Jordan Robert - Koło Czasu Przewodnik.pdf

(1096 KB) Pobierz
Jordan Robert - Kolo Czasu Prze
Robert Jordan, Teresa Patterson
KOŁO CZASU
Przewodnik po sadze Roberta Jordana
Przełożyli Ewa i Dariusz Wojtczakowie
Tytuł oryginału
The World of Robert Jordan's
The Wheel of Time
Przedmowa
Poniższa kompilacja wiedzy na temat geografii, socjologu i historii świata opiera się na informacjach
pochodzących z wszelkich dostępnych zapisków, począwszy od tych najwcześniejszych z Wieku
Legend aż po czasy obecne Liczba wiarygodnych źródeł jest bardzo ograniczona Prawie wszystkie
dokumenty sprzed Wojny Stu Lat zachowały się jedynie w postaci kopii, odpisów kopii, odpisów
odpisów i tak dalej, mogą zatem zawierać popełnione przez skrybów błędy Z czasów Wojny Stu Lat
przetrwały nieliczne kompletne księgi czy rękopisy Z wcześniejszego okresu, od zakończenia Wojen z
Trollokami do końca Wojny Stu Lat, pozostało jeszcze mniej zapisów Z kolei wszelkie informacje
dotyczące okresu od Pęknięcia Świata do końca Wojen z Trollokami uzyskano z różnej długości
zniszczonych fragmentów ksiąg, które czasem nie składają się nawet z następujących po sobie stronic
Nie znaleziono natomiast żadnych rękopisów czy kronik pochodzących sprzed Pęknięcia Świata
Wszelkie informacje z Wieku Legend opierają się na materiałach źródłowych z pierwszych kilku stu-
leci po Pęknięciu Świata, kiedy pisarze mieli jeszcze dostęp do zachowanych archiwów
Wszędzie, gdzie było to możliwe, informacje przynajmniej częściowo weryfikowano z przekazami
współczesnymi, jednak
13
im starszy dokument czy rękopis, tym trudniej określić dokładny wiek ocalałych stronic.
Pewne trudności wynikają również nie tyle z wieku czy wiarygodności tekstów, ale z problemów
przekładu, gdyż starsze dokumenty spisano głównie lub wyłącznie w Dawnej Mowie. W języku tym, o
czym wiedzą wszyscy uczeni, słowa mogły przybierać zmienne znaczenie, zaś sens niektórych wy-
razów ewoluował w różnym stopniu wraz z upływem czasu.
Autorzy tej kompilacji żywią nadzieję, iż czytelnicy wybaczą im sporadyczne nieścisłości, które mogą
się pojawić na tych stronicach i — pominąwszy je wyrozumiałym milczeniem — będą się raczej
rozkoszować ogromną różnorodnością i energią płynącą z dziedzictwa Wzoru i Świata Koła.
Część pierwsza
KOŁO I MOC
Rozdział pierwszy
Koło i Wzór
„Koło Czasu obraca się, a Wieki nadchodzą i mijają, pozostawiając wspomnienia, które stają się
legendą. Legenda staje się mitem, ale nawet mit jest już dawno zapomniany, kiedy znowu nadchodzi
Wiek, który go zrodził". Tak się rozpoczyna każda saga w Świecie Koła: uniwersum, którego
głównym czynnikiem sprawczym jest Koło Czasu i Wielki Wzór, który je obraca. We Wzorze tym,
wewnątrz Splotu Przeznaczenia, walczą o dominację światłość i mrok, dobro i zło, życie i śmierć, a
równowaga tych przeciwstawnych żywiołów wciąż jest niepewna.
Czym jest Koło Czasu? Wyobraźcie sobie wielkie kosmiczne krosno w kształcie koła o siedmiu
szprychach, powoli obracające się przez wieczność i tkające materię wszechświata. Koło, umieszczone
na swoim miejscu przez Stwórcę, jest samym czasem, stale się obracającym i powracającym. Materia,
którą tka Koło, zbudowana jest z wątków żywotów i zdarzeń, połączonych ze sobą w deseń, zwany
Wielkim Wzorem, który jest całą egzystencją i rzeczywistością, przeszłością, teraźniejszością i
przyszłością.
Pod wszechmocnym wpływem tej Osnowy Wieków znajduje się nie tylko ziemia i kamień
materialnego świata, ale także inne światy i wszechświaty, inne wymiary, inne możliwości.
17
koło dotyka tego, co mogłoby się stać, co mogło być i co jest Dotyka świata snów równie przemożnie
jak świata jawy
W tym świecie nie ma jednego początku ani końca, ponieważ każda szprycha wielkiego Koła uosabia
jeden z siedmiu Wieków, cofając się w przeszłość i idąc w przyszłość Wraz z każdym obrotem Koła
 
struktura poszczególnych Wieków zmienia swój splot i wzór I za każdym razem zmiany się nasilają
Ponieważ każdy Wiek jest odrębnym i wyjątkowym wzorem, Wzorem Wieku, który tworzy dla
danego stulecia substancję rzeczywistości Ten wzór jest z góry ustalony prze? Koło i tylko częściowo
mogą go zmodyfikować żywoty, które tworzą watki wewnątrz splotu
Nikt me zna nawet przybliżonej długości czasokresu jaki zabiera pełny obrót Koła i nikt me wie, czy
dla Wieków jest w ogolę ustalony jakiś czas Mamy jedynie pewność, ze kiedyś wszystko powtórzy się
znowu, jednak długo po tym, jak obrót wymaże przeszłe zdarzenia z ludzkiej pamięci a nawet legend
Tym niemniej wiedza ta stanowi podstawę filozofii i historii znanego świata Żaden koniec, nawet
śmierć, nie musi być ostateczny wewnątiz obrotu Koła Reinkarnacja jest immanent na częścią świata
Proroctw się słucha i wierzy w nie gdyż mówią one równie dużo o tym, co było, jak i o tym, co będzie
Jedyne pytania to „kiedy" i „w jaki sposób" proroctwo się spełni
W takim świecie zmiana jest po prostu ustaloną z góry częścią planu Zaledwie nieliczne wybrane
jednostki, szczególne duszyczki znane jako ta \eren, potrafią sprawie, ze struktura Wzoru skręci się
wokół nich, zmieniając splot Wspomniani ta v eren to kluczowe wątki, wokół których wszystkie mci
sąsiednich żywotów, a w niektórych przypadkach nawet nici wszystkich żywotów, tkają się, aby
stworzyć zmianę Te kluczowe wątki często powodują większe przeobrażenia we Wzorze Wieku Takie
większe zmiany nazywa się Splotem Prze znaczenia lub — w Dawnej Mowie — ta maral ailen
Na\vet jednak ta veren i Splot Przeznaczenia utkany wokół
20
nich są połączone z Kołem i Wielkim Wzorem Wierzy się, ze Koło przyciąga ta \eren, ilekroć splot
zaczyna się oddalać od Wzoru Zmiany wokół nich, chociaż często drastyczne i niepokojące dla tych,
którzy muszą zyc w danym Wieku, są uważane za część samokorygującego się mechanizmu Koła Im
bardziej była potrzebna zmiana, by utrzymać Wielki Wzór w równowadze, tym więcej ta veren
zjawiało się na świecie
Wielkie Koło jest sercem całego czasu Jednakże nawet Koło potrzebuje energii, by utrzymać siebie i
swój wzór Ta energia pochodzi z Prawdziwego Źródła, z którego można czerpać Jedyną Moc Zarówno
Prawdziwe Źródło, jak i Jedyna Moc składają się z dwóch przeciwstawnych sobie, lecz wzajemnie się
uzupełniających części saidma, czyli męskiej połowy i saidara, czyli połowy żeńskiej Działając
równocześnie razem i przeciwko sobie wewnątrz Prawdziwego Źródła, saidm i saidar stanowią silę
napędową, która obraca Koło Czasu
Jedyne znane poza Kołem i Wzorem siły, to Stwórca, który ukształtował Koło, Jedyna Moc, która nim
kieruje i tworzy plan dla Wielkiego Wzoru oraz Czarny, którego Stwórca uwięził poza Wzorem w
momencie stworzenia Nikt wewnątrz Wzoru me może zniszczyć Koła ani zmienić przeznaczenia Wiel-
kiego Wzoru Nawet ci, którzy są ta veren, mogąjedyme nieco modyfikować splot, me zdołają go
jednakże zmienić całkowicie Wierzy się, ze Czarny, jeśli ucieknie z więzienia, będąc stworzeniem czy
tez siłą egzystującą poza dziełem stworzenia, ma zdolność przerobienia Koła i wszystkich istot na
swoje własne mroczne podobieństwo A zatem każda osoba, szczególnie z grona urodzonych ta veren,
musi się starać wypełnić swoje najlepsze z potencjalnie możliwych przeznaczenie, by zagwarantować
równowagę i kontynuację Wielkiego Wzoru
Ro/dział drugi
Jedyna Moc i Prawdziwe Źródło
Prawdziwe Źródło składa się z dwóch wzajemnie się uzupełniających części: saidina, czyli męskiej
połowy i saidara, czyli połowy żeńskiej. Łącząje podobieństwa, ale też każda ma oddzielne
właściwości, działając równocześnie wspólnie i przeciwko sobie. Tylko kobiety mogą dotknąć saidam,
tylko mężczyźni — saidina. Każda z płci jest absolutnie niezdolna wyczuć drugą połowę Źródła,
chyba że jej brak albo negację. Nawet metody, za pomocą których mężczyźni i kobiety korzystają z
Jedynej Mocy emanującej ze Źródła, są tak zupełnie różne, że żadna kobieta nie zdoła dotknąć
mężczyzny, by poprzez niego użyć Mocy, a żaden mężczyzna nie uczyni tego poprzez kobietę.
W niektórych Wiekach, takich choćby jak ten, który nazywamy Wiekiem Legend, mężczyźni i kobiety
używali tych wzajemnie się uzupełniających, a jednocześnie sprzecznych połówek Mocy wspólnie,
dokonując dzięki temu wyczynów, które nie byłyby możliwe oddzielnie. W obecnym Wieku część mę-
skiej połowy została skażona i z tego powodu każdy przenoszący saidin mężczyzna w końcu popada w
szaleństwo i do-
konuje związanych z Mocą spustoszeń, póki nie zostanie zabity bądź poskromiony.
Większość ludzi nie potrafi wyczuć ani dotknąć Prawdziwego Źródła, mimo iż jego energia może się
manifestować wszędzie wokół nas. Tylko maleńki fragment populacji — dokładnie rzecz biorąc około
dwóch, góra trzech procent — posiada zdolność (rzecz jasna, po przejściu stosownych nauk) do
dotykania i czerpania Jedynej Mocy, a i spośród tych nielicznych mało kto dziś potrafi wykorzystać
swe umiejętności w skuteczny sposób. Akt czerpania Jedynej Mocy i kontrolowania jej przepływu z
 
Prawdziwego Źródła nazywany jest przenoszeniem Mocy.
Przenoszenie czerpie wątki z Jedynej Mocy i używa ich pojedynczo lub w połączeniu — w splocie
przeznaczonym do wykonania konkretnego zadania. Istnieje pięć różnych wątków Jedynej Mocy,
znanych jako Pięć Mocy. Nazwane zostały one według żywiołów, które stymulują ich energie: Ziemia,
Powietrze (czasem zwane Wiatrem), Ogień, Woda i Duch. Do wykonania wielu zadań wystarczy tylko
jedna z Mocy. Przykładem splot Ognia, który sam rozpali świecę lub podtrzyma płomień. Jednakże
pewne przedsięwzięcia wymagają tkania przepływów więcej niż jednej z Pięciu Mocy. Ten, kto chce
oddziaływać na pogodę, musi na przykład łączyć Powietrze, Wodę i Ducha.
Każdy, kto potrafi przenosić Moc, zazwyczaj w większym stopniu panuje nad jedną albo dwiema
Mocami, zaś brakuje mu szczególnej umiejętności panowania nad niektórymi spośród pozostałych. Na
przykład, ktoś mocny w Wietrze może zupełnie nie umieć tkać Ognia albo może być słaby w Ziemi,
tym niemniej mocny w Duchu i Powietrzu. Jeszcze mniej osób potrafi używać trzech Mocy naraz, a
już zupełnie nieliczne — czterech. Wiadomo też, że od Wieku Legend nikt nie jest w stanie korzystać
ze wszystkich pięciu. Zresztąjuż wtedy takie jednostki zdarzały się niezwykle rzadko.
Poziom siły u poszczególnych osób władających Mocątak-
23
ze może się znacznie różnić Między innymi zależy on od płci przenoszącego W oparciu o zapiski
zgromadzone od Wieku Legend (w obecnych dokumentach nie sposób znaleźć zbyt wielu użytecznych
informacji na temat zastosowania saidmd) można ustalić pewne zależności związane z siłą i podziałem
zdolności u przenoszących Moc. Ogólnie rzecz biorąc, mężczyźni byli silniejsi od kobiet jeśli chodzi o
korzystanie z Mocy (to znaczy Mocy w zwyczajnym natężeniu), chociaż istniały kobiety o wielkiej sile
oraz pojedynczy względnie słabi mężczyźni Z drugiej strony, chociaż niektórzy mężczyźni posiadali
wspaniałą sprawność w tkaniu, na ogół kobiety przewyższały ich pod tym względem Mężczyźni mieli
zwykle większą zdolność do używania Ziemi i Ognia, kobiety natomiast częściej doskonaliły się w
korzystaniu z Wody, Powietrza albo obu tych Mocy jednocześnie. Mniej więcej jednakowy odsetek
mężczyzn i kobiet był silny w użyciu Ducha Istniały oczywiście wyjątki od tej reguły, były one jednak
na tyle rzadkie, ze Ziemię i Ogień zaczęto uważać za Moce męskie, natomiast Powietrze i Wodę za
żeńskie Nawet dziś kobiety zwykle wykazują największą siłę w Powietrzu, Wodzie lub obu tych ży-
wiołach Stąd prawdopodobnie wzięło się powiedzenie wśród przenoszących Moc kobiet „Nie ma
takiej skały, której woda i wiatr naruszyć me mogą, nie ma ognia tak dzikiego, by woda nie mogła go
ugasić albo wiatr zdmuchnąć" Podobne powiedzonka, ukute przez przenoszących Moc mężczyzn,
zaginęły w otchłani czasu
Z i tak niewielkiego procentu populacji, który w ogóle posiada potencjał do przenoszenia Mocy,
jedynie nikła grupa urodziła się z tą umiejętnością. Zwykle zdolność ta ujawnia się w okresie
dojrzewania albo wczesnej dorosłości, chociaż statystycznie rzecz ujmując, u kobiet objawia się ona w
młodszym (często znacznie) wieku mz u mężczyzn Te nieliczne utalentowane od urodzenia jednostki
będą ostatecznie przenosić Moc dzięki wskazówkom albo i bez nich, czy chcą tego, czy tez nie W wie-
lu przypadkach osoby te nie są nawet świadome, co właściwie
24
robią Dla takich ludzi dotykanie Prawdziwego Źródła i czerpanie Mocy jest całkowicie naturalne i
potencjalnie zabójcze.
O ile wiadomo, Jedyna Moc me jest czymś w rodzaju osobnego bytu czy nadświadomości, lecz siłą
naturalnej energii ograniczonej przez potencjał przenoszącego Moc i zasięg jego czyjej władzy Należy
tu podkreślić jedną kwestię, korzystanie z Mocy niezwykle uzależnia przenoszącego Ktoś nieświadom
niebezpieczeństwa tkwiącego w przenoszeniu Mocy może łatwo dać się skusić i zaczerpnąć jej więcej,
mzjest zdolny znieść. Za takie nieumiejętne obchodzenie się z Mocą zwykle płaci się straszliwą cenę
— ciałem i umysłem
Czerpanie saidara i przenoszenie go bez odpowiednich wskazówek czy nauk powoduje śmierć u
czterech na pięć kobiet urodzonych z tą zdolnością Śmierć często poprzedza długa choroba, która
pozbawia jednostkę życiowej energii Osoby, które po raz pierwszy niechcący dotkną Mocy, zazwyczaj
me czują nic niezwykłego w tym czasie, gwałtowna reakcja przychodzi dopiero dziesięć dni później i
rzadko trwa dłużej niż przez kilka godzin Bóle głowy, dreszcze, gorączka, na przemian ożywienie i
odrętwienie, oszołomienie i brak koordynacji to tylko nieliczne spośród objawów, które często
pojawiają się równocześnie bądź szybko następuj ą jedne po drugich. Podobne reakcje po wracaj ą po
każdorazowym dotknięciu Źródła, coraz szybciej, aż w końcu oba zdarzenia mają miejsce niemal
równocześnie W tej fazie widoczne objawy ustępują, jeśli jednak przenoszący Moc nie nauczy się
kontrolować swego daru, niechybnie czeka go śmierć. Niektóre kobiety umieraj ą w ciągu roku, mnę
przezywają aż pięć lat, jednak bez kontroli, której prawie nikt nie może się nauczyć bez fachowej
porady, wszystkie one kończą swój żywot dość szybko Ich ostatnim dniom zwykle towarzyszą silne
konwulsje i męczarnie spowodowane bólem me do zniesienia. W tej ostatniej fazie nie działa już żadne
znane lekarstwo ani nawet kuracja przy wykorzystaniu Jedynej Mocy
 
Te kobiety (często zwane dzikuskami), które zdołają prze-
25
żyć i wyszkolić się w wykorzystaniu Mocy, zwykle rozwijają w sobie psychiczną barierę,
prawdopodobnie jako mechanizm przetrwania, która utrudnia im osiągnięcie pełnego potencjału.
Niektórzy sądzą, że wspomniane blokady są częściowo spowodowane przez społeczne piętno
związane z wykorzystaniem Mocy i przez niechęć samej jednostki do wzięcia pod uwagę lub też
uznania faktu, że potrafi ona przenosić Moc. Blokady owe można czasami pokonać (choć nie jest to
łatwe) z pomocą osób, które przeszły odpowiednie przeszkolenie. Jeśli bariery zostaną przełamane,
dzikuski mają szansę znaleźć się w gronie najpotężniejszych spośród przenoszących Moc. Wiele z
tych, które poddały się właściwym naukom, spogląda później z góry na „samouków" i używa
określenia „dzikuska" jako pogardliwego przydomku sugerującego nieprzewidywalność samorodnego
talentu i okrucieństwo prawie równe temu, jakie cechuje dzikie zwierzęta.
W każdym razie nawet osoby przeszkolone dużo ryzykują w trakcie każdego aktu przenoszenia Mocy.
Jeśli kobieta czerpie zbyt dużo saidara albo czerpie go zbyt często, może się wypalić albo
„przeładować", tracąc swą zdolność, a nawet — w skrajnych wypadkach — zginąć. Jeśli tka Moce,
nad którymi nie potrafi w pełni zapanować, może spowodować własną śmierć, a także skrzywdzić
ludzi ze swojego otoczenia.
Przed Pęknięciem Świata mężczyźni, którzy rodzili się ze zdolnością do przenoszenia, stawiali czoło
tym samym niebezpieczeństwom co kobiety. Po nałożeniu pieczęci na Szyb sytuacja się zmieniła.
Czarny, w ostatnim stadium bitwy, dokonał rozstrzygającego przeciwnatarcia, skażając męską połowę
Jedynej Mocy. Od Czasu Szaleństwa, który nastąpił później, żaden mężczyzna nie był w stanie
przenosić saidina bez ostatecznego popadnięcia w nieodwracalny i straszliwy obłęd. Nawet ci, którzy
zdołali się nauczyć pewnej kontroli, marli od powolnej wyniszczającej choroby, powodującej gnicie za
życia. W każdym z tych przypadków niebezpieczeństwo dla otaczających mężczyznę przenoszącego
Moc jest wielkie. Ci, którzy zdołają po-
26
żyć na tyle długo, by oszaleć, zwykle zaczynają korzystać z mocy skażonego saidina w przerażający
sposób, często niszcząc wszystkich i wszystko wokół siebie. Podczas Pęknięcia właśnie tacy
mężczyźni doszczętnie zniszczyli świat i ówczesną cywilizację. Obecnie, z powodu potencjalnego
niebezpieczeństwa, mężczyzn nie zachęca się do nauki przenoszenia Mocy. Mało tego: ci, którzy
rzeczywiście się szkolą w tej dziedzinie lub choćby próbuj ą się szkolić, są ścigani i unieszkodliwiani
albo zabijani.
Od czasu Pęknięcia aż do niedawna wszyscy mężczyźni urodzeni ze zdolnością do przenoszenia byli z
definicji „dzikusami", gdyż nie istniał nikt, kto mógłby ich uczyć. Nawet obecnie, od momentu
powstania Czarnej Wieży, jeśli mężczyzna przeżyje pierwszy kontakt z saidinem, jest skazany na
szaleństwo. Dla pewności, że okropności Pęknięcia Świata już się nigdy nie powtórzą, Aes Sedai z
Czerwonych Ajah poświęciły się wyszukiwaniu i poskramianiu wszystkich mężczyzn ze zdolnością do
przenoszenia.
W Wieku Legend proces, w trakcie którego odbierano mężczyźnie lub kobiecie zdolność do
przenoszenia Mocy, nazywał się „odcięciem od Prawdziwego Źródła", w skrócie: „odcięciem".
Obecnie temu procesowi nadano różne nazwy zależnie od tego, czy dotyczy kobiety czy mężczyzny.
Odcięcie od Prawdziwego Źródła mężczyzny znane jest jako „poskromienie". Poskromiony nadal
będzie w stanie wyczuwać Moc, lecz zostanie pozbawiony zdolności dotknięcia saidina w jakikolwiek
sposób. Staje się on tym samym nieszkodliwy dla otoczenia i dla innych „poskromionych". Jeśli proces
odbędzie się wystarczająco szybko, szaleństwo i wyniszczająca choroba również zostaną zatrzymane
(chociaż nie wyleczone), a mężczyzna uniknie śmierci z powodu obłędu czy zgnicia ciała. Niestety,
większość poskromionych po odcięciu od Prawdziwego Źródła traci wolę życia, toteż szybko wpadają
w głęboką depresję i często — jeśli nikt im w tym nie przeszkodzi — popełniają samobójstwo. Ci,
którzy się nie zabiją,
27
i tak zwykle umierają w ciągu roku bądź dwóch, ponieważ pozbawione woli życia ciało
systematycznie słabnie i w efekcie nadchodzi śmierć na skutek wyniszczenia organizmu.
W przypadku kobiet odebranie zdolności do przenoszenia Mocy nazywa się „ujarzmieniem". Jeśli
któraś z przenoszących utraci swoją zdolność przypadkowo, proces nosi nazwę „wypalenia", chociaż
czasem używa się też terminu „ujarzmienie", ponieważ odkąd z użycia wyszła Dawna Mowa, język
żałośnie stracił na precyzji. Tak czy owak, skutki ujarzmienia i wypalenia są niemal identyczne.
Ujarzmiona kobieta, tak jak poskromiony mężczyzna, zostaje odcięta od Prawdziwego Źródła i od tej
pory, choć stale wyczuwa saidara, nie jest zdolna go ani dotknąć, ani przenosić. Wypalona kobieta nie
może natomiast ani przenosić, ani nawet wyczuć Mocy. Ujarzmienie bywa zwykle karą za zbrodnię,
zaś wypalenie przydarza się z powodu przeciążenia lub niewłaściwego korzystania z Mocy; może też
być rezultatem ataku potężniejszej siły podczas aktu przenoszenia. Przyjmuje się, że mężczyźni także
 
są podatni na wypalenie.
Podobnie jak poskromieni mężczyźni, ujarzmione kobiety tracą wolę przetrwania. W zasadzie jednak
znacznie mniej wiemy o nich niż o poskromionych mężczyznach, których więzi się aż do ich śmierci.
Ujarzmione bądź wypalone zwykle uciekają jak najdalej przed tymi, które zachowały utraconą przez
nie zdolność. Te, które potrafią przenosić Moc, rzadko zadają sobie trud szukania ujarzmionych bądź
wypalonych. Ujarzmione traktują obecność przenoszących Moc jako coś w rodzaju drwiny z ich
nieszczęścia, z drugiej strony jednak należy zauważyć, że zdolne przenosić Moc kobiety często
odczuwają mdłości lub nawet cierpią fizycznie na samą myśl o losie, którego doświadczyły tamte i
który także im samym może się przytrafić. Wierzy się, że ujarzmione kobiety przeżyją tylko wówczas,
gdy znajdą coś, co wypełni pustkę powstałą z powodu nieobecności Jedynej Mocy. Wyłącznie
nieliczne zdołały znaleźć tak potężny przedmiot zainteresowania.
Zgodnie ze wszystkimi zapiskami, poskromienia bądź ujarz-
28
mienia nie można uleczyć, chodziły wszakże słuchy o przypadkach częściowego uzdrowienia przy
wykorzystaniu wszystkich wątków Mocy. W sensie historycznym jednakże utrata zdolności do
przenoszenia jest nieodwracalna. Najwyraźniej w Wieku Legend, kiedy niewyobrażalne dziś wyczyny
były na porządku dziennym, odcięcie od Prawdziwego Źródła uważano za nieodwołalne i niemożliwe
do wyleczenia.
Jednym ze sposobów zmniejszenia ryzyka przypadkowego ujarzmienia lub wypalenia jest używanie
angreali i sa'angre-ali, stworzonych w Wieku Legend (a może nawet wcześniej) przedmiotów, które
wzmacniają zdolność do czerpania Jedynej Mocy i skupiania jej. Angreal pozwala przenoszącej czy
przenoszącemu na bezpieczne kontrolowanie większej ilości Mocy, niż mogliby oni czerpać bez
wspomagania. Są 'angreale działają podobnie, lecz są o wiele potężniejsze. Istnieją znaczne różnice
między angrealami i są 'angrealami, ale ogólnie rzecz biorąc, są 'angreale mogą pozwolić na
przenoszenie o tyleż większej ilości Jedynej Mocy, niż angreale pozwalają na przenoszenie Mocy bez
żadnego wspomagania. Zarówno angreale, jak i są 'angreale tworzono pod kątem płci użytkownika,
co oznacza, że dany egzemplarz jest ściśle sprofilowany. Kobieta nie może użyć angreala czy
'angreala stworzonego dla mężczyzny i vice versa. Krążą wprawdzie pogłoski, że istnieją
wszechstronne, czyli użyteczne dla obu płci angreale i są 'angreale, niestety nie zostały one
potwierdzone.
Stosunkowo niewiele angreali przetrwało od Wieku Legend, a jeszcze mniej, zaledwie garść,
potężniejszych sa'angreali. Wiedza i umiejętności potrzebne do ich wytworzenia zaniknęły podczas
Pęknięcia Świata.
Najpotężniejszymi są 'angrealami, jakie kiedykolwiek stworzono, były dwa gigantyczne posągi: jeden
w kształcie mężczyzny, drugi kobiety. Wykonano je w trakcie Wojny o Moc i przeznaczono do
jednoczesnego użycia przez zespół składający się z mężczyzny i kobiety (działających wtedy
wspólnie) jako broń przeciwko Cieniowi. Niestety, nigdy nie udało się spraw-
29
dzić ich działania, gdyż wcześniej zostały ukryte. Sądzi się, iż każdy z tych posągów oddzielnie jest
potężniejszy niż jakikolwiek inny znany są 'angreal, zaś użyte razem mogłyby pozwolić mężczyźnie i
kobiecie na przeniesienie dostatecznej ilości Mocy, by zniszczyć świat w stopniu uniemożliwiającym
jego odbudowę. Męski są 'angreal to posąg kobiety, ubranej w powłóczystą szatę i trzymającą w
wysoko podniesionej ręce kryształową kulę. Jest on obecnie zagrzebany w Tremalking. Jego
odpowiednik w formie mężczyzny jest także ubrany w powłóczystą szatę i trzyma wzniesioną
bliźniaczą kulę. Ostatnio znaleziono go w pobliżu Cairhien i wydobyto z ziemi.
Oba te posągi są niezwykłe również z tego względu, że były połączone ze swoimi identycznymi, lecz
miniaturowymi wersjami, które podobno działały jedynie jako ogniwa łączące przenoszących Moc i
ich są 'angreale. Biorąc pod uwagę ogromny rozmiar posągów, zrozumiała staje się konieczność
takiego układu. Miniatury pozwalały przenoszącym Moc na dostęp do posągów bez przemieszczania
się w miejsce, gdzie się znajdowały, albo — co znacznie trudniejsze — transportowania ogromnych
'angreali.
Innym sposobem czerpania większej ilości Mocy bez wspomagania jest operacja połączenia kilku osób
przenoszących Moc. W obecnym wieku czerpanie Jedynej Mocy i jej przenoszenie jest zwykle aktem
indywidualnym, jednakże połączenie, częsta technika w Wieku Legend, pozwala zwiększyć ogólną
siłę i precyzję przepływu. .Grupę połączonych ze sobąjednostek przenoszących Moc nazywa się
„kręgiem", nawet jeśli składa się ona tylko z dwóch osób. Podstawową wartością kręgu jest jego
zdolność do skupienia zbiorowej energii. Nie jest możliwa koncentracja dwóch lub więcej
pojedynczych przepływów równocześnie na tym samym zadaniu, niezależnie od tego, jak bardzo
utalentowani są przenoszący Moc; kiedy wszakże połączą się w krąg, osoba prowadząca go może
pokierować połączonymi przepływami i przenieść jeż taką samą maksymalną dokładnością, jakby
kierowała tylko jednym aktem.
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin