Biegła przez pole kwieciem pachnące.doc

(20 KB) Pobierz
Biegła przez pole kwieciem pachnące

Biegła przez pole kwieciem pachnące

A wiatr rozwiewał jej włosy tańczące

 

Pieścił sukienkę zwiewną, króciutką

Szeptał do ucha: "szybciutko, szybciutko"

 

Na końcu ścieżki czekał już na nią

Chłopiec tak piękny, jak młody anioł

 

Czekał i myślał o tej sukience

Pięknych blond włosach, o swojej panience

 

Słońce paliło go tak piekielnie

Ale on czekał na nią dzielnie

 

I gdy już stracił prawie wszytskie chęci

Słodki zapach kwiatów zaczął go nęcić

 

Podniósł więc głowę by spojrzeć raz jeszcze

I zobaczył ją wtedy tańczącą na wietrze

 

Wpadła mu w ramiona jak oszalała

Ze szczęścia on płakał i ona płakała

 

Schronili się przed słońcem w pobliskiej stodole...

A ciepły wiatr nadal płynie przez pole...

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin