Maria Dabrowska Dzienniki.doc

(39 KB) Pobierz


Maria Dąbrowska - Dzienniki

 

·         Pisarka prowadziła dzienniki od 1914 aż do dnia śmierci.

·         W testamencie pisarka zastrzegła, że dzienniki mogą być wydrukowane w całości dopiero 40 lat po jej śmierci. Jednocześnie zezwoliła na wcześniejsze publikowanie fragmentów, dzięki czemu mogły się ukazać dwie "Czytelnikowskie" edycje: pięciotomowa w 1988 r. i siedmiotomowa, zakończona w roku 2000. Pierwsze wydanie zostało dość radykalnie przycięte przez cenzurę, drugie ukazało się już bez tego rodzaju ograniczeń. Publikacja "Dzienników" odbiór twórczości Dąbrowskiej. Dzienniki stały się przeciwwagą dla epiki, bo ich forma dawała większą swobodę. Dopiero po ich wydaniu ze zdziwieniem krytyczni czytelnicy jej głównych dzieł dostrzegli w Dąbrowskiej odkrywczą intelektualistkę.

·         Dzienniki tomy II – V:
Tom II - 1926-1934
Tom III - 1935-1936
Tom IV - 1937-1941
Tom V - 1942-1947

·         Dzienniki, prowadzone od roku 1914 do śmierci, coraz pełniejsze w obserwacje i refleksje, pisane błyskotliwym stylem epickim, stanowią spełnione arcydzieło powojenne Dąbrowskiej, ważne wobec klęski drugiej powieści. Dają autoportret pisarki (także studium jej życia intymnego) i mistrzowską panoramę epicką swego czasu. Bogate treściowo są zwłaszcza zapisy z lat stalinowskich (np. świetny opis przyjęcia u prezydenta Bieruta) i ostatniego okresu życia (np. o niedługo przed śmiercią obejrzanym filmie Michelangelo Antonioniego Czerwona pustynia). Ważne miejsce w Dziennikach zajmują zapisy snów (ciekawe ogniwo polskiej literatury onirycznej). Liczne są tam też obserwacje literackie (np. na temat Goethego, Tomasza Manna, Marka Hłaski) i autokomentarze do własnego dzieła (np. o postaci Barbary Niechcicowej).

Lata 1936-45. Jest to najgorszy, najbardziej dramatyczny i przygnębiający czas jej życia. Koniec okresu międzywojennego przeraża wieloma zjawiskami: nadciągającą coraz wyraźniej zbrojną konfrontacją z hitlerowskim totalitaryzmem, politycznym zagubieniem ówczesnych władz Polski, łudzących się długo możliwościami skutecznych dyplomatycznych zabiegów, uleganiem części naszego społeczeństwa hasłom nacjonalistycznym, które realizowano jako ostrą rozprawę z mniejszościami narodowymi. Maria Dąbrowska ze zgrozą patrzyła na agresywny antysemityzm, szalejący nie tylko wśród prostackich kołtunów, lecz wdzierający się także do elit, na uniwersytety z gettami ławkowymi dla "obcych", na bijatyki, wzniecane przez fanatycznych "prawdziwych Polaków".
Te nacjonalistyczne amoki napełniały Dąbrowską wstydem i tak też zatytułowała najbardziej ostry ze swych ówczesnych artykułów: "Doroczny wstyd", piętnujący antysemityzm na polskich uczelniach. Dostała wówczas list od Koła Polonistów z Krakowa, iż rezygnują z zaproszenia jej na Uniwersytet Jagielloński oraz z jej odczytu. Osobną burzę wzbudziła jej diagnoza dotycząca spraw wsi i realizacji reformy rolnej, zawarta w tomie publicystycznym "Rozdroże". 23 kwietnia 1937 roku zapisała w "Dzienniku": "W Lublinie pokazano mi artykuł L.H. Morstina. Wytworny hrabia wylał na mnie kubeł istnych pomyj, najniższy poziom polemiki, jaki tylko można sobie wyobrazić. Sfałszowanie tekstu, insynuacje, wypaczenia myśli, pomówienia o zdradę narodu - żadnego rzeczowego argumentu przeciw mojej książce


 

·         Wybuch wojny zaskoczył pisarkę w Warszawie. W tym czasie działała w ruchu ludowym i niepodległościowym, współredagowała pisma „Chłopska Sprawa” i „Polska Ludowa”, brała aktywny udział w podziemnym życiu kulturalno - oświatowym i w powstaniu warszawskim.

·         Dąbrowska prowadziła dziennik przez z górą pół wieku niemal bez przerw. Jedyną długotrwałą lukę stanowi okres wędrówki podczas II wojny światowej, pobyt we Lwowie i powrót do Warszawy (od 7 IX 1939 do 13 VI 1940). Wszystkie zapiski Dąbrowskiej z czasów wojny są lakoniczne, pisane skrótowo. Uważa się, że pisarka mogła po prostu bać się o los tych zapisków. Wrzesień 1939 roku zastał ją i Stanisława Stempowskiego (polski i ukraiński działacz społeczny) we Lwowie, gdzie oboje obawiali się aresztowania przez NKWD. Gdy w kwietniu 1940 roku udało im się przedostać do Generalnej Guberni, do Warszawy, zaraz następnego ranka Stempowski został wezwany przez Gestapo na przesłuchanie. Oboje żyli w stałym lęku, co znajduje odzwierciedlenie w formie dzienników. Ale właśnie w czasach okupacji, Dąbrowska doceniła dzienniki, jako formę ekspresji literackiej. Od 1943 roku nie tylko opisywała bieżące wydarzenia, lecz sięgała po przedwojenne tomy, przepisując je na maszynie i redagując. Może się wydawać, że Dąbrowska już wtedy poważnie myślała o ich publikacji. Zaczęła dzienniki traktować jako materiał literacki, przepisując dokonywała skrótów, ale też wiele fragmentów w oryginalnych zeszytach po prostu zamazywała.

·         Gdy wojna dobiegła końca, Maria razem z pisarką i towarzyszką życia Anną Kowalską, młodszą o czternaście lat, przeniosła się do mieszkania w Alei Niepodległości.

·         Po wojnie w Dziennikach znajdziemy zapisy jej rozterek emocjonalnych, cierpień miłosnych związanych z Anną Kowalską. „Czytane w całości dzienniki Dąbrowskiej pozwalają zdać sobie sprawę ze skomplikowania tej relacji" - pisze dr Paweł Rodak z Instytutu Kultury UW, znawca dzienników. Dąbrowska zapisuje: „Cały świat stał się pełny Anny - niszczącej - [nieczytelne słowo] bez myśli co zapragnie - rzucającej - i tak straszliwie lekceważącej ludzkie uczucia - tak straszliwie pochłoniętej tylko własnymi - A jednak - wracaj Anno - wracaj - Cała myślą wiszę na dniu, w którym wrócisz - dniu - którego możemy nie doczekać - o męczarnio".
=> Anna Kowalska miała orientację biseksualną. W roku 1941 poznała we Lwowie Marię Dąbrowską. Wkrótce zawiązała się między kobietami przyjaźń, a z czasem namiętna miłość. Nie był to związek łatwy: "To, co dzieje się między Anną i Marią, jest miłosną grą; namiętność miesza się z nienawiścią, fascynacja z niechęcią, a podziw ze zmęczeniem” (cyt. G. Borkowskiej z książki „Maria Dąbrowska i Stanisław Stempowski”)

·         Stany zapaści, załamania zdarzają się Dąbrowskiej często i to dziennik ma być dla niej rodzajem autoterapii, powrotu do siebie. Znaczną część dzienników zajmują też obserwacje tego, co dzieje się w kraju. Dąbrowska bez złudzeń ocenia rzeczywistość i jednocześnie musi uczestniczyć w życiu publicznym. Zastanawia się więc, jak być osobą publiczną, nie zdradzając tego, w co wierzy, w jaki sposób, we wrogich czasach żyć dla wartości i „pracować dla Polski". To rozdwojenie objawia się choćby w charakterystycznym śnie, który zapisała w dzienniku. Rozważa w nim, „jak udać, że się zjadło zatrutą potrawę, a jej nie zjeść".

·         Na kartach Dziennika wielokrotnie chwaliła dzieła wybitnych pisarzy osiadłych na emigracji. Wśród wymienianych przez nią twórców byli między innymi Witold Gombrowicz (Dzienniki) i Czesław Miłosz (tom esejów Rodzinna Europa).

·         Ostatnie lata życia spędziła we własnym domku w Komorowie pod Warszawą. Z wiekiem Dąbrowska, coraz więcej chorując i mając problemy z niemocą twórczą, staje się rozgoryczona, drażliwa, niechętna wszystkim i wszystkiemu. Zapisem tego stanu są oczywiście Dzienniki, pełne złośliwych, często megalomańskich, ale również przenikliwych notatek.

·         Swój dziennik od początku do końca Dąbrowska starała się prowadzić bez żadnych skrępowań. Był to dziennik w założeniu intymny, nie przeznaczony dla nikogo – prócz siebie i, jak zawsze, bliżej nieokreślonej potomności. Rozmawiała tam szczerze ze sobą. Nie krępowała się również w sądach o ludziach. Także bez żadnych zahamowań rozpatrywała sprawy publiczne, tak międzywojenne, jak powojenne. Dzienniki Dąbrowskiej są nieporównanie bardziej żywiołowe i namiętne od jej twórczości.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin