Biorytmy - Artykul.pdf

(106 KB) Pobierz
Biorytmy
Biorytmy opisują cykliczne zmiany w procesach fizjologicznych naszego organizmu.
Na ich kształt wpływają w sposób istotny parametry otoczenia, wynikające z
naturalnego oddziaływania sił przyrody.
W biorytmach wyróżnić można 3 rodzaje cyklów:
Cykl fizyczny (F) (okres = 23 dni) , Cykl psychiczny (P) (okres = 28 dni) , Cykl
intelektualny (I) (okres = 33 dni)
Cykl fizyczny (F)
Cykl fizyczny decyduje i informuje o samopoczuciu fizycznym, stąd jego
ogromne znaczenie dla wyczynu sportowego i sportu w ogóle.
W swej fazie dodatniej biorytm F wzmaga siłę fizyczną, wytrzymałość, odporność,
poprawia koordynację ruchów, stymuluje dobrą pracę mięśni. Spora liczba dowodów
zdaje się wskazywać, że w tym okresie szybciej goją się rany, a człowiek jest bardziej
odporny na ból. Zgodnie z maksymą "w zdrowym ciele zdrowy duch" biorytm fizyczny
manifestuje się również w sferze psychiki; wyzwala energię, chęć i wolę działania,
przedsiębiorczość, odwagę, upór, wiarę w siebie i skuteczność własnych poczynań.
Stąd wniosek, że ta faza biorytmu F sprzyja nie tylko wyczynowi sportowemu, ale i
każdej intensywnej pracy, zwłaszcza fizycznej.
W fazie niżowej - odwrotnie. Spada wytrzymałość i wydajność pracy, precyzja ruchów
(wskutek czego zdarza nam się potknąć na równej drodze), szybko przychodzi
zmęczenie, nawet po niewielkim wysiłku. Zmęczenie wywołuje drażliwość i skłonność
do niekontrolowanych wybuchów agresji. Ponieważ jednocześnie zaostrza się
egoizm i egotyzm, a zmniejsza samokrytycyzm, obcowanie z bliźnimi rodzi konflikty.
Prawda, że niezbyt dobrze znosimy osobę, która kieruje się wyłącznie własnym
interesem, a w towarzystwie pragnie przede wszystkim zwrócić na siebie uwagę i
zainteresowanie otoczenia? A w taki właśnie sposób często zachowuje się człowiek
w czasie swego fizycznego niżu. Skoro mowa o kontaktach międzyludzkich:
negatywna faza biorytmu F nie usposabia towarzysko. Człowiek zmęczony, to
człowiek nietowarzyski. Jeśli dodamy do tego nastrój pesymizmu, który również
stanowi nieodłączną cechę tej fazy, apatię i niezadowolenie z życia, otrzymamy obraz
człowieka nieatrakcyjnego towarzysko. Ci, którzy po raz pierwszy wchodzą z nim
wtedy w kontakt, wystawiają delikwentowi uproszczoną i nie całkiem sprawiedliwą
cenzurkę: nudziarz. Faza negatywna biorytmu F ma jednak istotne znaczenie: służy
akumulacji sił i odnowie organizmu. W tym czasie człowiek najlepiej reaguje na leki i
środki wzmacniające, jak również masaże biomagnetyczne. Ale uwaga! W dniach
kryzysowych, zerowym i krytycznym, należy bezwzględnie unikać zabiegów
chirurgicznych, ponieważ, jak stwierdzono, po operacjach przeprowadzonych w tych
dniach zdarzają się poważne komplikacje.
Cykl psychiczny (P)
Cykl psychiczny, zwany też uczuciowym, rządzi całą gamą cech, zdolności i
stanów emocjonalnych, takich jak: nastrój, intuicja, rozwaga, opanowanie,
wrażliwość, impulsywność, zdolności artystyczne i w ogóle twórcze, skłonność do
medytacji. Biorytm P ponadto stymuluje procesy niezależne od naszej woli: np.
perystaltykę jelit, pracę serca, erekcję itp.
Dodatnią fazę cyklu psychicznego
cechuje dobry nastrój, optymizm, humor i komunikatywność czyli umiejętność
trafiania do odbiorcy w procesie porozumiewania się, w znacznej mierze dzięki
zrozumiałości i wyrazistości formułowanych w tym czasie wypowiedzi. Wyż tego
biorytmu wzmaga szybkość reakcji, zdolność koncentracji, sprawność pojmowania i
myślenia. Oby to mogło trwać wiecznie! Ale niestety, po wyżu nieuchronnie nadciąga
niż i wtedy wszystko się zmienia, począwszy od tonacji nastroju. W okresie niżu
psychicznego promienny optymizm przechodzi w swoje przeciwieństwo, a dobre
stosunki z otoczeniem mąci nagła skłonność do irytacji. Ponieważ sprawy i rzeczy
tego świata nigdy nie są bezwzględnie dobre ani, dla odmiany, bezwzględnie złe,
więc też i czas niżu psychicznego może służyć i służy wewnętrznej refleksji, nie przez
wszystkich lubianej, ale wszystkim potrzebnej.
Cykl psychiczny bywa czasem w
literaturze przedmiotu zwany emocjonalnym lub uczuciowym, z czym się osobiście
nie zgadzam. "Emocja", według słownika języka polskiego to silne wzruszenie,
podniecenie, wzburzenie, zaś "emocjonalny" to skłonny do wzruszeń, wywołujący
emocję. Rozpatrzmy teraz treść pojęcia "uczuciowy". Znaczy ono: odnoszący się do
uczucia, należący do sfery uczuć, czuły, tkliwy, serdeczny. Sądzę, że terminy
"emocjonalny" i "uczuciowy" tak rozumiane nie oddają w pełni tego wszystkiego,
czym rządzi biorytm psychiczny. Powstały one zapewne jako konsekwencja sugestii
zawartej w określeniu odkrywcy tego rytmu, W. Fliessa, który opatrzył biorytm P
mianem żeńskiego, ponieważ, jak dowodził, wpływają nań komórki niosące żeńskie
cechy dziedziczności.
Cykl intelektualny (I)
Cykl intelektualny, zwany też umysłowym, "odpowiada" za tyle ważnych obszarów
naszego umysłu i działalności, że samo ich wyliczenie zajmuje trochę miejsca. Są to:
pamięć, inteligencja, logika, koordynacja działania (uporządkowany tok czynów; tok
nie tylko skuteczny ale i oszczędny z punktu widzenia włożonego wysiłku),
dyspozycje twórcze, dowcip i jego celność w mowie i piśmie, zmysł kombinacyjny
(np. przy rozwiązywaniu testu na iloraz inteligencji), zręczność w prowadzeniu
pertraktacji, tzw. przytomność umysłu, czyli błyskawiczna orientacja w różnych
skomplikowanych nieraz sytuacjach życiowych. Biorytm I stymuluje działanie
centralnego układu nerwowego. W dodatniej fazie biorytmu intelektualnego każdy
tekst, nazwa, liczba, numer telefonu, a nawet szczegółowa instrukcja techniczna
łatwiej wchodzą do głowy. Ta faza sprzyja wszelkim czynnościom o charakterze
technicznym. Generalnie rzecz biorąc przez to, że przejawiamy w tym okresie
dążność do czynów rozsądnych, mamy większe niż kiedykolwiek widoki na
doprowadzenie do pożądanej zmiany własnego losu. Ale co robić w fazie ujemnej
tego biorytmu, którą cechuje zwolniony refleks, brak pomysłów i w ogóle kłopoty z
myśleniem? Można na przykład powtarzać przyswojony materiał. Powtórki, jak
wiadomo, utrwalają wiedzę nie tylko w magazynie "świadomej" pamięci, lecz również
na poziomie podświadomości.
Wyże i niże
Każdy z rytmów ma dwie fazy. Pierwsza, wyżowa jest fazą dodatnią, pomyślną;
dobrze jest na przykład gdy na tę połowę rytmu intelektualnego przypada wielki
wysiłek umysłowy. Druga, to faza niżowa, ujemna, słowem odwrotność pierwszej.
Dzień następujący po fazie wyżowej nazywa się dniem krytycznym. Jest on zarazem
początkiem fary niżowej. Po niżu niejako na przejściu biorytmu w fazę wyżu,
przypada dień zerowy.
Te dni przełomu, krytyczne i zerowe, mają wspólną cechę: są dla organizmu
człowieka okresem kryzysu. Ale bez paniki, proszę. Ów "kryzys" nie oznacza - nie
musi oznaczać - od razu jakiegoś nieszczęścia. Trochę później powiem o tym więcej,
Teraz chcę wyjaśnić inną istotną sprawę. Otóż najczęściej ani dzień krytyczny, ani
zerowy nie pokrywają się z dniami kalendarzowymi. Inaczej mówiąc taki dzień nie
zaczyna się i nie kończy o godz. 0:00. Dni krytyczne i zerowe leżą na linii zmiany
znaku, z plus na minus lub odwrotnie. Dlatego też i krzywa wykreślona na rysunku
nie jest "klasyczną" sinusoidą.
Faza wyżowa (plusowa) biorytmu jest okresem wydatkowania energii, woli,
aktywności i skutecznego działania. Król Jan III Sobieski rozgromił Turków pod
Wiedniem; Napoleon zwyciężył Austriaków pod Wagram; prof. dr Jan Moll dokonał
swej pierwszej słynnej operacji serca; kapitan T. Polak uratował odrzutowiec LOT-u
od katastrofy na lotnisku w Istambule; nasi znani sportowcy - Władysław
Kozakiewicz, Bronisław Malinowski i Jan Kowalczyk - zdobyli złote medale olimpijskie
w Moskwie.
Faza niżowa (minusowa) jest okresem pasywności, wypoczynku i relaksu. Nasza
energia życiowa to wznosi się wysoko na grzbietach fal biorytmicznych, to znów
opada w głąb wypoczynku i regeneracji. I tak na przemian, od urodzenia do śmierci.
Rzecz charakterystyczna, że długość falowych rytmów biologicznych odznacza
się niezwykłą regularnością. Inaczej z ich amplitudą, czyli różnicą między
wierzchołkiem fazy dodatniej, a "dołkiem" fazy ujemnej; jest ona różna u
poszczególnych ludzi, przede wszystkim dlatego, że zależy od ich wrodzonych
właściwości. Amplituda jednego biorytmu może się też zmieniać pod wpływem
pozostałych dwóch. Np. amplituda biorytmu fizycznego będzie większa jeśli na jego
dni krytyczne i zerowe nałożą się niekorzystne przebiegi rytmu psychicznego czy
intelektualnego. Bywa i odwrotnie; im korzystniejszy układ P i I, tym mniejsza
amplituda rytmu F.
Amplituda każdego z trzech rytmów maleje bądź rośnie pod
wpływem pozytywnych lub negatywnych czynników otaczającego nas środowiska.
Zależy ona także od tego, do jakiego stopnia udało się zregenerować organizm w
okresie fazy niżowej. Z tych właśnie powodów ten sam człowiek w różnych okresach
życia będzie inaczej odczuwał różnicę między "szczytem" i "dnem" swej formy
fizycznej, psychicznej i intelektualnej.
Zapamiętajmy więc na zakończenie: długość poszczególnych cykli jest
niezmienna i jednakowa u wszystkich ludzi. Natomiast amplituda biorytmu jest nie
tylko inna u każdego z nas, lecz może się zmieniać u tego samego człowieka w
różnych okresach jego życia
Dni kryzysowe
Dni kryzysowe to okresy najniższej sprawności wewnętrznej: fizycznej (ważne dla
ciężko pracujących i rekonwalescentów), psychicznej (ważne op. dla dyrektorów
wielkich przedsiębiorstw i w ogóle wszystkich działających w stałym napięciu, dla
kochanków i... radiestetów) i intelektualnej (ważne dla pracujących twórczo,
podejmujących ważne decyzje, zdających egzaminy).
Na
dni
kryzysowe
składają się dni krytyczne i dni zerowe, czyli okresy przejściowe między dwiema
fazami każdego z trzech biorytmów. Powiedzmy tutaj od razu, że sytuacja
szczególnie niekorzystna powstaje również wtedy, gdy człowiek znajdzie się ,w
fazach niżowych dwóch lub trzech biorytmów jednocześnie, a jeszcze gorsza, gdy
zbiegną się dni kryzysowe dwóch albo i trzech biorytmów. Dni kryzysowe, choć nie
wszyscy mają tego świadomość, są "odpowiedzialne" za większość życiowych
niepowodzeń. Za choroby, które "lubią'" właśnie wtedy wybuchać, za dramatyczne
zerwania zakochanych, gwałtowne kłótnie małżeńskie... Dzieje się tak dlatego, że w
okresach kryzysowych występuje u człowieka spotęgowana skłonność do chorób, a
także do krótkotrwałych lecz bardzo silnych ataków gniewu, niepokoju i rozpaczy.
Jest więc rzeczą niezmiernie ważną by takie okresy na długo przedtem dokładnie
przewidzieć.
Muszę w tym miejscu przestrzec przed niemiłymi właściwościami
dnia krytycznego, zerowego i całej fazy minusowej biorytmu! (szczególnie gdy
zbiegnie się ona z niekorzystnym stanem jednego albo dwóch pozostałych). Otóż z
powodu obniżonej spostrzegawczości, wydłużonego czasu reakcji, rozproszenia
uwagi zdarza się wtedy najwięcej wypadków komunikacyjnych, także tych
"niezawinionych". Dlatego proszę wszystkich kierowców i pieszych, zwracajcie
baczną uwagę na te dni i zachowujcie szczególną ostrożność! Wiem, że powtarzam
to do znudzenia, proszę sobie jednak uświadomić, iż wszelkie apele o ostrożność
puszczamy zawsze mimo uszu: "mnie to nie dotyczy, ja jestem ostrożny".
Tymczasem ta nasza ostrożność dawno uległa stępieniu wskutek przyzwyczajenia.
Człowiek stale pracujący wśród huku maszyn, po pewnym czasie przestaje słyszeć
hałas. Jego mózg zdecydował się nie poświęcać więcej uwagi odgłosom maszyn;
bombardowany nimi przez czas dłuższy, nie skojarzył w związku z tym nic złego i
wyłączył czujność. Pamiętajmy, że "żywy organizm nie może ciągle trwać w stanie
alarmu", jak twierdzi słusznie prof. Selye, i na nowo przeanalizujmy nasze
Zgłoś jeśli naruszono regulamin