Margolin Phillip M. - Po zmroku.pdf

(1273 KB) Pobierz
Office to PDF - soft Xpansion
Phillip M. Margolin
Po zmroku
After dark
Przełożył Paweł Pretkiel
Niniejszą książkę dedykuję tym adwokatom,
którzy – często oczerniani, bardzo
źle opłacani i wciąż przepracowani – reprezentują
ubogich oskarżonych.
Podziękowania
Bardzo wiele osób przyczyniło się do powstania tej
książki. Szczególne podziękowanie chciałbym przekazać
Tony’emu Ferreirze, Earlowi Levinowi, doktorowi
Michaelowi Kayowi oraz doktorowi Williamowi
Brady’emu za to, że dzielili się ze mną swoją wiedzą
techniczną. Wdzięczny jestem również sędziemu Paulowi
DeMunizowi, który zrelacjonował mi przebieg procesu
Beach przeciwko Norbladowi, a także memu
przyjacielowi, emerytowanemu szefowi wymiaru
sprawiedliwości Edwinowi Petersonowi oraz jego
sekretarzowi Stevenowi Briggsowi (to właśnie Steven
Briggs oprowadził mnie po budynku Sądu Najwyższego
Oregonu) oraz wszystkim sędziom, którzy pozwolili mi
zwiedzić swoje biura. Zapewniam jednak Czytelników, iż
wszyscy pracownicy Sądu Najwyższego przedstawieni w
„Po zmroku” to postacie fikcyjne. Prawdziwi sędziowie
pracują zbyt ciężko, by mieć czas na morderstwa, seks i
intrygi.
Ta książka zawdzięcza wiele Susan Svetkey, Vince’owi
Kohlerowi, Larry’emu Matasarowi, Benowi Merrillowi,
Jerry’emu, Josephowi, Eleonore i Doreen Margolinom
oraz Normanowi Stammowi, gdyż byli na tyle uprzejmi,
iż zechcieli przeczytać pierwszą wersję „Po zmroku”.
Wiele również zawdzięcza wsparciu i miłości trzech
najważniejszych w moim życiu osób: Doreen, Danielowi i
Amy.
Nie sposób znaleźć wystarczających słów
podziękowania dla mojej agentki Jean Naggar i
wszystkich jej współpracowników. To prawdziwi
profesjonaliści, a zarazem przemili ludzie. Mam także
dług wdzięczności wobec mojego niezmordowanego
redaktora Davida Gernerta, którego trafne uwagi nie
pozwoliły mi zaprzestać pracy nad książką, dopóki „Po
zmroku” nie nabrało ostatecznego kształtu. Dziękuję
również Elisie Petrini, mojemu redaktorowi z
wydawnictwa Bantam oraz Doubleday and Bantam, za
ogromne poparcie.
Na koniec, w imieniu własnym oraz moich klientów,
którym groziła kara śmierci, chcę podziękować
Millardowi Farmerowi, który w 1984 roku wygłosił
przejmującą mowę przed Oregon Criminal Defense
Lawyer’s Association, częściowo stanowiącą podstawę
dialogu z rozdziału szóstego. Wypowiedź pana Farmera
podziałała na mnie trzeźwiąco oraz inspirująco. Nigdy nie
zapomnę, co wówczas powiedział, gdyż po części moi
klienci zawdzięczają mu życie.
CZĘŚĆ PIERWSZA
Właściwa cena
Zgłoś jeśli naruszono regulamin