00:00:01:movie info: DX50 608x336 25.0fps 699.2 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:01:W latach 40-tych, w celu u�atwienia znoszenia trudu ci��y,|podawano kobietom lek zwany EFEMEROL. 00:00:07:Dzia�ania tego zaniechano, gdy okaza�o si�,|�e wskutek tego rodzi�y one dzieci zaka�one|nieporz�danymi efektami ubocznymi,... 00:00:12:...takimi jak migrena, niekontrolowany gniew,|halucynacje s�uchowe. 00:00:16:Z uwagi na przejawiane u tych dzieci|niezwyk�e zdolno�ci telepatyczne i telekinetyczne|zjawisko to nazwano "Efektem telepaty". 00:00:22:Wi�kszo�� z tych ludzi zosta�a si�� wyleczona|b�d� zmar�a w spos�b naturalny. 00:00:26:Tylko niewielka grupka postanowi�a|przystosowa� si� do swoich zdolno�ci. 00:00:29:Dzieci tych os�b tak�e odziedziczy�y|umiej�tno�ci telepatyczne 00:00:33:Pr�by kuracji lekami EPH-1 i EPH-2|zako�czy�y si� fiaskiem. 00:01:07:to Polka ;p 00:01:34:Wiecie co o tym m�wi�?|Wystarczy, �e na ciebie spojrz�,|i ju� czytaj� w twoich my�lach. 00:01:39:- I ty w to wierzysz?|- M�wi� wam! 00:01:42:Tu si� ukrywacie.|Wszyscy s� na g�rze. 00:01:46:W ka�dym razie,|spotka�am si� z tym fizykiem... 00:02:00:Prosz�, przysz�o moje ulubione rodze�stwo. 00:02:04:- Ciesz� si�, �e przysz�a�.|- Ja te�. 00:02:06:Znasz mnie.|Jestem imprezowe zwierz�. 00:02:11:Nasz tata ju� jest? 00:02:13:Gdy wychodzi�am,|m�wi� �e b�dzie za 20 minut. 00:02:17:- To by�o 2 godziny temu.|- M�g�by przesiedzie� w laboratorium ca�e �wi�ta. 00:02:21:Tak. 00:02:23:Chyba musz� si� zmy�. 00:02:30:Chod�, mam co� dla ciebie. 00:02:37:Chwila moment. 00:02:40:Weso�ych �wi�t. 00:02:42:Alex. 00:02:57:Jest prze�liczny. 00:03:00:- Za�� go.|- Pomo� mi. 00:03:06:- Napewno wierzysz te� w Miko�aja.|- Daj mi spok�j. 00:03:09:To prawda.|Jeden m�j kuzyn zna cz�owieka,... 00:03:13:...kt�ry zosta� przeskanowany|na kongresie w Des Moines. 00:03:18:- M�wicie o telepatach?|- Raczej o science-ficiotn. 00:03:21:Doprawdy? Alex! 00:03:26:- Co jest, stary?|- Ci tutaj nie wierz� w telepat�w. 00:03:30:Tak? C�, maj� racj�. 00:03:33:Nie zawracajcie g�owy Miko�ajowi.|O tej porze roku ma nawa� roboty. 00:03:37:Alex, zr�b co� by uwierzyli. 00:03:40:Daj spok�j, mamy Gwiazdk�. 00:03:45:Imprezowy �wir. 00:03:51:Tak jest.|Dawaj, poka� co nieco. 00:03:54:No chod�, poka�my niedowiarkom. 00:03:58:- Nie dasz mi spokoju, Taylor.|- Zr�b to. 00:04:01:- Got�w?|- Jasne, dawaj. 00:04:07:Dobra. Trzymaj brod�. 00:04:23:Sta� ci� na wi�cej. 00:04:48:O ludzie, on jest niesamowity. 00:04:52:No dawaj. 00:04:55:M�wi�em wam, oni s� fantastyczni. 00:04:59:Nie! 00:05:05:Nie! 00:05:07:Mamusiu, zobacz. 00:05:10:Taylor! 00:05:18:TELEPACI 3|Pojedynek|t�umaczenie: techniacz 00:05:51:/Mimo, �e s�d og�osi� mnie niewinnym tego,|/jak to m�wili, wypadku,... 00:05:56:/...nie mia�em wyj�cia,|/musia�em wyjecha�. 00:05:59:/Nie mog�em spojrze� w twarz|/przyjacio�om ani Joyce. 00:06:02:/Nie mog�em te� spojrze� w twarz cz�owiekowi,|/kt�ry adoptowa� mnie i moj� przyjaci�k� Helen�,... 00:06:06:/...zabieraj�c nas z tego|/przekl�tego instytutu dla telepat�w. 00:06:11:/Musia�em okie�zna� moje umiej�tno�ci. 00:06:15:/Podr�owa�em po �wiecie... 00:06:17:/...a� w ko�cu znalaz�em miejsce. 00:06:20:/Klasztor w Tajlandii. 00:06:27:2 LATA PӏNIEJ 00:06:28:Nie mog� uwierzy�, �e zaci�gn�a� Polk�|do sklepu z taka bielizn�. 00:06:31:- My�la�am, �e to sklep dla dziwek.|- Daj spok�j, Helena. 00:06:35:Mamy lata 90-te. Jeste�my kobietami,|jeste�my silne, mo�emy robi� co chcemy. 00:06:39:Gdzie ja mam to nosi�? 00:06:41:Pod ubraniem? 00:06:44:Do pracy, gdziekolwiek zechcesz. 00:06:47:Wyobra� sobie siebie i twojego nowego szefa,|jak to na niego m�wi� - "tego, co zgarnia wszystko". 00:06:50:Mark Dragon. Was dwoje mog�oby si� nawzajem polubi�.|Ten co zgarnia wszystko i ta co to wszystko przypilnuje. 00:06:56:Brzmi intryguj�co. 00:06:58:Niestety, nie jestem zainteresowana. 00:07:01:Wiem, �e to wariactwo. Min�y ju� dwa lata,|a ja ci�gle mam w g�owie Alexa. 00:07:12:Helena, co ci jest? 00:07:15:No nie, znowu...|Przekl�ta migrena. 00:07:19:Ile razy znajd� si� w t�umie|lub nerwowej sytuacji, �apie mnie parali�. 00:07:23:Nie dziwne, �e nie moge utrzyma� pracy.|Niby jak? 00:07:26:Chod�my do domu.|Znam skr�t do samochodu. 00:07:30:Zawsze tak jest,|gdy nie wezm� tabletek. 00:07:34:Nie powinna� ich bra� codziennie? 00:07:37:Tak, ale przez nie robi� si� bierna,|niczym lunatyk. 00:07:45:Wyno�my si� st�d. 00:07:46:No prosz�, co my tu mamy. 00:07:49:Dwie laseczki id�ce moj� ulic�. 00:07:52:Cokolwiek tu robicie|to nie nasza sprawa, wi�c nas pu��. 00:07:56:Nikt wam nie m�wi�,|�e w tej cz�ci miasta jest niebezpiecznie? 00:07:59:Nie chcesz tego zrobi�,|wpakujesz si� w k�opoty. 00:08:03:Dzi�ki za rad�,|ale to nie ja mam k�opoty, ale wy. 00:08:10:Helena, uciekaj! 00:08:25:W porz�dku, posmakuj tego. 00:08:50:Lepiej st�d spadajmy. 00:09:08:Nie przeskanowa�am nikogo|od kiedy mia�am 12 lat. 00:09:12:To by�o niesamowite. 00:09:15:Nie wiedzia�am, �e nadal to umiem. 00:09:17:- Wiedzia�am, �e Alex to potrafi, ale ty?|- Tylko nie m�w ojcu, prosz�. 00:09:22:Spokojnie. Nic mu nie powiem. 00:09:32:Dzi�ki. 00:10:09:Helena. 00:10:11:Helena? 00:10:16:Kochanie, nic ci nie jest? 00:10:19:G�owa mnie boli. 00:10:25:By�a� z Joyce. 00:10:28:Widzia�em jak wyje�d�a.|Ledwo j� pozna�em bez stroju labolatoryjnego i notatnika. 00:10:33:Masz. 00:10:34:Po�knij to, rozlu�nij si�. 00:10:37:Wiesz, �e tego nienawidz�. 00:10:42:Wiesz... 00:10:45:Nie chc� ci robi� zb�dnych nadzieji... 00:10:47:...ale mam co�. 00:10:50:Co� co mo�e zmieni� �ycie twoje,|i ka�dego telepaty. 00:10:59:Kochanie, oto EPH-3,... 00:11:01:...nowy spos�b dawkowania leku. 00:11:04:Elektroniczna �atka na sk�r�. 00:11:06:Zak�adasz to za ucho|i lek jest stopniowo wprowadzany do krwioobiegu. 00:11:10:Jedna �atka powinna starczy�|na 24 godziny. 00:11:12:To powstrzyma b�l?|I g�osy? 00:11:16:Mam nadziej�.|Robimy wszystko by udoskonali� sk�ad. 00:11:22:Kiedy b�d� mog�a to wybr�bowa�? 00:11:25:Gdy sko�cze testy. 00:11:26:Mam nadziej�, �e nied�ugo.|Nie znios� d�u�ej tych tabletek. 00:11:30:Zatrzymuj� b�l,|ale wszystko inne te�. 00:11:33:Jeszcze nie znamy skutk�w ubocznych. 00:11:37:Jak wiesz nie ma czego� takiego|jak szczury labolatoryjne, kt�re by�yby telepatami. 00:11:43:Pozw�l mi z tob� pracowa�.|Znam problem jak nikt inny. 00:11:48:Mog� by� twoj� osobist� grup� badawcz�. 00:11:50:Helena. 00:11:53:Ju� przez to przechodzili�my. 00:11:56:To na kim to przetestujesz? 00:11:58:Dwoje �miertelnie chorych|telepat�w si� zgodzi�o. 00:12:02:S� w klinicie u Baumanna. 00:12:06:Znowu pracujesz z doktorem Baumannem? 00:12:12:Z tym sadyst�. 00:12:14:To jedyna klinika dla telepat�w w okolicy. 00:12:19:Nie chc� mie� nic do czynienia z EPH-3,|je�li on b�dzie macza� w tym palce. 00:12:24:Helena, b�d� rozs�dna. 00:12:28:Przepraszam, tato.|Mam du�o pracy. 00:12:31:- Mam jutro spotkanie z ASN.|- Wiem. Odpocznij troch�. 00:12:35:Zobaczymy si� rano. 00:12:41:Nie chc�! 00:12:44:Prosz�, przesta�cie! 00:12:46:Obiekt reaguje na bod�cie b�lowe,|co wymaga dok�adniejszych bada�. 00:12:51:Ucisz si�!|Wcale tak bardzo nie boli! 00:13:00:Nie, prosz�! 00:13:06:Przesta�cie! 00:13:08:Nie, nie, nie... 00:13:12:Nie... 00:13:22:Przesta�cie! 00:15:25:Ty wredna paskudo. 00:15:43:- Czy� to nie moja boska chrze�nica.|- Czy� to nie nasz kosztowny adwokat? 00:15:51:- Jak si� dzi� czujesz, Heleno?|- Jak �agodna elektroczyno��. 00:15:55:C� za zmiana. 00:15:57:W rzeczy samej. 00:15:59:S�ysza�em, �e chcesz|podbija� �wiat z Markiem Dragonem. 00:16:03:Jeszcze nie widzieli na co mnie sta�. 00:16:06:Ale� dzi� jeste�my pewnie siebie. 00:16:09:Dzi�ki tatusiowi. 00:16:12:Mi�ego dnia. 00:16:26:Co jej si� sta�o? 00:16:29:Nie jestem pewien.|Ostatnio nieco... 00:16:31:...chodzi�a jak struta.|- Rozumiem. 00:16:35:Czemu nie zaanga�ujesz jej w interes? 00:16:38:Nie jest jeszcze w pe�ni gotowa. 00:16:42:No tak, racja. 00:16:45:Chodzi o Alexa.|Nadal mam nadziej�, �e jeszcze tu wr�ci. 00:16:50:Gdy bierzesz si� dzieci do adopcji, zawsze masz wra�enie,... 00:16:53:...�e wi� was ��cz�ca jest zbyt s�aba. 00:16:57:Elton... adoptowa�e� ich oboje. 00:17:00:To s� twoje dzieci. 00:17:02:I czas najwy�szy zaakceptowa� to,|�e Alex nie wr�ci. 00:17:08:Wi�c daj jej szans�.|To b�dzie dobre dla was obojga. 00:17:12:Alexa ju� straci�em, Michael. 00:17:17:Nie chc� by z ni� te� tak by�o. 00:18:24:ASN Broadcasting. 00:18:27:54 stacje telewizyjne.|odbiorniki satelitarne w 15 krajach. 00:18:33:Za naszego nowego gracza - Helen�. 00:18:37:Jestem zaszczycona, panie Dragon. 00:18:39:Nie s�dzi�am, �e zdaje pan sobie spraw�|ile pracy w�o�y�am w t� umow� z ASN. 00:18:44:Nie ty, ale ja, Mark Dragon. 00:18:47:D�oker bierze wszystko.|Tw�j szef. 00:18:51:Daj spok�j Helena.|To po mnie ludzie oczekuj� pracy ponad si�y. 00:18:56:A tobie to �wietnie wychodzi. 00:18:58:Lecz gdy zbli�a si� �lub,|to ja mam by� panem m�odym. 00:19:02:Ja jestem zawsze druhn�,|nigdy pann� m�od�. 00:19:04:Na to trzeba czasu, kotku. 00:19:07:Ale gdy dobrze rozdasz karty,|tw�j dzie� nadejdzie. 00:19:10:Wi�c co ja tu w�a�ciwie robi�, panie Dragon? 00:19:13:Przystrajasz sal� na wesele.|Wiesz co mam na my�li? 00:19:21:Patrzcie kto przyszed�. 00:19:23:Pan Bank �wiatowy we w�asnej osobie. 00:19:28:Chcesz by� kiedy� grub� ryb�?|Sp�jrz na mistrza. 00:19:35:Pan Crandall.|Co za niespodzianka. 00:19:40:Mark Dragon. 00:19:42:- Pan Dudswell i pan Bentley.|- Przy��czycie si�, panowie? 00:19:45:- Nie chcia�bym psu� pa�stwu wieczoru.|- Nie ma takiej mo�liwo�ci. 00:19:49:W�a�nie �wi�towali�my. 00:19:51:- Chcecie nam co� oznajmi�?|- Tak, ale nie to o czym pan my�li. 00:19:55:Sprawy biznesowe.|Co� co si� nazywa ASN Broadcasting. 00:19:58:- W�a�nie j� kupi�em.|- Doprawdy? 00:20:01:Jak zamierza pan to sfinansowa�? 00:20:03:W�a�nie o tym chcia�em z panem porozmawia�. 00:20:08:Helena Monet, wiceprezes od finans�w,|mi�o mi pana pozna�. 00:20:11:To dla mnie przyjemno...
zymt