00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:02:- Fatalnie z�o�y�o si� z tym Rage'm.|- Koniec to koniec. 00:00:06:Zgadnij, ilu homo pokaza�o si�|wczoraj na otwarciu Babilonu. 00:00:09:Dwunastu.|- No to gdzie|oni wszyscy poszli? 00:00:12:W Poppersie. 00:00:13:I chcesz, �ebym to ja...|- ...stworzy� ten nowy segment.|Mo�esz zosta� gejem Kana�u 5... 00:00:17:Jenny Rebecca jest te� moj� c�rk� i|chc� mie� prawo do wsp�lnej opieki. 00:00:21:Wi�c prosz� bardzo, spr�buj.|- Doprowadzisz do tego, 00:00:24:�e to Lindsey zostanie|odstawiona na boczny tor. 00:00:26:Powinna by�a o tym pomy�le�,|zanim zdradzi�a Mel. 00:00:28:Ciotki i lesby mog� spieprzy� sobie|�ycie tak samo, jak reszta �wiata. 00:00:30:Ale w Pitsburgu jest jedno,|czego nie ma w Hollywood. O ile|propozycja nadal jest aktualna. 00:00:46:Translation by Kinnetik 00:02:53:Postawi� ci drinka? -|Gray Goose z arszenikiem. 00:02:56:To powinien by� drink jutrzejszego|wieczoru, po 2 dolce!|Zarobimy, no, przynajmniej... 00:03:02:6 dolc�w? 00:03:04:Da�em reklam� na ca�� stron� w|"Out"? W ka�dym sklepie na Liberty|Avenue te� s� nasze reklamy. 00:03:10:Mam nawet pieprzonych ch�opc�w|go-go w slipach, rozdaj�cych ulotki. 00:03:14:Przy takiej kampanii, kolejki|powinny by� kilometrowe.|- Ale� s�. 00:03:17:Przed Poppersem. 00:03:20:Drinki na koszt firmy. 00:03:23:Za marnowanie czasu i talentu. 00:03:27:Nie kapuj�, dlaczego wszyscy wyszli. 00:03:30:To jedna z najwi�kszych|tajemnic �ycia... 00:03:32:Sk�d p�czek wie, jak si� otworzy�,|sk�d ptak wie, jak lata�... 00:03:35:Dlaczego cioty porzucaj�|jaki� klub dla innego... 00:03:45:Wiem, sp�ni�am si�, przepraszam.|- Nie szkodzi. 00:03:49:Jak moje male�stwo?|- Zasn�a od razu. 00:03:52:Ile Xanaxu jej da�a�? 00:03:56:�artowa�am. Szkoda, �e zamiast|spa� w nocy, bez przerwy p�acze. 00:04:00:Co powiedzia� Jacobs? 00:04:01:Michael nie ma �adnej|szansy, �eby udowodni�, 00:04:04:�e b�dzie lepszym opiekunem, ni� ja. 00:04:06:A s�dzia prawie zawsze|oddaje dziecko matce. 00:04:09:Pami�tasz, jak by�o z matk� Huntera. 00:04:11:W tym przypadku, to ulga.|- Tak. 00:04:13:Jest co� jeszcze. 00:04:16:On uwa�a, �e najlepiej, je�li|na spotkanie przyjd� sama. 00:04:19:A to dlaczego? 00:04:20:B�dzie rozs�dniej i pojawi|si� mniej komplikacji, 00:04:22:je�li sprawa b�dzie dotyczy�a|biologicznej matki i ojca. 00:04:25:Nie s�dz�, �eby to by�o takie|rozs�dne... Mam takie samo|prawo, �eby tam by�, jak i ty! 00:04:28:W�a�ciwie, to nie masz, a|twoja obecno�� mog�aby|przewa�y� w mojej sprawie. 00:04:33:W twojej sprawie? 00:04:36:By�y�my partnerkami przez 10 lat. 00:04:39:A teraz jeste�my rozwodz�cymi|si� lesbijkami... nawet nie|rozwodz�cymi si�, tylko rozstaj�cymi. 00:04:43:Po co jeszcze bardziej to komplikowa�?|- A co ze mn�? 00:04:46:Nasza wzajemna umowa|nadal b�dzie obowi�zywa�a. 00:04:50:B�dziemy sp�dza�y tyle samo|czasu z Jenny Rebek� i tyle samo|z Gusem. To si� nie zmieni. 00:04:55:B�dziesz musia�a mi zaufa�. 00:05:02:Powiedzia�a, �e om�wi�a to|z prawnikiem i postanowi�a,|�e bedzie najlepiej, 00:05:05:je�li nie przyjd� na spotkanie|z Michaelem i jego prawniczk�. 00:05:08:M�wi, �e to, �e nie jeste�my ju�|razem, tylko skompliuje spraw� 00:05:12:i da Michaelowi bro� do r�ki. 00:05:13:Ale ja my�l�, �e mam takie same|prawa jak oni, nawet je�li|nie jestem rodzicem biologicznym. 00:05:21:B��kitny kogut? 00:05:24:Kurcz� blade? 00:05:27:Chc� kampanii reklamuj�cej|ich now� kanapk�. 00:05:32:Jak ci si� podoba: "Zamiast|fiuta, schrup koguta..." 00:05:39:Tak, im te� si� nie spodoba�o. 00:05:43:Wi�c co powiedzia�a Melanie? 00:05:46:�e mam jej zaufa�. 00:05:49:A kiedy b�dzie po wszystkim, obie|b�dziemy si� opiekowa�y dzie�mi. 00:05:53:�e mamy umow�. 00:05:56:Tak�, jak mia�a z Michaelem. 00:06:00:Chc� jej wierzy�. Naprawd�. 00:06:04:Stara�y�my si� by�|uczciwe w kwestii dzieci. 00:06:08:Ale to ja moge straci� najwi�cej. 00:06:11:Wi�c przesta� psioczy�|i j�cze� i zr�b co�. 00:06:15:Od ciebie zawsze mo�na us�ysze�|ch�odn�, dosadn� prawd�. 00:06:23:Masz, 00:06:28:Kto to?|- Prawnik, m�j znajomy. 00:06:31:Najpierw ja do niego zadzwoni�. 00:06:33:Przesta� si� zamartwia�... 00:06:35:...tym, ile to b�dzie kosztowa�o. 00:06:38:Chyba nie mam wyboru. 00:06:40:Chyba nie. 00:06:43:Homo dowiedz� si� wkr�tce tego,|co reproduktorzy wiedz� od dawna. 00:06:48:Przy brudnym rozwodzie... 00:06:52:nikt nie pozostanie czysty. 00:06:58:Kiedy by�em w L.A. my�l�c, �e m�g�bym|wr�ci� do Pitsburga i malowa�, 00:07:01:nie s�dzi�em, �e tak|to b�dzie wygl�da�o. 00:07:03:Jak chcesz, mo�esz si�|podpisa� na tej �cianie.|- Naprawd� doceniamy pomoc. 00:07:07:Kiedy ty i Brian kupicie|dom, odwdzi�czymy si� wam. 00:07:10:Raczej nie biegnij jeszcze po farb�.|- Nigdy nie wiadomo... 00:07:13:Zgadnij, czego jeszcze nie zrobi�em.|- Nie zastawi�e�|pu�apek na szczury na poddaszu? 00:07:16:Nie przenios�em ci� przez pr�g!|Tak robi� nowo�e�cy, prawda Justin? 00:07:19:Sk�d mam wiedzie�... 00:07:21:A dlaczego ja nie mia�bym przenie�� ciebie?|- A chcesz spr�bowa�, si�aczu? 00:07:27:Jezu, Ben!|- Dalej, kochanie,|niech b�dzie oficjalnie! 00:07:29:Postaw mnie!|- Prosz� bardzo! 00:07:32:Co to panowie, ma�y zam�t w nowym domku? 00:07:37:Hej, S�oneczko! 00:07:39:Pomy�la�am, ch�opcy - znaczy,|panowie - �e przyda�by wam si� lunch, 00:07:43:wi�c przynios�am steki serowe i|jedn� kanapk� z zielenin� dla zi�cia. 00:07:46:Dzi�ki, Deb. 00:07:49:No, to miejsce|nabiera kszta�tu, co?|- Tak. 00:07:53:Wiecie, co wygl�da�oby|super na tej �cianie?|- Jeszcze jedna warstwa farby? 00:07:55:M�j obraz z aksamitnym kotem. 00:07:57:Ten z salonu. 00:08:00:Trzymam specjalnie dla ciebie, kochanie! 00:08:01:Zanios� je do kuchni. 00:08:05:Co go ugryz�o? 00:08:07:Mo�e go zapytasz?|- Zostawi� to tobie. 00:08:10:Chcia�abym wiedzie�,|co on taki wkurzony. 00:08:25:Mo�esz mi podzi�kowa� za kanapki. 00:08:29:Dzi�ki. 00:08:30:Prosz�. 00:08:32:A czemu nie odzywasz si� od tygodnia? 00:08:34:Jestem zaj�ty.|- Nie odzywaj si� tak do mnie. 00:08:38:Tylko pytam. 00:08:42:Trzeba zrobi� zakupy. 00:08:44:P�jd� do spo�ywczego i...|- Mo�e lepiej zr�b zakupy dla Melanie. 00:08:53:A to niby dlaczego? 00:08:54:Powiedzia�a� jej, �e si� z ni�|zgadzasz. �e jeste� po jej stronie. 00:08:57:W�asna matka.|- Powiedzia�am, �e|nie jestem po niczyjej stronie 00:09:02:wi�c my�l o mnie jak o Szwajcarii. 00:09:04:Czyli jak o schowku na|nazistowskie z�oto?|- Jak o kim� neutralnym. 00:09:08:Zale�y mi tylko na tym dziecku. 00:09:10:Mnie te�. Dlatego chc�, �eby mia�a|kochaj�cy dom, z dw�jk� rodzic�w. 00:09:14:Dlaczego tak trudno to poj��? 00:09:18:Trudno poj��, jak w�ciek�y by�e�|na mnie przez te wszystkie lata. 00:09:22:Za to, �e by�am samotn� matk�. 00:09:25:A mnie si� zawsze zdawa�o, �e|nie�le nam sz�o, tobie i mnie. 00:09:28:Dw�jce muszkieter�w. 00:09:30:Najwidoczniej nie. 00:09:32:Przykro mi, �e nie mog�am da�|ci wszystkiego, czego chcia�e�. 00:09:37:Ale da�am ci wszystko, co mog�am da�. 00:09:48:Jeste� najwi�kszym|szcz�ciarzem w Pitsburgu. 00:09:50:To nie pow�d, �eby�|pakowa� mi si� do biura.|- Znalaz�em ci kupca. 00:09:54:Hurra! 00:09:57:A co sprzedaj�? 00:09:58:Babilon. 00:10:00:jakies konsorcjum chce urz�dzi� galeri� 00:10:02:i chc� wykupi� twoja dzier�aw�|za bardzo dobr� cen�. 00:10:08:Co, nie cieszysz si�? 00:10:10:Nie czujesz ulgi? Rado�ci?|Bo za par� tygodni, 00:10:12:musia�by� zaci�gn�� po�yczk�|pod zastaw firmy, �eby|sp�aci� ten zafajdany klub. 00:10:15:Tak, chyba, �e uda si� go rozkr�ci�. 00:10:17:Nawet Rage nie dokona�by tego wyczynu.|A najpi�kniejsze w tym jest to, 00:10:21:�e mo�emy to odpisa� od podatku. 00:10:24:Brzmi jak dobra, praktyczna rada. 00:10:27:Usu� si�, zostaw to inwestorom. 00:10:34:A jak ju� zamieni� Babilon|w centrum handlowe, to co? 00:10:40:Zrobi� z Woodt'ego Biedronk�? 00:10:42:A z Torso Stonk�? 00:10:44:Zamiast restauracji|b�dzie domek z ogr�dkiem? 00:10:46:Przykro mi, Theodore. 00:10:48:Na pewno miliony ciotek nie pragn�|niczego bardziej, ni� �y� jak heterycy. 00:10:53:Ale ja pr�dzej umr�, ni� ujrz�|Liberty Avenue zhomogenizowane. 00:10:57:I zde-homonizowane. 00:11:02:Cze��, kochanie.|- Cze��, s�onko. Jak min�� dzie�? 00:11:05:Jak zdejmiesz p�aszcz i|pokr�cisz si� tu przez|chwil�, wszystko ci opowiem. 00:11:09:Zosta�abym, ale sp�ni� si� do pracy. 00:11:12:W piecyku masz kie�baski i|riggatoni, uwa�aj, bo kie�baski|s� naprawd� czosnkowe. 00:11:17:B�d� musia� po�o�y� przy ��ku mi�t�wki. 00:11:22:Kiedy wr�cisz? 00:11:23:Ko�o pierwszej.|- �wietnie. 00:11:26:B�d� spa� ju� oko�o 12:59. 00:11:29:Wiesz, kiedy postanowili�my|zamieszka� razem, 00:11:32:zdawa�o mi si�, �e b�dziemy|mieszka� r�wnocze�nie. 00:11:34:Przecie� nie zawsze tak jest! 00:11:40:Nie chc� wraca� do domu|dla kie�basek i riggatoni. 00:11:45:Chc� wraca� dla kie�basek,|riggatoni i dla ciebie. 00:11:48:Jak tylko Betty wr�ci po zabiegu,|nie b�d� musia�a bra� nocnych zmian. 00:11:52:A dlaczego musisz w|og�le bra� jakie� zmiany? 00:11:54:O czym ty m�wisz?|- Wyka�czasz si� w tej knajpie.|Na nogach dzie� i noc. Dlaczego? 00:11:58:Tym w�a�nie si� zajmuj�! 00:12:00:Zawsze to robi�am.|- Co nie znaczy, �e nadal musisz. 00:12:03:A sk�d mam bra� pieni�dze, drukowa� je? 00:12:05:Wsadzi�by� mnie.|- Ja mam pieni�dze. 00:12:09:Carl, nigdy nie by�am|niczyj� utrzymank�. 00:12:11:Nigdy nie poprosi�am nikogo nawet o|grosz i nie zamierzam teraz zaczyna�. 00:12:15:Nie prosisz. To ja proponuj�. 00:12:19:S�onko... 00:12:20:Opiekowa�a� si� innymi|praktycznie przez ca�e �ycie. 00:12:24:Nie zas�ugujesz na|chwil� czasu dla siebie? 00:12:26:Dla nas? 00:12:31:Witam wszystkich. Pozw�lcie, �e|przedstawi� wam Emmetta|Honeycuta, naszego nowego Pana Geja. 00:12:35:Jestem tak podekscytowany,|�e jestem tu z wami... mam|nadziej�, �e si� nie posikam! 00:12:39:Jake Anderson,|prezenter wiadomo�ci.|- O, m�j Bo�e, 00:12:41:na �ywo jeste� jeszcze|seksowniejszy, je�li to mo�liwe.|Marzen...
Alime