Derek.S01E02.HDTV.XviD-AFG.txt

(13 KB) Pobierz
{35}{117}Mamy przyjęcie, moje urodziny.|Mogę wybrać jedzenie
{119}{169}i piosenki, prawda?|I muzykę.
{170}{205}Mogę wybrać prezenty?
{205}{263}Nie, wtedy nie będzie niespodzianki.
{263}{310}- Wiem, co chcesz na urodziny.|- Co?
{310}{372}- Chcesz zamoczyć wisienkę, nie?|- Co?
{372}{414}Mówię, że wiem,|co on chce na urodziny.
{414}{482}- Musi zamoczyć wisienkę, nie?|- Jakš wisienkę zamoczyć?
{484}{510}- Pomyl.|- Nie.
{510}{576}Co masz, co wyglšda jak wisienka,|którš trzeba zamoczyć?
{576}{648}Twój fiutek, stary!|Wyglšda jak wisienka, nie?
{648}{725}Co trzeba zamoczyć w kobiecie.|Co nie, chłopcy?
{725}{794}Jego fiut wyglšda jak wisienka,|którš trzeba zamoczyć w kobiecie?
{794}{894}Mam stary orzech,|jeli kto jest zainteresowany.
{910}{978}{Y:i}Nagle Derek ma 50 lat.
{978}{1056}Jest starszy ode mnie.|Wiesz o ile starszy?
{1056}{1161}10 lat, jest ode mnie starszy|o 10 lat. Nie zgadłby.
{1173}{1240}I to mnie trochę denerwuje.
{1240}{1324}Jest o 10 lat starszy,|ale w głowie jest młodszy, bez stresu.
{1324}{1374}- Muzyka, Robbie Williams...|- Tak.
{1374}{1456}JLS, Susan Boyle,|Stacey Solomon.
{1456}{1596}To mi przypomina, bułki z kiełbasš,|vol-au-vents, kotlet de volaille, mini quiche...
{1596}{1665}Spokojnie, zwolnij.|Bułki z kiełbasš...
{1789}{1837}Zesrałem się.
{1837}{1882}- Koniec spotkania.|- Jeste odrażajšcy.
{1922}{1992}- Kurewsko...|- Daj klucze do mieszkania.
{1992}{2029}Zmienię spodenki.
{2137}{2163}Na razie, panowie.
{2163}{2252}{Y:i}Mam ciekawych przyjaciół, prawda?
{2252}{2334}To dziwne, bo nie jestem,|wiesz, dumny z mojego życia.
{2334}{2387}Nie zrobiłem niczego wyjštkowego.
{2387}{2487}Nie osišgnšłem niczego,|ale przysięgam na życie mojej matki,
{2489}{2531}nigdy nie zesrałem się w spodnie.
{2531}{2656}DEREK S01E02|Tłumaczenie: Orlando
{3058}{3161}Dzisiaj nowa pani zaczyna pracować.|Właciwie, to nie zaczyna pracować,
{3162}{3249}odrabia prace społeczne,|bo złamała prawo.
{3255}{3367}Nic złego, nie skrzywdziła dziecko,|lub zwierzaka, czy co takiego,
{3367}{3467}ale teraz musi tu pracować,|żeby przeprosić za to, co zrobiła.
{3536}{3587}Lizzie?|Dlaczego tu stoisz?
{3587}{3650}- Gdzie?|- Tutaj.
{3650}{3699}Gdzie?
{3699}{3770}Tam, gdzie stoisz,|stoisz tutaj.
{3770}{3806}Tak?
{3806}{3906}Tak, id usišd, Lizzie.|Id usišć.
{4015}{4101}Włanie tak.
{4101}{4188}Gdy jest dużo ludzi|z prac społecznych...
{4188}{4236}Dlaczego teraz jš kręcicie?
{4236}{4263}Ja mówiłem.
{4312}{4334}Nie mówiłem do ciebie.
{4334}{4439}- Kogo?|- Ciebie. To mieszne.
{4439}{4506}Ja jš oprowadzę,|ja oprowadzę.
{4507}{4546}Oto Derek.
{4547}{4589}- To jest Vicky.|- Czeć, Vicky.
{4589}{4648}Oprowad jš i przedstaw|mieszkańcom,
{4648}{4709}- potem dam jej jakš pracę.|- Tak, oprowadzę.
{4710}{4768}Uwielbia oprowadzać nowych|od prac społecznych.
{4794}{4894}Złapali mnie, jak kradłam|buty ze sklepu, w którym pracowałam.
{4927}{4993}Tutaj nie ma nic do wzięcia.
{4993}{5077}Dziwnie tu pachnie. Pochodzę i wypsikam|moje Intimately Beckham,
{5078}{5228}żeby tak nie mierdziało.|To perfumy Victorii Beckham.
{5228}{5319}To zabawne, bo obie|mamy na imię Victoria,
{5319}{5459}obie jestemy szykowne,|włosy, torebki, wiecie?
{5459}{5552}Ten opiekun to mój kolega.|Nie mieszka tu, za młody.
{5552}{5689}Arthur i Jack.|Jack lubi dowcipy, prawda?
{5689}{5732}Lubi dowcipy.
{5732}{5856}I jak lubisz dowcipy z klnięciem|i rasizmem, to uderzaj do Arthura.
{5886}{5924}- Tak?|- Dobra.
{5924}{5972}Tak?|Następni.
{6002}{6095}To jest Joe i Silo.
{6095}{6148}- On pi?|- Oby.
{6148}{6188}- Hej, Derek.|- Co?
{6193}{6229}- Chcesz żart?|- Mów.
{6229}{6272}Goć idzie do lekarza.
{6272}{6327}Kto?|Jaki goć?
{6327}{6374}Nieważne, to tylko żart.
{6374}{6449}Idzie do lekarza i mówi,|"Cišgle mylę, że jestem firankami..."
{6451}{6486}- Ma udar?|- Co?
{6488}{6578}Mylisz, że co jest, a tego nie ma,|jak tost, gdy go nie ma...
{6579}{6650}To nie cholerny udar.|Skup się na dowcipie.
{6650}{6730}Goć idzie do lekarza i mówi,|"Cišglę mylę, że jestem firankami..."
{6730}{6789}A lekarz na to,|"Suń się z drogi."
{6789}{6815}Załamanie nerwowe?
{6815}{6850}- Nieważne.|- Alzheimer?
{6850}{6878}- Zapomnij.|- Alzheimer.
{6878}{6912}Już nieważne.
{6912}{6997}- Chodziło mu rozsunięcie się...|- Jak firanki.
{6997}{7097}Udaję, że nie rozumiem żartów,|bo to go denerwuje.
{7182}{7229}Zaraz cię przystroimy.
{7391}{7471}- Czym się zajmujesz?|- Znaczy?
{7471}{7510}Jako praca.
{7510}{7605}Nie mam pracy.|Złapali mnie, gdy kradłam buty.
{7605}{7665}Jest co, co chciałaby robić?
{7665}{7699}Mylałam, że muszę co robić.
{7699}{7771}Ale jako karierę.
{7771}{7830}Nie.
{7830}{7895}To co chciałaby robić?
{7895}{7968}Nie wiem.|Kardashiany i tak dalej.
{8076}{8176}Wspaniale, wietnie.|Zacznijmy.
{8412}{8512}Dlaczego masz fryzurę jak pedofil?
{8515}{8582}Racja.
{8582}{8641}To kiedy otwierasz swój salon?
{8641}{8690}Dlaczego wszyscy sš tu dziwni?
{8757}{8816}{Y:i}Wiem, że to nie jest wietny styl,|to nawet nie jest styl,
{8816}{8904}{Y:i}ja tego nie układam.|Takie jest.
{8904}{8959}Dziwi mnie, jak to nigdy|nie było w modzie.
{8959}{9028}Gdy się myli o tym wszystkich|dziwnych rzeczach, który były
{9028}{9162}i poszły, buty na platformach,|{y:i}długie bokobrody, kombinezony.
{9162}{9244}To nigdy nie było modne.|Żaden lalu w Hollywoodzkim
{9244}{9367}filmie tego nie miał i to raczej|wszystko podsumowuje...
{9367}{9520}Nie mam szczęcia w życiu, mam|gówniane włosy, trudno, nic nie osišgniesz.
{9520}{9643}Ja bym na twoim miejscu|zgoliła, albo nosiła perukę.
{9644}{9717}Jak by mi to zmieniło życie?
{9717}{9793}- Poważnie?|- Byłoby cieplej w głowę.
{9833}{9863}Prawda.
{9863}{9919}Sypialnie sš tędy.
{9919}{9959}Pomożesz mi pocielić.
{9959}{10053}To straszne.|Trzeba co dotykać?
{10053}{10121}- Tak.|- Ma pani rękawiczki?
{10121}{10171}Do zmiany pocieli?
{10171}{10223}Ale w łóżkach dla starszych.
{10223}{10362}Lepiej zachować rękawiczki na pisuary,|inaczej nie docenisz korzyci.
{10362}{10410}Ja pierdolę.
{10435}{10502}Mówisz tak do rodziców?
{10502}{10571}Nie mam do kogo,|mało rozmawiamy.
{10571}{10652}Mówiła tak do nauczycieli?
{10652}{10736}Cały czas, debile.
{10736}{10819}Tylko pan Matthews był fajny.
{10819}{10880}Ale i tak mało chodziłam do szkoły.
{10880}{10925}Sama nie radziłam sobie.
{10925}{10989}Poza szkołš można się|nauczyć masę rzeczy.
{10989}{11042}Nigdy nie jest się za starym na naukę.
{11042}{11133}- Czytasz?|- Tak.
{11133}{11206}- Co czytasz?|- Twitter.
{11252}{11294}A więc...
{11513}{11593}{Y:i}Nie jest złym dzieckiem,|tylko nikt jej nie powiedział,
{11593}{11723}{Y:i}że może co osišgnšć, nie ma|wzorów, nauczycieli lub autorytetów,
{11724}{11804}{Y:i}teraz to tylko sławy|i żony piłkarzy.
{11836}{11914}Sama bym nie wyrzuciła|Davida Beckhama z łóżka,
{11914}{11964}dopóki nic by nie mówił.
{11964}{12064}Żeby nic nie mówił.|Byłby niemy.
{12087}{12162}Niemy Beckham byłby wietny.
{12248}{12276}Kurwa...
{12322}{12391}Żartujš sobie, prawda?
{12391}{12443}To ohydne.
{12443}{12492}Wyglšda, jakby mi|miało odgryć rękę.
{12796}{12868}Gdzie ci robiš paznokcie?
{12868}{12947}- Sama robię.|- Naprawdę?
{12947}{13016}No tak.
{13016}{13057}Jeste mšdrzejsza ode mnie.
{13057}{13133}Nie może pani być mšdra,|bo ja jestem głupia.
{13133}{13196}Głupi człowiek nie tworzyłby sztuki.
{13410}{13505}- Herbaty?|- Tak, gdzie podać?
{13505}{13589}Nie, czy ty chcesz?|Jeste zajęta.
{13589}{13691}- Poproszę.|- Słodzisz?
{13691}{13729}- Dwie łyżeczki.|- Dobra.
{14273}{14348}- Masz chłopaka?|- Nie w tej chwili.
{14348}{14382}Nie w tej chwili.
{14382}{14417}- A ty?|- Nie.
{14417}{14510}- Masz kogo na oku?|- Raczej nie.
{14510}{14560}Naprawdę?|No nie wiem.
{14560}{14725}Mój mšż umarł młodo i nie|miałam nikogo innego.
{15211}{15311}Czekaj, Lizzie, zaraz ci pomogę...
{16108}{16186}50 lat, nie wierzę.|Nie wierzę, że kończę 50 lat.
{16186}{16301}50 to młodo.|50 lat to nowe 40.
{16301}{16415}60 lat to nowe 50,|a 70 lat to nowe 60.
{16415}{16495}- A 80?|- 80 lat to 80, masz przejebane.
{16495}{16587}- A 90?|- Nie musisz się przejmować.
{16587}{16675}Lizzie ma 80 lat, nie?
{16675}{16706}Lizzie?
{16706}{16750}Masz 80 lat.
{16750}{16775}Tak?
{16800}{16829}Tak.
{16959}{17070}We wczeniej Dereka do biblioteki,|żebym mogła zrobić tort urodzinowy.
{17070}{17105}- Teraz?|- Tak.
{17127}{17148}Co?
{17148}{17219}Mówię, że możecie pojechać|do biblioteki wczeniej.
{17219}{17239}- Tak.|- Tak?
{17239}{17293}- Tak, wezmę ksišżki.|- To na razie.
{17293}{17330}Na razie.
{17330}{17375}- Potrzebujemy Keva.|- Nie potrzebujemy.
{17375}{17417}- Co?|- Nie potrzebujemy Keva.
{17417}{17496}Nie powiniene tak mówić.|Nigdy nie potrzebujemy Keva.
{17496}{17548}- Tego zdania nikt nie powinien mówić.|- Kev?
{17548}{17625}- Kev nie jest potrzebny, zostaw go.|- Kev, jedziesz do biblioteki?
{17672}{17759}{y:i}Jedziemy do biblioteki.|Oddamy i wypożyczymy ksišżki.
{17759}{17913}Raz na tydzień, te czytamy,|oddajemy i znowu wypożyczamy, nie?
{17913}{17992}Dougie zabiera nas do biblioteki, prawda?
{17992}{18086}Żeby wyszli z domu.|Częć z nich nie bierze ksišżki.
{18086}{18186}Hannah mówi, żeby wyszli|na wieże powietrze.
{18206}{18254}Co jest zabawne.
{18254}{18362}Gdy jeste w autobusie z Kevem,|to nie dowiadczasz wieżego powietrza.
{18436}{18509}Czekaj, czekaj.|Czekaj na wszystkich.
{18650}{18685}Starsi ludzie idš.
{18757}{18875}{Y:i}Częć bierze ksišżki, częć nie.|Niektórzy siedzš i drzemiš.
{18875}{18916}Równie dobrze mogliby być w domu.
{18984}{19130}{Y:i}Ale z drugiej strony, w ich wieku|warto zaczšć czytać ksišżkę?
{19130}{19190}Mogš jej nie skończyć.
{19190}{19261}{Y:i}Nawet nie wiem, czy sš ksišżki|dla starszych ludzi.
{19301}{19349}{Y:i}To same autobiografie, nie?
{19349}{19415}Justin Bieber włanie|wyda...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin