CYWILIZACJA LIBERALNA, A ŚWIAT ZACHODNI.PDF

(71 KB) Pobierz
255314737 UNPDF
WITOLD MARCISZEWSKI — PROBLEMY CYWILIZACJI GLOBALNEJ
Cywilizacja liberalna a swiat zachodni
Próba uscislenia pojec przez definicje operacyjne
Słowa kluczowe: Chrzescija nstwo; cywilizacja; cywilizacja antyliberalna; cywilizacja liberalna; cywiliza-
cja uniwersalna; cywilizacja zachodnia; doswiadczenie; Europa; fizykalizacja; gospodarka wolnorynkowa;
Hayek, Friedrich; Huntington, Samuel; Islam; konflikt cywilizacji; konstrukt teoretyczny; liberalizm; na-
uka; operacjonalizacja; podział władz; pojecie teoretyczne; praworz adnosc; Smith, Adam; teoria; toleran-
cja; Toynbee, Arnold; zdanie obserwacyjne.
Zadanie tego eseju: analiza logiczna w odpowiedzi na alarm Huntingtona
W obliczu rosn acego zagrozenia przez terrorym o korzeniach religijnych zyskuje wziecie alarmistyczna teza
Samuela Huntingtona o konflikcie (clash) cywilizacji, mianowicie islamskiej i zachodniej. Głód łatwych
wyjasnie n, kontentuj acyh sie jedn a prost a formuł a, cechuje zarówno wielu intelektualistów jak i dzien-
nikarzy i szerok a czytaj ac a ich publicznosc; on to sprawia, ze formuła Huntigtona jest przyjmowana z
dzieciecym zaufaniem jako głeboka analiza sytuacji.
Nie trzeba jednak specjalnego zmysłu krytycznego, zeby dostrzec kruchosc tej konstrukcji. Wystarczy
poczytac samego Huntingtona oraz jego mistrza Arnolda Toynebee’go (1889-1975), przyst apiwszy do lek-
tury z najprostszym elementarzem pojec metodologicznych. Ujawni sie natychmiast, z jak beztrosk a spe-
kulacj a mamy tam do czynienia. Krytyka Huntingtona pełni w tym eseju role pouczaj acego punktu wyjscia
do wprowadzenia głównej tezy - o uniwersalnycm charakterze tej cywilizacji. któr a umownie zwiemy za-
chodni a, a która w gruncie rzeczy jest dziełem ogólnoludzkim, z kolosalnym wkładem wyznawców Islamu
jako sredniowiecznych dziedziców nauki i filozofii greckiej.
Powiedzenie "wyznawców Islamu", a nie "Islamu", jest dokonane z premedytacj a. Nie twierdze bo-
wiem o pozytywnym wpływie Islamu jako religii na nauke (nalez ac a do rdzenia naszej cywilizacji), kwe-
stionuje natomiast twierdzenie, ze musi to byc zawsze wpływ negatywny. Moze zachodzic miedzy cywii-
zacj a i religi a stosunek o wiele bardziej złozony niz jednoznaczny sojusz cyz jednoznaczny konflikt; wszak
dramatycznym swiadectwem tej złozonosci s a wiekowe dzieje relacji miedzy nowozytn a nauk a a wiar a
chrzescija nsk a.
Zeby przygotowac na niezbedne analizy logiczne, zaczynam ten esej (odcinek 1) od przypomnienia
elementarza metodologicznego. Pozwoli to na analize pogl adów Toynbee’go i Huntingtona mniej powierz-
chown a niz typowe o tych pogl adach relacje. Zobaczymy, ze nie ma u nich zamiaru zdefiniowania cywili-
zacji, jest tylko przyjete z góry załozenie, ze cywilizacja jest kształtowana przez religie, Nie dowiemy sie
nawet, czy okreslona religia jest dla okreslonej cywilizacji warunkiem wystarczaj acym czy koniecznym.
Uderza tez arbitralnosc tego załozenia, skoro nie znajdujemy nawet próby wyjasnie n, jak maj a sie funda-
mentalne dzieła cywilizacji, powiedzmy, logika Arystotelesa czy "Elementy" Euklidesa, do greckiej wiary
w bogów olimpijskich.
Konkluzje tego eseju s a trzy.
(1) Cechy przypisywane cywilizacji zachodniej, jak demokracja (implikuj aca postawe dialogow a), pra-
worz adnosc, tolerancja, rola nauki i techniki, czy zdolnosc do rozwoju gospodarczego, s a koniecznym
warunkiem przetrwania i rozwoju kazdego z ludzkich społeczenstw. Dlatego nie ma dla niej alternatywy,
musi ona stac sie cywilizacj a uniwersaln a.
(2) Fakt, ze zal azek cywilizacji uniwersalnej powstał w Europie i jej odgałezieniach nie bierze sie ani z ja-
kiegos geniuszu białej rasy ani z natury religii zachodnio-chrzescija nskiej lecz z faktu, ze w Europie (moze
z powodu jej połozenia i małych rozmiarów) zapładniały sie wzajem róznorakie osi agniecia cywilizacyjne.
Ta kumulacja, osiagn awszy na progu nowozytnosci punkt krytyczny (który nie zaistniał gdzie indziej) stała
sie pocz atkiem eksploduj acego procesu rozwoju. Jest to rozwój niejako w imieniu całej ludzkosci, jakby w
inkubatorze, z którego sie rozprzestrzenia na reszte swiata.
(3) Istot a cywilizacji uniwersalnej jest idea liberalna, przyjmowana nie tylko ze wzgledu na ludzkie prawo
do wolnosci, lecz takze ze wzgledu na to, ze w układach o maksymalnej złozonosci (jakimi s a ludzkie
255314737.002.png
2 Cywilizacja liberalna a swiat zachodni. Próba uscislenia poj ec przez definicje operacyjne
społecze nstwa) efektywnosc ich funkcjonowania i perspektywy rozwojowe wymagaj a lokalnosci procesów
informacyjnych i sterowania, co z jezyka cybernetycznego przekłada sie na etos polityczny wolnosci (wy-
bitnym przedstawicielem tego typu liberalizmu jest Friedrich von Hayek).
1. Wprowadzenie metodologiczne do analizy pojecia cywilizacji
1.1. Operacjonalizacja pojec – srodek przeciw mglistosci
Tak sie osobliwie składa, ze im wieksza synteza intelektualna jest do dokonania, z tym wieksz a przychodzi
ona łatwosci a. Intelektualisci maj a w głowach pokazne zapasy klocków pojeciowych i z łatwosci a tworz a
z nich rózne układanki. A im wiecej elementów obejmuje taka układanka, tym trudniej oszacowac, na
ile pasuje ona do rzeczywistosci. System zwany cywilizacj a jest czyms maksymalnie złozonym i st ad
szczególnie trudnym do precyzyjnego ujecia.
Niniejszy esej proponuje pewien srodek, wypracowany w metodologii nauk empirycznych, który słuzy
niejako do pomiaru, na ile pojecia jakiejs teorii przystaj a do konkretnej rzeczywistosci. Srodek ten nazywa
sie operacjonalizacj a (szkoda, ze nie jest to nazwa zgrabniejsza fonetycznie). Zastosujemy go do krytycznej
analizy i sprecyzowania pojecia cywilizacji oraz paru pokrewnych.
OPERACJONALIZACJA obejmuje czynnosci (operacje) obserwacji, a w badaniach bardziej zaawansowa-
nych, takze eksperymentu i pomiaru. Polega ona na wi azaniu przez relacje logiczne pojec teoretycznych z
obserwacyjnymi. POJ ECIA TEORETYCZNE , wystepuj ace w prawach i hipotezach, odnosz a sie do obiektów,
które badacz konstruuje myslowo w celu wyjasnienia zaobserwowanych zjawisk. To, ze s a one konstru-
owane nie przekresla ich realnosci, co widac na przykładzie hipotez detektywistycznych, gdzie konstrukcja
jest zarazem rodzajem domysłu co do stanu faktycznego.
Detektyw ma w polu obserwacji tylko widome slady przestepstwa, nie zas samego przestepce. Z tych sladów i z
posiadanej sk adin ad wiedzy domysla sie on postaci przestepcy z jego zachowaniem, metodami, motywacj a. Jest to
pewna konstrukcja myslowa słuz aca do wyjasnienia zaobserwowanych faktów, poł aczona z domysłem, ze ma ona
odpowiednik w realnym swiecie.
Tak skostruowany obiekt nalezy do kategorii, któr a metodolog okresla mianem: KONSTRUKT TEORE-
TYCZNY . Jest on tym, o czym orzeka, czyli do czego sie odnosi, pojecie teoretyczne.
W przykładzie detektywistycznym kostrukt taki, jesli sledztwo ko nczy sie sukcesem, okazuje sie byc
identyczny z rozpoznanym przestepc a, a wiec jakims obiektem obserwowalnym. W nauce bywa podobnie,
ale tylko czasem. Tak sie zdarzyło np. w genetyce, gdzie gen jako konstrukt w teorii wyjasniajacej dziedzi-
czenie pocz atkowo był obiektem nie daj acym sie obserwowac (przy ówczesnej technice laboratoryjnej), a
pózniej okazał sie byc cz astk a obserwowaln a.
Taka potencjalna obserwowalnosc przysługuje tylko niektórym konstruktom, podczas gdy inne s a ska-
zane, by tak rzec, na wieczn a teoretycznosc. Uzasadnieniem dla s adu o istnieniu danego konstruktu jest
to, ze dotycz acy go domysł, czyli hipoteza, umozliwia wyjasnianie i przewidywanie pewnej klasy zjawisk
obserwowalnych.
1.2. Jak teoria buduje sie na doswiadczeniu, a doswiadczenie na teorii
Tym, co wymaga starannego namysłu jest funkcjonowanie pojec obserwacyjnych. Sprawa bowiem nie
przedstawia sie tak prosto, zeby u podstaw teorii były czyste ZDANIA OBSERWACYJNE , czyli zapisy do-
konanych obserwacji, nie zakładaj ace juz zadnej teorii. Niegdys, w heroicznej epoce neopozytywizmu,
s adzono, ze jest to mozliwe i zarazem obowi azuj ace, ale zgodzono sie wreszcie (do czego wydatnie sie
przyczyniły argumenty Karla Poppera), ze jest to postulat niewykonalny. Niech to uzmysłowi a nastepuj ace
przykłady.
Gdy spogl adam przez okno, powierzchnia okna powinna mi sie wydawac (gdybym nie miał pewnej teorii) wieksza
od domu bed acego naprzeciw. Na siatkówce bowiem oka obraz domu zawiera sie w obrazie okna. Jest jednak
cos takiego, jak przednaukowa teoria perspektywy, do której kazdy z nas dochodzi spontanicznie i z jej pomoc a
interpretuje "gołe" dane zmysłowe. Dopiero dane tak "przyodziane" pewn a teori a słuz a za punkt wyjscia dla innej
teorii.
Drugi przykład: mierzy sie temperature w badaniu naukowym dotycz acym jakiejs choroby. Moznaby s adzic,
ze obserwacje w postaci pomiarów s a u samego punktu wyjscia w budowaniu danej teorii. W rzeczywistosci jednak
pojecie temperatury wystepuj ace w zapisie pomiarów, i st ad traktowane jako obserwacyjne, jest pojeciem teoretycz-
nym fizyki, mianowicie kinetycznej teorii ciepła. Mamy tam definicje temperatury jako "sredniej energii cz astek",
gdzie pierwszy termin jest matematyczny, a zwrot "energia cz astek" wyraza wysoce abstrakcyjne pojecie fizyki.
Choc taka ingerencja teorii fizycznej moze byc niezauwazalna dla biologa, który koncentruje sie na wskazaniach
255314737.003.png
Cywilizacja liberalna a swiat zachodni. Proba uscislenia poj ec przez definicje operacyjne 3
przyrz adu, a nie na teorii, której sie zawdziecza jego skonstruowanie, to obiektywnie jest owa teoria przez zapis
pomiaru zakładana. Zapis ten przeto, czyli pewne zdanie obserwacyjne, ma w domysle klauzule "obserwacyjne –
przy załozeniu kinetycznej teorii ciepła". Przy załozeniu innej teorii fizycznej, np. uznawanej do wieku 19-go teorii
cieplika, mielibysmy inn a teorie medyczn a.
Operacjonalizacja pojecia teoretycznego wi aze go stosunkiem wynikania (mówi ac techniczniej, implikacji)
z jakims pojeciem obserwacyjnym. Jesli wyrazac sie z cał a dokładnosci a, to wynikanie zachodzi nie miedzy
pojeciami, lecz miedzy zdaniami, w których wystepuj a predykaty wyrazaj ace dane pojecia (mówi ac o wy-
nikaniu miedzy pojeciami, uciekamy sie do skrótu, który niejako rozładowuje zbyt spietrzone okreslenie).
Wynikanie moze zachodzic od pojecia obserwacyjnego do teoretycznego lub odwrotnie; s a to czesciowe i
wzajem sie dopełniaj ace operacjonalizacje.
Operacjonalizacja teoretycznego pojecia temperatury, odnosz acego sie do pewnego stanu organizmu,
polega na powi azaniu go z pojeciem obserwacyjnym, wystepuj acym w odczycie pomiaru. Zwi azek ten
oddaje zdanie warunkowe:
Jesli górny kraniec słupka rteci pokrywa sie z kresk a, przy której widnieje napis "37", to temperatura
ciała, do którego był przyłozony termometr wynosi 37 stopni C.
Lista takich zda n stanowi definicje operacyjn a pojecia temperatury ciała. Termin "definicja operacyjna" dał
pocz atek terminowi "operacjonalizacja" a sam jest definiowany w ten sposób, ze jest to definicja cz astkowa
wi az aca wynikaniem (jak w przykładzie na temat gor aczki) pojecie teoretyczne z obserwacyjnym.
1.3. Jak operacjonalizowac stosunkowo proste pojecia społeczne
Pora na przykład z tematyki społecznej. Poddajmy operacjonalizacji pojecie teoretyczne «jest kibicem»
(krócej «kibic»).
Uwaga. Cudzysłowy ostrok atne bed a dalej wkazywac, ze mowa jest o pojeciu, a nie o jego desygnacie ani o terminie
wyrazaj acym dane pojecie. Zamiast pisac "w pewnym angielskim tekscie spotykamy pojecie mrówki" napiszemy:
"w pewnym angielskim tekscie spotykamy «mrówke»". Dzieki tym specjalnym cudzysłowom bedzie wiadomo,
ze nie chodzi ani o zyw a mrówke ukryt a w kartkach ani o napis "mrówka" (który w angielskim elementarzu nie
wyst api, pojawi sie natomiast napis "ant" wyrazaj acy to samo pojecie).
«Kibic» to pojecie teoretyczne, skoro cechy kibicowatosci (jesli mozna sie tak wyrazic) nie da sie dostrzec
bezposrednio zadnym zmysłem. Tkwi ono w wiekszej strukturze pojec teoretycznych. Ktos jest kibicem
druzyny sportowej, druzyne sie definiuje przez pojecie gry, powiedzmy, gry w piłke nozn a, a te z kolei przez
inne pojecia, wsród których wystepuj a takze arytmetyczne jak «wiekszosc» w definicji wygranej (zdobycie
wiecej bramek) czy «równosc» w definicji remisu. Takie wystepowanie pojec arytmetycznych zasługuje
na szczególn a uwage, widac tu bowiem, ze operacjonalizacja oprócz obserwacji moze wymagac pojec
czerpanych spoza doswiadczenia, jak arytmetyczne, algebraiczne, geometryczne, logiczne, ontologiczne,
etyczne etc. Jako pojecia spoza doswiadczenia zmysłowego, a w doswiadczeniu tym zakładane jakby z
góry (łac. a priori ), s a one okreslane jako APRIORYCZNE .
Wyobrazmy sobie, ze przyjechał do Polski turysta z kraju, gdzie grywa sie w piłke nozn a, ale nie ma
zwyczaju kibicowania (jak nie ma go np. w golfie), st ad i w jezyku naszego goscia zadne słowo nie oddaje
pojecia kibica. Ale skoro ma on wiedze o zasadach futbolu, dostarczyc ona moze załoze n teoretycznych
dla zda n obserwacyjnych, którymi sie posłuzymy w operacjonalizacji «kibica». Prowadzimy wiec goscia
na stadion i wskazujemy na zachowanie widzów, które okreslamy jako doping, dostarczaj ac tym pewnego
szczebla posredniego w drabinie definicyjnej. Zachowania dopinguj ace s a widzialne i słyszalne, co stanowi
ich wyrazny aspekt obserwacyjny do wykorzystania w operacjonalizacji «dopingu»; trzeba je tylko zin-
terpretowac jako zachecanie zawodników nosz acych okreslonego koloru koszulki (pojecie obserwacyjne).
Maj ac juz zdefiniowany operacyjnie «doping», posłuzymy sie nim do cz astkowego zdefiniowania «kibica»,
mianowicie: "jesli ktos regularnie dopinguje podczas meczu pewn a druzyne, to jest jej kibicem".
Pojecie operacjonalizacji pozwala wprowadzic kilka waznych odróznie n. Ich wyliczenie podsumuje
zarazem dotychczasowe rozwazania.
Pojecia aprioryczne nie wymagaj a operacjonalizacji. Pojecia nie-aprioryczne czyli empiryczne dziel a
sie na obserwacyjne i teoretyczne. Obserwacyjne charakteryzuj a sie tym, ze w danej teorii nie wymagaj a
operacjonalizacji, teoretyczne zas tym, ze jej wymagaj a. Operacjonalizacja pojecia teoretycznego za po-
moc a obserwacyjnych jest bezposrednia lub posrednia. Posrednia polega na tym, ze w definicji zostało
uzyte jedno lub wiecej pojecie teoretyczne i dopiero ostatnie w tym ci agu jest poddane operacjonalizacji.
Liczb a tego rodzaju ogniw posrednich mozna mierzyc poziom teoretycznosci, tym wyzszy im liczba jest
wieksza. Pojecie cywilizacji znajduje sie na rekordowo wysokim stopniu teoretycznosci.
255314737.004.png
4 Cywilizacja liberalna a swiat zachodni. Próba uscislenia poj ec przez definicje operacyjne
2. Jak operacjonalizowac pojecie cywilizacji
2.1. Jak odkrywa sie sens operacjonalizacji, czytaj ac Toynbee’go i Huntingtona
Jesli ktos w atpi w potrzebe operacjonalizacji jako narzedzia konstruowania i kontrolowania konstrukcji
pojec, to pozbedzie sie w atpliwosci po lekturze licznych tekstów bed acych wariacjami na poddany przez
Samuela P. Huntingtona temat "starcia cywilizacji", mianowicie "zachodniej" z "muzułmansk a". Traktuje o
tym ksi azka Huntingtona The Clash of Civilizations and the Remaking of World Order (Simon and Schuster,
New York, l996).
Operacjonalizacja pojecia tak złozonego jak «cywilizacja» bedzie niedoskonała ze wzgledu na trudnosc
uzyskania pomiarów. Widac to przez porównanie z dyskutowan a wyzej operacjonalizacj a «kibica»; wpraw-
dzie i tu pomiar nie moze byc tak dokładny jak mierzenie temperatury, ale da sie oszacowac siłe dopingu
przez głosnosc okrzyków czy gwałtownosc ruchów. Podobnie, wielkosc aplauzu po wystepie artystycz-
nym mierzymy natezeniem i trwaniem oklasków, dzieki czemu wiemy bez pytania, który z wykonywanych
utworów bardziej sie podobał («podobanie sie» to typowe pojecie teoretyczne).
Gdy nie da sie mierzyc, tym bardziej trzeba sie starac, zeby wi azac pojecia teoretyczne z cechami
niew atpliwie i jednakowo dla wszystkich dostepnymi zmysłowo. Musz a to wiec byc cechy fizyczne,
uchwytne dla oka czy ucha, Zeby zaakcentowac doniosłosc tego warunku, postulowany w nim aspekt
operacjonalizacji bedzie dalej okreslany jako FIZYKALIZACJA. Polega ona na tym, ze gdy jakies pojeie
teoretyczne jest wyjasniane przez inne (coraz blizsze operacjonalizacji) pojecia teoretyczne, to na ko ncu
tego ła ncucha znajduje sie pojecie obserwacyjne czyli odnosz ace sie do rozpoznawalnej zmysłowo cechy
fizycznej.
Te posrednie definicje i sama fizykalizacja s a z reguły cz astkowe, to znaczy, podaje sie pewne warunki
wystarczaj ace stosowalnosci danego pojecia lub pewne warunki konieczne, a nie jedne i drugie w kom-
pletnym wyliczeniu. Owa kompletnosc, która dałaby definicje zupełn a czyli równowaznosciow a jest w
naukach empirycznych nieosi agalna, totez staramy sie tylko o taki układ definicji cz astkowych, zeby czynił
on mozliwym rozwi azanie okreslonego problemu.
Szukaj ac pierwszego ze szczebli definicyjnych dla «cywilizacji», siegnijmy do Alfreda Toynbee’go
jako klasyka tej problematyki, który z «cywilizacji» uczynił fundamentaln a kategorie historyczn a i socjo-
logiczn a.
Toynbee podaje warunki, zeby jakas formacja historyczna zasłuzyła na miano cywilizacji. Jest wsród nich ten, ze
cywilizacja stanowi gatunek bytu, który zmierza do odtworzenia siebie samego za pomoc a odpowiedniej religii
("Civilization is a species of being which seeks to reproduce itself"). Tak cywilizacja grecko-rzymska, maj ac jakby
za kokon ("chrysalis") Chrzescija nstwo starała sie odtworzyc i w cesarstwie bizantyjskim i w rzymskim cesarstwie
narodu niemieckiego. Z kolei Islam spełnił role kokonu dla starozytnych cywilizacji Iranu i Izraela. Toynbee podaje
jeszcze kilka przykładów, gdy jakas religia okazywała sie instrumentem odrodzenia sie jakiejs cywilizacji w swej
nastepczyni. Por. rozdział "Christianity and Civilization" w ksi azce Civilization on Trial (Oxford University
Press, 1948).
Ogólne okreslenie cywilizacji jako bytów samoreprodukuj acych sie za pomoc a religijnych kokonów zo-
stawmy na boku, bo zbyt wiele by trzeba zuzyc atramentu (jak mawiało sie kiedys), zeby dociec sk ad brały
sie tak osobliwe pomysły (salonowe plotki z zycia angielskich wyzszych sfer insynuowały, ze w miare jak
zona Toynbee’go stawała sie coraz pobozniejsza, coraz wieksz a role w jego ksi azkach odgrywała religia).
Powstałyby nieko ncz ace sie pytania: gdzie sie podziała Moskwa jako "trzeci Rzym"? Które pa nstwo dzieki
kokonowi Islamu kontynuuje starozytn a cywilizacje Izraela (czyzby sam Izrael dzisiejszy?) itd. A kazdej z
takich kwestii towarzyszyłoby nieodparcie pytanie psychologiczne: sk ad autorowi to przyszło do głowy?.
Powazniejszym materiałem do dyskusji jest propozycja, zeby konstytutywne elementy cywilizacji upa-
trywac w religii i w organizacji pa nstwowej. Co do pa nstwa, to trzeba sie zgodzic z uogólnieniem, ze
bez pa nstw nie ma cywilizacji, jak i nie ma cywilizacji bez pa nstw. Tego bedziemy sie trzymac w próbie
operacjonalizacji.
Co do pogl adu, ze kazdej cywilizacji przyporz adkowana jest religia pełni aca w tej formacji jak as istotn a
role, to zasługuje on tez na uwage, choc nie jest tak oczywisty. Powstaje on zapewne z takiego toku mysli,
ze (1) kazda cywilizacja wymaga jakiegos systemu norm (czy wartosci), oraz ze (2) kazda religia poci aga
jakis tego rodzaju system. Nie powstaje jednak z tego sylogizm z konkluzj a, ze kazda cywilizacja poci aga
religie. Konkluzja taka wyniknie dopiero wtedy, gdy sie przyjmie przesłanke odwrotn a do 2, mianowicie,
ze (3) kazdy system norm implikuje jak as religie. Mielibysmy wtedy poprawny ła ncuch sylogistyczny: jesli
cywilizacja, to system norm, a jesli system norm to religia, st ad: gdziekolwiek jest cywilizacja, tam jest i
religia.
255314737.005.png
Cywilizacja liberalna a swiat zachodni. Proba uscislenia poj ec przez definicje operacyjne 5
Zdanie 3 okaze sie prawdziwe lub nie w zaleznosci od subtelnych rozwaza n na temat natury religii i
natury norm czy wartosci. Spotkac mozna np. pogl ad, ze samo uznanie jakichs wartosci obiektywnych,
nie bed acych arbitralnym ludzkim wytworem, ma charakter religijny, a wtedy 3 bedzie prawd a na mocy
definicji. Nie mozemy jednak od takich rozwaza n uzalezniac analizy pojecia cywilizacji, bo nie pokona sie
trudnego problemu brn ac w jeszcze trudniejsze. W kazdym razie, nie ma takiej koniecznosci, bo mozna
pojecie cywilizacji poddac analizie na innej drodze.
2.2. Strategia badawcza: zacznijmy od czegos, co niew atpliwie jest cywilizacj a
Wezmy pod uwage strukture, do której nalezy pewna liczba pa nstw uznawanych powszechnie za ele-
menty jednej i tej samej cywilizacji. Nazwijmy j a chwilowo cywilizacj a X, zeby zadnym okresleniem
nie przes adzac wyniku rozwaza n. Istotnie, zachodzi przynajmniej jeden przypadek, co do którego mozna
uzyskac tego rodzaju konsensus. Mianowicie, zarówno uczestnicy cywilizacji X jak i bed acy poza jej
kregiem, a nawet jej przeciwnicy, zgodnie do niej zaliczaj a te sam a grupe pa nstw i społecze nstw. Oprócz
przypadków niew atpliwych istniej a w atpliwe, ale to nie bedzie przeszkod a w ustaleniu cech cywilizacji X
na podstawie owego niew atpliwego trzonu.
Ustalenie tych cech dostarczy kwestionariusza, wedle którego mozna bedzie rozstrzygac o innych struk-
turach, czy podpadaj a one pod pojecie cywilizacji, np. czy grupa pa nstw, w których dominuje religia pra-
wosławna tworzy cywilizacje prawosławn a. Zadaj ac innym te same pytania, otrzymamy inne odpowiedzi i
wtedy tak indagowana grupa pa nstw okaze sie nalezec do cywilizacji odmiennej od X; albo pytania okaz a
sie zle postawione, co doprowadzi do wniosku, ze mamy do czynienia z jakims innym niz cywilizacja
układem.
Lista cech cywilizacji X wyznacza pewien zbiór pojec. Te własnie pojecia maj a sie stac przedmiotem
operacjonalizacji. Po takim zarysowaniu procedury mozna przystapic do jej realizacji.
2.3. Jak skonkretyzowac operacyjnie pojecie cywilizacji
Niech cywilizacja X obejmuje pa nstwa Europy zachodniej, USA, Australie, Now a Zelandie. To wyliczenie
wystarczy do wykrycia cech wspólnych, nawet jesli nie jest zupełne. Wielosc obserwowanych w tym
obszarze cech da sie skondensowac w pieciu nastepuj acych:
— 1. wiod aca rola NAUKI , w tym stosowanej, co obejmuje wszelkie technologie; warunkiem koniecznym
pełnienia tej roli jest wolnosc bada n;
— 2. klasyczny PODZIAŁ WŁADZ, uzupełniony o prerogatywy banku centralnego i role wolnych mediów;
— 3, PRAWORZ ADNO S C (przeciwstawiona arbitralnym poczynaniom osób i grup dyponuj acych sił a), w
której mieszcz a sie tzw. prawa człowieka;
— 4. GOSPODARKA WOLNORYNKOWA ;
— 5. maj aca oparcie w uznawanych wartosciach i w systemie prawnym TOLERANCJA dla pogl adów,
zachowa n i obyczajów.
W tym rejestrze wyrózniono wersalikami pojecia teoretyczne wskazuj ace na warunki konieczne cywilizacji
X. Takie wskazania zawieraj a sie w twierdzeniach nastepuj acej postaci:
Jesli dana struktura jest cywilizacj a X, to ma ona ceche C.
gdzie za C podstawia sie kolejno nauke, podział władz itd. Poniewaz nie s a to pojecia obserwacyjne,
trzeba wykonac kolejne kroki "w dół", az po najnizszy szczebel, na którym dokona sie operacjonalizacja
za pomoc a pojec obserwacyjnych. Trzeba przy tym pamietac, ze operacjonalizacji towarzysz a nieodł acznie
odwołania do jakiejs wiedzy apriorycznej, w szczególnosci arytmetyki, logiki etc, Jest to postepowanie
prawidłowe, skoro pojecia np. arytmetyki stanowi a ideał prawidłowej i jasnej konstrukcji.
Wykonanie takiego programu operacjonalizacji dla pieciu wymienionych pojec wymagałoby pokaznego
tomu. Trzeba wiec poprzestac na nielicznych i bardzo skrótowych przykładach.
Wezmy z punktu 2 «bank centralny». To pojecie teoretyczne definiujemy cz astkowo za pomo a innego
teoretycznego, «ustala stopy procentowe», wi az ac oba zdaniem w formie definicji cz astkowej: "jesli x jest
bankiem centralnym, to x ustala stopy procentowe". Gdy mowa o stopach, jestesmy juz blisko operacjonali-
zacji. Mozna j a wykonac opisuj ac postepowanie przedstawiciela firmy, która korzysta z kredytu, np. takie,
ze w okreslonych odstepach czasu firma dokonuje przelewu do banku (co znowu "fizykalizujemy" opisem
wygl adu formularza do przelewu) okreslonej czesci uzyskanych od banku pieniedzy powiekszonej o kwote
odsetek. «Dokonanie przelewu» to pojecie teoretyczne, w którym czesc tresci podlega operacjonalizacji,
255314737.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin