Niespokojny sen.doc

(45 KB) Pobierz
Niespokojny sen twórców obsceny

Niespokojny sen twórców obsceny

 

 

BARTOSZ WIECZOREK

 

 

 

Ojczyzna demokracji jest zarazem krajem olbrzymiego przemysłu pornograficznego, którego roczne dochody szacuje się w miliardach dolarów. Gabinet George’a Busha nie pozostaje w tej sprawie bezczynny i samotny.

 

 

Do priorytetów swojego działania zaliczył walkę z pornografią Alberto Gonzales, od 2005 r. Prokurator Generalny Stanów Zjednoczonych. Uważa on, że pornografia jest szczególnie szkodliwa dla życia rodzinnego i dla dzieci. Już piątego maja 2005 r. przedstawiciel Prokuratora Generalnego Christopher Wray ogłosił, iż Departament Sprawiedliwości powołał specjalny wydział, który będzie starał się powstrzymywać dystrybucję treści pornograficznych. Wydział ten (Obscenity Prosecution Task Force) ma koordynować wysiłki i prace różnych agencji działających w podobnym celu. Szczególny nacisk położony zostanie na pornografię komputerową i internetową. Tropiona będzie twarda pornografia zdefiniowana przez Sąd Najwyższy.

 

 

Prokurator Deborah Sanchez, wiele lat ścigająca przestępstwa seksualne podkreśla, że nieprawdziwe są głosy podnoszone często przez zwolenników liberalnego podejścia do pornografii, iż ścigane są wszelkie jej formy, co jak sugerują narusza fundament wolności obywatelskiej i jest zapowiedzią prób jej ograniczenia. Ścigane są zdaniem Sanchez jedynie tylko ekstremalne przypadki. Takie właśnie nakierowanie działań prokuratury przyniosło skutek i już sprawiło, iż producenci pornografii nie wypuszczają na rynek jej skrajnych form, bojąc się procesu.

 

 

Skuteczna walka w Utah

Nie można egzekwować prawa bez skutecznych i zdecydowanie działających prokuratorów. To bowiem ich działalność zadaje największe ciosy pornograficznemu biznesowi.

 

 

Niedawno święcił wielki sukces Brent Ward, który swego czasu dał się poznać jako jeden z najbardziej zagorzałych przeciwników porno-biznesu w stanie Utah, gdzie w latach 80. jako prokurator wdrażał federalne prawo dotyczące obsceniczności. Ward walczył skutecznie z seksliniami telefonicznymi, zamknął też z powodu przestępstw podatkowych dwa porno-kluby w Utah.

 

 

Zdaniem Warda amerykańska kultura jest przesycona pornografią, co ma dla niej głębokie negatywne konsekwencje, jak rozbijanie rodziny, wzrost agresji wobec kobiet, wykoślawienie natury seksualności.

 

 

Ward złożył w tym względzie ważne świadectwo o zagrożeniach społecznych spowodowanych pornografią przed słynną komisją stworzoną przez Prokuratora Generalnego Edwina Meese’a i zarekomendował strategię „testu wytrzymałości” dla producentów pornografii, polegającą na zaskarżaniu ich i doprowadzaniu do upadku finansowego. Raport z prac komisji ukazał się w 1986 r. i był wysoce krytyczny wobec zjawiska pornografii.

 

 

Największym wspomnianym sukcesem Warda jest zwycięstwo odniesione nad producentami „programu” emitowanego wieczorem w telewizji, którego treścią było pokazywanie piersi przez kobiety w różnych miejscach publicznych. Taśmy zostały zarekwirowane, a producent zapłacił 2,1 mln dolarów kary. Wydarzenie to zdaniem Warda, choć nie uderza w serce pornografii pokazuje jej producentom, iż są obserwowani i prokuratura czeka na ich najmniejsze złamanie prawa.

 

 

Prawnicy broniący branży pornograficznej wielokrotnie mówili o nieustępliwości Warda i jego wrogości wobec wszelkich form obsceniczności.  Prawnik Andrew McCullough stwierdza, iż do dziś działalność Warda pozostawiła ślady w stanie Utah – większość dystrybutorów pornografii filmowej nie chce nawet dostarczać tam swoich produktów. „Utah ma reputację stanu nieprzychylnego pornografii” – stwierdza McCullough.

 

 

Mniej pornografii w Północnej Karolinie

Historyczną już postacią w walce z pornografią stał się inny prokurator – Bruce Taylor, który w latach 1989-1994 pełnił funkcję prokuratora federalnego. W tym czasie Departament Sprawiedliwości udowodnił winę twórcom pornografii w 130 przypadkach i uzyskał z konfiskat i kar 25 mln dolarów. Skazano też wtedy wiele wiodących postaci porno-biznesu.

 

 

Prawdziwą sławę przyniosła Taylorowi sprawa przeciwko Rubenowi Sturmanowi, uważanemu za ojca porno-biznesu w Ameryce. Sprawa przeciw Sturmanowi toczyła się ponad dziesięć lat i zakończyła ją śmierć oskarżonego w więzieniu. Rzecz znamienna, mówiąca wiele o naturze pornograficznego przemysłu – Sturman od początku swej działalności współpracował z Robertem DiBernardo, związanym z mafijną rodziną  Gambino.

 

 

Obecnie Taylor podkreśla, iż gdy w 1973 r. zaczynał pracę jako prokurator pornografia, jeżeli chodzi o jej treść była taka jak dzisiaj, ale była w podziemiu, trudno dostępna. Rewolucja komputerowa sprawiła, że stała się powszechna.

 

 

Niezwykle też jasną postacią frontu antypornograficznego jest Robert Showers, prawnik, asystent Prokuratora Generalnego USA, dyrektor Wydziału d.s. Walki z Wykorzystywaniem Dzieci i Obscenicznością departamentu Sprawiedliwości USA, jeden z główny autorów zaostrzonego prawa federalnego dotyczącego pornografii „O Ochronie Dziecka i Zwalczania Obsceniczności” (Child Protection and Obscenity Enforcement Act 1988).

 

 

W 1985 r. Showers jako Przewodniczący Komitetu Egzekwowania Prawa Północnej Karoliny w zakresie Obsceniczności, Zorganizowanych Grup Przestępczych oraz Wykorzystywania Dziecka stworzył pierwszy wydział do walki z pornografią, który zbierał materiały potrzebne do wszczęcia dochodzenia przeciw producentom pornografii. Działania te spowodowały zmniejszenie liczby miejsc sprzedaży twardej pornografii z ok. 500 w 1985 r. do ok. 50 w 1987 r. Showers jest też niezmordowanym bojownikiem z mitami pornografii, które krążą w społeczeństwie. Walczy z poglądami, iż ściganie twórców pornografii jest niezgodne z Pierwszą Poprawką do Konstytucji, że w pornografii nie ma ofiar, gdyż uczestniczą w jej ludzie dobrowolnie, że jej zalegalizowanie wpłynie na jej zmniejszenie, że jest nieszkodliwą rozrywką i że nie można jej będzie nigdy zlikwidować, gdyż zawsze istniała i będzie istnieć. Te poglądy zostały wmówione, zdaniem Showersa, społeczeństwu przez zwolenników legalizacji pornografii, ale są całkowicie niezgodne z prawdą.

 

 

Pomoc katolickich biskupów

Prokuratorzy walczący z pornografią mają swych naturalnych sprzymierzeńców we wspólnotach chrześcijańskich i innych środowiskach ceniących wartości tradycyjne, głównie zaś dobro rodziny i szacunek do godności osoby ludzkiej (także w wielu ruchach feministycznych, które odegrały wielką rolę w ruchu antypornograficznym). Nieustannie rośnie liczba katolickich biskupów, którzy dostrzegają zgubne skutki pornografii i traktują ją jako wielką plagę społeczną.

 

 

W ich gronie wyróżnia się biskup Robert W. Finn z diecezji Kansas City-Saint Joseph w stanie Missouri, który swój pierwszy list pasterski zatytułowany „Błogosławieni czystego serca” poświęcił godności ludzkiej osoby i zagrożeniach dla niej płynących z pornografii. W liście tym, nawiązując do teologii ciała Jana Pawła II, biskup amerykański podkreśla powagę grzechu, jakim jest pornografia. Dokument ten powstał po czteromiesięcznych konsultacjach społecznych, w których brali udział ludzie zaangażowani w działalność antypornograficzną oraz lekarze psychiatrzy. Zdaniem biskupa, korzystanie z pornografii rujnuje ludziom życie zawodowe, rodzinne i małżeńskie.

 

 

W roku 2005 biskup Finn powołał diecezjalny ośrodek do walki pornografią, w którym specjalna grupa wsparcia wypracowała 12-stopniowy program pomocy dla osób uzależnionych od pornografii. Starania biskupa przyniosły mu już tytułu „bojownika z Goliatem pornografii”.

 

 

Z kolei arcybiskup Joseph Naumann z Kansas City w stanie Kansas stworzył w 2006 r.  program zwalczający wpływy pornografii i wzywający katolików do większego szacunku dla ludzkiej seksualności. Uruchomiona została specjalna strona internetowa zawierająca statystyki dotyczące pornografii, opis jej szkodliwości, porady mające uchronić rodziny przed kontaktem z pornografią, informacje o poradnictwie dla osób mających problem z pornografią, stanowisko Kościoła odnośnie ludzkiej seksualności, a także ciekawy dział, zachęcający mieszkańców diecezji do aktywnej walki z pornografią przez informowanie mediów, organizacji walczących z pornografią czy senatorów (adresy do nich są na stronie) o przypadkach kontaktu z pornografią. Na stronie znaleźć tez można odnośniki do programów i filtrów, które zabezpieczają komputer przed kontaktem z pornografią. Przykładem na to, że zaangażowanie lokalnej społeczności może przynieść efekt, jest usunięcie pornografii z kiosków w podwarszawskim Józefowie, czego dokonała grupa rodziców pod hasłem „Józefów wolny od pornografii”.

 

 

Dawać świadectwo

Przeciwnicy surowego prawa antypornograficznego mówią, iż jest ono dziwactwem w warunkach demokracji amerykańskiej, kładącej przecież nacisk na wolność jednostki i jej  swobodę  odnośnie tego, co robi i ogląda we własnym domu. Ich zdaniem to resztki purytańskiego dziedzictwa kulturowego, które kształtowało Amerykę są głównym źródłem zajadłości, z jaką niektóre środowiska zwalczają pornografię. Szkoda, że zapominają dodać, iż ich zapleczem nie jest żadne dziedzictwo ani tradycja, poza ideologią wolności rozumianej jako całkowita indywidualistyczna swawola.

 

 

Walka z pornografią nie zakończy się z pewnością jej zniknięciem, byłoby to zbyt idealistyczne założenie. Na pewno bardzo trudno będzie ją też ograniczać, szczególnie ze względu na problem jej powszechności w Internecie. Jedno zaś można zrobić na pewno: zmienić nastawienie społeczne wobec pornografii i napiętnować ją jako rażące zjawisko naruszające godność i wolność człowieka. Można bardzo uprzykrzać życie jej producentom. Ostateczny sukces leży jednak nie w rękach prokuratorów, ale rodziców, którzy wychowają dzieci w duchu wartości tradycyjnych i którzy swym przykładem pokażą, iż można żyć pięknie i dobrze będąc wolnym od zła, jakim jest pornografia.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin