00:00:17:Spoglšdajšc na cienie mej znienawidzonej | przeszłoci, wzdycham. 00:00:23:Miłoć słodka niczym kostka cukru rozpuszcza się w mym sercu 00:00:28:Ostre ciernie raniš me serce, bardziej niż kiedy. 00:00:34:Nie mogę uwierzyć w to co powiedziała pewna wróżka. 00:00:43:Gdyby my mogli być ze sobš, tak blisko jak to możliwe, wiesz że... 00:00:54:Do szczęcia nie potrzeba mi nic więcej. 00:01:00:Wspomnienia sš zawsze piękne. 00:01:07:Jednak one nie zaspokojš moich pragnień. 00:01:11:Tš noc muszę spędzić w samotnoci, ale.... 00:01:18:Nie wiem dlaczego? Nie mogę sobie przypomniec jego łez. 00:01:29:Nie mogę sobie przypomnieć. 00:01:34:RUROUNI KENSHIN ep.1 00:01:42:Sto czterdzieci lat temu pod koniec dynastii Edo... 00:01:46:Samurai znany jako Hitokiri Battousai wyruszył do Kyoto. 00:01:51:Battousai zmienił sposób mylenia ludzi , | wprowadzajšc Japonię w nowš erę Meiji 00:01:58:Jednak... 00:02:03:Znikł pod koniec konfliktu... 00:02:09:Od tamtej pory słuch o nim zaginšł... 00:02:11:Stał się legendarnš postaciš znanš w całej Japonii. 00:02:18:LEGENDARNY SAMURAI... CZŁOWIEK WALCZĽCY ZA MIŁOĆ 00:02:22:Era Meiji 11.(1878) Przedmiecia Tokyo 00:02:37:Stój! 00:02:41:Stój, Hitokiri Battousai. 00:02:48:Nareszcie cię znalazłam. 00:02:50:Jeste niższy niż mylałam, Hitokiri Batousai!|Oro..? 00:02:53:Broń się! 00:03:00:Oro?! 00:03:07:Oroooooooooooooooooo! 00:03:11:Czy to Ten legendarny Hitokiri... 00:03:14:Seryjny morderca który | zabił troje ludzi zeszłej nocy? 00:03:16:Rurouni. 00:03:19:Jestem Rurouni. 00:03:20:Wędrujšcy samurai. 00:03:23:Czy mylisz że tym mógłbym kogo zabić | Eh? 00:03:31:Ostrze jest po złej stronie. 00:03:32:To miecz Sakaba... 00:03:34:Miecz Sakaba..?! 00:03:36:Nie został zrobiony by zabijać ludzi. 00:03:38:Przyjżyj się dokładniej. 00:03:43:Wyglšda na zupełnie nowy... 00:03:45:Na tym mieczu nie ma nawet rysy. 00:03:48:Więc jest oczywiste że nie jestem twoim mordercš. 00:03:51:Tsuji giri (seryjny morderca) jest | tu i zaczšł zabijać ludzi. 00:03:57:A ty z pewnociš wyglšdasz na seryjnego mordercę, | włóczysz się beztrosko po okolicy akurat kiedy to wszystko ma miejsce... 00:04:02:A poza tym w erze Meiji | noszenie miecza jest nielegalne... 00:04:07:Tym razem to musi być on! 00:04:09:Oro? 00:04:10:Oroooo... 00:04:19:Słabi... Jestecie tacy słabi! 00:04:26:Nie mogę w to uwierzyć, | To ten legendarny samurai. 00:04:30:Battousai! Koniec z tobš! 00:04:42:O nie..! 00:04:55:Rurouni? 00:04:56:Twoje drewniane miecze nie sš zbyt dobre | w konfrontacji z prawdziwymi. 00:05:01:To Battousai!! | Natychmiast go aresztować!!! 00:05:05:Jestem Battousai... 00:05:06:Z Kamiya Kasshin Ryu. | Hitokiri Battousai! 00:05:10:Czekaj! 00:05:11:Już go nie ma... 00:05:12:Jestem włacicielkš Kamiya Kasshin Ryu... 00:05:15:Nie mogę pozwolić żeby seryjny | morderca zrujnował moje Dojo... 00:05:21:To dopiero silny duch... 00:05:31:Dojo Kamiya Kasshin Ryu 00:05:46:Ała... 00:05:51:Chciałam zaatakować Battousai... 00:05:53:Ale co stało sie potem...? 00:06:03:Ta zupa smacznie pachnie. 00:06:10:Proszę masz. 00:06:12:Nie, nie tutaj. 00:06:18:Co ty robisz? 00:06:20:Nareszcie się obudziła. 00:06:21:Masz wspaniałe młodsze siostry. 00:06:24:wietnie się rozumiemy. 00:06:26:Tak... Jestemy dobrymi przyjaciółmi... | Miłymi przyjaciółmi 00:06:29:Robię niadanie dla wszystkich. 00:06:32:Może do nas dołšczysz? 00:06:34:Prosze. 00:06:38:Czy to ty je zrobiłe? 00:06:42:Smakuje tak... 00:06:46:Niesmakujš ci? 00:06:50:Jakby to okrelić twoja kuchnia | jest trochę lepsza od mojej. 00:07:04:To tylko powierzchowna rana. | Mylę że wkrótce się zagoi... 00:07:10:Czy nie uważasz że on | rużni sie od reszty samurai? 00:07:13:Tak, i jest najlepszš opiekunkš do dzieci jakš widziałem. 00:07:21:Szyy on jeszt ich dziatkiem? 00:07:26:Tak, to wnuczki Dr.Genzai. 00:07:29:Od trzydziestu lat pracuje | jako doktor niedaleko Dojo Kamiya. 00:07:33:Kiedy rodzice Kaoru zmarli | zajšłem sie niš jak własnš córkš. 00:07:36:Prosze, wyglšda jak nowa. 00:07:39:Rurouni-san, jeżeli zechcesz możesz zostać. | Eh? 00:07:45:Uratowałe mi życie, a nie wyglšdasz na kogo | kogo stać na nocleg. Poza tym wyznajemy podobne *Budo. 00:07:52:Czy będziesz czuła sie swobodnie | z obcym pod jednym dachem? 00:07:56:Musisz mieć swoje powody | skoro zostałe Rurouni. 00:08:00:Nawet gdybym je znała, | nic by to nie zmieniło? 00:08:12:Kaoru-dono, jeste mistrzem | Kamiya Kasshin Ryu? 00:08:16:Mój ojciec założył Kamiya Kasshin Ryu... 00:08:20:Jego marzeniem było uczenie duchowego samodoskonalenia | bez zadawania bólu czy używania broni by zabijać. (*to włanie jest Budo) 00:08:24:Katsujin Ken ucielenia te marzenia. 00:08:26:Nie mogę uwierzyć że seryjny morderca | używa naszej nazwy i Budo. 00:08:30:Battousai oczernia | dobre imię mego ojca. 00:08:34:Nie mogę na to pozwolić. 00:08:37:Kaoru-chan... 00:08:41:Przyszli twoi uczniowie. 00:08:43:Nie pokonałam go sama, | ale razem nam się uda. 00:08:49:Dziękuję że przyszlicie. 00:08:52:Pokarzemy temu Battousai... 00:08:53:Przepraszamy. ale musimy odejć. 00:08:57:Eh?! 00:08:59:Koledzy nabijajš sie ze mnie.... | Mówiš że Kamiya Kasshin Ryu szkoli zabójców takich jak Battousai. 00:09:04:Matka kazała mi zrezygnować... 00:09:06:Prubowałem jš przekonać ale.... | Nie udało ni się..... 00:09:09:Nie mogę kontynuować nauki... nie teraz.... 00:09:11:Przepraszam.... 00:09:13:Wiemy że jestemy ostatnimi | uczniami w twoim Dojo, ale.... 00:09:19:Przepraszamy..... 00:09:45:Nawet jeli zostanę sama | będę bronić mojego Dojo. 00:09:54:Co....? 00:10:01:Mylę że ona płacze... 00:10:04:Nie ma mowy... muszę sie z tego otrzšsnšć... 00:10:07:W porzšdku... 00:10:13:Kaoru-dono, nic ci nie jest? 00:10:16:Kaoru-dono?! 00:10:17:Może ona..! 00:10:22:Nie rób niczego głupiego! 00:10:24:Nie warto...! 00:10:40:To powinno nauczyć cię pukania przed wejciem... rozumiesz? 00:10:43:Orooo... 00:10:46:Kaoru-dono, jeszcze jedno. | Co? 00:10:49:Czy który z twoich uczniów był leworęczny, | i miał złamany kciuk w prawej dłoni? 00:10:55:Eh?! 00:10:56:Mówię o mordercy. 00:10:58:Co... twierdzisz że on uczył sie Budo tutaj? 00:11:02:Ostatecznym celem nauki Kamiya Kasshin Ryu jest Katsujin Ken. 00:11:06:Nasi uczniowie nie zabili by nikogo. 00:11:09:Hitokiri Battousai | urodził sie jako morderca...... 00:11:13:Niewarzne jaka będzie cena | przywrócę honor mojemu Dojo 00:11:17:Będę walczyć w obronie imienia mojego ojca. 00:11:21:Twój ojciec nie oczekiwałby aby | oddała życie za jego imię. 00:11:29:Mylę że chciałby żeby była | szczęliwa... Nic więcej. 00:11:35:Eh? 00:11:38:Jak możesz mówić co takiego, | Rurouni... przecież nawet mnie nie znasz. 00:12:06:Mylę że chciałby żeby była | szczęliwa... Nic więcej. 00:12:12:Niech go! 00:12:26:Ummn... 00:12:28:Myslę że byłam trochę...niemiła. Przepraszam. 00:12:36:Powiedziałam "przepraszam" 00:12:42:Wiem że nie pisz! 00:12:43:Dlaczego nie odpowiadasz?! 00:12:48:Rurouni..? 00:13:18:Mogłam przynajmniej zapytać jak ma na imię... 00:13:23:Rurouni. 00:13:26:Wspaniale. I to w dodatku lewš rękš. 00:13:28:Wow... Wodzu Gohei, jeste taki silny... 00:13:30:To znaczy, Mistrzu Battousai. 00:13:33:Mistrzu Battousai, czy jeste przygotowany na dzisiejszš noc? 00:13:36:Już czas żeby to skończyć. 00:13:37:Więc masz na myli... 00:13:38:Włanie tak. 00:13:41:Pokarzę im jak silny może jest | ten przeklęty kciuk. 00:13:46:Nic ci nie jest? 00:13:50:No, kto jeszcze chce spróbować mojego nowego stylu! 00:13:53:Kaoru, wracaj do rodka. 00:13:59:Mistrz... Mistrz Kamiya! 00:14:02:Hiruma, dlaczego zawsze sprawiasz kłopoty? 00:14:04:To co robisz jest | niezgodne z Kasshin Ryu.... 00:14:08:Od ciebie już nic więcej sie nie nauczę. 00:14:11:Ludzie robiš miecze by zabijać ludzi.... 00:14:13:A mój miecz łaknie krwi. 00:14:16:Twojej krwi 00:14:27:W tej ręce już nigdy | nie użyjesz miecza 00:14:35:Ty sukin....! 00:14:37:Jeste dla nas hańbš. 00:14:38:Nigdy więcej nie pokazuj sie | w tym Dojo. 00:14:57:Pamiętam go... 00:15:00:Był kto ze złamanym kciukiem. 00:15:11:Mam. 00:15:12:Został wyrzucony jedenacie lat temu | Hiruma Gohei. 00:15:23:Już wiem kim jeste. 00:15:25:Trochę za póno prawda. 00:15:28:Twój ojciec wysłał mnie do | piekła jedenacie lat temu. 00:15:31:Od tamtej pory moim jedynym pragnieniem było | zniszczyć Kamiya Kasshin Ryu. 00:15:35:Pragniesz zemsty na moim ojcu. 00:15:37:Dlatego hańbisz nasze imie | zabijajšc niewinnych ludzi. 00:15:40:W zasadzie, doceniam to | co twój ojciec zrobił dla mnie. 00:15:43:Chciał bym żeby tu teraz był. Jedenacie lat zajęło mi doskonalenie mojej | techniki zabijania lewš rękš. 00:15:49:Mój ojciec...Jego Kamiya Kasshin Ryu | nie zostanie pokonana przez twojš żałosnš technikę. 00:15:58:Czy to wszystko na co cię stać?! 00:16:05:Kiedy wylę cię do samego diabła i | spalę to Dojo moja zemsta się dopełni. 00:16:13:Jednak zanim zginiesz, może powinienem dać moim | uczniom posmakować twoich wdzięków? 00:16:17:Mogę spróbować, Mistrzu? | Ja też! 00:16:19:Miecz powinien służyć do obrony ludzi. 00:16:21:Jeste mieszna. 00:16:26:I co teraz, skoro twoje Budo cię nie obroni? 00:16:40:Nishiwaki, co jest? 00:16:43:S-Silny.!.! 00:16:48:Rurouni? 00:16:50:Zabierz od niej swoje łapy. 00:16:53:Jeste tym gnojkiem z przedwczoraj. 00:16:55:Wtedy powinienem był cię pokonać. 00:16:58:Nie, nie jeste kim takim. 00:17:01:Rozumiem. Wyznajesz tš samš | dyscyplinę Budo co ta suka tutaj... 00:17:05:Nie... 00:17:10:Miecz został stworzony by zabijać. 00:17:14:Techniki walki sš używane by zabijać. 00:17:17:To nigdy nie ulegnie zmianie. 00:17:19:Ale marzyciele jak Kaoru-dono, | używajš Budo do czego poza zabijaniem. 00:17:29:Jeli mam wybierać między żeczywistociš a | mażeniami Kaoru-dono wybieram to drugie. 00:17:...
AnimeN505