Fruits Basket ep.14 (bez OP).txt

(17 KB) Pobierz
0:00:02:Co mo�esz zbiera� w maju?
0:00:06:No... Marchewk�... Korzonki... Por...
0:00:13:I truskawki.
0:00:17:Truskawki! Nie mog� si� doczeka�!
0:00:20:Tak, ja r�wnie�.
0:00:24:Dobrze si� czujesz?
0:00:25:Tak... Tylko troch� zimno | dzisiaj, mimo, �e ju� prawie czerwiec.
0:00:29:Honda-san, mo�e ju� p�jdziesz | do domu? Nie wiele ju� roboty zosta�o.
0:00:33:Ale...
0:00:36:Jestem te� troszeczk� g�odny...
0:00:40:To ja wracam szybko i |przygotuj� co� do jedzenia.
0:00:46:/Min�o par� dni od czasu, |/kiedy spotkali�my w szkole Akita-san.
0:00:52:/Jednak... Yuki-kun wydaje si� czu� dobrze!
0:00:56:/Naprawd� mi ul�y�o.
00:00:59:/No to... co mam dzisiaj ugotowa�?
0:01:12:Czy to mo�e by�... Juunishi?
0:01:23:Honda-san!
0:01:25:Na... Na... Na...??
0:01:26:Na? | /[Na = Warzywa]
0:01:27:Nagle co� mi wskoczy�o pod ubranie!
0:01:29:Hee???
0:01:37:Pieruna, g�odny jestem...
0:01:39:Tooru-kun zaraz powinna wr�ci�.
0:01:42:Nie doczekam si�. Sam se co� ugotuj�.
0:01:44:St�j w tej chwili, Kyou-kun...
0:01:46:Przez ten czas, gdy na |nich czekamy, mo�emy zje�� to.
0:01:50:Ty!!! Nie r�b se ze mnie �art�w!!!
0:01:54:Noo, nie mo�esz tak | marnowa� jedzenia, Kyou-chan.
0:02:00:A, patrz... Wr�cili... w ko�cu???
0:02:04:W tej chwili, obedrzyj go | ze sk�ry i pal, dop�ki nie zdechnie!!! 
0:02:08:A... Aya?
0:02:11:Aya, czy� nie? Co ci� sprowadza?!
0:02:14:W tej chwili, obrywaj go ze sk�ry!!!
0:02:16:Chwila, moment, uspok�j si�, Yuki-kun.
0:02:21:Souma Ayame... Jak widzisz, jest w�em.
0:02:24:A... Ayame-san...
0:02:27:Dajmy mu si� zdrzemn��.
0:02:29:W�e hibernuj� w zimie, prawda? Mo�e|dlatego, nie jest zbytnio zdrowy w tak� zimn� pogod�.
0:02:34:Na przyk�ad, on zmienia si� w w�a, za | ka�dym razem, gdy jest taka pogoda, jak dzisiaj.
0:02:38:Aya, Hatori i ja chodzili�my razem|  do podstaw�wki, gimnazjum i liceum.
0:02:43:He?
0:02:44:No i nasza tr�jka tworzy�a | "Super Przystojne Kwieciste Trio."
0:02:48:A wi�c tak! Rozumiem!
0:02:50:Co, do diab�a, znaczy "Super Przystojne Kwieciste Trio"...?/
0:02:52:/Wyobra�am sobie cierpienie Hatoriego...
0:02:54:W og�le, o co si� tak w�ciek�e�, Yuki-kun?
0:02:57:Nawet nie chc� o tym m�wi�.
0:03:00:Hola-hola, co to za zachowanie...
0:03:02:W stosunku do w�asnego STARSZEGO BRATA!?
0:03:08:E???
0:03:12:O... Onii-san?
0:03:14:Pozw�lcie, �e sam to wyja�ni�.
0:03:17:Kiedy trz�s�em si� z zimna, szuka�em|   przyjemnego i cieplutkiego miejsca, by odpocz��...
0:03:22:Wtedy zobaczy�em cieplutk� os�bk�, |zmierzaj�c� w moj� stron� i nie mog�em nic poradzi�...
0:03:26:To si� nazywa INSTYNKT.
0:03:31:Hej, przyjaciele! No i ty,| jak si� miewasz, m�j ma�y braciszku?
0:03:37:/To starszy brat Yukiego-kun!!!
0:03:38:Ciesz si�, �e ci� nie | pos�ali�my do wi�zienia!!!
0:03:42:Co on ci w og�le zrobi�?
0:03:45:E!? Znaczy...
0:03:47:O! Nie wiedzia�em, �e seryjnie|  tu mieszkasz, Kyounkichi-kun. (Kici, kici... ^_^)
0:03:50:Nie nazywaj mnie tym imieniem!!!
0:03:52:A, Kyounkichi-kun, no wiesz...
0:03:53:PRZESTA�!!!
0:03:54:Nie widzeli�my si� od sylwestra... Gure-san! ^^
0:03:57:Sporo czasu min�o!
0:03:59:Chyba nie zdradza�e� mnie|  pod moj� nieobecno��, Gure-san??? ^_~
0:04:04:Jak m�g�bym, maj�c | takiego faceta jak ty, Aya?
0:04:09:Nie�le!!!| Co jest ''NIEZ�E''???/
0:04:11:Etto... Uwa�am, �e jest |zupe�nie inny ni� Yuki-kun.
0:04:17:A w�a�nie, to jest Honda Tooru-san.
0:04:20:Przyszed�e� si� z ni� pozna�, prawda?
0:04:23:Ooo! Racja!
0:04:25:Prosz� wybaczy� moje wcze�niejsze czyny.
0:04:27:Jestem rodzonym starszym bratem Yukiego, Ayame.
0:04:30:Tak! Bardzo mi mi�o!
0:04:33:Rozumiem, wi�c tak wygl�da|  kto�, kogo nazywamy ksi�niczk�.
0:04:39:-Ha? | -Jeden przepi�kny kwiat, |po�r�d nieokie�znanych, nu��cych facet�w. 
0:04:43:Jeste� porwan� ksi�niczk�, nie?
0:04:44:W zasadzie to, ona nie zosta�a porwana...
0:04:46:Nii-san, przestaniesz j� w ko�cu molestowa�? (^_~)
0:04:50:Przepraszam, ale ja tu jestem|  naprawd� mi�y i pe�ny szacunku dla niej!
0:04:54:W�a�nie, ksie�niczko, mo�e | zrobisz mi herbaty i co� do �arcia?
0:04:57:TO WCALE NIE JEST MI�E!!!
0:04:59:Tak ci�ko jest po prostu co� przek�si�... W takim razie...
0:05:04:Tooru-kun, chod�my gdzie� co� zje��!
0:05:06:A... Ano! Ale!
0:05:08:Nie martw si� niczym! | Koszty zostaw na mojej g�owie! HAHAHA!!! ^^
0:05:13:Nie w�ciekajcie si� na mnie...
0:05:17:Teraz, mo�esz zam�wi�, co tylko chcesz!
0:05:20:Ja zam�wi� przepyszny zestaw obiadowy.
0:05:24:Nie przejmuj si� Yukim i reszt�.
0:05:26:Nie s� dzie�mi...
0:05:27:Sami wykombinuj� sobie co� do jedzenia...
0:05:30:No, ale jednak si� martwi�...
0:05:33:M�wisz, �e si� myl�?
0:05:36:Nie... Nie! Ale� nie!
0:05:39:Dobrze! Szefie! Prosz� zestaw obiadowy razy 2!
0:05:42:Robi si�!
0:05:43:/Nie mog� mu si� oprze�!
0:05:46:Ale, to niesamowite! Yuki-kun nigdy nie |m�wi� mi, �e ma starszego brata, kt�ry jest w�em!
0:05:54:Doskonale rozumiem, |dlaczego Yuki nigdy ci nie powiedzia�.
0:05:56:Jak sama widzia�a�, | nie jeste�my zbyt blisko ze sob�.
0:05:59:W�a�ciwie, ca�kowicie si� od siebie r�nimy.
0:06:02:Dzieli nas spora r�nica wieku,| do tego byli�my rozdzieleni przez d�ugi czas...
0:06:06:...Poniewa� Yuki by� od| urodzenia bardzo chorowitym dzieckiem.
0:06:10:/Rozdzieleni...
0:06:11:W og�le nie dba�em o | mojego brata, gdy by�em m�ody.
0:06:16:Ale z czasem, zacz��em | przyk�ada� wi�ksz� wag� do swego �ycia.
0:06:19:No i zda�em sobie w ko�cu spraw�| z niewidocznej linii, kt�ra rozdzieli�a nas ze sob�.
0:06:27:S�ysza�em, �e Yuki spotka� Akito w szkole.
0:06:31:Ty te� go spotka�a�, prawda?
0:06:33:Nie wiem, jak to uj��, | ale Yuki bardzo boi si� Akita.
0:06:40:My�la�em, �e mo�e by� w do�ku od tego czasu...
0:06:44:Wi�c przyszed�em sprawdzi� |ci�... Znaczy, sprawdzi�, co z Yukim.
0:06:48:Ale on wydaje si� szcz�liwy.
0:06:50:W pierwszej chwili, gdy| go ujrza�em, by�em  zawiedziony...
0:06:52:Chcia�em doda� mu otuchy, ale jemu nic nie jest.
0:06:56:�a�ujesz tego, co by�o w przesz�o�ci? |/Przesz�o�ci, w kt�rej stworzyli�cie mi�dzy sob� niewidoczn� lini�?
0:07:01:Kiedy stajesz si� doros�y, zdajesz sobie |spraw� z rzeczy, o kt�rych nie mia�e� za m�odu poj�cia.
0:07:08:W przesz�o�ci... powinienem|  by� zrobi� to, powinienem tamto...
0:07:13:Takie my�lenie pozwoli |ci wyja�ni� wiele okoliczno�ci.
0:07:16:To bardziej jak spowied�, ni� �a�owanie.
0:07:20:Czuj�, �e chcia�bym wymaza� tego mnie z przesz�o�ci.
0:07:26:Dlatego uwa�a si� starszych ludzi za niedobrych.
0:07:30:Ale... mama!
0:07:32:Moja mama zawsze m�wi�a, �e...
0:07:34:Kiedy sama zostan� mam�, | zrozumiem, jak czuli si� moi rodzice.
0:07:41:Dlatego...
0:07:43:Dlatego, powiniene� zrozumie� i nigdy|  nie zapomnie� tego siebie z przesz�o�ci.
0:07:52:Pierwszy raz, gdy sam co� zrobi�e�,| pierwszy raz, gdy dosta�e� ochrzan od rodzic�w...
0:07:57:Je�li nie zapomnisz |swoich uczu�, gdy by�e� dzieckiem...
0:08:01:...B�dziesz w stanie |zrozumie� te same uczucia jako doros�y.
0:08:04:Prawda, �e trudno jest | pami�ta� wszystko, ale co� zawsze si� pami�ta.
0:08:09:No i... my�le� o tym| w ten spos�b, jest zabawniej.
0:08:17:Aa, znaczy si�!!! Sednem|  mojej opowie�ci mia�o by�... znaczy!
0:08:25:Jeszcze nie jest dla|  was za p�no, jako bracia!
0:08:33:Prosz� bardzo!
0:08:35:Przepraszam...
0:08:36:A... Nie trzeba.
0:08:39:Wspania�a os�bka, kt�ra m�wi wspania�e rzeczy!
0:08:41:Tak! Mama jest najlepsza!
0:08:43:Znaczy... o tobie m�wi�em.
0:08:48:Ale... 
0:08:49:W�a�nie, w�a�nie.
0:08:51:Rozumie, dlaczego Yuki tak dobrze si� trzyma.
0:08:55:Wi�c, nie jest jeszcze dla nas za p�no?
0:08:58:Postaram si�.
0:09:00:Mam nadziej�, �e ty...
0:09:02:I Yuki, b�dziecie dobrymi przyjaci�mi.
0:09:07:/W tym momencie, Ayame-san naprawd�...
0:09:12:Honda-san, w porz�dku?
0:09:14:Tak! Co zjedli�cie na obiad?
0:09:16:Mniejsza z tym, czy | Nii-san sprawi� ci jaki� k�opot?
0:09:19:Nie, ale� wcale! Zam�wi�|  dla mnie przepyszny zestaw obiadowy!
0:09:23:Ano... Yuki-kun?
0:09:25:Ta?
0:09:26:Yuki-kun, nienawidzisz swojego brata?
0:09:30:E?
0:09:31:A, nic... Chcia�am tylko zapyta�... Przepraszam.
0:09:35:To du�o bardziej nieswojskie uczucie ni� nienawi��...
0:09:38:Nigdy nie wiem, co on sobie my�li.
0:09:40:Je�li czujesz si� nieswojo, zawsze mo�esz to powiedzie�!
0:09:44:Teraz jest czas, |kiedy staniemy si� dla siebie bra�mi!
0:09:50:A, znaczy...
0:09:52:Kiedy wychodzili�my z restauracji, |nagle zrobi�o si� zimno, dlatego zmieni� si� w|  w�a. A ja s�ysza�am, �e w�e umieraj� w zimnym klimacie i...
0:09:58:Dlatego jestem w�em!
0:10:00:Nie jeste� moim bratem, tylko NICZYM!!!
0:10:02:HAHAHA! Nigdy nie zmienisz prawdy, Yuki!
0:10:07:A, witajcie, oboje!
0:10:12:/Ale, Yuki-kun...
0:10:14:/W tamtym momencie, Ayame-san...
0:10:16:/U�miecha� si� prawdziwym u�miechem starszego brata.
0:10:21:Gure-san, gdzie mam dzisiaj spa�?
0:10:24:E? Nocujesz u nas?
0:10:29:T�umaczenie: Ariel-chan
0:10:48:Chc� jeszcze pospa�...
0:10:56:Nigdzie nie mog�em spa�.
0:10:58:Yuki zamkn�� si� od |�rodka, wi�c nie mia�em jak wej��.
0:11:02:To mog�e� spa� u | Shigure, tak jak zawsze!!!
0:11:05:Ale... Gure-san nie|  pozwala mi ju� spa� u siebie...
0:11:08:Oj oj, przesta�. Nie przy dzieciach.
0:11:11:DO��! Jak d�ugo|  jeszcze zamierzasz tu zosta�?!
0:11:15:Nie martw si�!
0:11:16:Nast�pnym| razem �pi� z Tooru-kun!
0:11:18:Wyno� si�!!!
0:11:21:/Min�y 3 dni, odk�d zjawi� si� Ayame-san...
0:11:24:/Ale Yuki-kun i jego brat nadal si� ze sob� nie dogaduj�...
0:11:30:Wi� tak! Aya was odwiedzi�! | Nie widzia�em go od Nowego Roku!
0:11:35:Naprawd�?
0:11:36:Chc� si� z nim spotka�!
0:11:38:A... Ale przecie� nie mog� | odbiera� braciom ich cennego czasu, nie?
0:11:42:Jak tam Yuki? Cieszy si�?
0:11:44:A...
0:11:46:Yuki?
0:11:52:Yuki jest chory?
0:11:54:E, to...
0:11:56:Wi�c tak...
0:11:58:Chmm, rozumiem...
0:12:00:Ale, ciekawe, czy w sklepie Ayi daj�|  se rad� bez niego. W ko�cu jest kierownikiem.
0:12:04:E? Ayame-san ma sklep?
0:12:07:S�ysza�em, �e sprzedaje| ubrania dla kelnerek, stewar...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin