So.txt

(9 KB) Pobierz
So01001 Słowo Pańskie skierowane do Sofoniasza, syna Kusziego, syna Gedaliasza, syna Amoriasza, syna Ezechiasza, za czasów Jozjasza, syna Amona, króla judzkiego.
So01002 Wszystko wymiotę z powierzchni ziemi, usunę wszystko – mówi Pan–.
So01003 Usunę ludzi bydło, wygładzę wszelkie ptactwo powietrzne i wszystkie ryby, które są w morzu (to znaczy wszystko, co doprowadziło złych do upadku), wyniszczę wszystkich ludzi na ziemi, bo taki jest wyrok Pana.
So01004 Wyciągnę mą prawicę na Judę i przeciwko wszystkim Jeruzalem mieszkańcom. Usunę stąd resztki tych, co Baalowi służą, i zatrę imiona bałwochwalczych kapłanów.
So01005 Wyniszczę także tych wszystkich, co Panu niebios oddają cześć na dachach, oraz tych, co Panu się wprawdzie kłaniają, lecz przysiegają także Milkomowi.
So01006 I wreszcie tych wszystkich, co do Pana odwracają się tyłem, a nie szukają Go wcale i o nic nie pytają.
So01007 Zamilczcie przed obliczem Pana i Boga! Bliski jest bowiem dzień Pana, Pan także przygotował ofiarę, a gości zaproszonych już na śmierć przeznaczył.
So01008 W dniu zaś ofiary pańskiej policzę się z możnowładcami i z królewskimi synami, i ze wszystkimi, którzy noszą cudzoziemskie szaty.
So01009 W dniu tym rozprawię się z każdym, kto dumnie przekracza swe progi, a dom swego Pana napełnia kłamstwem i przemocą.
So01010 W dniu owym – wyrocznia Pana – rozlegnie się od Bramy Rybnej krzyk wielki, zaś od Miasta Nowego głośne narzekanie i huk potężny sponad pagórków.
So01011 Płaczcie i wy, mieszkańcy Moździerza, gdyż cały ten lud kramarzy będzie wyniszczony. Zagłada spotka wszystkich wymieniaczy pieniędzy.
So01012 W dniu owym Jeruzalem przeszukam ze światłem i policzę się z wszystkimi władcami, z tymi wszystkimi, co się popaśli na swych drożdżach i pocieszają się, że Pan nie ześle na nich ni dobra, ni zła.
So01013 Dlatego zabrane im będą wszystkie ich bogactwa i spustoszone zostaną ich domy. Będą sobie budować domy, lecz nigdy w nich nie zamieszkają. Winnice też będą zakładać ale wina się z nich nie napiją.
So01014 Bliski jest już dzień Pański, ów dzień przemocy pełen, bliski jest i szybko nadchodzi. Posłuchaj, gorzki jest dzień Pański! – tak wołał będzie wtedy nawet mężny wojownik.
So01015 Będzie ów dzień dniem gniewu, ucisku i utrapienia, dniem spustoszenia i ruiny oraz dniem mroków i ciemności, dniem obłoków ponurych i czarnej nocy,
So01016 dniem głosu trąby i wojennych krzyków zarówno w miastach warownych, jak i na strażniczych wieżach.
So01017 I tak ciagłym strachem udręczę ludzi, że będą się błąkać dokoła jak ślepi, bo bardzo przeciw Panu zgrzeszyli. Krwi ich będzie pełno wszędzie jakby kurzu, a trupy ich porozrzucane jak nawóz.
So01018 I nie uratuje was ani wasze srebro, ani złoto, gdy przyjdzie ów dzień gniewu Pańskiego. Ogień Jego zapalczywości całą ziemię strawi. Bo taki koniec przeznaczył mieszkańcom całej ziemi, koniec zaiste pełen zgrozy!
So02001 Zbierzcie się razem, zgromadźcie się, synowie bezwstydnego ludu,
So02002 nim jeszcze rozproszeni zostaniecie i jak plewy rozwiani, nim jeszcze was ogarnie płomień gniewu Pańskiego, nim nadejdzie dzień zapalczywości Pana.
So02003 Szukajcie Pana, wszyscy ubodzy ziemi, wy, którzy zachowujecie prawo Pana! Szukajcie sprawiedliwości i pokory, to może uda wam się ocaleć, gdy przyjdzie dzień Pański.
So02004 Gaza całkowicie będzie opuszczona, Aszkelon również w pustynię się zmieni, w biały dzień zostaną wypędzeni mieszkańcy Aszdodu, Ekron zaś cały zaorany będzie.
So02005 Biada wam, którzy mieszkacie nad brzegami morza, biada wam, ludy kreteńskie, to przeciw wam kieruje się słowo Pańskie. Ciebie zaś, Kanaanie, ziemio filistyńska, ciebie zupełnie zniszczę i żaden z twoich mieszkańców nie zostanie żywy.
So02006 Ziemia kreteńska stanie się pastwiskiem, miejscem na zagrody dla owiec i kozłów.
So02007 Ziemie nadmorskie zagarną ci, co zostali jeszcze z domu Judy: będą tam wypędzać swe trzody, szukając pod wieczór schronienia w domach Aszkelonu mieszkańców. Bo Pan i Bóg ich znów okaże im swą troskę i los ich na lepszy odmieni.
So02008 Wysłuchałem urągań Moabu oraz złorzeczeń Ammonitów. To oni znieważali mój naród i źle mówili o jego kraju.
So02009 Dlatego mówi Pan Zastępów i Bóg Izraela: Na życie moje! Uczynię Moabowi to, co Sodomie, Ammonitom zaś to samo, co kiedyś Gomorze: zmienię je w ziemie dzikich krzaków i wysypisko soli, i w jedną wielką pustynię na wieki. Spustoszą je ci, co z mego ludu zostaną, wszystko odziedziczą po nich resztki mego ludu.
So02010 Taka to kara spotka ich za ich pychę. Wynosili się bowiem i źle mówili przeciw ludowi Pana i Boga Zastępów.
So02011 Dlatego to Pan okaże się dla nich tak straszny i wyniszczy wszystkich bożków istniejących na ziemi. I zaczną Mu cześć oddawać ludy wysp wszystkich, każdy z nich na swym własnym miejscu.
So02012 I was wszystkich , Kuszyci, także mój miecz przeszyje.
So02013 Już swoją rękę wyciąga na północ, by wygładzić Asyryjczyków. Spustoszy On całą Niniwę i w step ją suchy zamieni.
So02014 Będą tam mieć swe leże najrozmaitsze zwierzęta, a na samych wierzchołkach kolumn zagnieżdżą się pelikany i jeże. Z okien dochodzą przraźliwe krzyki, na progu zaś kruki groźnie kraczą. (Nie ma już ozdób z cedrowego drzewa).
So02015 Takie będzie to kiedyś tak beztroskie miasto, żyjące w całkowitym spokoju i jakby mówiące do siebie: Tylko ja i nikt wiecej! Oto jakie pustkowie z niego pozostało, i miejsce na legowiska dla dzikich zwierząt. Każdy, kto tam się pokaże zagwiżdże i podniesie ręce.
So03001 Biada zbuntowanemu, brudnemu i uciskającemu innych miastu!
So03002 Nie chce Mnie słuchać i ostrzeżenia żadnego nie bierze sobie do serca. Wcale nie polega ono na Panu i nie szuka bliskości swego Boga.
So03003 Jego książęta – to jak lwy ryczące, a jego sędziowie – jak dzikie wilki na stepie, które ani jednej kostki nie zostawią do rana.
So03004 Ich prorocy – to obrzydliwi kłamcy, a ich kapłani bezczeszczą świątynie i gwałt zadają wszelkiemu prawu.
So03005 Lecz Pan pojawi się wśród nich, by bronić swego Prawa. On żadnej niesprawiedliwości nie czyni. Każdego poranka wydaje wyroki, nigdy Go nie braknie, gdy zaczyna świtać. Ale bezbożnik nie wstydzi się niczego.
So03006 Wygładziłem tedy doszczętnie bardzo liczne narody, w gruzach legła niejedna ich twierdza potężna. Ulice ich miast wyludniłem całkiem, nikt się już po nich nie porusza: opustoszały ich osiedla wszystkie, nie ma już żadnych ludzi, którzy by w nich mieszkali.
So03007 Myślałem sobie, że teraz zaczniesz się Mnie obawiać, i będziesz sobie brać moje przestrogi do serca, a wszyscy oni będą mieć stale przed oczyma to, co im uczyniłem wcześniej. Ale oni, niestety, ciagle na nowo dopuszczają się swych niecnych czynów.
So03008 Dlatego – wyrocznia Pan – czekajcie już teraz tylko na dzień, w którym wystąpię jako wasz oskarżyciel. Już bowiem postanowiłem zgromadzić narody i zebrać razem wszystkie królestwa: rzucę na nich wszystkie gromy mego gniewu i całą zapalczywość mej złości. I tak płomienie mego gniewu obejmą i strawią całą ziemię.
So03009 Lecz przyjdzie czas, że oczyszczę wargi narodów wielu, by mogły wzywać imienia Pan i jednomyślnie Mu służyć.
So03010 Po drugiej stronie rzek Kuszu dary składają mi czciciele moi, ci, co tworzą społeczność moich rozproszonych.
So03011 W dniu owym nie będziesz się już potrzebował wstydzić wszystkich owych haniebnych występków, których się wobec Mnie dopuszczałeś. Wtedy Ja usunę spośród was wszystkich zadufanych w sobie pyszałków i ty także nie będziesz się już wywyższać na mojej świętej górze.
So03012 A Ja pozostawię w twoim środku naród pokorny i biedny, który w imieniu Pana szuka swego schronienia.
So03013 Owe resztki Izraela zła żadnego już czynić nie będą, nie będą już wiecej dopuszczać się kłamstwa. Żadne fałszywe słowo nie znajdzie się w ich ustach. Spokojnie udadzą się na pastwiska, nic ich już nie przerazi, gdy będą spoczywać.
So03014 Ciesz się tedy, Syjonu Córo, Izraelu, wołaj radośnie, raduj się i całym sercem śpiewaj, Jeruzalem Córo!
So03015 Oddalił Pan wyrok na ciebie wydany, a twoich wrogów zmusił do odwrotu. Król Izraela i Pan jest już u ciebie, nie potrzebujesz się obawiać żadnego nieszczęścia.
So03016 Wtedy powiem Jerozolimie: Nie lękaj się, Syjonie, niech ci już nie opadają ręce!
So03017 Pan i Bóg twój jest u ciebie, On, Mocarz, co ci ocalenie niesie. On sam cieszy się i raduje tobą, i znów odnawia swą miłość ku tobie. Z powodu ciebie cieszy się i raduje, tak jak ktoś cieszy się w dzień wielkiego święta.
So03018 Kres kładę już twojej niedoli, uwalniam cię od pohańbienia.
So03019 Wytracę tych wszystkich, którzy cię uciskają. Chwiejącym się pośpieszę z pomocą, wszystkich rozproszonych zgromadzę. I sprawię, że otoczą ich czcią i szacunkiem na całej ziemi wśród ludów, które ich poniżały.
So03020 W dni owym znów was do ojczyzny sprowadzę, po to by was (raz jeszcze zgromadzić razem). I zapewnię wam cześć i uznanie u wszystkich narodów ziemi, kiedy los wasz ponownie odmienię. Sami to zobaczycie – wyrocznia Pana.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin