ZatruciewodyprzezFrac.pdf

(1447 KB) Pobierz
Technologia wydobycia gazu z łupków zatruwa wody w Polsce.
Dyskusja, Polski skażenie nie dotyczy ?
Krzysztof Puzyna, 29.11.2010
W artykule poniżej "Technologia wydobycia gazu z łupków zatruwa wody w
Polsce" chodzi o profilaktykę, o ochronę przed zatruciem środowiska, ale także o
ilości używanej wody. 2 miliony litrów wody na 1 odwiert próbny, 9,5 ton
Ethoxylated Octylphenol + Petroleum, 19 ton Tetramethylammonium cloride, 680
kilo Biozidów C4H4CINOS 680 kg biozidów na jeden odwiert obojętnie ile procent
stanowi 680 kg - jest to olbrzymia ilość trucizny. Czy taka ilość będzie głęboko
zakopana w ziemię, czy wejdzie ona w obieg wodny nie zależy od map
geologicznych - są one zawsze w pewnym przybliżeniu, ale od miejscowego układu
geologicznego sprawdzanego konkretnie przy pomocy trucizn i odwiertu. Lokalne
położenie wód termalnych, i innych podziemnych zbiorników wodnych, w
przypuszczalnych złożach, nie powinno się pokrywać z miejscem odwiertu.
Ten artykuł jest artykułem o odwiertach próbnych - poszukiwawczych !
Argumenty, że Polski to nie dotyczy, bo ona ma złoża o "szczególnie" głębokim
położeniu - poniżej 2000 metrów nie można uogólniać. Dodając takie fakty jakie
przedstawił pan Macuda (1), oraz stosowaną przy jednym odwiercie ilość trucizn,
trzeba się liczyć z poważnym zatruciem lokalnych zasobów wodnych.
Skrócona lista zagrożeń środowiska naturalnego , które występują - podczas
prowadzenia na lądzie wierceń poszukiwawczych - za gazem ziemnym ze złóż
niekonwencjonalnych wg (1)
(...)degradacja gleb - lokalne zanieczyszczenie powierzchni ziemi i
gruntów - paliwami, środkami myjącymi oraz materiałami - służącymi
do sporządzania płuczek wiertniczych i regulacji - ich parametrów
technologicznych, - zanieczyszczenie wód powierzchniowych, gruntów
- i wód podziemnych w wyniku awaryjnego odprowadzania - do nich
ścieków, przenikania zanieczyszczeń ze zbiorników - odpadów lub
migracji zanieczyszczeń rozlanych na - terenie wiertni, -
zaburzenia równowagi hydrogeologicznej w związku - z niedoskonałą
izolacją przewiercanych poziomów wodonośnych, - zwłaszcza wód
użytkowych, - zanieczyszczenie wód podziemnych filtratem z płuczki
- w wyniku jej ucieczki do górotworu, - nadmierne pobory wody z
ujęć lokalnych"(...)
Inny argument przeciwko "nienaukowości" skażenia wód gruntowych i pitnych
dostarcza najnowsza historia ze szczególnie zabezpieczonego od góry
eksperymentalnego "wiecznego" składowiska odpadów radioaktywnych w Asse
niedaleko Wolfenbüttel, byłej kopalni soli na głębokości 900 metrów. Pomimo, że
naukowcy - geolodzy wykluczyli przedostanie się wody gruntowej - składowisko to
po 30 latach składowania jest zalane wodą i będzie za 4,5 miliarda Euro oczyszczane.
Odpady muszą być wywiezione na powierzchnię i będą przetransportowywane do
podobnej ruiny - Schacht Konrad. 26-go listopada br. podano, że stwierdzono na
podstawie automatycznych anonimowych statystyk urzędu zdrowia w okolicach
wioski Asse 3 -krotny wzrost białaczek, a u kobiet dodatkowo 4-krotny wzrost raka
tarczycy w stosunku do średniej niemieckiej. Według Urzędu Ochrony przed
Promieniowaniem (Bundesamt für Strahlenschutz) jest to niemożliwe. Trzeba jednak
wiedzieć, że ten urząd BfS jest pod wpływem lobbystów mafii atomowej.
512597271.005.png
Krzysztof Puzyna, Hydraulic Fracturing niszczy wody w Polsce, 25.11.2010, Str 1 /12
Technologia wydobycia gazu z łupków zatruwa wody w
Polsce.
Zagrożenie zasobów źródeł wód pitnych w Polsce trwałym
skażeniem spowodowanym metodą hydraulic fracturing
stosowaną przy poszukiwaniach złóż gazu w łupkach jest w
swoich skutkach dywersją gospodarczą.
25.11.2010
Deficyt wody pitnej w
Polsce pogłębia się coraz
szybciej (także w
związku z ociepleniem
klimatu). W tej sytuacji
za tanie licencje na
odwierty poszukiwawcze
oddawać olbrzymie ilości
wody za darmo jest już
godnym dymisji błędem
gospodarczym. Pozwalać
z Urzędu Ministerstwa
Ochrony Środowiska na
stosowanie technologii
zatruwającej wody pitne
i gruntowe w całej Polsce
na lata jest dywersją
gospodarczą.
Taką politykę zainicjował swego czasu Minister "Ochrony" Środowiska Szyszko w
imieniu Kaczyńskiego z PISu, a teraz kontynuuje Minister Kraszewski w imieniu
Tuska z PO. To oni są odpowiedzialni za sprzedaż koncesji na poszukiwanie i
rozpoznawanie złóż gazu w łupkach. Zatrucie wód
następuje już teraz i dlatego konsekwencje technologii
wydobycia gazu z łupków będą potencjalnie groźne dla
wszystkich Polaków, włączając tych durni co do tego
dopuścili. Dzieci gazem pragnienia nie ugaszą !
Niszczenie Polski związane jest z systemem okradania
jakim jest system demokracji parlamentarnej, system,
którym kierują ludzie dający łapówki - lobbyści. Zmiany
wewnątrz systemu nie były i nie będą nigdy w stanie
zatrzymać korupcji, tworzącej szkielet systemu
parlamentarnego.
512597271.006.png 512597271.007.png
Krzysztof Puzyna, Hydraulic Fracturing niszczy wody w Polsce, 25.11.2010, Str 2 /12
Działacze polityczni proponujący kosmetykę wewnątrz systemu poprzez
wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych JOW, korupcji w Polsce nie
ukrócą.
To złudzenie, że wprowadzenie na scenę polityczną "lepszych polityków" zmieni
nastawienie ludzi do łapówek. Na korupcję nie ma odpornego człowieka - to kwestia
wielkości łapówki. Ci co propagują partię z "najlepszych", podwyższają tylko stawki
na przekupstwa i przede wszystkim stwarzają następne złudzenie, że potrafią
ordynacją wyborczą coś zmienić. Ale jakby JOW-owcy wygrali, to by korupcji w
Polsce też nie zwalczyli.
Rozwiązaniem skutecznym jest wprowadzenie nowego systemu politycznego
Demokracji Bezpośredniej
(DB), w którym cała
władza wykonawcza,
ustawodawcza i
sądownictwo należy
prawdziwie do wszystkich
obywateli. System DB nie
ma nic wspólnego z
podobnym określeniem
DB używanym przez
polityczny establishment w
sensie narzędzia
politycznego- referendum
w ramach systemu
przedstawicielskiego i
przynależności do Unii
Europejskiej.
Patrz trzy cechy DB
Rozwój systemu DB nastąpi, jak większość Polaków zrozumie, że muszą się przed
grabieżą aktywnie bronić. Jak doświadczą, co to znaczy we własnym kraju żebrać o
wodę pitną lub spijać wysychające kałuże, jak tubylcy w byłej kolonii francuskiej
Burkina Faso. Tam w Burkina Faso - w Afryce, ludzie by dostać się do codziennej
porcji wody rozwalają wodociągi prowadzące do bogatszych dzielnic, gdyż na kupno
wody od francuskiego monopolisty ich nie stać. Zostać rozstrzelanym za kradzież
wiadra wody?
Taką perspektywę wyzysku zwykłych obywateli w Polsce, można wyprorokować z
historii i aktualnej sytuacji politycznej każdego kraju, któremu globalne koncerny z
USA i z Europy Zachodniej"pomagają" w rozwoju "prawdziwej" demokracji.
Po aferze pomiarowej (22 miliony oszukanych Polaków)
odkryłem dywersję gospodarczą na podobną skalę, gdzie chodzi o życie ludzkie i
o środowisko. Ta nowa wroga, wobec własnego narodu ogólnopolska akcja
dywersyjna zawodowych najemników powoduje, że w przyszłości ludzie w dużych
512597271.008.png 512597271.001.png
Krzysztof Puzyna, Hydraulic Fracturing niszczy wody w Polsce, 25.11.2010, Str 3 /12
częściach Polski nie będą mieć dostępu do czystej wody pitnej ani dla siebie ani dla
zwierząt. Woda będzie zatruta płuczynami z odwiertów próbnych, powstałych przy
poszukiwaniu gazu łupkowego.
Na początku roku przeciągnęła się przez internet fala zgorszenia o wyprzedaży
polskich zasobów gazu w łupkach poprzez manipulację informacji o koncesjach. Dla
pełnego wprowadzenia w temat przypominam, cytuję:
( ...) Od dziesiątków lat, w tym także w ostatnim 20 to leciu,
manipulowano informacją geologiczną. Np. coroczne Bilanse Zasobów
Kopalin (PIG) informują, że mamy jedynie 150 mld m3 gazu (na 10 lat
eksploatacji) i 19,5 mln ton ropy (na 1,3 roku eksploatacji).
Jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej, z chwilą przekazania
zasobów w celu rozpoznania, od razu wiadomo, że pod Kutnem zasób
gazu przekazany w 2007 roku FX Energy to ok. 500 mld m3, a gaz
przekazany firmie Chevron w 2009r. (obie firmy z USA) to ok. 1000
mld m3 (1 bln). Zasoby te po prostu, były dawno, poprzez kilka
tysięcy wierceń w latach 60 i 70 - tych XX wieku i inne
(satelitarne) w latach następnych, rozpoznane, a informacje
utajniono polskiemu społeczeństwu i przekazywano agenturze KGB.
Nie ujawnienie tych zasobów było i jest tym na rękę, którzy mają
biznes na sprowadzaniu gazu z Rosji.
Przekazano obecnie w obce ręce zasoby gazu w ilości ok. 1,5 bln m3
(na ok. 150 lat zapotrzebowania obecnego Polski) za ok. 1% wartości
(opłaty koncesyjne za wydobycie 5,63 PLN/1000m3) ze stratą ok.
2000 mld PLN (cena gazu z Rosji to ponad 400 USD/1000 m3). Zasoby
te zostały dawno rozpoznane i firmy amerykańskie, o których mowa
powyżej (w FX Energy jest były wiceprezes PGNiG), mają 100%
pewności co do wielkości zasobów, czym się same chwalą na swoich
stronach internetowych. Manipulacja informacją przez Głównego
Geologa Kraju, który wydał koncesje, polega na tym, koncesje wydaje
(wydał obcym firmom ponad 30), jak twierdzi jedynie na rozpoznanie
zasobów.
Dają się na to nabierać wszyscy, nie znając prawa geologicznego i
górniczego, które obecnie w Art. 12 stanowi że: kto rozpoznał
złoże…może żądać pierwszeństwa do jego eksploatacji przed innymi.
Oznacza to, że rozpoznanie jest jednoznaczne z prawem do
eksploatacji.
To samo w Art. 15 jest kontynuowane w projekcie nowego prawa
geologicznego i górniczego (GiG) druk sejmowy 1696.
Prawo geologiczne i górnicze wraz z projektami aktów wykonawczych.
Projekt nowego prawa GiG zmierza do totalnego przejęcia wszelkich
zasobów energetycznych (oraz pozostałych) przez organ koncesyjny
podległy Głównemu Geologowi Kraju w jednym celu przekazania tych
zasobów w ręce prywatnych firm przetargowo lub bez przetargu. Z
512597271.002.png
 
Krzysztof Puzyna, Hydraulic Fracturing niszczy wody w Polsce, 25.11.2010, Str 4 /12
pominięciem interesu państwa, samorządów i obywateli, czyli
obecnych właściciel. Których pozbawia się możliwości korzystania z
własnych zasobów. Dodatkowo jeszcze w nowym prawie wymyślono
możliwość bezwzględnego wywłaszczenia z nieruchomości wszystkich
właścicieli obecnych przez tego, który uzyskał koncesję na
rozpoznanie i/lub eksploatację.
Np. FX Energy ma już tereny o pow. 8,5 tys. km2 terenów w Polsce,
które może przejąć na min. 50 lat, wywłaszczając wszystkich, jeśli
zobaczy w tym jakiś interes. Nowe prawo g i g ma ułatwić także
znakomicie przekazanie węgla brunatnego w obce ręce. Węgiel
brunatny ma " iść " z prywatyzacją energetyki, co oznacza, że za
oczekiwane 12 mld PLN (obecnie szacunki dochodzą do 25 mld PLN)
z prywatyzacji sektora energetycznego utracimy zasoby o wartości
setek mld PLN. Samorządy i organizacje społeczne eliminuje się
skutecznie z procesu koncesyjnego, poprzez kolejne prawne
ograniczenia ustawowe, celowe manipulacje prawem.
To wszystko staje się niewiarygodne poprzez swoją prostotę. Wydaje
nam się, że nikt nie może zabrać nam naszych domów, działek, pól i
lasów.
A jednak wystarczy przeczytać choćby skrót projektu nowego prawa
geologicznego i górniczego, żeby zrozumieć grozę sytuacji.
Autor Modry pisze o wywłaszczaniu, ale to przecież normalne i dotyczy nie tylko
otworów wiertniczych, ale i innych dużych projektów jak linie wysokiego napięcia,
duże budowle, bazy wojskowe USA i.t.d. W systemie demokracji parlamentarnej
ludzie mają tak dużo do powiedzenia jak za komuny z deszczu pod rynnę.
Istnieje jednak ten szczególny przypadek podstawowy, gdzie nie liczą się
żadne przepisy i trzeba
zrobić wszystko by
ratować życie ludzi i
zwierząt. Tak jest w
przypadku terroru
polami
elektromagnetycznymi z
telefonii komórkowej i
innych stacji nadawczych,
które zniszczyły polskie
niebo tak może się stać w
nagłaśnianym teraz
przeze mnie przypadku
ciężkiego zatrucia
zasobów wód polskich
poprzez odwierty
poszukiwawcze za gazem
ziemnym w łupkach -
koncerny zatruwają na trwałe polską ziemię i wodę!
512597271.003.png 512597271.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin