Chrystusa na lekcje religii. Po nich s� tak og�upione, �e nie wyobra�aj� sobie, �eby ich rodzice w og�le mogli wsp�y� seksualnie. "Je�eli to w og�le uczynili, to na pewno tylko w celu ich sp�odzenia i zapewne z najwi�kszym obrzydzeniem". Dzieci te prze�ywaj� szok, kiedy si� okazuje, �e ich rodzice s� normalnymi lud�mi, uprawiaj�cymi seks. 
Ciekawe, czy tam, gdzie kler ma w�adz� nad umys�ami poprzez opanowanie kontroli nad seksem, czy tam jest jeszcze miejsce dla Boga i Prawdy? 
W�tpi�. Moje w�tpliwo�ci s� tym wi�ksze, �e najwa�niejszym dzie�em, z jakim musi si� zapozna� ka�dy ksi�dz, jest "Teologia moralna". Owo teologiczne dzie�o zawiera klasyfikacj� wszelkich mo�liwych zbocze� i perwersji seksualnych. I raczej nic wi�cej! 
Do czeg� to doprowadza niekt�rych "nape�nienie duchem Bo�ym"!? 
Dewiacje seksualne maj� si� dobrze i w innych religiach. Wykorzystywane s� wsz�dzie tam, gdzie zachodzi potrzeba podporz�dkowania sobie wiernych. 
Dawno temu s�ysza�em o kobietach - wielbicielkach Sai Baby, kt�re zaprzesta�y wsp�ycia z m�ami, ale nago ta�czy�y dla swego ukochanego �ywego Boga. 
W kulturze indyjskiej istnieje zwyczaj rozdzielania publiczno�ci guru na m�sk� i �e�sk�. Wi��e si� to cz�sto z koncepcj� czysto�ci energetycznej. Wiadomo, jak m�wi Bhagawat Gita - �wi�ta ksi�ga jogin�w, "kobiety, demony i inne ni�sze istoty nie mog� do�wiadczy� o�wiecenia". Nie powinny wi�c zanieczyszcza� energii m�czyzn aspiruj�cych do o�wiecenia. Ale... tu chodzi o co innego! Chodzi o zakaz wsp�ycia seksualnego w og�le! 
Zakazy wsp�ycia dotycz� nie tylko ascet�w, ale i czcicieli Ruchu Hare Kryszna, czy �ri Chinmoya. Tam bywa ono dopuszczalne tylko w celach prokreacji. W innych przypadkach jest zakazane. A ci, kt�rych seks poci�ga mimo wszystko, albo nie mog� si� sta� uczniami, albo, by dost�pi� tego zaszczytu, czasami nawet dokonuj� samokastracji! Takie przypadki opisywa� Bhagawan �ri Rajneesh, p�niej zwany Osho. Za szydzenie ze "�wi�to�ci" jogi by� on pot�piany przez wszystkich guru z tradycyjnych linii przekazu i musia� opu�ci� Indie. W USA te� go nie chcieli, bo podobno demoralizowa� m�odzie�. A elementem jego praktyki by�o odblokowanie pop�d�w i zachowa� seksualnych. Uczy�, jak si� od nich uwalnia�, ale te� jak je wyzwoli�. Osho odwo�ywa� si� do tradycji tantry. A tantra znaczy to samo, co zjednoczenie z Bogiem. 
Zwolennicy tantry uwa�aj�, �e mo�na przekroczy� po��danie i zast�pi� je mi�o�ci�, a po przekroczeniu mi�o�ci, doznawa� b�ogo�ci bez przyczyny. I jak uwa�aj�, tak te� czyni�, bo znaj� odpowiednie techniki. 
Praktyki seksualne rodem z tantry by�y propagowane w niekt�rych klasztorach we Francji we wczesnym �redniowieczu. Ruch Beginek i Begard�w przybra� ogromne rozmiary spo�eczne przyci�gaj�c coraz wi�cej ch�tnych do zjednoczenia z Bogiem przez rozkosz seksualn�. Nie afirmowa� cierpienia, zosta� wi�c wyt�piony jako konkurencyjny dla Ko�cio�a. 
Tradycja chrze�cija�ska ma niejednoznaczne podej�cie do seksu. Opr�cz ca�kowitego pot�pienia tej "obrzydliwo�ci", poprzez ma��e�stwa maryjne (bez seksu), a� do ca�kowitej aprobaty dla seksu. S� ko�cio�y reformowane, kt�re uznaj�, �e seks jest darem bo�ym, wi�c nale�y za niego dzi�kowa� i cieszy� si� nim. S� te� takie, kt�re uwa�aj� go za dzie�o Szatana, z kt�rym nale�y walczy�. Jednym s�owem, oferta jest szeroka: "dla ka�dego co� mi�ego". Tylko wierni chc�c by� wiernymi tradycji, nie za bardzo wiedz�, na co si� za�apa�. Pozostaje im wi�c �y� w ob�udzie i tolerowa� to, co "nie powinno si� wydarza�". W ultrakatolickiej Irlandii - wsp�ycie na trawnikach i w innych miejscach publicznych (oczywi�cie najcz�ciej po upiciu si�), w Ameryce P�d. - po��danie "sprawdzonego towaru", czyli kobiet, kt�re maj� nie�lubne dz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin