00:00:07:Materiał przygotował,kompresował|i składał Leon 345 00:04:27:Koniec pracy! 00:04:30:Do baraków! 00:04:31:Jasne. 00:04:33:Gdy nowi zobaczš groby,|mogš uciec. 00:04:37:Nie żartować. Skończyć to! 00:04:41:Kopać! 00:04:42:Daj nam chorobowe. 00:04:46:Skieruj do szpitala. 00:04:48:Ty nie chorować. Nigdy. 00:04:52:Czemu zawsze grać chorego? 00:04:55:Nie chcę tego nad głowš. 00:04:59:Kapitanie... 00:05:02:a pet? 00:05:03:Dać wam peta rano. Dwóch. 00:05:06:Włanie. Chcę się odwdzięczyć. 00:05:10:Prezent dany od serca jak ten... 00:05:13:pet od pana, kapitanie,|zapada w pamięć. 00:05:18:Dlatego daję... 00:05:21:panu tę zapalniczkę. 00:05:27:Nie kradziona. 00:05:29:Należała do tamtego Anglika. 00:05:32:Dał mi jš za przysługę. 00:05:35:Ja też się chcę przysłużyć. 00:05:38:Jeste mieszny człowiek. 00:05:43:Idziesz na chorobowe. On też. 00:05:48:Pułkownik Saito kiedy cię złapie. 00:05:52:Co będzie z nami? 00:05:55:Zanim to zrobi, będziemy daleko. 00:05:59:Daleko. 00:06:01:Dobra, zaczynamy. 00:06:05:Tu spoczywa... 00:06:09:zapomniałem, kto. 00:06:11:Thomson. 00:06:12:Tak. 00:06:14:Kapral H. Thomson... 00:06:16:numer 0-1-2-3-4-5-6-7. 00:06:20:Mężny żołnierz Armii Jego|Królewskiej Moci czy jak tam... 00:06:26:zmarły na beri-beri|w roku pańskim 1943... 00:06:30:ku chwale... 00:06:34:- Za co zmarł?|- Doć. 00:06:36:Nie kpij z grobu. 00:06:40:Nie kpię. 00:06:43:Spoczywaj w pokoju. 00:06:48:Nie zaznałe tego za życia. 00:10:21:Stój! 00:10:24:Równaj do lewego! 00:10:31:Spocznij! 00:10:40:Nakopiemy się grobów, Weaver. 00:10:44:Dobra robota. 00:10:55:Nie wie, co go czeka. 00:10:58:Powiesz mu prawdę? 00:11:00:Nie. 00:11:01:Ale dżentelmen. 00:11:37:Nicholson. 00:11:39:Pułkownik Saito. 00:11:54:W imieniu Jego Cesarskiej Moci... 00:11:58:witam was. 00:12:01:Jestem dowódcš tego obozu... 00:12:05:16. z kolei przy... 00:12:08:wielkiej linii kolejowej... 00:12:11:która połšczy niedługo|Bangkok i Rangun. 00:12:17:Wy, brytyjscy jeńcy,|zostalicie wybrani... 00:12:21:do budowy mostu na rzece Kwai. 00:12:26:To miła,|wymagajšca fachowoci praca. 00:12:30:Oficerowie będš|pracować z żołnierzami. 00:12:35:Armii Japońskiej nie stać|na karmienie darmozjadów. 00:12:42:Za ciężkš pracę czeka was|dobre traktowanie. 00:12:47:Jeli nie będziecie pracować... 00:12:50:spotka was kara. 00:12:54:Co do ewentualnych prób ucieczki... 00:12:58:Nie ma tu drutu kolczastego... 00:13:01:palisady... 00:13:03:ani strażnic. 00:13:06:Nie sš potrzebne. 00:13:09:Jestemy wysepkš w dżungli. 00:13:12:Ucieczka jest niemożliwa. 00:13:15:Zginęlibycie. 00:13:20:Dzi odpoczniecie.|Jutro zaczniecie pracę. 00:13:26:Przypomnę wam dewizę|generała Yamashity. 00:13:30:"Ciesz się pracš". 00:13:32:Ciesz się pracš. 00:13:37:Rozejć się. 00:13:43:Batalion, spocznij. 00:13:47:Rozejć się. 00:13:49:Batalion, spocznij. 00:13:52:Hughes, idcie na kwatery. 00:13:54:Pogadam z tym facetem. 00:14:02:Słyszałem pana uwagi. 00:14:05:Moi ludzie|podporzšdkujš się rozkazom. 00:14:09:Ja i moi oficerowie|odpowiadamy za to. 00:14:13:Ale zmuszania oficerów|do prac fizycznych... 00:14:17:zabrania Konwencja Genewska. 00:14:20:Naprawdę? 00:14:21:Mam tu jej kopię. 00:14:23:Będę rad, jeli jš pan przejrzy. 00:14:26:To nie będzie konieczne. 00:15:13:Siadajcie. 00:16:08:Porozmawiam z Cliptonem. 00:16:11:Nie przeszkadzam? 00:16:14:- Goi się?|- Tak. 00:16:16:Komandor Shears z Marynarki USA. 00:16:20:Dzień dobry. 00:16:21:l Australijczyk. 00:16:23:Ich dwóch przeżyło. 00:16:26:Marynarka? Tutaj? 00:16:28:Straciłem statek. 00:16:30:- Jaki?|- Houston. 00:16:32:Przeżyłem, ale się zgubiłem. 00:16:36:Pańska grupa? 00:16:38:Głównie Australijczycy. 00:16:40:Także Hindusi, Syjamczycy. 00:16:43:Co z nimi? 00:16:44:Pomarli. 00:16:47:Na malarię, czerwonkę,|beri-beri, gangrenę. 00:16:52:inne powody... 00:16:53:głód, wycieńczenie,|postrzały, ukšszenia... 00:16:58:Saito. 00:17:00:inni mieli doć życia. 00:17:03:Było badanie? 00:17:04:Proszę tutaj. Golenie poczeka. 00:17:08:Dobrze. 00:17:12:Prosimy do oficerów. 00:17:15:Znajdziemy ubranie. 00:17:17:Zostawcie mnie. 00:17:18:Nie chcę zdrowieć. 00:17:21:To strój roboczy. Taka tu moda. 00:17:24:Pracował pan fizycznie? 00:17:26:Nazwijmy to tak. 00:17:28:Mówiłem o tym z pułkownikiem. 00:17:32:Saito. 00:17:33:- Chyba zrozumiał.|- Naprawdę? 00:17:36:Wyglšda na rozsšdnego. 00:17:40:Muszę ić. O 19:00... 00:17:42:spotkanie oficerów. 00:17:44:Proszę mi dać listę postulatów. 00:17:47:Chętnie pomogę. 00:17:49:Dziękuję. 00:17:53:- O co chodzi?|- Nieważne. 00:17:56:Dlaczego? 00:17:58:Mógłbym różnie nazwać Saito... 00:18:01:ale rozsšdny - to nowoć. 00:18:04:Może nabierze nowego znaczenia. 00:18:16:Co jeszcze? 00:18:18:Czy mogę? 00:18:20:W sprawie komitetu ucieczkowego... 00:18:23:Nie będzie ucieczek. 00:18:25:Por. Jennings ma plan. 00:18:28:Tak. Z pewnociš. Uciekać? 00:18:31:Dokšd? Do dżungli?|Ten Saito ma rację. 00:18:35:I bez drutów kolczastych|ma się 1% szans. 00:18:40:Kpt. Shears|na pewno się ze mnš zgodzi. 00:18:44:Szanse udanej ucieczki|sš jak 1do 100. 00:18:49:Ale co dodam... 00:18:50:Proszę. 00:18:52:Przeżycia w obozie -|nawet mniejsze. 00:18:55:Widzielicie cmentarz. 00:18:58:Pożegnanie... 00:19:00:z nadziejš ucieczki|to wyrok mierci. 00:19:03:Czemu pan nie próbował? 00:19:06:Wyczekiwałem na dobry moment,|towarzystwo. 00:19:10:Wiem, co pan czuje. 00:19:13:Żołnierz w niewoli|musi próbować ucieczki. 00:19:18:Ale mnie i moich ludzi wišże... 00:19:21:pewna okolicznoć. 00:19:23:Otrzymalimy rozkaz poddania się. 00:19:27:Rozkaz. 00:19:29:Uciekajšc, sprzeciwimy się|prawu wojennemu. 00:19:34:To ciekawe. 00:19:35:Chyba nie całkiem rozumiem. 00:19:38:Przestrzegać prawa za wszelkš cenę? 00:19:42:Bez prawa nie ma cywilizacji. 00:19:45:O to mi chodzi. Tu jej nie ma. 00:19:49:Możemy jš wprowadzić. 00:19:52:Porzućmy temat ucieczki. 00:19:57:Co jeszcze? 00:20:01:Mamy chyba jasnoć. 00:20:04:Jutro rano wszystko|ma sprawnie ruszyć. 00:20:07:l pamiętajcie... 00:20:09:Żołnierz musi czuć nasze dowództwo... 00:20:13:nie japońskie. 00:20:15:Dopóki tak będzie,|nie stanš się niewolnikami. 00:20:19:Zgadza się, kapitanie? 00:20:26:Liczę, że pozostanš żołnierzami. 00:20:29:Ja jestem tylko... 00:20:32:żywym niewolnikiem. 00:20:46:Dziwny goć.|Nawet jak na Amerykanina. 00:20:50:Za długo był w izolacji. 00:20:53:Odcięty od swej jednostki.|To dla nas lekcja. 00:21:12:Brytyjscy jeńcy! 00:21:16:Zauważcie, że nie mówię:|"brytyjscy żołnierze" . 00:21:21:Składajšc broń,|przestalicie być żołnierzami. 00:21:27:Skończycie most do 12 maja. 00:21:33:Będzie wami przewodził|japoński inżynier. 00:21:42:Czasu jest mało. 00:21:46:Oficerowie również. 00:21:49:To sprawiedliwe... 00:21:51:bo składajšc broń zdradzili was. 00:21:55:Wasz wstyd jest ich hańbš. 00:21:58:To oni powiedzieli wam... 00:22:00:że lepiej żyć jak kulisi,|niż umrzeć bohatersko. 00:22:05:To oni was tu sprowadzili, nie ja. 00:22:09:Dlatego pomogš wam wykonać|pożytecznš pracę. 00:22:15:To wszystko. 00:22:17:Jeńcy oficerowie, zabrać narzędzia. 00:22:21:Bradley, wracaj. 00:22:30:Zwracam uwagę, pułkowniku... 00:22:33:na słowa Konwencji Genewskiej... 00:22:36:"Zatrudnieni mogš zostać... 00:22:39:poza oficerami ci..." 00:22:41:Proszę podać. 00:22:43:Czyta pan po angielsku? 00:22:46:A pan po japońsku? 00:22:48:Może to pomyłka w tłumaczeniu. 00:22:52:Kodeks mówi, że... 00:22:56:Do szeregu! 00:22:59:Mówisz o kodeksie? 00:23:02:Jakim? 00:23:04:Kodeksie tchórzy? 00:23:08:Znacie kodeks żołnierza? 00:23:10:Bushido? Nie! 00:23:14:Nie godzi się wami dowodzić! 00:23:29:Odmowa przestrzegania|cywilizowanych... 00:23:32:praw, zwolni nas|z obowišzku posłuszeństwa. 00:23:36:Oficer nie będzie pracować fizycznie. 00:23:40:Zobaczymy. 00:23:44:Jeńcy szeregowi do pracy! 00:23:59:Starszy sierżancie!|Zabierz ludzi. 00:24:04:Batalion, zabrać narzędzia! 00:24:09:Na lewo, kolumnš marszowš.|W lewo zwrot! 00:24:14:Kompania "A", na prawo,|szybki marsz. 00:24:20:Na prawo patrz. 00:24:23:Na prawo patrz. 00:24:33:Na wprost patrz. 00:24:43:Szybki marsz, na prawo patrz! 00:24:58:Kompania " C", na prawo. 00:25:01:O co mu chodzi? 00:25:05:Chyba nie chce mieć wiadków. 00:25:24:Bšd rozsšdny. 00:25:28:Każ pracować oficerom. 00:25:31:Nie. 00:26:03:Policzę do trzech. 00:26:05:Jeli w tym czasie... 00:26:08:nie udasz się z oficerami|do pracy... 00:26:12:dam rozkaz strzelać. 00:26:25:On to zrobi. 00:26:27:Uwierzcie mi. Zrobi to. 00:26:40:Raz. 00:26:42:Ostrzegam. 00:26:43:Dwa. 00:26:48:Stop! 00:26:54:Widziałem, słyszałem wszystko. 00:26:57:Inni w szpitalu też. 00:26:59:Za dużo wiadków. 00:27:01:Nie nazwiesz tego|zbiorowš ucieczkš. 00:27:08:Twój kod|pozwala zabijać bezbronnych? 00:28:23:Pobyt w szpitalu ma dobre strony. 00:28:28:Przyznaję, stary ma odwagę. 00:28:31:"Dolinš mierci jechali". 00:28:34:Co to? 00:28:36:Rodzaj odwagi. 00:28:37:Ten z roku 1914. 00:28:39:Oficerowie z trzcinkami. 00:28:42:- Rozumiem.|- Ani trochę. 00:28:46:Ta odwaga może nas zabić. 00:29:29:Przepraszam.|Ja też bym chciał uciec. 00:29:34:Ręka prawie się zagoiła. 00:29:38:A co on na to? 00:29:40:Nie zabronił uciekać. Sugerował. 00:29:43:Kiedy taki człowiek co sugeruje|- to rozkaz. 00:29:50:Znowu. 00:30:01:Płk Saito mówi:|oficerowie do karceru. 00:30:05:Każ im ić. 00:30:15:Ty nie. 00:30:30:Chod. 00:30:53:Zostaw go! 00:30:56:Pućcie go! 00:31:50:Wsadzš go do pieca. 00:32:14:Bo dobry z niego jest kompan 00:32:20:Bo dobry z niego jest kompan 00:32:24:I każdy przyzna to 00:32:26:I każdy przyzna to|I każdy przyzna to 00:32:31:Że dobry z niego jest kompan|Dobry z niego jest kompan 00:32:37:Bo dobry z niego jest kompan 00:32:40:I każdy przyzna to 00:34:51:Drzewo! 00:34:58:1, 2, 3, 4. 00:35:04:1...
lion25