4048.doc

(47 KB) Pobierz
Katarzyna Demczuk

     Katarzyna Demczuk

Przedszkole Samorządowe nr 10

     w Białej Podlaskiej

e-mail katarzyna_de@op.pl

 

 

PODRÓŻUJEMY Z MAMĄ I TATĄ PO KRAJACH UNII EUROPEJSKIEJ -  INSCENIZACJA

 

 

Dzieci ustawione w półkolu.

 

WSZYSCY

Wybieramy się w podróż z wami,

bo świat nas zaprasza i nęci.

Dzisiaj Europę poznamy,

by mieć ją zawsze w pamięci.

 

Kraje Europejskiej Unii    (wychodzi dziecko z flagą Unii Europejskiej)

chcą dzieciom pokazać rodzice,

co dzieci po drodze ujrzą

wy także to zobaczycie.

 

Maszynista i troje dzieci wychodzą na środek. „Wsiadają” do pociągu (zakładają na ramiona tekturowe elementy imitujące ściany pociągu)

Pociąg rusza a wszystkie dzieci śpiewają piosenkę. Z boku staje dziecko z flagą kraju, do którego jedzie pociąg.  Kiedy pociąg zatrzymuje się w danym kraju, pojawiają się obrazki lub slajdy z nim związane.

 

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka.

W pociągu jadą dzieci z mamą, tatą po świecie.

           Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka.

           Jedzie, jedzie i staje, ciekawe w jakim kraju.

 

(pociąg zatrzymuje się, wysiadają dzieci)

 

DZIECKO:

Do Finlandii już wjeżdżamy,

gdzie dzieciarnia uśmiechnięta,

i ten miły kraj poznamy,

tam mieszka Mikołaj Święty.

           A teraz ma dużo pracy

           Ten nasz ukochany Święty

           Gdy grzeczne dzieci zobaczy

           znów przyniesie nam prezenty.

 

Dzieci „wsiadają” do pociągu i jadą do innego kraju,  śpiewają piosenkę  „Jedzie pociąg...”

 

DZIECKO:

Tu dziewczynka piegowata

z małpką na koniku jedzie.

Choć zwiedziła już pół świata

do Szwecji chętnie nas wiedzie.

 

           Chociaż Szwecja chłodem wieje,

            ale słońce też tu świeci

           Każdy Szwed chętnie się śmieje,

            w Bullerbyn są fajne dzieci.

 

Rusza pociąg, dzieci śpiewają piosenkę.

 

DZIECKO:

Na wielu wspaniałych wyspach

leży kraj Danią zwany.

W tym kraju bajki wymyślał

Andersen- pisarz znany.

           Tu marznie w jego bajce

            z zapałkami dziewczynka,

            kiedy świętują wszyscy,

            jej marzy się choinka.

Brzydkie kaczątko będzie

pływać po wodach jeziora

i zmieni się w łabędzia,

kiedy nadejdzie pora.

 

Dzieci „jadą” pociągiem przy śpiewie piosenki.

 

DZIECKO:

A tu Big Ben, coś takiego?

Przypatrzcie się drogie dzieci,

bo zegara tak wielkiego

nie ma chyba na całym świecie.

            Tam Anglicy „hello” wołają!

            Droga mamo, drogi tato,

            że mogliśmy być w tym kraju

            serdecznie Wam dziękujemy za to.

Tam w Stumilowym bajkowym lesie

mieszka Prosiaczek z Kubusiem Puchatkiem,

i Tygrysek, jak wieść niesie

ma tam również swoją chatkę.

 

Pociąg rusza do następnego kraju, dzieci śpiewają piosenkę

DZIECKO:

Pole kwiatów tak wspaniałych,

wiatraków się skrzydło kręci.

To Holandia kraj, choć mały,

pięknymi barwami nęci.

            Z trzech kolorów kraju flaga

           nad Amsterdamem powiewa.

            Każdy Holender pomaga

            wszystkim, kto kłopoty miewa.

 

Pociąg jedzie do Francji, dzieci śpiewają piosenkę.

 

DZIECKO:

„Pardon” i „merci” słyszymy,

to „przepraszam” i „dziękuję”.

Grzeczna Francja prezentuje.

Gdy na polski tłumaczymy

            Wieża Eifla aż do nieba,

            Sekwany się wody złocą.

            Ślimaka spróbować trzeba

            i obejrzeć Paryż nocą.

 

Pociąg wyrusza w dalszą drogę przy piosence „Jedzie pociąg...”

 

DZIECKO:

Piękne Włochy są przed nami

i prowadzą nas rodzice,

byśmy zjedli- oni z nami

Co? Makaron oraz pizzę.

            Włoch nam bajkę przypomina

            o Pinokiu, chłopcu z drewna,

            kiedy kłamał ten chłopczyna,

            nos  miał długi, to rzecz pewna.

 

„Jedzie pociąg z daleka...”

 

DZIECKO:

Ta podróż, drodzy rodzice,

daje nam wiele uciechy.

To piękne miasto widzicie?

To Praga, a kraj to Czechy.

          

 

 

          Gdzieś w Żacholeckim Lesie

            Rumcajs z Cypiskiem wędrował.

            To piękna bajka dla dzieci,

            choć taka dawna, nie nowa.

 

Dzieci „jadąc” pociągiem odwiedzają następne kraje

 

DZIECKO:

Pociąg przez Berlin z nami

pędzi, gdy słońce świta.

I Brandenburska Brama

w stolicy Niemiec nas wita.

            Przychodzą tu na myśl bajki,

            Bracia Grimm je stworzyli.

            Królewna Śnieżka, Jaś i Małgosia

            Właśnie tu, w Niemczech, ożyli.

Szczerzy kły wilk ponury,

ktoś pewnie zabłądził w lesie.

A to Czerwony Kapturek

dla babci lekarstwa niesie.

 

Wszystkie dzieci znowu śpiewają piosenkę, pociąg rusza

 

DZIECKO:

Patrzcie dzieci do góry,

patrzcie w okno na prawo!

To już Pałac Kultury!

To już Polska! Warszawa!

            Piękna ziemia, gdzie mieszkamy,

            piękne jeziora, drzewa i ptaki.

            W swoich ogródkach mamy

            bzy, tulipany i maki.

 

Dzieci śpiewają piosenkę pt. „W domu ojczystym”

 

            Powiemy wam w sekrecie,

            wy nie mówcie nikomu.

            Choć tak pięknie na świecie

            nam najlepiej tu, w domu!

 

 

Dzieci śpiewają piosenkę pt. „Nie ma, jak dom”

 

DZIECKO:

Dziękujemy ci tato, mamo

za tę podróż po świecie.

My was bardzo kochamy.

Życzymy 100 lat!- wasze dzieci!

 

 

      O TYM JAK POWSTAŁA ULICA GARNCARSKA

 

 

       Dawno, dawno temu , we wsi położonej pośród lasów, żyła pewna rodzina Turami zwana. Chłopy w tej rodzinie wysokie były i potężne, do turów- zwierząt żyjących w tych lasach podobne, takie były silne i zadufane w sobie. Aż tu pewnej wiosny w onej rodzinie przyszedł na świat chłopczyk, maleńki, jasnowłosy i niebieskooki, wcale niepodobny do swych potężnych braci. Musiał pewnie bocian się pomylić i nie do tej rodziny Michałka, bo tak chłopcu było na imię, dzieciątko podrzucić. Śmiali się z niego bracia, śmiali się rówieśnicy, tym bardziej, że nie chodził na polowanie, nie lubił pracy w polu, a z gliny lepił garnki i figurki różne.

       Gdy Michałek dorósł postanowił poszukać pracy w mieście. Nie mógł jej tam jednak znaleźć. Często głodował, aż pewnego razu w środku miasta zobaczył pomnik świętego Michała. Ze łzami w oczach ukląkł u jego stóp i powiedział : „ święty Michale, mój patronie, spraw abym mógł robić to co umiem i lubię , aby ludzie cieszyli się patrząc na moje garnki”.

Święty Michał uśmiechnął się, a właśnie w tym momencie przejeżdżał karetą wielki i możny pan, spojrzał na piękne, ozdobne garnki w ręku Michałka i mówi: „A umiałbyś tu zrobić piękne wazony, takie, jakich nie ma na dworze samego króla? Jak je zrobisz to dobrze ci zapłacę”.

„Umiem, umiem” odpowiedział Michałek i zrobił tak piękne wazony, których i w innych krajach nikt nie widział. Od tej pory miał tyle pracy, że sam nie mógł podołać i zatrudnił pomocników.

W mieści otrzymał przydomek Michał Garncarz. Przy małej uliczce postawił dom, poślubił piękną dziewczynę, a swoich synów uczył garncarstwa.

          I do dziś w tym mieście, na cześć Michała Garncarza, ulica, przy której mieszkał nazywa się Garncarska, a miasto rzecz jasna Biała Podlaska.

 

 

 

 

 

             WIERSZE O BIAŁEJ PODLASKIEJ

 

Gdzieś na podlaskiej pięknej krainie,

Jest takie miasto, wśród innych słynie.

Pośród zieleni jest ulic wiele

Dźwięk dzwonów słychać w każdym kościele.

 

 

 

 

W Białej Podlaskiej słoneczko świeci

Tutaj szczęśliwe są wszystkie dzieci

I te z przedszkola i te ze szkoły

W Białej wszak każdy bywa wesoły.

A gdy z paniami miasto zwiedzamy

Jesteśmy pewni, że je kochamy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kategoria: twórczość własna

Scenariusz inscenizacji do wykorzystania przez dzieci przedszkolne prezentujący różne kraje Unii Europejskiej oraz legendę i wierszyki o Białej Podlaskiej

 

 

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin