1005-kp.pdf

(560 KB) Pobierz
kp.indd
KRÓTKOFALOWIEC
POLSKI nr 10 (489)/2005 ISSN 1230-9990
„Krótkofalowiec Polski”- organ prasowy
ZG PZK ukazuje się od 1928 roku
Wydawca ZG PZK
Druk: Wydawnictwo AVT Warszawa
Redaktor Naczelny
Wiesław Paszta SQ5ABG
sq5abg@tlen.pl
Od redakcji
Wiele się mówi na temat przepływu informacji zarówno w relacji ZG PZK - członkowie, jak
i w odwrotną stronę. Jednak z poczynionych obserwacji wynika, że nie wszystko to, co ważnego się
dzieje i wymaga szerokich konsultacji, dociera do szeregowych członków naszej organizacji. Oczy-
wiście możemy wysłuchać komunikatów środowych podawanych przez SP0PZK, a także kilka Od-
działów Terenowych prowadzi swoje komunikaty cotygodniowe. Jednak nie wszyscy mają okazję lub
akurat wolny czas, aby ich wysłuchać oraz dochodzi okres wakacyjny, kiedy to komunikaty zostają
zawieszane albo w wypadku ZG PZK rozsyłane do OT w formie elektronicznej. I tu chyba następuje
w jakiś sposób przerwa w dalszym przekazie informacji do klubów, które zrzeszone są w danym OT.
Dobrze, jak większość klubów jest z terenu miasta, gdzie działa Oddział ale przecież wiele z nich znaj-
duje się w oddalonych miejscowościach. I tu wydaje mi się, że trzeba tę relację poprawić. To przecież
kluby są tymi ostatnimi ogniwami, gdzie członkowie PZK powinni na bieżąco uzyskiwać potrzebne
informacje. Na początku sierpnia wysłałem zapytanie o sposobie dystrybucji 500 wkładek KP, które
dostajemy od Wydawnictwa AVT i które zostają załączane do wysyłanego do OT egzemplarza „Świata
Radio”. Proponowałem 1 egzemplarz na 5 członków w danym OT lub prosiłem o podanie konkret-
nej liczby egzemplarzy. Oczywiście dostałem potwierdzenie od wszystkich, że wiadomość została
wyświetlona na komputerze, ale tylko - i tu uwaga - dwa oddziały: Małopolski (Bożenka SP9MAT)
i Świętokrzyski (Artur SQ5TB) odpowiedzieli na zapytanie i podali liczby egzemplarzy, jakie chcą
otrzymywać. Zrozumiałem zatem, że w pozostałych wypadkach propozycja 1 egzemplarz na 5 człon-
ków została przyjęta. Ale wypadało to chyba potwierdzić przynajmniej w postaci: „tak, akceptuję taką
formę” lub „zamawiamy x egzemplarzy wkładki”. Odwiedzając w sierpniu klub SP9KTL w Starym
Sączu, musiałem wyjaśniać nowy system dystrybucji „Krótkofalowca Polskiego” jako wkładki do
„Świata Radio” oraz powiedzieć o nowej ofercie Wydawnictwa AVT dotyczącego prenumeraty tego
pisma – bo nikt z członków klubu nie był poinformowany o tych zmianach. Oczywiście przykład jest
prozaiczny, ale świadczy jednak o pewnych lukach informacyjnych. Bo jak to będzie wyglądać przy
podejmowaniu ważnych decyzji, które trzeba skonsultować ze wszystkimi członkami? I łatwo wtedy
może potem paść stwierdzenie „ja nic nie wiedziałem i nie decydowałem” lub „do mnie ta informacja
nie dotarła”. A chyba kto jak kto... ale jako krótkofalowcy powinniśmy zadbać o to, aby wymiana in-
formacji w obie strony była szybka i rzetelna.
Polski Związek Krótkofalowców
Sekretariat ZG PZK
ul. Modrzewiowa 25, 85-635 Bydgoszcz
adres do korespondencji:
skr. poczt. 54, 85-613 Bydgoszcz 13
Tel/fax (52) 372-16-15,
e-mail: hqpzk@pzk.org.pl,
strona internetowa www.pzk.org.pl
Konto bankowe:
33 1440 1215 0000 0000 0195 0797
Centralne Biuro QSL – adres jw.
Prezydium ZG PZK
Prezes:
Piotr Skrzypczak SP2JMR
sp2jmr@belid.pl
Wiceprezesi:
Ewa Kołodziejska SP1LOS
ewasp1los@pzk.org.pl
Dariusz Mankiewicz SP2HQY
Sekretarz generalny:
Bogdan Machowiak SP3IQ
sp3iq@pzk.org.pl
Skarbnik:
Aleksander Markiewicz SP2UKA
sp2uka@pzk.org.pl
Główna Komisja Rewizyjna
Przewodniczący:
Maciej Kędzierski SP9DQY
sp9dqy@pzk.org.pl
Członkowie GKR: Zdzisław Chyba SP3GIL,
Bogdan Trych SP3VJ,
Jarosław Dyś SP5CTD,
Stanisław Czochara SP8BIA
Inne funkcje przy ZG PZK
Award Manager:
Augustyn Wawrzynek SP6BOW
sp6bow@pzk.org.pl
ARDF Manager:
Krzysztof Słomczyński
SP5HS ardf@pzk.org.pl
IARU-MS Manager:
Jerzy Gierszewski SP3DBD
sp3dbd@poczta.onet.pl
IARU Liason Officer:
Wiesław Wysocki SP2DX
sp2dx@chello.pl
VHF Manager:
Zdzisław Bieńkowski SP6LB
pkukf@pzk.org.pl
KF Manager:
Adam Perz SP5JTF sp5jtf@pzk.org.pl
QTH Manager:
Grzegorz Krakowiak SP1THJ
qth@pzk.org.pl
Packet Radio Manager:
Marek Kuliński SP3AMO
sp3amo@pzk.org.pl
Manager OH PZK:
Andrzej Wawrzynkiewicz SP3TYC
sp3tyc@wp.pl
73 Wiesław SQ5ABG
Dzień Żołnierza 2005
Z okazji Dnia Żołnierza ob-
chodzonego w 85. rocznicę Bi-
twy Warszawskiej w dniach 14
i 15 sierpnia w warszawskich
Łazienkach na wspólnym
stoisku Oddziałów Warszaw-
skiego i Praskiego PZK oraz
Warszawskiego Stowarzyszenia
Radioorientacji Sportowej przy
Domu Wojska Polskiego zapre-
zentowana została praca stacji
okolicznościowej 3Z85BW oraz
działalność obu warszawskich
OT i WSRS. W drugim dniu
stoisko krótkofalowców odwie-
dził Minister Obrony Narodo-
wej Jerzy Szmajdziński wraz
z małżonką i towarzyszącymi
osobami. Minister poświęcił
naszemu stoisku prawie 10 mi-
nut i był żywo zainteresowany
naszą działalnością, która zo-
stała mu zaprezentowana.
Podczas pikniku wręczano
dyplomy zdobyte w akcji „Vic-
tory Day”, a młodzież mogła się
zaznajomić z zasadami radio-
orientacji sportowej i pracą ra-
diostacji. W tym roku pracowa-
ły dwie stacje okolicznościowe
związane z Bitwą Warszawską:
stacja SN85BW prowadzona
przez Bogdana SQ7HQQ z Tar-
nobrzega, pracująca na UKF,
i stacja 3Z85BW na KF, która
pracowała z Ossowa - histo-
rycznego miejsca bitwy. Stacje
te podczas paru dni nawiązały
ponad 1000 QSO. Była to także
okazją do zdobycia dwóch dy-
plomów „Bitwa Warszawska”
i „Kawaleria Polska”. Informa-
cje na temat dyplomów można
uzyskać na stronie: www.po-
tpzk.waw.pl
Dzień Żołnierza 15 sierpnia 2005 r.
Minister Jerzy Szmajdziński
odwiedza stoisko krótkofalowców
warszawskich
SQ5ABG
10/2005
KRÓTKOFALOWIEC
POLSKI
1
331620285.008.png
KRÓTKOFALOWIEC POLSKI
Pierwszy obóz szkoleniowy PZK w III Rzeczpospolitej
W dniach 8-21 sierpnia 2005
r. w pięknym miejscu nad Je-
ziorem Choczewskim na Pomo-
rzu Środkowym odbył się obóz
szkoleniowy w sportach obron-
nych finansowanywwiększości
przez MON. Organizatorem
był PZK przy współudziale
Klubu Radiolokacji Sportowej,
członka wspierającego PZK.
Program obozu obejmował
szkolenie w czterech dyscypli-
nach, a mianowicie: w służbie
czegoś się nauczył. Codzien-
nie odbywały się „polowania
na lisy”, czyli biegi po lesie.
Niektórzy to nawet uważali,
że byli straszeni przez zjawy
i z tego powodu trochę pobłą-
dzili. Oczywiście zdarzały się
małe zadrapania i tzw. czołówki
z drzewkami. W międzyczasie
inne grupy pobierały nauki na
radiostacji, prowadzone przez
Zbyszka SP2JNK. Co prawda
na początku były to nieudolne,
męskiej części obozu, zmęczeni
trudami nocnego wypoczynku
przysypiali w czasie zajęć, co
w znacznym stopniu utrudniało
wchłanianie przez ich umysły
cennych wiadomości.
W sumie cały obóz nie od-
biegał zasadniczo od większości
przedsięwzięć podejmowanych
zwłaszcza przez ZHP.
W czasie obozu miało miej-
sce kilka ważnych wydarzeń.
Do nich można by zaliczyć:
Zajęcia w chwilach wolnych przybie-
rały różne formy
Uczestnicy obozu szkoleniowego Choczewo 2005
problemy natury energetycznej.
Szefostwo zgrupowania próbo-
wało, jak mogło, im zaradzić.
Wreszcie po pierwszych trzech
dniach w pobliżu obozu stanął
rewelacyjny agregat prądotwór-
czy typu PAB2 pamiętający po-
łowę ubiegłego stulecia. Od tego
momentu prądu w zasadzie nam
nie brakowało, a dodatkowo
uzyskaliśmy pewność, że żad-
ne dzikie zwierzęta nawet nie
zbliżą się do naszego obozu, a to
z powodu przypominających se-
rię CKM-u odgłosów pracy tego
rewelacyjnego urządzenia.
A tak naprawdę to całe
przedsięwzięcie było okazją za-
równo do wypoczynku i nauki
jak i zbierania doświadczeń po
obydwu stronach, czyli szkolą-
cych się oraz kadry. To wszyst-
ko stało się możliwe dzięki
ogromnej życzliwości i pomocy
ze strony komendanta Hufca
ZHP Bogdana Formela. Za jego
sprawą większość naszych po-
trzeb była natychmiast zaspo-
kajana. Również znakomita, jak
na warunki polowe, kuchnia
dawała nam sporo powodów do
zadowolenia.
Na pewno takie i podobne
przedsięwzięcia będą realizo-
wane również w latach następ-
nych.
radioamatorskiej, czyli przygo-
towaniu do egzaminu na świa-
dectwo kat. B i D, amatorskiej
radiolokacji sportowej, biegach
na orientację oraz w strzela-
niu z broni pneumatycznej. 54
uczestników oraz 6 osób ka-
dry instruktorskiej i zaplecza
technicznego mieszkało w „pię-
ciogwiazdkowych” namiotach,
wokół których rozpościerał się
las i widok pięknych toi-toiek.
Każdego poranka budził nas
zadziwiający w swej donośno-
ści (elektronicznej) świergot
Adama SP2EDA. „Korytko”,
czyli stołóweczka, znajdowa-
ło się niedaleko jeziorka, a tuż
obok mieściła się superprzy-
czepa z natryskami. W naszym
obozie „przetrwania” raczej
nie brakowało atrakcji. Niezłą
zabawę mieliśmy na stołówce
z harcerskiego chórku, który
codziennie o tej samej porze
śpiewał raz lepiej, a raz gorzej.
Nie brakowało nam zwario-
wanych pomysłów na zabicie
nudy po zajęciach.
Na szczęście opiekunowie
tak nam organizowali czas, żeby
nikt się nie nudził, a przy tym
a zarazem śmieszne łączności,
ale cóż, nie od razu Kraków
zbudowano. Największe zainte-
resowanie było wśród najmłod-
szych uczestników, którzy czę-
sto robili dużo hałasu, by tylko
dorwać się do radiostacji... aż
się namiot trząsł.
Typowo militarny aspekt
tego obozu to oczywiście strze-
lectwo, prowadzone jak na iro-
nię przez kobietę, Agnieszkę
SQ7VIP. Agnieszka jako licen-
cjonowana „krótkofalówka” po-
magała nam, czyli Zbyszkowi
SP2JNK i Piotrowi SP2JMR
w szkoleniu na radiostacji oraz
służyła radą młodszym kole-
żankom w nauce podstaw krót-
kofalarstwa.
Prawdziwą karą za grzechy,
zwłaszcza dla pozbawionych
motywacji, niedoszłych przy-
szłych krótkofalowców były wy-
kłady prowadzone przez Piotra
SP2JMR i Stanisława SP2FLE.
Prawdobodobnie gdyby uczest-
nicy obozu choć 20% czasu
wolnego poświęcili na naukę
własną, cześć zajęć teoretycz-
nych byłaby zbędna. Niestety,
niektórzy, dotyczy to zwłaszcza
prezentację poświęconą wy-
prawie na Wyspy Kerguele-
na, prowadzoną przez Rober-
ta SP5XVY, zawody POLNY
DZIEŃ, podczas których ra-
diostacja SP2KRS/2 pracowała
z mocą licencyjną 500W, oraz
obfitujące wsłodycze urodzi-
ny dwóch członów kadry. Całe
przedsięwzięcie zostało ukoro-
nowane egzaminem na kat. B
i D świadectwa radiooperatora
w służbie amatorskiej
Prawie zapomnielibyśmy
o jednej z głównych atrakcji
obozu, jaką z pewnością były
Agnieszka SQ7VIP
i Piotr SP2JMR
Radiostacja SP2KRS-2 w Choczewie
2 KRÓTKOFALOWIEC
10/2005
POLSKI
331620285.009.png 331620285.010.png 331620285.011.png
Holice 2005 – krótkie sprawozdanie
przedstawiciele Yaesu, Kenwo-
oda i Icoma. Niestety, zauwa-
żyliśmy, że ceny proponowane
za oferowany sprzęt były wyż-
sze niż te, które zauważaliśmy
we Friedrichshafen w czerwcu
2005, średnio o 20-30%.
W piątek o godz. 15.00 byli-
śmy wraz ze wszystkimi przed-
stawicielami organizacji naro-
dowych przyjęci przez starostę
Holic Ladislawa Effenberga.
W trakcie prezentacji, w swym
i pracował pod znakiem P5/
OK1DTG. Jak mówił, mógł pra-
cować tylko jedną godzinę w pa-
śmie 40 metrów z mocą 10W, co
pozwoliło mu zaliczyć 92 QSO’s.
W tych latach Jozef miał 30 lat
i był zawodowym telegrafistą,
ale nie pozwolono mu na szybką
telegrafięidlategoprzezgodzinę
zaliczył „tylko” 92 QSO’s, głów-
nie ze stacjami amerykańskimi.
Mimo że działo się to wszyst-
ko 14 lat temu, Jozef pamięta
W sobotę ok. 12.00 w stois-
ku PZK doszło do historycz-
nej wymiany koszulek SN0HQ
i OL4HQ pomiędzy zespoła-
mi HQ, Polski i Czech. Zespół
SN0HQ reprezentował Bogdan
SP3IQ, a zespół OL4HQ Zde-
nek OK1XUV. Cała ceremonia
została uwieczniona na zdję-
ciach.
Bardzo ciekawe było spo-
tkanie z Peterem Havlisem
OK1PFM, który jest redakto-
rem czasopisma RADIO, wyda-
nia Prakticka Elektronika. Pe-
ter OK1PFM będzie też obec-
ny w Holicah 2006 i chętnie
spotka się z przedstawicielem
miesięcznika Świat Radio.
Nieodłączne zjawisko takich
spotkań to Free Market w hali
obok głównej (sportowej) oraz
na wolnym powietrzu. Oferta
na tym targu była przeogrom-
na, a ceny bardzo zróżnicowa-
ne. Widać było, że wielu do-
konywało zakupów właśnie na
tym targu.
Dominującą grupę wśród
zwiedzających stanowili Cze-
si i Słowacy, ale zauważało się
wielu kolegów z całej Europy.
Miła nam było zauważyć
obecnych wielu polskich krót-
kofalowców. Byli między inny-
mi: Zdzisław SP6LB, Roman
SP6RZ, Jurek SQ6FHP, An-
drzej SP6GVU, Józef SQ9I, Ry-
szard SP6GPJ, Tomek SP5AUC,
Adam SP5JTF, Bogdan SP3JIP
i wielu innych kolegów.
Bogdan SP3IQ
Nasze stoistko cieszyło się sporą popularnością
Holice to przede wszystkim wielka giełda
szczegóły ze Svetą OK1VEY,
który jest od wielu lat bezpo-
średnim organizatorem tej im-
prezy. Potwierdzeniem udanych
rozmów w Friedrichshafen było
wystosowanie oficjalnegozapro-
szenia przez Cesky Radioklub
Praha dla delegacji PZK.
Delegaci PZK na Holice
2005 w osobach Piotra SP2JMR,
Bogdana SP3IQ i Andrzeja
SP3TYC przybyli do Holic już
w przeddzień otwarcia, to jest
po południu we czwartek 25
sierpnia 2005. Tak więc nasze
stoisko PZK wieczorem tego
samego dnia było przygoto-
wane do otwarcia. Przez orga-
nizatorów, przede wszystkim
przez Swetę OK1VEY, zosta-
liśmy przyjęci bardzo gościn-
nie. Organizatorzy zadbali
o wszystko w najdrobniejszych
szczegółach: nocleg w pobli-
skim Ośrodku Wypoczynko-
wym Radosc w Hornim Jeleni
ze śniadaniem, całodzienne
wyżywienie w centrum Holic
w restauracji Cerny Kon Na
Spici i na koniec parking na
terenach targowych.
Głównym terenem imprezy
jest sportowa hala, w której zbu-
dowane były stoiska dla poszcze-
gólnych organizacji oraz firm
handlowych. Wśród organizacji
oprócz Cesky’ego Radioklubu
i PZK były delegacje z Chor-
wacji, Słowacji i Słoweni oraz
wystąpieniu Piotr SP2JMR po-
dziękował za zaproszenie i wrę-
czył proporzec PZK Panu Sta-
roście. Spotkanie u starosty po-
zwoliło nam na omówienie wielu
spraw organizacyjnych oraz do-
wiedzieliśmy się już o przygoto-
waniach na Holice 2006.
W trakcie spotkania w Ho-
licach mieliśmy okazję do roz-
mów z wieloma krótkofalow-
cami, między innymi z Joze-
fem OK1ES (poprzedni znak
OK1DTG). Jozef opowiadał
nam, jak w roku 1992 uzyskał
licencję w Północnej Korei
doskonale pile-up, jaki wtedy
miał na 40 metrach. Starał się
ponownie o znak w Północnej
Korei, ale nawet nie uzyskał
zgody na wizę. Ciekawa była
argumentacja władz: „skoro już
u nas raz byłeś i poznałeś nasz
kraj, to po co chcesz ponownie
przyjechać?”. Obecnie, mimo że
Jozef ma 44 lata, jest na „eme-
ryturze” i zajmuje się końmi,
przesyłkami kart QSO i DX-
-owaniem. Kiedyś dla Jozefa
CW było profesją, dziś, jak nam
to powiedział „...to tylko hob-
by...” i bardzo się uśmiechnął.
Wymiana koszullek porzed stoiskiem PZK w Holicach
10/2005
KRÓTKOFALOWIEC
POLSKI
3
Nasza nieobecność na ubie-
głorocznym International Ra-
dio Amateur Meeting In Holice
była niekorzystnie komentowa-
na w różnych gremiach krótko-
falarskich. Puste stoisko PZK
było tym szczególnym dowo-
dem naszej nieobecności. Dla-
tego nasze przygotowania do
reprezentacji PZK na Holice
2005 były szczególnie ważne. Na
Ham Radio we Fredrichshafen
w czerwcu 2005 omówiliśmy
331620285.001.png 331620285.002.png 331620285.003.png 331620285.004.png
KRÓTKOFALOWIEC POLSKI
Replika radiostacji „Burza”
w Muzeum Powstania Warszawskiego
Rosną następcy
Miło jest spotykać się z mło-
dymi krótkofalowcami w eterze.
A trzeba przyznać, że w tym
roku, a zwłaszcza podczas wa-
kacji słychać było bardzo często
młode głosy przy mikrofonie
stacji klubowych pracujących
z obozów, aktywujących zamki
czy z okazji pracy stacji oko-
licznościowych. Z okazji pracy
stacji 3Z0MFF, która praco-
wała podczas Międzynarodo-
wego Festiwalu Zespołów Gó-
ralskich w Zakopanem, aktyw-
ni byli jedni z najmłodszych
członków kluby SP9PTG. – To
nasze zaplecze, które jeszcze
wymaga doszlifowania, ale już
sobie nieźle poczynają – mówi
prezes klubu SP9PTG, Woj-
tek SP9IKN. Faktycznie, Kuba
SP9-10-118ZP - nasłuchowiec
ale aktywnie nadaje spod zna-
ku okolicznościowego w pa-
śmie 2 metrów. Systematycznie
słychać: „wywołanie, wywoła-
nie ogólne podaje Trzy Zosia
Zero Maria Franek Franek”
i co chwilę zgłaszają się kolejni
korespondenci. Kuba od trzech
lat jest licencjonowanym nasłu-
chowcem. Uczęszcza obecnie do
5 klasy Szkoły Podstawowej im.
Korczaka w Zakopanem, a że
krótkofalarstwo go wciągnęło,
to nie ma się co dziwić. Tata
Kuby - Robert SQ9JDI, jego
brat Maciek SQ9JTA i drugi
brat Bartek SQ9MCW to licen-
cjonowani nadawcy. Kuba już
przygotowuje się do egzaminu,
aby w momencie ukończenia
w marcu przyszłego roku 12 lat
otrzymać licencję. – Praktykę
już mam dobrą, teraz tylko naj-
ważniejsza część teoretyczna,
ale mam nadzieję, że dam radę
– śmieje się Kuba. Natomiast
14-letni Mateusz SQ9JDZ do
krótkofalarstwa wciągnął swoją
Mamę. – Uczyłem się do egza-
minu i tak przy okazji Mama
uczyła się ze mną i razem przy-
stąpiliśmy do egzaminu – mówi
Mateusz. – A do krótkofalarstwa
namówił mnie Władek SP9VNL
– dodaje. Na razie pracuję w do-
mu na paśmie 2 metrów z Dra-
gona i mam jeszcze ręcznego
Rexona. Natomiast ze stacji klu-
bowej mam okazję robić QSO ze
stacjami zagranicznymi i można
w ten sposób potrenować angiel-
ski. W wakacje trochę mniej by-
wałem w klubie, teraz na pewno
będę systematycznie uczestni-
czył w zajęciach klubowych.
Wszyscy teraz pracują pod
znakiem okolicznościowym
3Z0MFF na Równi Krupowej,
a gościnnie zawitał do nich
Julek SP5-37-032, który aku-
rat jest na obozie sportowym
w Zakopanem. – Staż mam
taki jak Kuba i od 3 lat mam
znak nasłuchowy – mówi Julek
– a moja Babcia i dwaj dziadko-
wie (SP2TG i SQ5ABG) też są
krótkofalowcami. Brakuje mi
jeszcze trzech lat do wymaga-
nego wieku dopuszczającego do
zdobycia licencji, ale pracując
na stacji klubowej, mam już
pierwsze łączności – dodaje.
Mając takich następców,
miejmy nadzieję, że będzie jed-
nak miał nas kto zastąpić.
(sq5abg)
W dniu 3 sierpnia 2005 roku
o godzinie 12.00 w Muzeum
Powstania Warszawskiego od-
było się uroczyste przekazanie
repliki radiostacji powstańczej
„Burza” oraz zrzutowej radio-
stacji AP-5, które zasilą zbiory
muzeum. W uroczystościach
wzięli udział: dyrektor Mu-
zeum Jan Ołdakowski, rzecznik
Prezydenta Warszawy Marcin
Roszkowski, twórca radiosta-
cji w czasie powstania Wło-
dzimierz Markowski SP5MW,
przedstawiciel ZG PZK Da-
rek SP2HQY, przedstawicie-
le Warszawskiego i Praskiego
OT PZK, grono krótkofalow-
ców warszawskich oraz przy-
jaciele i rodzina konstruktora.
Licznie przybyli dziennikarze
prasy, radia i TV. Po krótkich
przemówieniach i oficjalnym
przekazaniu repliki „Burzy”
i radiostacji AP-5 Włodzimierz
Markowski SP5MW udzielał
licznych wywiadów. Po tej uro-
czystości wręczono dyplomy
i upominki dla krótkofalow-
ców zaangażowanych w budo-
wę repliki. Jest to kolejna (po
przekazaniu w zeszłym roku
repliki radiostacji „Błyskawi-
ca”) inicjatywa krótkofalowców
warszawskich wzbogacająca
zbiory Muzeum, a także uka-
zująca wkład krótkofalowców
polskich w walce z okupantem
niemieckim w czasie II wojny
światowej i w czasie Powstania
Warszawskiego.
Inf. własna SQ5ABG
Czy wiesz że....?
Profesor Janusz Groszkow-
ski (1898-1984) – pierwszy Pre-
zes PZK (nigdy nie był licen-
cjonowanym nadawcą) był wraz
prof. Stanisławem Ryżką (1910-
-74) pionierem radaru, a z prof.
Marcelim Struszyńskim (1880-
-1959) w warunkach konspira-
cyjnych przebadał przechwy-
coną przez AK rakietę V-2, co
pomogło w zwalczaniu jej w na-
lotach na Londyn.
Wacław Struszyński (1905-
-1980) skonstruował antenę na-
miarową, umożliwiającą wykry-
wanie i i lokalizację niemiec-
kich okrętów podwodnych,
które korzystały z łączności
radiowej na wielkich częstotli-
wościach.
Juliusz Hupert wynalazł
stabilizator częstotliwości na-
dajników okrętowych.
Inż. Tadeusz Heftman -
znany przedwojenny krótkofa-
lowiec TPAX - zaprojektował
około 1943 roku radiostację
AP5. Do kraju trafiła wlecie
1944 r. w ramach akcji zrzutów
lotniczych. Była jedną z naj-
lepszych konstrukcji w tym za-
kresie.
Henryk Magnuski (1909-
-1978) pracujący w latach 40.
w Motoroli opracował pierw-
szą lekką i o znacznym zasięgu,
opartą na modulacji częstotli-
wości, radiostację wojskową
SCR-300 przeznaczona dla niż-
szych szczebli dowodzenia.
Zygmunt Jelonek (1909-
-1994) skonstruował radiostację
WS-10, która była tzw. linią
radiową o ośmiu kanałach ko-
munikacyjnych i umożliwiała
łączność dowództwa z oddzia-
łami walczącymi na plażach
Normandii.
na podstawie „Wprost” nr 1186
opracował SQ5ABG
Praca stacji okolicznościowej 3Z0MFF na Równi Krupowej w młodzieżowej
obsadzie
4 KRÓTKOFALOWIEC
10/2005
POLSKI
331620285.005.png 331620285.006.png 331620285.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin