Kaze_no_Stigma_-_11.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:21:Oczy tak czyste jak niebieskie niebo...
00:00:24:znak kontrahenta.
00:00:27:Przedstawiony jako Lord Wiatru, kt�ry kontroluje powietrze...
00:00:32:pi�tno wiatru.
00:00:37:~Wybuch Wiatru~
00:00:41:~w moich oczach~
00:00:49:..::Kaze no Stigma::..
00:00:53:~Ten pojedynczy b�l zwleka ci�ki na mnie~
00:01:00:~Moje emocje przebiegaj� przez ciemno��~
00:01:07:~Wspomnienia otworzy�y klucz~
00:01:14:~Wybuch wiatru, naszego przeznaczenia~
00:01:17:~Zacz�� p�yn��~
00:01:21:~Tak jak woda~
00:01:28:~Zu�y� si� przez nienawi��~
00:01:31:~Prawdziwy blask~
00:01:35:~Nie wiedzia�em~
00:01:39:~Pragn� i�� naprz�d!~
00:01:45:~Czy mog� ujrze� sen jeszcze raz!~
00:01:49:~Odpowiedz mi~
00:02:06:Nie martw si� o Ren.
00:02:09:Chocia� jest troch� przygn�biony,
00:02:11:je�li to problem to my si� tym zajmiemy, wi�c nie musisz si� tym zajmowa�.
00:02:15:Dobrego dnia.
00:02:18:Ci Tsuwabukis... jeszcze wczoraj chcieli go zabi�.
00:02:22:Ojcze.
00:02:25:Wi�c wr�ci�a�.
00:02:28:Jak si� ma Ren?
00:02:30:W ko�cu porozmawia� tu� przed po�udniem.
00:02:34:Naprawd�? I Tsuwabukis co� mu zrobi�?
00:02:38:Przed tym, chc� co� ci powiedzie�.
00:02:40:Huh?
00:02:41:Rodzina Kannagi nie ma nic wsp�lnego z Taisai,|kt�ry zostanie wykonany przez rodzin� Tsuwabuki.
00:02:49:"Nie k�ad� r�ki na Tsuwabukis"... o to chodzi?
00:02:52:S�uchaj Ayano, nie wa�ne jak oni s� nieprzyjemni-
00:02:56:Wiem.
00:02:57:Jestem dziedziczka Kannagi mimo wszystko.
00:02:59:Rozumiem znaczenie ich pracy.
00:03:02:Bardzo dobrze tak wi�c.
00:03:04:Wi�c, co do Ren.
00:03:07:..::Indywidualne Rozwi�zanie::..
00:03:15:By�y trzy przeszkody Taisai.
00:03:19:Po pierwsze, wmieszanie si� Kannagis.
00:03:21:To ju� zosta�o za�atwione.
00:03:24:Po drugie, wr�ka i Fuujutsushi.
00:03:26:To b�dzie za�atwione przez Yuuji.
00:03:29:I po trzecie...
00:03:33:Nie mo�esz ju� d�u�ej si� wtr�ca� w twoim obecnym stanie, mo�esz...
00:03:36:Ojcze?
00:03:38:Kureha,
00:03:40:to co chcia�em powstrzyma� to nie by� Taisai.
00:03:43:To by�y twoje aspiracje.
00:03:45:Je�li by� chcia� powstrzyma� mnie, rozmowa nie by�a by adekwatna.
00:03:48:Jednak�e, stara�e� si� mnie zabi�, czy� nie?
00:03:53:Ale zawiod�e�, i zmieni�e� si� w tak� haniebn� rzecz.
00:03:59:Co do Mayumi, u�yj� j� jako gospodarza.
00:04:03:Co?
00:04:04:Godne ubolewania czy� nie, ojcze?
00:04:07:Ale ty nie mo�esz nic z tym zrobi�.
00:04:11:C-Czekaj, Kureha!
00:04:13:Nied�ugo sam zobaczysz, koniec rodziny Tsuwabuki.
00:04:20:Hey, Kureha! Kureha!
00:04:30:Ju� prawie tu jest.
00:04:32:Dzisiejszej nocy, kiedy b�dzie pe�nia ksi�yca
00:04:34:moje pragnienia w ko�cu si� ziszcz�.
00:04:48:Ren, my�lisz, �e to dobrze gapi� si� tak w jedno miejsce?
00:05:03:S-Siostrzyczko...
00:05:04:S�ysza�am, �e porzuci�e� t� dziewczyn�.
00:05:08:Porzuci�em?
00:05:10:Kiedy ta dziewczyna Ayumi zosta�a zabrana, ty nie zrobi�e� nic.
00:05:15:Czy nie to nazywa si� porzuceniem?
00:05:17:Nie, nie to mia�em na my�li...
00:05:19:Wi�c co?
00:05:21:Nie by�o nic co m�g�bym zrobi�.
00:05:24:Ona jest gospodarzem Taisai, klonem stworzonym do tego|celu, w kt�rym nie ma �adnego zast�pstwa.
00:05:31:Co mog� zabi� dla Ayumi-chan, kto powinien przej�� taki ci�ar?
00:05:36:Nie mo�na nic z tym zrobi�! Czy wy dwoje nie jeste�cie przyjaci�mi?
00:05:42:Twoja przyjaci�ka zosta�a porwana, i to dobrze dla ciebie aby tak by�o?
00:05:46:Nie czujesz, �e musisz co� zrobi�?
00:05:50://Ayumi-chan jest wa�n� przyjaci�k�.//
00:05:54://Ci�gle, nie ma mowy abym m�g� co� zrobi�.//
00:05:58://Naprawd�.//
00:06:00://A zatem, powinienem j� uratowa�?//
00:06:02://Wtedy Taisai nie b�dzie mia� miejsca, i g�ra Fuji wybuchnie...//
00:06:06://Poza tym, to Ayumi-chan nalega�a aby by� gospodarzem Taisai.//
00:06:12://Nie ma nic co m�g�bym zrobi�.//
00:06:14://Musz� zaakceptowa� fakty i zapomnie� o Ayumi-chan.//
00:06:19://Naprawd� ci to odpowiada?//
00:06:29:Nie.
00:06:31:Moje... moje prawdziwe uczucia s�...
00:06:39:Chc�... Chc� si� spotka� z Ayumi-chan!
00:06:44:Chc� spotka� j� jeszcze raz, przeprosi� i powiedzie� jej
00:06:47:"Wczoraj by�o naprawd� zabawnie i wspaniale!"
00:06:52:To jest duch, Ren!
00:06:56:Wi�c, chod�my w drog�.
00:06:57:Huh?
00:06:58:Chc� widzie� ciebie i Ayumi-chan do samego ko�ca.
00:07:03:Siostrzyczko.
00:07:04:Jednak�e, nie wywo�uj b�jki.
00:07:06:Poprostu spotkaj si� z Ayumi-chan i przepro� j�, to wszystko.
00:07:11:Tak!
00:07:30:Dobrze na tobie wygl�da, Ayumi.
00:07:33:S�ysza�am, �e zosta�a� opuszczona przez twojego ch�opaka.
00:07:38:Musisz zapomnie� wiele rzeczy.
00:07:40:Nieistotne my�li b�d� przeszkadza� w rytuale.
00:07:42:Skoncentruj si� na swoich obowi�zkach jako gospodarz.
00:07:46:Wiem jak si� czujesz.
00:07:47:Huh?
00:07:50:Ci kt�rzy s� r�ni od innych nie mog� zrozumie� siebie.
00:07:54:Jednak�e, nie mog� by� pomocna.
00:07:56:Ludzie s� g�upimi jednostkami.
00:07:59:Tak, wszyscy ludzie s� tacy jak to.
00:08:07:Kureha-sama, mamy intruz�w!
00:08:08:Co? Znowu Fuujutsushi?
00:08:11:Nie, dwoje Enjutsushi.
00:08:13:Jedna kobieta i jeden ch�opak.
00:08:16:Ren!
00:08:20:Siostrzyczko, to ty m�wi�a� �eby nie wszczyna� b�jki.
00:08:23:Nie mia�am wyboru, odk�d to oni zacz�li.
00:08:26:To nie znaczy, �e mo�esz odp�aca� tym samym.
00:08:30:Nie przyszli�my tu walczy�.
00:08:33:Przyszed�em si� tylko spotka� z Ayumi-chan.
00:08:35:Je�li mnie przepu�cicie, nie zak��c� Taisai!
00:08:38:Oczekujesz, �e uwierz� w to?
00:08:42:Idziemy.
00:08:43:Tak!
00:08:47://Musz� j� zobaczy� zanim Taisai si� zacznie.//
00:08:52:Siostrzyczko!
00:08:59:Co to jest?
00:09:05:Mam ci�!
00:09:12:Nic mi nie zrobisz w moim obecnym stanie.
00:09:15:Cholera...
00:09:16://Ten g�os... S�ysza�em go gdzie�...//
00:09:28:Hm, wi�c to jest s�awna Enraiha.
00:09:32:Zdaje si�, �e mo�esz stoczy� z ni� walk�.
00:09:34:Stoisz mi na drodze.
00:09:36:Zajm� si� tym teraz tutaj.
00:09:37:Ale...
00:09:38:Id�!
00:09:42:Nie pozwol� ci uciec.
00:09:45:Ren!
00:09:49:Puszczaj Ren!
00:09:58:Siostrzyczko!
00:10:00:Moja Enraiha nie zadzia�a�a...
00:10:02:Dlaczego?
00:10:04:Op�r jest bezcelowy.
00:10:06:Je�li si� ruszysz, zmia�d�� go na �mier�.
00:10:11:Ren!
00:10:14:Teraz sobie przypomnia�em! Ten g�os...
00:10:19:Jeste� Yuuji-san!
00:10:21:Wi�c zauwa�y�e� to, szczeniaku.
00:10:23:Dlaczego sta�e� si� taki?
00:10:26:Chcesz wiedzie�?
00:10:28:A wi�c ci powiem.
00:10:30:Sta�em si� taki poniewa�|posiad�em wielk� moc
00:10:36:�eby m�c chroni� Mayumi-sama.
00:10:45:Mayumi-san?
00:10:47:Je�li Taisai zostanie przerwany, �ycie Mayumi-sama's b�dzie w niebezpiecze�stwie.
00:10:51:Huh?
00:10:53:Nie mog� pozwoli� aby takie co� si� sta�o. Dlatego,|otrzyma�em moc Kureha-sama.
00:10:59:By przeszkodzi� komukolwiek w utrudnianiu|Taisai, i ochroni� Mayumi-sama.
00:11:05:Mog� troszczy� si� mniej o moje �ycie.
00:11:07:Dzieciaku, jeste� zdecydowany na taki rodzaj dzia�ania?
00:11:12://Budzi strach, jego decyzja jest prawdziwa.//
00:11:16://Ale, co on przed chwil� powiedzia�...//
00:11:19://Co to jest?//
00:11:21:Je�li pragniesz kogo�, musisz co� po�wi�ci�...
00:11:26:To naprawd� tak jest?
00:11:28:Co?
00:11:30:My�l kt�ra jest wysy�ana przez po�wiecenie czego�...
00:11:34:Nawet je�li otrzyma�e� tak� my�l, nie powinien to by� tylko smutek?
00:11:38:Zamknij si�!
00:11:41:Oczywi�cie. To z�e!
00:11:44:My�l kt�ra zasmuca innych jest zdecydowanie...
00:11:48:Powiedzia�em, zamknij si�!
00:11:51:Ren!
00:11:59:Ren, wszystko w porz�dku?
00:12:04:Braciszek!
00:12:06:Yo.
00:12:07:K-Kazuma!
00:12:09:Co ty tu robisz?
00:12:11:Kazuma jest tutaj by odzyska� ukryty skarb wr�ek...
00:12:15:Dlaczego to te� tutaj jest?
00:12:17:C�, wiele rzeczy dzia�o si� tak�e po mojej stronie.
00:12:20:Co wa�niejsze, lepiej nie porzucajcie swojego stra�nika.
00:12:22:To ci�gle �yje.
00:12:23:Huh?
00:12:33:Imponuj�ca zdolno�� regeneracji.
00:12:35:Co to jest?
00:12:36:Jeden z Tsuwabuki.
00:12:38:Formalnie cz�owiek.
00:12:39:Cz�owiek?
00:12:40:Po�wi�ci� siebie by chroni� kogo�.
00:12:45:Typowy Tsuwabuki.
00:12:46:Typowy Tsuwabuki?
00:12:48:Ich spos�b my�lenia to, �e musz� co� po�wi�ci� w zamian za ochron�.
00:12:52:Co pasuje do rodziny kt�ra sk�ada w ofierze|cz�onk�w w�asnej rodziny od bardzo dawna.
00:12:57:To sprawia, �e czuj� si� chory.
00:13:05:Ojou-sama, co ty robisz?
00:13:07:To m�j pierwszy poca�unek, wi�c b�d� odpowiedzialny!
00:13:12:O-Odpowiedzialno��?
00:13:14:B�d� przy mnie i zajmuj si� wszystkim dop�ki nie umr�!
00:13:18:Co ty m�wisz...
00:13:22:Nauczy�am si� tego dzisiaj...
00:13:24:Pewnego dnia, b�d� musia�a uspokoi� g�r� Fuji w zamian za moje �ycie.
00:13:30:Przypuszczam, �e to nie pomo�e.
00:13:32:Tak czy nie, to przeznaczenie Tsuwabuki nie mog� uciec.
00:13:39:Ojou-sama...
00:13:41:W porz�dku Yuuji? Musisz s�ucha� wszystkiego co powiem.
00:13:46:I je�li spr�buj� uciec
00:13:51:schwytaj mnie, nie wa�ne co si� stanie.
00:13:59:Odk�d tamtego dnia �lubowa�em wierno��.
00:14:02:Mog� odda� moje �ycie dla spokoju Mayumi-sama.
00:14:15:Nie mo�ecie mnie pokona�.
00:14:17:Nie pozwol� wam postawi� ani kroku dalej.
00:14:20:Co zamierzasz zrobi�, Kazuma?
00:14:22:Je�li jest Chijutsushi, nie mo�e by� pokonany tak d�ugo|jak jest po��czony z ziemi�.
00:14:27:W normalnym przypadku, tak jest.
00:14:29:Co masz na my�li?
00:14:30:Braciszku...
00:14:32:Braciszku, zgin��by� gdyby� chcia� mnie ochroni�?
00:14:37:Ren, co ty wygadujesz w takiej chwili jak ta?
00:14:39:*That's a no-brainer.*
00:14:42:Nawet je�li ci� ochroni�, nie ma to znaczenia je�li umr�.
00:14:47:Wszyscy sta�my si� szcz�liwi.
00:14:50:Masz racj�.
00:14:53:Siostrzyczko, zostaw to mi.
00:14:56:C-Czekaj, Ren...
00:14:58:Co� si� z nim sta�o?
00:15:00:Dlaczego pytasz teraz o to mnie?
00:15:02:Przyszed�e� b�aga� o lito��?
00:15:05:Z zamiarem ochrony kogo�, musia�e� co� po�wi�ci�.
00:15:09:Twoja rodzina ma obsesj� na tym punkcie.
00:15:12:Co?
00:15:14:Nie tylko ty.
00:15:15:Ale, Ayumi-chan te�.
00:15:17:Ale, to...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin