Downton Abbey [3x08] Episode8 (XviD asd).txt

(54 KB) Pobierz
{650}{749}{Y:B}DOWNTON ABBEY|3x08
{750}{850}Tłumaczenie: jarmisz
{851}{965}Myślę, że całkiem dobrze się zachowała.
{974}{1016}Zwłaszcza po takim deszczu.
{1024}{1079}Jak postępy|w drużynie domowej?
{1082}{1166}My w osadzie|traktujemy to bardzo poważnie.
{1178}{1251}Nikt nie traktuje tego poważniej|od jaśniepana, tato,
{1259}{1299}chociaż lubi udawać.
{1312}{1393}Pan Bates zakończył już odpoczynek|i chce odzyskać pracę.
{1411}{1506}Czas wreszcie zakończyć|ten niefortunny epizod.
{1562}{1599}Więc muszę odejść.
{1623}{1753}Nie ukrywam, że uważam|twoją sprawę za odrażającą.
{1754}{1875}Ale, uwierz lub nie,|nie jestem ci do końca nieżyczliwy.
{1893}{1992}Natura wykrzywiła cię|w coś obrzydliwego,
{1993}{2070}ale nawet ja dostrzegam,|że się o to nie prosiłeś.
{2071}{2167}Uważam, że lepiej byłoby,|gdybyś sam zrezygnował,
{2173}{2275}tłumacząc to powrotem pana Batesa.
{2279}{2357}Napisałbym ci całkowicie|zadowalające referencje,
{2360}{2466}w których nie byłoby nic,|co wymagałoby kłopotliwego wyjaśnienia.
{2500}{2531}Rozumiem.
{2564}{2597}Co z dzisiejszym wieczorem?
{2604}{2641}Już prawie czas na przebieranie,
{2642}{2731}więc jeszcze dziś w tym pomożesz,|a pan Bates przejmie obowiązki jutro.
{2950}{3014}Nie jestem obrzydliwy,|panie Carson.
{3032}{3116}Nie jestem taki jak pan,|ale nie jestem obrzydliwy.
{3129}{3167}Tak, cóż...
{3212}{3264}Chyba już dość na ten temat.
{3279}{3345}Teraz wybacz,|ale czas na gong.
{3487}{3510}Proszę iść, panno O'Brien.
{3511}{3567}Dość podsłuchiwania,|pora wziąć się do pracy.
{3568}{3596}Nie wiem, o czym pan...
{3709}{3753}Jak przygotowania drużyny krykietowej?
{3757}{3798}Powinniśmy być gotowi.
{3806}{3885}- Wciąż mamy Thomasa, dzięki Bogu.|- A czy on nie odchodzi?
{3895}{3960}Nie przed meczem, o ile mam coś|w tej sprawie o powiedzenia.
{3964}{4048}Jeden z ogrodników mówił Annie,|że ich zespół jest w doskonałej formie.
{4052}{4125}To nie w porządku,|że personel zewnętrzny gra dla osady.
{4126}{4179}A czemu nie wspierasz|i drużyny domu, i osady?
{4182}{4213}Obie są twoje.
{4219}{4270}Jestem kapitanem ekipy domowej.
{4286}{4374}Na twoim miejscu wybrałabym osadę.|Zawsze wygrywają.
{4376}{4447}Nie zawsze.|Zazwyczaj, ale nie zawsze.
{4461}{4513}Mary, wyglądasz, jakbyś była w transie.
{4519}{4578}Co robiłaś w Londynie?|Zdajesz się wykończona.
{4582}{4650}Być może.|Postaram się odpocząć jutro.
{4732}{4758}Do licha.
{4773}{4815}- Lepiej pójdę.|- Najpierw posłuchaj.
{4816}{4843}Mały ptaszek szepnął mi,
{4844}{4913}że pan Carson wreszcie postanowił|załatwić sprawę z Thomasem.
{4914}{4947}Najwyższa pora.
{4948}{5030}Jeśli chcesz wyrazić swoją złość na to,|jak potraktował cię Thomas,
{5031}{5063}to nadszedł czas.
{5064}{5099}Nie jestem pewien.
{5100}{5147}Wciąż jestem tą sprawą zniesmaczony,|oczywiście.
{5148}{5182}Oczywiście.
{5216}{5252}Ale jeśli nie powiesz tego głośno,
{5257}{5325}ludzie mogą pomyśleć,|że wcale nie jesteś zdegustowany.
{5359}{5421}A teraz wybacz.|Muszę iść na górę.
{5532}{5578}Anno! Dlaczego jesteś na zewnątrz?
{5579}{5676}Jaśniepani jest z lady Mary, sir.|Boję się, że się spóźni.
{5677}{5714}Zobaczę, co się dzieje.
{5743}{5822}Nie mogłaś trafić w ręce lepsze,|niż dr. Rydera.
{5825}{5865}Mam nadzieję,|że masz rację.
{5874}{5975}- Anna martwi się, że się spóźnisz.|- Boże, przestraszyłeś mnie.
{6022}{6080}Muszę iść.|O'Brien będzie utyskiwać.
{6164}{6228}- O czym rozmawiałyście?|- O niczym.
{6239}{6276}Kobiece sprawy.
{6321}{6378}Musiały cię dziś piec uszy.
{6379}{6433}Papa rozprawiał o meczu krykieta.
{6434}{6483}Osada sprawiła nam lanie w ubiegłym roku.
{6491}{6572}- Pewnie będę musiał zagrać.|- Słuszne przypuszczenie.
{6575}{6659}Ze względu na ubiegły rok,|jest zdeterminowany wygrać tym razem.
{6716}{6785}Bates musi być szczęśliwy,|że to go nie dotyczy.
{6793}{6846}Myślę, że wolałby|chodzić normalnie, sir,
{6849}{6919}nawet gdyby musiał za to zapłacić|udziałem w meczu.
{6927}{6995}Oczywiście, przepraszam.|To było głupie.
{7000}{7066}Nie ma o czym mówić, sir.|Żartowałam.
{7112}{7206}/Nie ma wątpliwości,|/że niektórzy ludzie mają szczególne zdolności.
{7220}{7270}Z krykietem jest tak samo.
{7271}{7323}Zwłaszcza, gdy nauczysz się|tego w dzieciństwie,
{7325}{7420}bo, co zrozumiałe,|później jest to już trudniejsze.
{7423}{7465}Ale przy ojcu takim jak mój...
{7493}{7544}Mogę powiedzieć,|że krykiet mam we krwi.
{7554}{7604}Dlaczego nie grał pan|w poprzednim meczu?
{7607}{7678}A jak? Przecież nie pracowałem|wówczas w domu.
{7681}{7726}Mógłbym najwyżej zagrać|w drużynie osady.
{7741}{7795}Chyba powinnyśmy założyć fanklub.
{7800}{7887}To miłe, Ivy, ale chcę tylko|zagrać dla domu najlepiej, jak potrafię.
{7888}{7925}To jedyna nagroda,|jakiej oczekuję.
{7928}{8018}Pańska skromność jest wzorem|dla nas wszystkich, panie Molesley.
{8240}{8318}- Co cię tak pochłania?|- Artykuł na ten tydzień.
{8319}{8373}- Muszę go wysłać jutro.|- Czego dotyczy?
{8377}{8467}Biednych żołnierzy.|Wielu jest zmuszonych żebrać na ulicach.
{8468}{8561}A niektórzy oficerowie|są fordanserami w nocnych klubach.
{8562}{8639}Po okopach,|nawet Embassy Club to postęp.
{8641}{8681}Nie powinieneś się z tego wyśmiewać.
{8694}{8768}Zapomina, że ty byłeś w okopach,|a ona nie.
{8796}{8888}- Musi mieć teraz 18 lat.|- Mała Rose? Osiemnaście?
{8889}{8934}- Tak.|- To straszne!
{8950}{9027}- To duża odpowiedzialność.|- Nie mówię, że nie.
{9028}{9093}Jej matka jest moją siostrzenicą|i chrześniaczką.
{9094}{9151}Poprosiła o specjalną przysługę.
{9154}{9239}Najwyraźniej nienawidzi Londynu.
{9261}{9323}A nie mogą wrócić do Szkocji|przed lipcem.
{9324}{9436}Biedny Shrimpie.|Ciągle przykuty do biurka.
{9437}{9466}Nienawidzi Londynu,
{9467}{9556}więc przyjeżdża do ciotecznej babki|do Yorkshire, żeby się rozerwać?
{9587}{9620}Bardzo oryginalne.
{9628}{9672}Nie bądź niemądry.|Oczywiście, że zagrasz.
{9674}{9779}Nie zagram. Chciałbym pomóc,|ale nigdy w życiu nie grałem w krykieta.
{9786}{9854}Dziwne, ale ta gra nigdy nie była|częścią mojego dzieciństwa.
{9855}{9928}- Nie grałeś w zeszłym roku?|- Nie, i w poprzednim też nie.
{9935}{10002}- Naprawdę nigdy nie grałem w krykieta.|- A nie mógłbyś spróbować?
{10003}{10114}Robercie! Przestań być despotą.|To ma być miła kolacja.
{10339}{10404}Słyszałam, że pan Carson|zamierza mu darować.
{10405}{10484}- I co mogę z tym zrobić?|- Powiedz, że nie będziesz tego tolerował.
{10487}{10584}Jeśli nie wystawi mu złych referencji,|poinformujesz policję.
{10585}{10611}Nie mógłbym tego zrobić.
{10612}{10669}- Mógłbym?|- Czemu nie?
{10677}{10709}A nie będziesz musiał,
{10710}{10779}jeśli nie chcesz, żeby ludzie|pomyśleli sobie o tobie coś dziwnego?
{10800}{10865}Całe szczęście,|że to powinno się jeść zimne.
{11075}{11150}Jesteś pewna co do Rose?|Nie lepiej, żeby zatrzymała się tutaj?
{11151}{11224}Nie. Nie mogę się tego doczekać.
{11228}{11299}Nie poradziłabym sobie|ze współczesną osiemnastolatką.
{11300}{11338}Nie zrozumiałabym,|o czym mówi.
{11339}{11396}Mój mąż był wielkim podróżnikiem,
{11397}{11483}więc spędziłam wiele wieczorów|nie rozumiejąc ani słowa.
{11484}{11532}Najważniejsze to uśmiechać się
{11543}{11605}i nigdy nie okazywać dezaprobaty.
{11722}{11795}Więc Bates,|jutro stawiasz się do służby.
{11810}{11882}Dobranoc, Barrow.|Wiesz, że życzę ci wszystkiego najlepszego?
{11883}{11933}Wierzę w to.|Dziękuję, milordzie.
{12213}{12260}Zdobywca łupów.
{12275}{12333}- Co będziesz robił?|- Obchodzi to pana?
{12339}{12360}Masz rację.
{12393}{12427}Nic mi do tego.
{12582}{12685}Jeśli spłacimy Simpsona i Tuckera,|odzyskamy znaczną część posiadłości.
{12686}{12723}Będziemy zarządzać poważnym interesem.
{12724}{12804}Dlatego uważam, że mecz|nadszedł we właściwym momencie.
{12805}{12831}Dlaczego?
{12840}{12911}Myślisz, że jak pobiegasz|i kogoś wyautujesz,
{12912}{12968}to papa chętniej to zaakceptuje?
{12970}{13014}Sądzę, że krykiet pokaże mu,
{13015}{13093}że nie zamierzamy rezygnować z całej tradycji.
{13097}{13151}A ja mam pomóc go przekonać?
{13152}{13226}Oczywiście.|Grasz teraz w mojej drużynie.
{13505}{13551}Możesz mnie pocałować,|ale to wszystko.
{13574}{13615}Dlaczego?|Nie tęskniłaś za mną?
{13620}{13654}Okrutnie.
{13661}{13739}Ale Londyn|najwyraźniej mnie wykończył.
{14125}{14150}Wejść.
{14163}{14243}Panie Carson, to prawda,|że pan Barrow odchodzi?
{14264}{14308}Tak, i...
{14341}{14379}jeśli to ma jakieś znaczenie,
{14398}{14513}uważam, że rzeczywiście mylił się|w tym... incydencie,
{14514}{14591}i teraz żałuje,|co go, oczywiście, nie usprawiedliwia.
{14592}{14648}Chciałem się upewnić,|że wystawi mu pan złe referencje.
{14668}{14695}Słucham?
{14723}{14816}Nie mogę pozwolić, żeby ktoś taki|pracował u nieświadomych niczego ludzi.
{14820}{14886}Wystawię mu świadectwo, na jakie,|moim zdaniem, zasługuje.
{14900}{14957}- Będę mógł przeczytać?|- Wykluczone!
{14990}{15084}Pomyślałem, że powinienem|zgłosić sprawę policji.
{15086}{15128}- Co?|- To mój obowiązek.
{15129}{15177}Wiem, że dziś poglądy się liberalizują.
{15178}{15215}Chwileczkę.
{15220}{15310}Nigdy w życiu nie nazwano mnie liberałem|i nie zamierzam tego zmieniać.
{15332}{15421}Ale nie jestem zwolennikiem skandalu.
{15438}{15544}Pan Barrow odejdzie, a ja chciałbym,|żeby odbyło się to po cichu,
{15547}{15598}dla dobra tego domu, rodziny
{15601}{15660}i, jeśli już o tym mowa, twojego.
{15703}{15735}Przepraszam, panie Carson,
{15753}{15821}ale nie mogę milczeć,|bo sumienie nakazuje mi inaczej.
{15844}{15893}Nie mogę przymykać oczu na grzech.
{16977}{17031}Poprosiłam Ethel,|żeby przyniosła nam kawę.
{17050}{17138}Nie powinnam pić kawy.|Mama tego nie aprobuje.
{17142}{17209}- Chciałabyś coś innego?|- Zdecydowanie nie.
{17214}{17272}Poza tym, nie dowie się,|jeśli jej nie powiecie.
{17275}{17357}- Co u lady Flintshire?|- Niesłychanie zajęt...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin