Karol Marks - Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa. Wstęp(1).pdf

(112 KB) Pobierz
Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa
Karol Marks
Przyczynek do krytyki
heglowskiej filozofii
prawa. Wstęp
Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (Uniwersytet Warszawski)
WARSZAWA 2005
Karol Marks – Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa. Wstęp (1844 rok)
“Wstęp” do “Przyczynku do krytyki heglowskiej
filozofii prawa” (“Zur Kritik der Hegelschen
Rechtsphilosophie”) Karol Marks napisał na
przełomie 1843 i 1844 roku. Tekst po raz pierwszy
został ogłoszony w “Rocznikach Niemiecko-
Francuskich” w 1844 roku.
Źródłem dla niniejszego wydania są “Dzieła”
Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, tom I, wyd.
Książka i Wiedza, Warszawa 1960 r.
- 2 -
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm-uw.w.pl
 
Karol Marks – Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa. Wstęp (1844 rok)
W Niemczech krytyka religii jest już w zasadniczych zarysach ukończona; a przecież krytyka religii
stanowi przesłankę wszelkiej krytyki.
Świeckie istnienie błędu jest skompromitowane, skoro obalono jego niebiańską oratio pro aris et
focis 1 . Człowiek, który w fantastycznej rzeczywistości nieba, gdzie szukał nadczłowieka, znalazł tylko
odbicie samego siebie, nie zechce już zadawalać się znajdowaniem tylko pozoru siebie samego, tylko nie-
człowieka, kiedy poszukuje i poszukiwać powinien prawdziwej swej rzeczywistości.
Podstawa irreligijnej krytyki jest taka oto: człowiek tworzy religię , nie zaś religia – człowieka.
Religia jest to mianowicie samowiedza i poczucie samego siebie u człowieka, który bądź siebie jeszcze nie
odnalazł, bądź już znów zagubił. Ale człowiek – to nie jest istota oderwana, istniejąca gdzieś poza światem.
Człowiek – to świat człowieka , państwo, społeczeństwo. To państwo, to społeczeństwo stwarzają religię,
odwróconą na opak świadomość świata , są one bowiem same odwróconym na opak światem . Religia jest
ogólną teorią tego świata, jego encyklopedycznym skrótem, jego logiką w popularnej formie, jego
spirytualistycznym point de honneur, jego entuzjazmem, jego sankcją moralną, jego uroczystym
dopełnieniem, jego ogólną racją bytu i pocieszeniem. Jest urzeczywistnieniem istoty ludzkiej w fantazji,
dlatego że istota ludzka nie posiada prawdziwej rzeczywistości. Walka przeciw tej religii jest więc
pośrednio walką przeciw owemu światu , którego duchowym aromatem jest religia.
Nędza religijna jest jednocześnie wyrazem rzeczywistej nędzy i protestem przeciw nędzy
rzeczywistej. Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą
bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu.
Prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii jako urojonego szczęścia ludu. Wymagać od
kogoś porzucenia złudzeń co do jego sytuacji to znaczy wymagać porzucenia sytuacji, która bez złudzeń
obejść się nie może . Krytyka religii jest więc w zarodku krytyką tego padołu płaczu , gdyż religia jest
nimbem świętości tego padołu płaczu.
Krytyka zniszczyła urojone kwiaty, upiększające kajdany, nie po to, by człowiek dźwigał kajdany
bez ułud i bez pociechy, ale po to, by zrzucił kajdany i rwał kwiaty żywe. Krytyka religii uwalnia człowieka
od złudzeń po to, by myślał, działał, kształtował własną rzeczywistość jako człowiek, który wyzbył się
złudzeń i doszedł do rozumu; aby obracał się dokoła samego siebie, a więc dokoła swego rzeczywistego
słońca. Religia jest jedynie urojonym słońcem, które dopóty obraca się dokoła człowieka, dopóki człowiek
nie obraca się dokoła samego siebie.
Jest tedy zadaniem historii , skoro rozwiał się nadziemski świat prawdy , stworzyć podwaliny prawdy
ziemskiej . Jest przede wszystkim zadaniem filozofii będącej na usługach historii, skoro zdemaskowano już
świętą postać ludzkiej autoalienacji, zdemaskować tę autoalienację w jej nieświętych postaciach. Krytyka
nieba przeobraża się w ten sposób w krytykę ziemi, krytyka religii – w krytykę prawa, krytyka teologii – w
krytykę polityki .
Poniższe wywody 2 – przyczynek do tego rodzaju pracy – nawiązują nie bezpośrednio do oryginału,
lecz do kopii, do niemieckiej filozofii państwa i prawa, a to z tej prostej przyczyny, że nawiązują do
Niemiec .
Gdyby się chciało nawiązać do samego niemieckiego status quo , choćby nawet w jedyny właściwy,
tj. negatywny sposób, wynik pozostałby w każdym razie anachronizmem . Nawet zaprzeczenie naszej
teraźniejszości politycznej należy już, jako pyłem pokryty fakt, do lamusa historii nowoczesnych narodów.
Gdy protestuję przeciw pudrowanym warkoczom, to wciąż jeszcze pozostają mi niepudrowane warkocze.
Gdy protestuję przeciw porządkom niemieckim z 1843 roku, to według francuskiej rachuby czasu znajduję
się zaledwie w 1789 roku, bynajmniej zaś nie w ognisku teraźniejszości.
1 – modlitwę za ołtarze i ogniska domowe. – Red.
2 Marks ma na myśli swoją obszerną, nie dokończoną pracę “Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa” , którą
zamierzał przygotować do druku i opublikować w ślad za drukowanym w “Deutsch-Französische Jahrbücher” “Wstępem”. O
przyczynach, które go wstrzymały od urzeczywistnienia tego zamiaru, Marks pisał w przedmowie do “Rękopisów
ekonomiczno-filozoficznych z 1844 roku”. – Red.
- 3 -
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm-uw.w.pl
Karol Marks – Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa. Wstęp (1844 rok)
Tak, historia Niemiec może pochwalić się ruchem, którego na firmamencie historycznym nie
dokonał przed nią ani nie powtórzy za nią żaden naród. A mianowicie, podzielaliśmy wespół z
nowoczesnymi narodami nawroty do dawnych porządków, czyli restauracje, nie podzielając z nimi
rewolucji. Przechodziliśmy przez restauracje, po pierwsze dlatego, że inne narody odważyły się na
rewolucję, a po drugie dlatego, że inne narody doznawały kontrrewolucji; w pierwszym wypadku dlatego,
że nasi władcy się bali, w drugim dlatego, że nasi władcy się nie bali. My, ze swoimi pasterzami na czele,
zwykliśmy raz jeden tylko znajdować się w towarzystwie wolności – w dniu jej pogrzebu .
Szkoła, która usprawiedliwia dzisiejszą podłość powoływaniem się na wczorajszą podłość, szkoła,
która ogłasza za bunt każdy okrzyk poddanego chłopa przeciw knutowi, jeżeli tylko jest to stary,
tradycyjny, historyczny knut, szkoła, której historia pokazuje tylko swe a posteriori – jak Bóg Izraela
swemu słudze Mojżeszowi – historyczna szkoła prawa wynalazłaby historię niemiecką, gdyby sama nie
była wynalazkiem historii niemieckiej. Jako Szajlok, lecz Szajlok sługa, przysięga ona przy każdym funcie
mięsa wykrawanego z serca ludu na swój oblig, na swój oblig historyczny, na swój oblig chrześcijańsko-
germański 3 .
Natomiast dobroduszni entuzjaści, Teutoni z krwi, a wolnomyśliciele z refleksji, szukają naszej
historii wolności po tamtej stronie naszych dziejów – w puszczach teutońskich. Czym jednak wobec tego
różni się nasza historia wolności od historii wolności dzików, skoro znaleźć ją można tylko w lasach? A
przy tym wiadomo: jak krzykniesz w las, tak las odkrzyknie. Pokój tedy puszczom teutońskim!
Wojna porządkom niemieckim! Zaiste! Znajdują się one poniżej poziomu historii , są poniżej
wszelkiej krytyki , pozostają jednak przedmiotem krytyki, podobnie jak zbrodniarz będący poniżej poziomu
człowieczeństwa pozostaje obiektem kata . W walce z nimi krytyka nie jest namiętnością rozumu, jest
rozumem namiętności. Nie jest nożem anatomicznym, lecz orężem. Przedmiotem krytyki jest jej wróg ,
którego nie chce ona już obalać argumentami, lecz chce zniszczyć . Albowiem duch owych porządków jest
już obalony. Same przez się nie zasługiwałyby one na uwagę , są tworami równie godnymi pogardy, jak
pogardzanymi. Krytyka nie musi już wyjaśniać sobie swego stanowiska względem tego przedmiotu, bo
wszelkie porachunki z nim skończyła. Nie jest już ona celem samym w sobie , lecz jeszcze tylko środkiem
do celu . Jej patos wyraża się głównie w oburzeniu , jej praca polega głównie na demaskowaniu .
Chodzi o to, aby opisać przygniatający nacisk wywierany przez poszczególne warstwy społeczne na
siebie wzajemnie, powszechny nastrój niezadowolenia i bezczynności, ograniczoność, która samą siebie w
równej mierze uznaje, jak i zapoznaje – wszystko to ujęte w system rządów, który żyjąc z konserwacji
wszelkiej marnoty, sam nie jest niczym innym, jak tylko marnotą sprawującą rządy .
Cóż za widowisko! Posunięty do nieskończoności podział społeczeństwa na najróżnorodniejsze
kasty, które stoją naprzeciw siebie ze swymi drobnymi antypatiami, ze swym nieczystym sumieniem i swą
brutalną miernością, a które, właśnie z powodu dwuznacznej i podejrzliwej postawy względem siebie,
wszystkie bez różnicy, choć różnie pod względem formalnym, traktowane są przez swych władców jak
istoty żyjące z łaski pańskiej . I nawet to, że panowie ci nad nimi panują , nimi rządzą , że je posiadają na
własność, muszą one uznawać i wyznawać jako łaskę niebios ! Z drugiej strony – sami owi władcy, których
wielkość stoi w odwrotnym stosunku do ich liczby!
Krytyka, która się tymi sprawami zajmuje, jest krytyką znajdującą się w ogniu walki , a w walce nie
o to chodzi, czy przeciwnik jest równego rodu, szlachetnym, interesującym przeciwnikiem; chodzi o to, aby
mu zadać cios . Chodzi o to, aby nie pozwolić Niemcom ani na jedną chwilę łudzenia się, ani na jedną
chwilę rezygnacji. Trzeba sprawić, aby rzeczywisty ucisk był jeszcze bardziej przygniatający, dodając do
niego świadomość ucisku; trzeba hańbę uczynić jeszcze bardziej haniebną, rozgłaszając ją. Trzeba każdą
warstwę społeczeństwa niemieckiego ukazać jako partie honteuse społeczeństwa niemieckiego, trzeba te
skostniałe stosunki zmusić do tańca, nucąc im ich własną melodię! Trzeba uczyć lud strachu przed samym
sobą, aby obudzić w nim odwagę . W ten sposób czyni się zadość nieodpartej potrzebie narodu
niemieckiego, a potrzeby narodów są same ostatecznymi racjami ich zaspokojenia.
3 W oryginale gra słów: der Schein – zarówno oblig , jak i pozór . – Red.
- 4 -
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm-uw.w.pl
Karol Marks – Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa. Wstęp (1844 rok)
Ale nawet w narodach nowoczesnych ta walka z ciasną treścią niemieckiego status quo musi budzić
zainteresowanie, albowiem niemiecki status quo jest jawnym uwieńczeniem ancien régime'u, a ancien
régime to ukryta wada nowoczesnego państwa . Walka z polityczną teraźniejszością Niemiec jest walką z
przeszłością narodów nowoczesnych, a reminiscencje tej przeszłości wciąż jeszcze ciążą nad tymi
narodami. Pouczający to dla nich widok obserwować, jak ancien régime , który u nich przeżył swą tragedię ,
odgrywa swą komedię jako niemiecki revenant 4 . Tragiczne były dzieje ancien régime'u, dopóki był on
odwieczną potęgą świata, wolność zaś była pomysłem jednostek, słowem, dopóki sam on wierzył i wierzyć
musiał we własną rację bytu. Dopóki ancien régime jako istniejący porządek świata walczył ze światem,
który dopiero powstawał, popełniał błąd o charakterze powszechno-dziejowym, a nie osobistym. Toteż
upadek jego był tragiczny.
Natomiast obecny reżym niemiecki, będący anachronizmem, jaskrawym zaprzeczeniem
powszechnie uznanych pewników, wystawioną na pokaz świata nicością ancien régime'u , jeszcze tylko roi
sobie, że sam w siebie wierzy, i żąda, aby świat podzielał to urojenie. Gdyby wierzył w swą własną istotę ,
czyżby ją ukrywał pod maską istoty obcej i szukał dla siebie ratunku w obłudzie i sofizmatach?
Nowoczesny ancien régime jest już tylko komediantem tego porządku świata, którego rzeczywiści
bohaterowie wymarli. Historia jest gruntowna i przechodzi przez wiele faz, zanim złoży do grobu jakąś
starą formację. Ostatnią fazą danej formacji dziejowej jest jej komedia . Bogowie greccy, już raz – w sposób
tragiczny – śmiertelnie ugodzeni w “Prometeuszu w okowach” Ajschylosa, musieli jeszcze raz umrzeć – w
sposób komiczny – w “Rozmowach bogów” Lukiana. Dlaczego taki jest przebieg historii? Aby ludzkość
mogła pogodnie rozstać się ze swoją przeszłością. Takiego pogodnego losu historycznego domagamy się
dla politycznych potęg Niemiec.
Jednakże gdy poddajemy krytyce nowoczesną rzeczywistość polityczno-społeczną, gdy więc
krytyka wznosi się do zagadnień prawdziwie ludzkich, znajduje się ona poza niemieckim status quo ; inaczej
bowiem oceniałaby swój przedmiot poniżej jego poziomu. Oto przykład! Stosunek przemysłu, w ogóle
świata bogactw, do świata politycznego jest głównie zagadnieniem obecnych czasów. W jakiej postaci
zagadnienie to zaczyna zajmować Niemców? W postaci ceł ochronnych, systemu prohibicji, ekonomii
narodowej . Teutonizm przeniósł się z ludzi na materię, i oto pewnego dnia nasi rycerze bawełny i
bohaterowie żelaza spostrzegli, że się zamienili w patriotów. W Niemczech zaczyna się więc uznawać
suwerenność monopolu wewnątrz kraju, przez to, że użycza mu się suwerenności na zewnątrz . Zaczynają
więc teraz w Niemczech od tego, na czym we Francji i Anglii kończą. Stare zgniłe porządki, przeciwko
którym kraje te buntują się w teorii i które jeszcze zaledwie znoszą, jak się znosi kajdany, witane są w
Niemczech niby wschodząca jutrzenka pięknej przyszłości, która ledwo waży się przejść od chytrej teorii 5
do najbardziej bezwzględnej praktyki. Gdy we Francji i Anglii problem nosi nazwę: ekonomia polityczna ,
czyli panowanie społeczeństwa nad bogactwami , w Niemczech zwie się on: ekonomia narodowa , czyli
panowanie własności prywatnej nad narodem . We Francji i w Anglii dąży się tedy do zniesienia monopolu,
który rozwinął się do swych ostatecznych konsekwencji; w Niemczech dąży się do rozwinięcia monopolu
aż do jego ostatecznych konsekwencji. Tam chodzi o rozwiązanie, tutaj dopiero o konflikt. Dość wymowny
to przykład niemieckiej formy współczesnych problemów, przykład wskazujący, jak to historia nasza miała
dotąd jedynie za zadanie na podobieństwo niezdarnego rekruta naśladować oklepane wzory.
Gdyby zatem ogólny rozwój niemiecki nie wykraczał poza niemiecki rozwój polityczny , Niemiec
mógłby brać udział w zagadnieniach teraźniejszości co najwyżej tak, jak może w nich brać udział Rosjanin .
Ale jeżeli poszczególna jednostka nie musi podlegać tym ograniczeniom, którym podlega naród,
bynajmniej nie oznacza to, że wyzwolony jest cały naród, gdy wyzwolona jest dana jednostka. Scytowie nie
zrobili ani kroku naprzód ku greckiej kulturze, chociaż Grecja miała jednego Scytę 6 wśród swoich
filozofów.
4 – upiór. – Red.
5 W oryginale: “ listige Theorie”. Jest to aluzja do teorii Fryderyka Lista, który propagował cła ochronne. – Red.
6 Marks ma na myśli filozofa Anacharsisa, Scyta z pochodzenia, którego Grecy, według świadectwa Diogenesa Laertiosa,
zaliczali do grupy siedmiu mędrców greckich. – Red.
- 5 -
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
www.skfm-uw.w.pl
Zgłoś jeśli naruszono regulamin