snycerz byl zatrudniony dyjany lepieniem.pdf

(126 KB) Pobierz
947543381.001.png
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fun-
JULIUSZ SŁOWACKI
Snycerz był zatrudniony Dyjany le-
pieniem…
Snycerz¹ był zatrudniony Dyjany² lepieniem.
Stała już czysta, cała, miesięcznym³ promieniem
Sztuka, Artysta, Twórczość,
Błoto, Korzyść
Świecąca z oczu; brakło już tylko na głowie
Położyć srebrną, jasną skrę — księżyca nowie⁴.
Wtem do snycerni przyszedł człek, co wszędy⁵ biega
Tak, że doń zawsze błoto uliczne przylega.
Chodził, patrzał, trząsł sobą i błotem, i światem;
Sam z gliny, więc posągów wnet się nazwał bratem,
Ojcem snycerza, który przed statuą ukutą
Stał cicho… oczy w ziemię spuściwszy i dłuto.
Już się mieli pożegnać, gdy snycerz, zajęty
Statuy skończeniem, marząc owe dyjamenty
I półkręgi srebrzyste, miesięczne, różowe,
Które będą wieńczyły posągowi głowę,
A nie widząc, skąd by miał w szaleństwie zapału
Na stworzenie miesiąca dostać materiału,
Nagle, z wielką pokorą wielkiego człowieka,
Ujrzał na ziemi błoto odpadłe od ćwieka
I od podkówki gościa, na ziemi leżące
(Zwykłe po błotnych ludzi śladach półmiesiące⁶).
Te snycerz wziął i z wielką położył pokorą
Tam, gdzie nad posągami zwykle gwiazdy gorą
Albo przez lat tysiące w kamień duszą wlany
Płomyk się genijuszu podnosi różany.
Zaledwo to uczynił, aż błotna istota
W gościu zaczęła krzyczeć o tę kradzież błota
I pełny krwi na twarzy — w oczach błyskawicy,
Wrzeszczał ów gość: «Ja błoto przyniosłem z ulicy,
Jam przyniósł i wydeptał, i miesiącem zrobił,
A tyś skradł, abyś siebie u ludzi ozdobił
I zarobił majątek u polskich szlachciców
Tajemnicą, jaką mam, lepienia księżyców.
Więc nie tylko, żeś plagiat popełnił haniebny,
Ale mnie w dom przyjmujesz, boć jestem potrzebny,
¹ nycerz — rzemieślnik specjalizujący się w rzeźbie w drewnie; tu ogólnie: rzeźbiarz.
² Dyjana (mit. rzym.) — właśc. Diana, dziewicza bogini łowów, przyrody (w szczególności lasów) oraz księ-
życa, córka Latony i Jowisza, bliźniacza siostra Apollina; jej atrybutami były łuk i kołczan ze strzałami, jej głowę
zdobił sierp księżyca w nowiu, często też przedstawiana była z towarzyszącą jej łanią a. jelonkiem; utożsamiana
z postacią Artemidy w mit. gr.
³ mieiczny — księżycowy.
noie — dziś popr. forma B.: nów.
zdy — dziś popr.: wszędzie.
płmieic — półksiężyc.
947543381.002.png 947543381.003.png
 
Bo twych posągów czoła byłyby bez wieńca,
Bez piękności…» — To słysząc snycerz, bez rumieńca
Na twarzy, wobec gościa, który się szamotał
Po snycerni — ciął młotem w posąg i zdruzgotał.
Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go
swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami
(przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione
Tekst opracowany na podstawie: Juliusz Słowacki, Dzieła Juliusza Słowackiego. Pierwsze krytyczne wydanie
zbiorowe, t. I., Wiersze drobne, wyd. Bronisław Gubrynowicz, Lwów 
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyowa
wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksandra Sekuła, Marta Niedziałkowska.
Okładka na podstawie: onstsite.@Flickr, CC BY .
Snycerz był zatrudniony Dyjany lepieniem…
Zgłoś jeśli naruszono regulamin