{250}{312}tłumaczenie ze słuchu: motylek {425}{471}SYNCHRO: kenfusia {496}{571}Subtitles downloaded from www.OpenSubtitles.org {1875}{1955}Od dziecka praktycznie mieszkałem w teatrze. {1925}{2026}O graniu nie wiem tylko tych rzeczy,|które nie sš tego warte. {2000}{2073}Może i masz 20 lat i dopiero zaczynasz, {2075}{2141}ale moim zdaniem jeste genialna. {2125}{2230}Masz w sobie magnetyzm,|ale nie masz pojęcia jak go wykorzystać. {2200}{2337}Musisz złapać publicznoć za fraki i powiedzieć im,|że majš teraz zwracać uwagę na ciebie! {2375}{2423}I zapamiętaj jedno, {2425}{2521}kiedy grasz na scenie,|teatr jest jedynš rzeczywistociš. {2600}{2723}Wszystko inne, wiat zewnętrzny,|to, co cywile nazywajš "prawdziwym wiatem"... {2700}{2768}...jest niczym innym, jak fantazjš. {2750}{2842}I niech mnie diabli,|jeli pozwolę ci o tym zapomnieć. {2850}{2947}Problem polega na tym,|że jestem nieuleczalnš romantyczkš. {3000}{3047}Wierzę w miłoć... {3050}{3105}...wierzę w szczęcie... {3125}{3188}- ...wierzę w nas.|- Nieprawda. {3200}{3246}Tylko tak mówisz. {3275}{3318}Jest kto inny. {3325}{3391}- Prawda?|- Kocham cię, naprawdę. {3400}{3516}- Naprawdę cię kocham.|- Wierzyłem, że będziemy żyli długo i szczęliwie. {3550}{3617}- A ty?|- W każdym moim tchnieniu. {3675}{3715}Nawet teraz. {5000}{5091}- Dzień dobry, pani Lambert.|- Dzień dobry, Margaret. {5050}{5127}- Jest kto u mojego pana i władcy?|- Nie. {5175}{5232}Kochanie, co ty tu robisz? {5250}{5337}- Chcę odpowiedzi, Michael.|- A jak brzmi pytanie? {5300}{5382}Co ci powiedziałam wczoraj nim poszlimy spać? {5500}{5565}Poddaję się.|Co mi powiedziała? {5550}{5610}Mówiłam, że jestem zmęczona. {5625}{5712}Przecież to całkiem naturalna rzecz przed spaniem. {5650}{5740}Boże Michael, ależ|potrafisz być irytujšcym dupkiem! {5725}{5760}Julia... {5800}{5915}- Bo cię twoja publicznoć usłyszy.|- Chcę, by każdy z nich to usłyszał! {5900}{5981}Jestem zmęczona, jestem potwornie wykończona! {5950}{5998}Potrzebuję wakacji. {6025}{6167}Michael, ty nigdy nie rozumiałe,|co znaczy mieć na głowie całš sztukę, pocić się noc za nocš. {6175}{6271}Tylko ja podchodzę do tego poważnie|i dobrze o tym wiesz. {6250}{6340}A ty tylko liczysz pienišdze!|Taki pożytek z ciebie! {6325}{6402}- cišgnij sztukę!|- Ale stracimy majštek. {6425}{6526}- Naszej wspólniczce się to nie spodoba.|- Do diabła z Dolly! {6625}{6676}Przepraszam kochanie. {6700}{6818}Nie chciałam być taka brutalna,|ale czuję, że jestem na krawędzi załamania. {6825}{6885}Wszystko jest takie nudne... {6925}{7006}- Chciałabym, by co się stało.|- Co takiego? {7025}{7067}Sama nie wiem. {7075}{7158}Proszę, cišgnij tš sztukę pod koniec miesišca. {7225}{7321}Musimy to przemyleć.|Nie możemy zostawić teatru pustego. {7400}{7473}Obiecuję, że zobaczę, co się da zrobić. {7475}{7508}Proszę. {7525}{7561}Obiecuję. {7575}{7611}Dziękuję. {7600}{7668}Bardzo cicho wyszedłe dzi z domu. {7675}{7753}Nie chciałem cię budzić.|Spała jak zabita. {7750}{7822}Poćwiczyłem trochę i wyszedłem biegać. {7800}{7868}Ćwiczenia, bieganie.|Boże, Michael! {7850}{7927}Jeste największym próżniakiem w Londynie. {7900}{7948}Ja, próżny? Bzdura. {7975}{8076}Chcę tylko utrzymać swój zabójczy urok,|tak długo jak się da. {8125}{8221}A propos uroku.|Widziała tego młodzieńca jak wchodziła? {8225}{8255}Nie. {8250}{8292}To Amerykanin. {8275}{8356}Syn znajomego, znajomego Eddie'ego Gilbertsa. {8350}{8428}Nie wiem, co to może mieć ze mnš wspólnego. {8400}{8457}Niesamowicie cię uwielbia. {8475}{8561}Więc wydaje się być inteligentny.|Jak się nazywa? {8575}{8616}Nie pamiętam. {8625}{8687}Niestety jest potwornie nudny. {8700}{8771}Może moglibymy go zaprosić na obiad? {8750}{8808}Doć dobrze się prezentuje. {8800}{8848}Jak na Amerykanina. {8925}{9005}- Poczta, Margaret|- Dobrze, panie Gosselyn. {8975}{9051}Przedstawiam ci mojš żonę, Julię Lambert. {9050}{9148}Julia, to jest...|ten młodzieniec, o którym ci opowiadałem. {9175}{9287}Chce się nauczyć interesów.|Zaczniemy od omawiania naszej księgowoci. {9250}{9323}To zaszczyt paniš poznać, pani Lambert. {9300}{9371}Może przyłšczysz się do nas na obiad? {9375}{9441}Michael cię odwiezie po obiedzie. {9475}{9518}To bardzo miłe. {9500}{9610}Wy jedcie windš, ja pójdę schodami.|Kto ostatni da dole, ten ciota. {9600}{9643}Pani Lambert... {9700}{9755}Mogę paniš o co prosić? {9775}{9851}- Bardziej się już nie przesunę.|- O nie. {9850}{9933}- Podpisze mi pani swoje zdjęcie?|- Oczywicie. {9975}{10011}To super. {10000}{10100}- Widziałem paniš w "Żegnaj ukochany" trzy razy.|- Doprawdy? {10100}{10196}- To głupia sztuka.|- Nie chodzi o sztukę, tylko o paniš. {10175}{10215}Jest pani... {10200}{10291}- ...po prostu wietna.|- Cieszę się, że się podobam. {10250}{10316}Strasznie mi się pani podobała... {10350}{10411}- Wygrałem.|- wietna robota. {10450}{10495}Proszę, panie... {11050}{11128}Takie aktorki jak Julia potrzebujš widowni. {11150}{11225}To je ludzie chcš oglšdać,|a nie sztukę. {11200}{11305}Zgadza się. Ja mógłbym paniš|oglšdać we wszystkim, pani Lambert. {11275}{11360}Ale chciałbym się dowiedzieć jak pani zaczynała. {11350}{11460}Jak znaleli się państwo na samym szczycie,|majšc swój własny teatr? {11425}{11498}Zdrowe życie i ciężka praca.|Papierosa. {11475}{11585}To wszystko zasługa pewnego gburowatego brutala,|Jimmy'ego Langtona. {11600}{11700}On wiedział wszystko,|co trzeba na temat teatru i aktorstwa. {11675}{11790}- Tak poznałam Michaela, tak zaczynalimy...|- Byłem koszmarnym aktorem. {11750}{11868}Tak, ale miałe prezencję.|Publicznoć wzdychała, jak tylko się pojawiałe. {11875}{11927}To jego zabójczy urok. {11950}{12012}To fascynujšce.|Fascynujšce... {12025}{12155}- Jestem o niego potwornie zazdrosna.|- To miło z twojej strony, ale doskonale wiem, {12100}{12205}że nadaję się tylko do grania|dyplomatów, prawników i polityków. {12150}{12266}- Zawsze byłem lepszy w interesach...|- Tak! Ale wiesz tak dobrze jak ja, {12225}{12295}że nie bylibymy tacy bez Jimmy'ego. {12275}{12380}Zawsze nakrywam dla niego do stołu,|na wypadek gdyby się zjawił. {12350}{12442}- On nie żyje od 15 lat.|- Tak, ale nigdy nie wiadomo. {12450}{12492}To był potwór. {12550}{12606}Jak się pisze twoje imię? {12625}{12656}T O M {13250}{13332}Na miłoć boskš, nie zadręczaj się tak, Lauro. {13450}{13527}Nikt się nie dowie jak bardzo go kochałam. {13550}{13598}On był mojš ziemiš. {13625}{13671}Moim księżycem... {13675}{13751}...i wszystkimi gwiazdami na firmamencie. {13925}{13970}Żegnaj ukochany. {14550}{14651}Nic mi już nie zostało poza|Kanadš i Australiš, nie daj Boże. {14700}{14783}- Nonsens, pani Lambert.|- To nie jest nonsens. {14800}{14905}Zdecydowałam, że przejdę na emeryturę|i w końcu sobie odpuszczę. {14900}{14991}Będę jadła ziemniaki na obiad|i ziemniaki na kolację. {15025}{15091}Piwo!|Boże, jak ja kocham piwo... {15100}{15188}Budyń czekoladowy, tort winiowy i bita mietana... {15250}{15352}Jak Bóg mi wiadkiem już nigdy|nie wezmę do ust licia sałaty! {15375}{15440}Boże...|ciekawe kto to może być? {15475}{15522}Dzień dobry, Evie. {15550}{15620}Pani de Vries, cóż za niespodzianka. {15625}{15758}Mam nadzieję, że nie przeszkadzam,|ale muszę się zobaczyć z paniš Lambert w interesach. {15750}{15827}Teraz bierze popołudniowš drzemkš, prawda? {15900}{15938}Chwileczkę! {16000}{16051}Zgadnij kto przylazł? {16025}{16085}- Wprowad jš...|- Interesy. {16075}{16182}Czyż to nie dziwne,|że ona zawsze wpada jak leżysz obolała i naga? {16200}{16265}Daj spokój, ty stara zberenico. {16275}{16315}Wprowad jš. {16350}{16418}- Pani de Vries.|- Julio, kochanie! {16400}{16446}Dolly, kochana... {16475}{16515}Przepraszam. {16525}{16597}Zawsze wpadam jak jeste czym zajęta. {16600}{16651}- Herbaty?|- Chętnie. {16650}{16756}Nie zwracaj na mnie uwagi.|Sišdę sobie tutaj cichutko jak trusia. {16800}{16866}Evie wspomniała co o interesach. {16925}{17017}Co? A tak, Michael mówił mi,|że chcesz zamknšć sztukę. {17025}{17087}Mój mšż to podstępny obłudnik. {17100}{17148}To niesprawiedliwe. {17150}{17255}Miał prawo się ze mnš konsultować,|w końcu jestemy wspólnikami. {17225}{17295}Cała nasza trójka.|Idealne dobranie. {17300}{17381}Moje pienišdze nie krzywdzš twojego geniuszu. {17375}{17431}Jestem wykończona, Dolly. {17425}{17516}Czuję się jakbym miała|dwa razy więcej lat, czyli 90. {17500}{17596}Jestem znudzona.|Życie nie ma mi już nic do zaoferowania. {17550}{17652}Mówisz poważnie, czy się zgrywasz?|Nigdy nie wiem kiedy grasz. {17625}{17750}Ja się nie zgrywam! Mam załamanie.|Czuję, jakby moje życie miało się ku końcowi! {17750}{17797}No dobrze, dobrze. {17800}{17836}Zrobione. {17850}{17906}Dziękuję, jeste kochana. {18000}{18081}Naprawdę jeste na krawędzi załamania, Julio? {18075}{18120}Sama nie wiem... {18175}{18230}Jestem w dziwnym stanie. {18250}{18293}To tak jakby... {18275}{18406}...kurtyna opadła po pierwszym akcie,|a ja nie mam pojęcia, co będzie w akcie drugim. {18425}{18478}Jestem w zawieszeniu... {18500}{18566}Czekam aż co się stanie.|Ale co? {18600}{18630}Co?! {18675}{18737}Dolly, bšd mojš przyjaciółkš. {18750}{18840}Zmu Michaela do zdjęcia sztuki.|Potrzebuję wakacji. {18825}{18921}Chcę odwiedzić matkę w Jersey,|a potem ciebie we Francji. {18925}{19002}Chciałabym popływać w twoim basenie.|Nago. {19175}{19225}Witam.|Z kwiaciarni. {19250}{19333}- Kto je przysłał? Pani de Vries?|- Raczej nie. {19325}{19418}Cichy wielbiciel.|Pamiętaj, że jesz z nim dzi kolację. {19450}{19487}Tak, wiem. {19475}{19555}Pewnie znów będzie wynosił cię pod niebiosa. {19600}{19691}Musisz mnie nauczyć|jak się płacze prawdziwymi łzami. {19650}{19703}Będę tego potrzebowała. {19750}{19790}Jego kartka. {19875}{19982}Pan Thomas Fennel, Tavestock Square.|Też mi miejsce na mieszkanie. {...
ALOE18-NASTOLAKI_BADYL80-MASSIVE_ADAM3178-PETRUS_