0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:01:24:Ale leje! 0:01:27:B�d� musia�a robi� pranie jeszcze raz. 0:01:30:Wed�ug prognozy pogody, | po po�udniu powinno troch� zel�e�. 0:01:34:Dobrze, �e si� interesujesz takimi rzeczami. 0:01:37:By�oby nawet lepiej,| gdyby pada�o troch� wcze�niej. 0:01:40:Lubisz deszcz, Honda-san? 0:01:42:Tak! Czyste, deszczowe | niebo daje takie odpr�aj�ce wra�enie... 0:01:48:Ale ciep�ej, pi�knej | pogody te� szkoda, nie uwa�acie? 0:01:50:Typowa ty. 0:01:52:A ty, Yuki-kun, lubisz deszczyk? 0:01:55:Ta, bo nie jest ani specjalnie zimno ani ciep�o. 0:01:57:Rozumiem... A ty, Kyou-kun? 0:02:00:Nie lubi�, ale te� nie nienawidz�! 0:02:05:A... No... 0:02:07:Nie twoja wina, Honda-san. 0:02:10:W dni takie jak teraz, czuje si� | troch� oci�a�y i wy��czony ze wszystkiego. 0:02:15:To dlatego jest ostatnio| w takim kiepskim nastroju? 0:02:19:Kyou-kun, idziesz ju� spa�?/ 0:02:22:Ta./ 0:02:23:Tak to wygl�da. W | ka�dym razie, �adna nowo��. 0:02:27:I kto to m�wi! 0:02:33:Naprawd� wydaje si� z nim by� niedobrze.../ 0:02:36:Cholera, akurat teraz mi si� to przytrafia! 0:02:38:A! Kyou-kun! 0:02:40:Nie przem�czaj si�, | je�li tak �le si� czujesz. 0:02:42:A! W�a�nie! 0:02:43:Jak ci ci�ko nie�� | parasolk�, chod� pod moj�! 0:02:47:S�uchaj no... 0:02:49:Tak! 0:02:50:�adne "Tak"! 0:02:52:Sk�d ci w og�le przysz�o do g�owy,| �e b�d� szed� z dziewczyn� pod parasolk�? 0:02:56:Ach... Przepraszam... No to... E... 0:03:00:Wiem, �e ci si� to nie spodoba,| ale je�li zamienisz si� w kotka... 0:03:04:Mog� ci� zanie�� na r�kach... 0:03:05:ANI SI� WA�!!! KRETYNKO!!! 0:03:07:Honda-san, idziemy? 0:03:08:Ale... 0:03:09:Czy ZAWSZE wszystkim| musisz si� przejmowa�??? 0:03:12:Jeszcze bardziej mnie to m�czy! 0:03:14:Tak! Przepraszam... 0:03:17:Nie musisz za| co� takiego przeprasza�... 0:03:19:W ka�dym razie, ugotuj�| dzisiaj co�, �eby� si� lepiej poczu�! 0:03:24:Na przyk�ad... zup� z pora. 0:03:25:NO I CZEGO AKURAT "TO"??? 0:03:27:Przepraszam! Przepraszam! 0:03:28:Po prostu se daruj! 0:03:30:Akurat tego niecierpi�. 0:03:32:Tak... 0:03:34:Dobrze. 0:03:42:Cholera... W�a�nie, gdy z takim trudem wr�ci�em do domu... 0:03:45:By�oby spokojniej, jakby ca�y dzie� pada�o. 0:03:47:HA?! M�wi�e� | co�, cholerny gryzoniu??? 0:03:49:Kyou-kun! 0:03:52:Witaj w domciu, m�j ty Kyou-kun! 0:03:56:K-Kyou-kun! Co� ty zrobi�?! 0:04:00:Zamykanie drzwi i tak nic tu nie pomo�e! 0:04:02:Kyou-kun? Kyou-kun, | co si� sta�o? Nie mog� otworzy�! 0:04:05:O, serio? Ja z tej strony te� nie umiem otworzy�! 0:04:10:OTWIERAJ. 0:04:11:/T�umaczenie: Ariel-chan 0:04:15:No i? Gadaj, po| co� tu przylaz�a? M�w teraz. 0:04:18:Ha? Tak bez powodu. 0:04:20:To po 'kie licho przy�azisz, jak nie masz po co??? 0:04:22:Co? To ju� nie mog� ci� odwiedzi� tak bez powodu? 0:04:25:Ja ci� widzie� nie mam ochoty. 0:04:27:Kyou-kun! 0:04:28:Jeste� okrutny! 0:04:31:Chocia� ja... 0:04:32:CHOCIA� JA TAK BARDZO CI� KOCHAM!!! 0:04:34:Zrozumiesz wreszcie, jak ja tego nienawidz�?!| CHOCIA� JA TAK BARDZO CI� KOCHAM!!! 0:04:42:SHI-GU-RE! 0:04:42:Kagura, mo�e po�ycz� wam par�| groszy, �eby�cie poszli sobie na randk�?|SHI-GU-RE! 0:04:46:Tooru-kun, masz | list� dzisiejszyh zakup�w? 0:04:50:W takim razie, zostawiam wam to. 0:04:52:ALE JA...!!! 0:04:53:W porz�dku! Na randk�! 0:04:57:Misja zako�czona sukcesem. 0:04:59:Tak, jak my�la�em... 0:05:00:Je�li damy im| chwilk� poby� tylko ze sob�... 0:05:02:Kagura si� uspokoi. 0:05:04:I nie zdemoluje mi ju� domu. 0:05:06:A, przy okazji, je�li chodzi | o koszty naprawy frontowych drzwi... 0:05:09:G��wny Dom ju� nie ma zamiaru za to p�aci�. 0:05:12:He? G��wny Dom? 0:05:13:Tak, ten dom, poniek�d opuszczony... 0:05:16:Nie mo�e wspiera� si� pomoc� z G��wnego Domu. 0:05:19:Naprawd�? 0:05:21:/Min�� zaledwie rok... 0:05:24:/Odk�d zosta�am go�ciem w tym domu. 0:05:26:/Jednak, tak ma�o wiem o wewn�trznych sprawach rodziny. 0:05:35:Dobra... Ja si� zajm� praniem... 0:05:39:Ale zdaje si�, �e zaraz znowu b�dzie pada�. 0:05:41:Mo�e zamiast tego, wy| p�jdziecie z Yukim-kun na randk�? 0:05:45:Eee??? N-Nie... Nie mog�...! Czego� takiego...!!! 0:05:49:Chod�my na randk�. 0:05:51:E? 0:05:53:Mo�emy zachowa� to w tajemnicy. 0:05:55:A... Tak! 0:05:59:/Pragn�� zna� jaki� sekret, |mo�e by� bardzo nie na miejscu./ 0:06:06:Ale, mimo tego, naprawd� bym chcia�a wiedzie�./ 0:06:10:Wolno lub szybko.../ 0:06:14:/Gdybym mog�a dowiedzie� si� wi�cej o wszystkich.../ 0:06:19:/Chcia�abym si� dowiedzie� czego� przypadkowo... 0:06:23:Ca�kiem sama./ 0:06:31:Wr�ci�em. 0:06:35:Jak jest od tamtej pory? 0:06:38:Martwi�em si�, ale... 0:06:42:Zdziwi�em si�... 0:06:43:Zdziwi�em si�, �e ten| ch�opiec ma taki wyraz twarzy. 0:06:48:S�uchaj... 0:06:50:My�lisz, �e mo�esz mi pokaza�... 0:06:56:Jakim wybrykiem natury jest prawdziwa posta� tego kota? 0:07:01:Tak... 0:07:04:O tym w�a�nie my�la�em. 0:07:10:Ciekawy jestem, gdy ona to zobaczy... 0:07:13:Jaki b�dzie mia�a wyraz twarzy? 0:07:17:Z pewno�ci� nie| b�dzie ju� cz�ci� tej rodziny. 0:07:20:I pewnie nie b�dzie ju�| w stanie wr�ci� do tamtego domu. 0:07:24:A je�li do tego dojdzie... 0:07:25:Yuki b�dzie bardzo smutny, nie? 0:07:29:Biedactwo. 0:07:37:Dobra, zobaczmy... A! 0:07:39:Ulubiona ryba Kyou-kuna te� jest na li�cie! 0:07:42:To nasza Tooru-kun. 0:07:46:Powiedz, Kyou-kun... 0:07:49:Tooru-kun nie wie... 0:07:50:Nie wie jeszcze, prawda? 0:07:54:Zamierzasz to ukrywa� do ko�ca �ycia? 0:07:59:ZAMKNIJ SI�! 0:08:00:TO NIE TW�J INTERES! 0:08:06:Kyou-kun... 0:08:08:JAK SOBIE TO WYOBRA�ASZ, �E DZIEWCZYNA, | KT�RA JU� WIE, NIE B�DZIE PRZEJMOWA�?!?!?!?! 0:08:13:Rusz si�, Kyou-kun, to | zawstydzaj�ce. Chod�my t�dy! 0:08:18:Dlaczego? 0:08:22:Dlaczego tobie... 0:08:23:Tak bardzo na mnie zale�y? 0:08:27:To dziwaczne. 0:08:29:Normalnie... 0:08:31:Normalnie ludzie unikaliby mnie... 0:08:35:Jeste� taka uparta! 0:08:38:Ty... 0:08:47:Kyou-kun... 0:08:50:Ty nie pami�tasz, prawda? 0:08:52:Czego? 0:08:54:Tajemnica. 0:08:57:Bo Kyou-kun m�g�by znikn��. 0:08:59:Ha? 0:09:00:Dobra, trzeba zap�aci�! 0:09:02:Ej!!! Co to ma znaczy�??? 0:09:03:Rusz si�, Kyou-kun! 0:09:04:Ej!!! 0:09:05:Are... 0:09:06:Chyba znowu b�dzie la�o... 0:09:08:Wi�c to tajemnica, m�wisz... 0:09:09:Wracajmy, trzymaj�c si� za r�ce! 0:09:11:ABSOLUTNIE NIE! 0:09:12:Ale czemu? Czemu? | Kiedy� zawsze tak chodzili�my! 0:09:15:Chodzi o to, �eby nikt NAS NIE NAKRY�!!! 0:09:17:Kyou-kun! Ale zawia�o ch�odem... 0:09:21:JU� DOBRZE! Trzymajmy si� za r�ce! 0:09:26:Ale TYLKO pod drodze do domu. 0:09:30:Onee-chan! 0:09:40:Normalnie ludzie unikaliby mnie.../ 0:09:42:Jeste� taka uparta!/ 0:09:44:Naprawd� nie pami�tasz...? Kyou-kun.../ 0:09:50:W�a�ciwie.../ 0:09:52:To dzi�ki tobie./ 0:09:57:/W tamtym czasie... 0:10:05:Kagura-neechan!/ 0:10:15:/To ty mi poda�e� r�k�... 0:10:17:/I wzi��e� moj�. 0:10:19:/Wtedy, to by�y twoje r�ce, Kyou-kun... 0:10:25:/Wierzy�am im. 0:10:35:Kagura-neechan!/ 0:10:52:O... 0:10:54:Znowu pada. 0:10:57:Mam nadziej�, �e z | Kyou-kun i Kagur�-san w porz�dku... 0:11:01:Nawet je�li padnie,| ona zaniesie go na plecach. 0:11:04:A... 0:11:08:Przepraszam! 0:11:10:Chmm? 0:11:13:Wi�c wr�ci�e�? 0:11:16:Znacie si�? 0:11:17:Zachowuj si�! 0:11:19:To i tak za du�o, �e do tej pory trzymali�my si� za r�ce! 0:11:22:Wiesz, jak nienawidz� si� do kogo� klei�!? 0:11:24:Wiem! Ale z ciebie TAKI nudziarz! 0:11:27:-Kyou...|-E? 0:11:39:Shishou... |/Mistrzu... 0:11:49:Dobrze wygl�dasz... 0:11:51:Kyou. 0:12:07:Dobrze ci� widzie� w pe�ni zdrowia, Kazuma-dono. 0:12:10:Tobie, widz�, �e r�wnie� | nie�le idzie z pisaniem, Shigure-kun. 0:12:13:Ciesz� si�. 0:12:15:Samo z siebie przychodzi. 0:12:17:/To jest nauczyciel Kyou-kuna... 0:12:21:Shi-han, min�o sporo czasu. 0:12:24:Sporo czasu min�o, Shi-han. 0:12:26:Tak, dosy� sporo, nieprawda�, Kagura? 0:12:29:Sporo uros�e� ,Yuki. 0:12:33:Tooru-kun, ten pan to Souma Kazuma-dono. 0:12:36:Jest nauczycielem Kyou, ale uczy� sztuki| walki r�wnie� Yukiego-kun, Kagur� i Ha-kuna. 0:12:42:Rozumiem... 0:12:45:Mog� ci m�wi� Tooru-san? 0:12:48:Tak! Mi�o mi pana pozna�, jestem Honda Tooru. 0:12:51:Naprawd�? Wi�c ty jeste�... 0:12:54:Wedle pog�osek... Wiesz o Juunishi? 0:12:59:Tak. 0:13:00:Kyou-kun, jeste� co� strasznie | cicho. Nie przywitasz si� nawet? 0:13:04:Nie widzia�e� si� z nim od | ostatniego roku, kiedy by�e� w g�rach, nie? 0:13:07:Nie cieszysz si�, �e go widzisz? 0:13:09:N...! 0:13:15:Kyou-kun! 0:13:21:Gdzie jest pok�j Kyou? 0:13:23:A, na drugim pi�trze... 0:13:27:Kyou, wchodz�. 0:13:32:O? widz�, �e| troch� czyta�e�, nieprawda�? 0:13:36:Shishou... 0:13:38:Przepraszam, by�em niegrzeczny. 0:13:40:Zawsze tak si� zachowujesz przed Yukim. 0:13:43:W porz�dku, rozumiem. 0:13:52:Witaj... 0:13:53:Witaj, Shishou! 0:13:55:Wr�ci�em. 0:13:59:To, Shishou-san |nie nosi kl�twy Juunishi? 0:14:04:Zgadza si�, ale i tak jest | bardzo bliskim cz�onkiem domu Souma. 0:14:08:Przed Kyou, klatw� | kota nosi� dziadek Shi-hana. 0:14:14:Dlatego Shi-han chyba |najlepiej rozumie sytuacj� Kyou. 0:14:24:Ale pr�cz tego, Kyou| jest bardzo wa�ny dla Shi-hana. 0:14:28:Zawsze chroni� Kyou,| jakby by� jego rodzonym ojcem. 0:14:35:Rodzonym... ojcem. 0:14:39:A teraz, sko�czy�e� ju� sw�j trening? 0:14:43:Tak, nie mog� ju�| d�u�ej trzyma� dojou zamkni�tego. 0:14:47:W takim razie, mog� wr�ci� z tob�| do dojou. Obieca�e� mi to, kiedy odchodzi�e�. 0:14:52:Kiedy wr�c�, mieszkajmy razem, jak kiedy�. 0:14:56:Do tego czasu, �egnaj. 0:15:02:B�dziesz mieszka� tutaj. 0:15:06:Co, chcesz z�ama� swoj� obietnic�? 0:15:08:Nie, zdecydowa�em, |�e to najlepsze miejsce dla ciebie. 0:15:14:B�dzie ci tu dobrze. Niewa�ne, czy | to przypadek czy przeznaczenie, �yj�c tutaj... 0:15:20:Ja nie chc� tu by�! 0:15:22:To jak k�piel w letniej wodzie! 0:15:24:Czasami... 0:15:26:Tak tego nienawidz�, �e nie potrafi� ju� scierpie�. 0:15:30:Nie s�dz�, �eby to b...
Kasiaczek667