0:00:50: *T�umaczenie Soneri* do wersji 1,37 GB 0:01:02: Otw�rz bram�. Powiedz mu! 0:01:04: Od�� ten pistolet! 0:01:08: Otw�rz! 0:01:10: Odsu� si�! 0:01:13: Id�. 0:01:32: S�ucham? 0:01:37: Id�. 0:01:39: Rzu� bro�, Masud. 0:01:42: Zrzu� z tonu, stra�niku. 0:01:46: Rozmawiasz z Masud Ali. 0:01:49: Jestem terroryst�. Ju� kilka kraj�w ma mnie do��. 0:01:54: Cofnij si�! Spadaj! 0:02:05: Zanim ci� zabije, otw�rz t� krat�. 0:02:10: Po�piesz si�! 0:02:14: Cofnij si�! 0:02:18: Wy��cz �wiat�a! 0:02:33: Rathod! zostaw kluczyki w samochodzie i zapierniczaj tu! 0:02:40: Nigdy nie s�dzi�em, �e ta okazja nadejdzie tak szybko. 0:02:45: Jaka okazja? | -Zastrzelenia go. 0:02:49: Tw�j rz�d chce utrzymywa� mnie przy �yciu, Rathod. 0:02:54: Ty i ci faceci zostali powo�ani do tego by mnie chroni�. 0:02:58: Naprawd�? Musimy utrzyma� go przy �yciu? | -Bo rz�d go chce. 0:03:04: Co je�li zostanie zabity? 0:03:07: Dobre pytanie. 0:03:11: Je�li st�d ucieknie, nie prze�yje. | - Prawda, ale to jest jego praca. 0:03:16: Zaryzykujmy. Jest sam. 0:03:20: Lekarz b�dzie musia� by� wstawiony. | - Ale Masud nie ucieknie. 0:03:38: Nie puszcz� ci�, poniewa� jestem odpowiedzialny przed s�dem... 0:03:42: ...ani nie puszcz� ci� dlatego �e si� boj� czy dlatego �e mi zadaj� pytania. 0:03:46: Ogie� wci�� we mnie si� tli. 0:03:48: Pozb�dziesz si� mnie dopiero wtedy gdy zgin�. 0:03:52: I to na pewno ci� nie ocali. 0:03:54: Dop�ki �yj�, nadzieja na ucieczk� r�wnie� si� nie spe�ni. 0:03:57: Zabierz go 0:06:17: Nasz interes wydaje si� by� w niebezpiecze�stwie. 0:06:20: Gdyby zapomnie� o naszej wrogo�ci Indie i Pakistan b�d� zmierza� do przyja�ni. 0:06:25: To jest dobre dla tych kraj�w. Gdyby nie my to wszystko by�oby z�e. 0:06:30: Nie troszczymy si� o zmar�ych Hindus�w i Pakista�czyk�w. 0:06:34: Nie wierzymy w religi�, ani w jak�kolwiek wiar�. 0:06:38: Nasz� jedyn� religi� i wiar� s� Pieni�dze. 0:06:41: Nasz dru�yna zmierza za interesem... 0:06:44: Masud Ali jest teraz w wi�zieniu w Mumbaju. 0:06:47: Chcemy Masud Ali. Nie zwa�aj�c na koszty. 0:06:50: Wszystko jest juz zorganizowane. 0:06:53: Wprowadzili�my niezliczon� ilo�� ch�opc�w w nasz� religi�. 0:06:57: �wi�ta wojna! | - To czas dla D�ihadu! 0:07:00: Musimy ocala� Masud Ali 0:07:03: Wybrali�my kilku szcz�ciarzy do tego zadania. 0:07:08: Liderem jest Azhar Khan. 0:07:40: Niewierni! Rozwalili meczet! 0:07:47: Rehman-bhai, Abdul-bhai, po�pieszcie si�! 0:08:28: Cofaj sie! 0:08:30: Amjad, nie mieszaj si�! Nie masz poj�cia... 0:08:32: Oni zburzyli �cian� meczetu. | - To id� i te� im zburz �cian�. 0:08:35: Teraz cofa� si�. Cofa� si�! 0:08:38: Podpali� to! | - Tak, podpali� to! 0:08:41: Niech ci� diabli ! Je�li kto� zrobi krok do przodu, zabij� go. 0:08:46: Przez wzgl�d na tych niewiernych, | zar�biesz swoich w�asnych braci? 0:08:51: On jest muzu�maninem tylko z imienia! | - Nie jestem muzu�maninem 0:08:55: Nie jestem muzu�maninem. �wi�ty Koran nie akceptuje nielegalnych interes�w. 0:08:59: A on �yje z tego. 0:09:02: Wysysa krew z biednych i stawia wielkie domy. 0:09:05: Bracie, nie jestem muzu�maninem takim jak ty. 0:09:09: Co szczerzysz z�by? 0:09:12: �wi�ta Ksi�ga r�wnie� m�wi, �e alkohol wysokoprocentowy jest zakazany. 0:09:15: A ten to jest b�cwa�em. Prawda, fakirze? 0:09:19: Jest pijany. I on jest jest wyznawc� naszej wiary? 0:09:22: Bracie, nie jestem muzu�maninem takim jak ty. 0:09:25: Islam m�wi, �e musisz chroni� dzieci, starc�w i kobiety. 0:09:31: I ty i ludzie bierzecie sprawy w swoje r�ce? 0:09:34: ale zapomnia�e� o jednym synu, oni zburzyli meczet. 0:09:41: Cze�� wuju. Gdzie si� lampisz... Jestem tu. 0:09:46: Ju� cierpia�e� z powodu dw�ch atak�w serca i jeszcze czego� innego... 0:09:49: Jeste� na progu �mierci, jak wida� duch nigdy nie s�abnie. 0:09:53: Nie mo�esz umrze� i pozwoli� m�odym �y�? 0:09:56: ale Amjad... 0:09:58: przesz�o��... | -Jak d�ugo to rozpami�tujesz..? 0:10:01: i przelewasz krew? 0:10:04: I rujnujesz nasz� przysz�o��? 0:10:06: Gdzie jest kierowca? 0:10:08: Wasim? | - tak 0:10:11: On jest jednym z nas 0:10:15: Dalej, la� go. 0:10:22: Dawa�, masz co� przeciwko w�asnemu biznesowi. Dawaj bracie. 0:10:27: Ile? | -�wier� kilograma? 0:10:29: �wier�? | - To dla mojej c�rki i dla mnie. Co� jeszcze? 0:10:34: Munna! 0:10:37: Munna? 0:10:45: Pani... 0:10:49: Pani pieni�dze, 0:10:52: Co si� z tob� sta�o, mamo? 0:10:54: Hey, gdzie si� gapisz, padalcu?! 0:10:56: Wszystko wporzadku? 0:11:01: To nie jest m�j Munna? 0:11:08: Nie zostawi� jej samej. Musz� zatrudni� piel�gniark�. 0:11:12: Przynajmniej b�dzie mia�a ca�y czas towarzystwo. 0:11:15: Nie masz poj�cia co si� dzisiaj sta�o. 0:11:18: Jak j� przekonasz? 0:11:21: Ju� dwa lata s� zamieszki w Gud�aracie, m�j brat... 0:11:32: Gdyby �y�, wr�ci�by. 0:11:38: Codziennie daje jej z�udne nadzieje. 0:11:43: Meghna jest k�amczuch�. To ju� nie pierwszy raz kiedy sk�ama�a co b�dzie robi�. 0:11:47: Masz. 0:11:50: On ma racj�. Co b�dziesz robi�? 0:11:53: Mamo, ucz� dzieci karate i si� ucz�. 0:11:57: �wietnie. Uczysz karate, chcesz by� Jackie Chanem? 0:12:00: Dlaczego nie wyjdziesz za m��? | - Ty martw si� w�asnym �lubem. 0:12:02: Chcesz trzyma� Heen� w niepewno�ci do staro�ci. 0:12:04: Przesta� pieprzy� g�upoty bo ci� oblej�. 0:12:07: Bo ci� trzepn�.. | - odezwa�a si� Karate-girl! Trzeba ci� zn�w ochrzci�. 0:12:10: Przymknij si�. 0:12:12: Id� mamo. 0:12:15: Policz� si� z tob� p�niej. 0:12:21: Ju� po�udnie a tu ani widu ani s�uchu �adnego pasa�era. Allachu, wy�lij cho� jednego. 0:12:25: Wujku, cho� no tu. 0:12:26: Wolne? | -Witam. 0:12:31: Dzi�kuje. | -dzi�kuj� Allachu. 0:12:39: Gdzie jecha�? | -Jed� prosto. 0:12:42: Gdzie prosto? | -Prosto. 0:12:45: Ta droga wiedzie do Ahmedabad. Chcesz tam jecha�? 0:12:48: Niech se ta droga wiedzie do Ahmedabad, jed� prosto, powiem ci kiedy masz si� zatrzyma�. 0:12:56: Masz zapa�k�? | - Zapa�k�?? 0:12:58: Po co? | -Musz� zapali�. 0:13:03: Palisz? | - Nie, zapalam kadzide�ka. 0:13:06: Dlaczego? Nie palisz? | - Nie. 0:13:09: Nie pozwalam swoim pasa�erom pali�, zw�aszcza kobietom 0:13:15: W��cz jak�� romantyczn� piosenk�. 0:13:18: Odtwarzacz kimn��. | -To sam za�piewaj. 0:13:21: Boli mnie gard�o. | -Ok, to ja za�piewam. 0:13:25: *Spotykaj�c ci�, rozmawiaj�c z tob�... * 0:13:42: Jeste� �onaty? | -Nie. 0:13:46: Dlaczego? Nie znalaz�e� nikogo? Albo nikogo nie lubi�e�? 0:13:50: Kocham jedn�, ale ona mnie nie... 0:13:53: ..a ona kocha mnie, a ja j� nie.. 0:13:55: Dobra, dobra...jaka ona jest z charakteru? 0:13:57: Kroczy dumnie ze swoj� grzyw�, ale wzi�a stron� ojca. 0:14:02: To znaczy? | -Mam na my�li, jest arogancka, dzika... 0:14:06: ...i szalona. Jak fabryka, jak produkty rolne.. 0:14:09: Jak w filmach hindi... 0:14:13: ..przeszkadza nam ojciec. Dildar-bhai. 0:14:16: Ale prosz� nie spoufala� si� ze mn�. 0:14:18: O�eni� si�. Nie mam zamiaru umrze� kawalerem. 0:14:22: Na pewno wezm� �lub. D�ugiego �ycia Rashid-bhai! 0:14:24: B�dziesz si� �eni� z Rashid-bhaiem? | -Nie. Z jego c�rk�. 0:14:28: Po�lubi� j�. Rashid musi si� zgodzi�, mam 4 tax�wki. 0:14:32: Bo wiesz, �ycie jest kr�tkie. 0:14:35: B�dziemy szcz�liwi. B�d� je�dzi� codziennie taks�wk�. 0:14:39: Stop! Stop! 0:14:41: Zatrzymaj riksz�! | -Dlaczego, dojechali�my do Ahmedabad? 0:14:44: Oszu�cie! K�amco! Po kiego diab�a ci� Kocham? 0:14:47: Po�lubisz c�rk� Rashida, tak!?! 0:14:50: Porzucisz swoje idea�y dla czterech taks�wek? 0:14:53: Allahu! Jestem sko�czona. 0:14:55: Czy ci� pog�o? Obra�asz mnie na �rodku ulicy? 0:14:57: Ludzie patrz�. A po za tym ka�dy znajdzie pretekst �eby obi� g�b� taks�wkarzowi. 0:15:01: Oni maj� cholern� racj�! | -A ty! Dopiero co przyjecha�a�... 0:15:05: ..i prosisz mnie �ebym jecha� prosto. | -To twoja wina, nie moja. 0:15:08: Cztery dni czeka�am na ciebie i wyjecha�am z collegu dla ciebie. Dlaczego nie przyszed�e�? 0:15:11: Przyszed�em. Ale jeste� zawsze w bufecie, �r�c te brudne hamburgery. 0:15:14: Przyjecha�a Karate-girl. Powied� jej. 0:15:17: Dlaczego nie by�a� w collegu? Dlaczego si� teraz tak drzesz? 0:15:20: Sp�r finansowy? | - nie zap�aci�. 0:15:22: Ale przecie� pasa�er p�aci. | -Mam na my�li pieni�dze na dom. 0:15:26: P�ac�. Ona m�wi o Avinash i Mahesh, moich przyjacio�ach. 0:15:32: Dok�adnie. Nie zap�acili swojego czynszu za sze�� miesi�cy. 0:15:36: Ojciec da� im pok�j po tym jak go poprosi�e�. Powied� tym �ebrakom... 0:15:39: ..�eby zap�acili na czas inaczej ich zwolni�. 0:15:42: Przesu� si�! Meghna, chod�my zje�� hamburgera. 0:15:45: A id� se je�� hamburgera, b�dziesz przynajmniej wiedzia�a sk�d masz te pryszcze. 0:15:50: I nie nazywaj nikogo �ebrakiem, Avinash ma zamiar by� gwiazd�. 0:15:56: Ju� si� wdrapuje na drabin� sukcesu. 0:15:58: Spadaj stad! 0:16:01: Nie wyrzuca�em ci� ju� wcze�niej? Dlaczego wracasz? 0:16:09: Chce zosta� bohaterem. 0:16:11: Producenci i kierownicy dali mi na pi�mie �e nie mam ci� wpuszcza�. 0:16:16: Jeste� paso�ytem! 0:16:20: Tylko raz, tylko raz pozw�l mi udowodni� �e jestem dobrym aktorem. 0:16:27: Po tym, moja praca stanie si� jeszcze bardziej prac�. 0:16:30: Moja praca przyniesie mi s�aw� i to b�dzie wielkie osi�gni�cie. 0:16:33: Za�wiec� tak jak gwiazdy. M�j samoch�d wjedzie przez t� sam� bram�... 0:16:36: a ty uk�onisz si� przede mn�! 0:16:39: A ja si� do ciebie u�miechn�. Zapami�taj to. 0:16:45: Pi�knie! �wietnie. 0:16:48: To prawda cz�owieku. Widzisz? 0:16:52: Cz�owiek zostaje stra�nikiem, kierownikiem, producent, bohater... wszystkim. 0:16:58: Ale prawdziwego cz�owieka trudno znale��. 0:17:02: A jak go ju� znalaz�e�, pozdr�w go i wpu�� do �rodka. 0:17:07: Chod�. �ycz� szcz�cia. 0:17:34: Hej tam... ty taryfiarz! Co s� tob� sta�o? 0:17:38: Z drogi! 0:17:42: Jad�....co si� drzesz? 0:17:48: Jed�. 0:18:02: Chc� wiedzie�, dlaczego tym dw�m nie pomagasz? 0:18:06: mog� sko�czy� wko�cu swoje jedzenie? | -Nic nie rozumiem... 0:18:10: Je�li im nie pomo�esz to nie b�dziesz je��. ...
nikawo84