katechizm_rakowski.doc

(550 KB) Pobierz
Wersja robocza

Wersja robocza.

 

Gdzieniegdzie brakuje tekstu, zaznaczono te miejsca wykropkowaniem.

KATECHIZM

Zboru, tych ludzi, którzy w Królestwie Polskim, i w Wielkim Księstwie Litewskim, i w innych Państwach do Korony należących, twierdzą i wyznawają, że nikt inszy, jedno Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, jest onym jedynym Bogiem Izraelskim: a on człowiek Jezus Nazareński, który się z Panny narodził, a nie żaden inszy oprócz niego, abo prze nim, jest jednorodzonym Synem Bożym.

Oze:14, 9

Proste są drogi Pańskie, a sprawiedliwi nimi chodzić będą, a przewrotni na nich upadną.

w Rakowie Roku od narodzenia Pańskiego 1619.


PRZEDMOWA DO CZYTELNIKA.

Wiele ludzi różnego nabożeństwa, pragnęło tego, do niemałego czasu, baczny i pobożny Czytelniku, aby wyznanie nasze, o wszystkich tajemnicach nabożeństwa Pana Chrystusowego, abo jako pospolicie mówią, o artykułach wiary Chrystiańskiej onym do wiadomości przyszło: które dotąd, jako się onym zdało, od nas miedzy ludzie podane nie było. Na którym zdaniu acz się bardzo zawodzili, czego jasnym świadectwem są pisma nasze na świat wypuszczone, w których jako wyznanie wiary naszej, we wszystkich co główniejszych częściach dostatecznie podane jest, tak też od bacznego i pilnego czytelnika snadnie pojęte i wyrozumiane być może; jednak iż przed się te pisma, osobne materie mają, a w jednym miejscu wszytkich tajemnic wiary Pana Chrystusowej w sobie nie zamykają, zdało się nam za potrzebną i chwale Bożej, i Pana Chrystusowej, i zbawieniu ludzkiemu pożyteczną ten Katechizm napisać; w którym i tajemnice wiary P. Chrystusowej wszytkie są w kupę zebrane i jako na tablicy jakiej wymalowane, i oczom ludzi wszech wystawiane, i przeciwne rozumienia, gruntownie, ile tak krótkie pisanie znieść mogło, zburzone i zniesione. Czym nie tylko żądaniu ludzi różnego nabożeństwa, jako tuszymy dogodziło się, ale się też i domownikom wiary nie lada jako posłużyło, aby tak przypatrując się jako w niejakim zwierciadle powinnościom Chrystiańskim swoim, w nich się dzień ode dnia pomnażali, i rośli, i widząc jako święta prawda dziwnie jest mocna i ugruntowana, w tym się nad wszystko ukochawszy we dnie i w nocy swoje w niej rozmyślania mieli. Przyjmij tedy pracę tę łaskawie baczny i pobożny czytelniku, której ci się suma i przyczyna przełożyła, a z pilnością czytaj, o to się usilnie starając, abyć ta praca nasza ku zbawieniu pomocną i pożyteczną była: gdyż ku temu osobliwie celowi od nas jest sprawiona, aby zbawieniu wielom ich posłużyła, i wyszła na wielką i wielmożną chwałę Bożą, i Pana Chrystusowę. A sam najwyższy, przez Syna swego niech ci swoim możnym duchem do tego dopomaga, AMEN.

O PIŚMIE ŚWIĘTYM.

Powiedz mi co to jest Nabożeństwo Chrystiańskie?

Jest droga od Boga ludziom podana i objawiona, ku dostąpieniu żywota wiecznego.

A gdzież jest ta droga podana i objawiona?

W piśmie świętym, zwłaszcza w księgach nowego Testamentu.

Abo też są insze pisma święte, oprócz nowego Testamentu?

Są.

A które?

Pisma starego Testamentu.

ROZDZIAŁ I

O pewności Pisma świętego.

A skądże to wiesz iż te pisma starego i nowego Testamentu są pewne?

Stąd, iż nie tylko żadnej przyczyny nie masz dla której byśmy o nich wątpić mieli: ale też, iż jest wielka przyczyna, z której się ich pewność, dostatecznie pokazuje.

A jakoż mi to pokażesz, iż żadnej przyczyny nie masz, dla której byśmy o tych piśmiech wątpić mogli; a naprzód o tych, które są nowego Testamentu?

Takim sposobem, że, ile się baczyć może, cztery są przyczyny, z których słusznie o jakich ksiąg pewności wątpliwość roście; z których żadna tu miejsca nie ma.

Któreż są te cztery przyczyny?

Pierwsza, gdy nie masz wiadomości o tym, kto jest onych ksiąg, o które idzie, autorem. Wtóra, gdy autor ich jest podejrzany. Trzecia, gdy się pokazuje jaka przyczyna, że one księgi są jakim sposobem skażone. Czwarta, gdy są świadectwa słuszne dlaczego tym księgom nie ma być wiara dawana.

Pokażże mi, jako pierwsza przyczyna tu miejsca nie ma?

Tak, iż od samego początku nabożeństwa przez Chrystusa podanego, wszyscy którzykolwiek do tego nabożeństwa się odzywali, choć w wielu rzeczach z strony tegoż nabożeństwa między sobą niezgodni na to się cale zgadzali, i żadnej w tym wątpliwości nie mieli, iż te księgi pisane są od tych pod których imieniem wydane są: Tak iż kto by chciał, o tych autorach wątpić, ten by musiał przynieść pewną przyczynę dla której by się takowej zgodzie wszytkich przeciwić śmiał.

Azali o niektórych z tych autorów nie było wątpliwości miedzy Starymi?

Była wprawdzie wątpliwość o niektórych:ale, iż ci ludzie, którzy o nich wątpili, żadnej słusznej przyczyny tej wątpliwości nie pokazali, wątpliwość ta upaść musiała.

A wtóra zaś przyczyna jako tu miejsca nie ma?

Tak, iż Autor ksiąg jakich podejrzany być może, abo dla tego, iż tych rzeczy niedobrze wiedział, które pisze: abo iż je nie tak pisze jako wie: abo na ostatek, iż w samych jego księgach są znaki tej rzeczy. Lecz z strony autorów tych ksiąg, żadna przyczyna z tych miejsca nie ma jako to o każdej z osobna pokaże.

Pokażże naprzód o pierwszej.

Co się tycze wiadomości, żadnego nie masz o tych autorach podejrzenia; dlatego iż jedni z nich sami oczyma swymi na to patrzyli, i uszyma swymi tego słuchali, co na piśmiech podali, a drudzy od tych że samych dostatecznie tych że rzeczy wyuczeni byli.

Pokaż o drugiej.

Wierność tych autorów stąd się pokazuje, iż ci nie tylko byli ludzie Christjańscy, ale też napierwszy Nauczyciele nabożeństwa Christjańskiego, które tego żadnym sposobem nie cierpi, aby kto w najmniejszej rzeczy, kłamać miał,nie rzekąc w tak wielkiej, która by wszystek świat w błąd zaciągała.

A trzecią jako mi pokażesz?

Tę trzecią stąd możesz obaczyć, iż w księgach tych autorów, nie masz żadnych rzeczy, ani sobie przeciwnych, ani fałszywych; co by się z pilnego wszytkich tych miejsc rozebrania, w których się zda być co takowego, łacno obaczyło.

Pokazałeś mi już jako dwie przyczynie z onych czterech nie mają miejsca żebyśmy o tych księgach wątpić mogli: teraz mi już pokaż trzecią.

Trzecia przyczyna wątpliwości o jakich księgach, była, ksiąg onych zepsowanie, które jeśliby w tych księgach było, musiałoby być abo wszytkiego pisma ogólnie, abo części jakiej. Wszytkiego być nie może; dlatego, iż by już autorami tych pism nie byli ci którzy są wyższej ukazani: A jeśliby w części to zepsowanie być miało, tedy by to było abo w takich rzeczach które są wielkiej wagi; abo w takich, które są małej wagi. W rzeczach tych, które są wielkiej wagi być nie może: bo by się ta cząstka zepsowana zataić nie mogła, dlatego iż by się znaczna niezgoda tej rzeczy, z drugimi pokazać musiała. W rzeczach też małej wagi, jeśliby jakie zepsowanie było, to żadnej mocy nie ma , żeby dla niego one księgi w wątpliwość przyjść miały.

A nie mógł żebyś mi jeszcze tego jakim innym dowodem podeprzeć, iż te księgi nie są skażone?

Mogę. Abowiem niepodobna rzecz jest, żeby Pan Bóg, którego dobroć i opatrzność niezmierzona jest, który narodowi ludzkiemu w tych księgach samego siebie i wolę swoję, i wszystkiego zbawienia naszego drogę objawił, które też od wszytkich pobożnych ludzi przez tak wiele wieków za takie przyjęte były, miał dopuścić, żeby jakim sposobem skażone być miały.

A ona zaś czwarta, to jest ostatnia przyczyna jako tu miejsca nie ma?

To sam łacno obaczyć możesz: gdyż żadnych ludzi godnych wiary nie masz, którzy by przeciwko powadze tych ksiąg świadectwo wydawali.

Ponieważ żeś mi już dowiódł iż żadnej przyczyny nie masz wątpliwości o księgach nowego testamentu, dowiedź mi też i tego przecz im trzeba wierzyć?

Ucz to samo, iż żadnej przyczyny nie masz wątpliwości o tych księgach, jakom ci już pokazał, może być niemałym dowodem iż byś tym księgom wierzył: wszakże pokażę jeszcze inszą przyczynę wielką, dla której im koniecznie wierzyć mamy.

Pokaże ją proszę?

Ta jest, że w tych księgach a nie w żadnych innych zamyka się Religia Christiaństwa; która iż jest prawdziwa, przeto też tym księgom wierzyć potrzeba.

A czymże mi dowiedziesz, że jest prawdziwa Religia Christiańska?

Tym, iż ten który ją podał, był człowiekiem prawdziwie Boskim, i samo też nabożeństwo jest Boskie.

A skądże to mam wiedzieć, że ten który ją podał, jest człowiekiem prawdziwie Boskim?

Stąd, iż cuda Boskie czynił, a przy tej nauce którą opowiadał, okrutnie zabitym będąc, od Boga jest z martwych wzbudzony.

Jakoż to wiesz, iż czynił cuda, a ku temu, iż te cuda Boskie były?

Co się tycze tego, iż czynił cuda, stąd to wiem, iż to nie tylko ci wyznawają którzy weń uwierzyli, ale też nagłównieszy nieprzyjaciele jego, jako są Żydowie. A zaś iż te cuda były Boskie stąd łacno poznasz, gdyć dowiodę, że go Bóg od umarłych wzbudził. Bo ponieważ on to twierdził, że cuda swoje mocą Boską czynił, dosyć się stąd zamyka gdy go Bóg od umarłych wzbudził, że tak było jako on powiedział, to jest, że cuda Boskie były.

Dowiedź że mi tego, że go Bóg od umarłych wzbudził.

Tak ci tego dowodzę: Naprzód, iż zaraz po śmierci wiele było tych, którzy to mocno twierdzili, że go widzieli z martwych wzbudzonego; a dla tej samej rzeczy, iż to twierdzili, wiele utrapienia podejmowali, a niektórzy też i żywot swój położyli: a po tym drudzy, których było wielkie mnóstwo, od onych pierwszych to wziąwszy, także ucisków wiele i śmierci srogich, dla tejże rzeczy podjęli. Stąd koniecznie to płynie, iż abo Jezus prawdziwie był od umarłych wzbudzony, abo iż oni dla tego, aby to świadczyli co sami rzeczą fałszywą być znali, chcieli rozmaite ciężkości i utrapienia cierpieć, i srodze umierać. Lecz to pośledniejsze, żadnym sposobem ostać się nie może: gdyż się mu sam rozum przyrodzony jaśnie przeciwi: Przeto ono pierwsze prawdą być musi.

Cóż masz za drugi dowód tej rzeczy?

Iż to nie podobna rzecz jest, żeby to nabożeństwo które żadnej zacności świeckiej, żadnych pożytków, żadnej rozkoszy nie tylko nie przynosi wyznawcom swoim, ale ich przeciwnym obyczajem, z tych wszystkich rzeczy obnaża, i w wielkie trudności wedle tego żywota, i utrapienia ciężkie wprawuje, od tak wiela narodów przyjęte być miało, gdyby zmartwychwstaniem Pana Jezusowym utwierdzone nie było.

Dowiodłeś mi już tego że ten który Nabożeństwo Christiańskie podał, był człowiekiem Boskim: proszę, pokaż mi też, iż to samo Nabożeństwo jest Boskie.

Pokazuje się to naprzód z tych rzeczy z których to nabożeństwo jest złożone, jako są Rozkazania i Obietnice; a potym z tego wszystkiego co się około niego toczyło.

A jakoż się to pokazuje z tych rozkazań i obietnic, iż to nabożeństwo Boskie jest?

Tak, iż się w rozkazaniach nadoskonalsza żywota świątobliwość, a w obietnicach nadoskonalsze dobro zamyka.

Któreż są te rzeczy, które się około tego nabożeństwa toczyły?

Początki tego: Wzrost abo pomnożenie: a na ostatek skutki.

A jakoż mi z początków dowiedziesz iż to nabożeństwo jest Boskie?

To łacno obaczyć możesz, gdy się przypatrzysz, jacy byli ci którzy to nabożeństwo fundowali, to jest ludzie podli, i u świata wzgardzeni, a przy tym gdy uważysz jakim sposobem to uczynili, to jest, bez wszelakiej powagi, mocy i mądrości ludzkiej, tylko prostym opowiadaniem i namawianiem ludzi ku tej rzeczy.

A z wzrostu, abo pomnożenia jako mi to pokażesz?

Iż za bardzo krótki czas to nabożeństwo tak rozszerzone było, że niezliczona (14)jak miarz liczba rozmaitych narodów, i ludzi uczonych, i nie uczonych, zacnych i podłych, obojej płci, swoje nabożeństwa rozmaite, w których z Ojców i przodków swoich wychowani byli, opuściwszy, to nabożeństwo przyjęli, żadnego w tym pożytku cielesnego nie upatrując, ani się na żadne przeciwności za tym nabożeństwem idące oglądając.

A z skutków na ostatek jako mię tego nauczysz?

Naprzód, że żadna radą ani mocą i gwałtem ludzkim zatłumione być nie mogło: a po tym, że wszytki dawne i starożytne nabożeństwa przez nie upadły; oprócz żydowskiego, które one za takie uznawało, że od Boga swój początek wziąwszy, do pewnego czasu trwać miało.

Pewności Pism Nowego Testamentu dowiodłeś mi dotąd: proszę cię ukaż mi też pewność Pism Starego Testamentu.

Toć króciuchno tak pokazuję, iż Pisma Nowego Testamentu, których pewność dotąd pokazana jest, świadczą o tych piśmiech iż są pewne i prawdziwe: iż tedy świadkowie są pewni, pewne też świadectwo ich być musi.

ROZDZIAŁ II

O dostateczności Pisma Świętego.

Już mam na tym dosyć coś mi dotąd pewności pism pokazał: proszę cię powiedz mi też jeśli te pisma tak dostateczne są, że na nich samych tylko w rzeczach zbawiennych, przestać mamy.

Są dostateczne, dlatego iż się w nich dostatecznie opisuje, wiara w pana Jezusa Chrystusa, i posłuszeństwo rozkazań jego; za czym, dla Bożej obietnice, idzie żywot wieczny.

Jeśli tak jest, cóż po onych tradycjach, które w Rzymskim Kościele potrzebne do zbawienia rozumieją, i Słowem nie pisanym zową?

Dobrze to uważasz, że nic po nich zgoła do zbawienia.

Cóż tedy o nich rozumieć mamy?

To mamy rozumieć, iż nie tylko bez potrzeby, jakoś już słyszał, od nich wymyślone są, ale też z niebezpieczeństwem wiary Chrystiańskiej.

Któreż tu może być niebezpieczeństwo?

To, iż przez nie dawa się przyczyna, żeby ludzie od prawdy Bożej, do kłamstwa i wymysłów ludzkich przywiedzeni byli.

Ale prze się zda mi się iż oni tradycji z Pisma Ś. dowieść usiłują?

Te wszytki pisma, które oni ku tej rzeczy przywodzą, nic więcej nie pokazują, jedno, iż Chrystus i Apostołowie, i mówili i czynili niektóre rzeczy, które w Piśmie Ś. Napisane nie są: ale tego żadnym sposobem nie dowodzą, żeby to, co oni oprócz pisma, abo czynili abo mówili, było od nich z rąk do rąk na wieczne czasy, ku chowaniu podano, iżeby to, co się w ich piśmiech zamyka, nie było dosyć, do nabożeństwa i do zbawienia.

ROZDZIAŁ III

O jasności Pisma Świętego.

Pokazałeś mi dotąd, pewność i doskonałość Pism świętych: proszę cię, pokaż mi też, jeśli te Pisma są są wszystkim pojętne i wyrozumialne.

Ucz się w nich niejakie trudności najdują: wszakże są pojętne i wyrozumialne, zwłaszcza w tych rzeczach, które do zbawienia są potrzebne.

Jakoż mi tego dowiedziesz?

Naprzód takim sposobem: Ponieważ Pan Bóg dlatego osobliwie ludziom podał Pisma Święte, żeby z nich wola jego, o swym zbawieniu poznali, tedyć to niepodobna, aby takie pisma podać miał, które by wszystkim wyrozumialne i pojętne nie były. Po tym, iż na początku Apostołowie do ludzi prostych listy swoje, w których są naprzedniejsze tajemnice nabożeństwa Chrystiańskiego, pisali.

A skądże są tak wielkie niezgody o wyrozumieniu Pisma Świętego?

Stąd, iż ludzie abo niedbale te pisma czytają: abo serca szczyrego, i od wszech przekaz i pożądliwości uwolnionego do czytania ich nie przynoszą: abo onej pomocy z nieba, to jest, daru ducha onego, którego Pan Bóg wszystkim obiecał, którzy go o to we dnie i w nocy proszą, nie szukają.

Na cóż tedy są Nauczyciele?

Na to, żeby ludzie, do tych rzeczy, które oni sami rozumieć mogą, pobudzali, i w wyrozumieniu trudniejszych rzeczy, aby im też pomagali.

O DRODZE ZBAWIENNEJ

ROZDZIAŁ I

O przyczynach Objawienia.

Już mi się dosyć stało z strony Pisma Świętego: powiedzże mi, czemuś na początku powiedział, iż ta droga która wiedzie do nieśmiertelności, jest od Boga objawiona.

Przeto, iż człowiek, jako z przyrodzenia swego nic spólnego z nieśmiertelnością nie ma tak żadnym sposobem tej drogi sam przez się poznać nie mógł.

A czemu człowiek nie ma nic spólnego z nieśmiertelnością?

Dlatego, iż i z ziemie od początku uczyniony, i dla tejże przyczyny śmiertelny był stworzony: a przy tym, dla zgwałcenia przykazania Bożego, które jemu było dane, z dekretu Bożego, w samym rozkazaniu wyrażonego, pewnej i wiecznej śmierci poddany jest.

A jako się to z niektórymi miejscami Pisma Świętego zgodzi, gdzie napisano, iż człowiek jest stworzony na wyobrażenie Boże, i stworzony ku nieśmiertelności, i iż śmierć przez grzech na świat weszła?

Co się tycze miejsca tego, gdzie napisano, iż człowiek jest stworzony na wyobrażenie Boże, tak masz wiedzieć, iż to nie znaczy nieśmiertelność (co stąd obaczyć możesz, iż też pod tym czasem, gdy już człowiek był poddany śmierci, uznawa w nich Pismo to wyobrażenie Boże, Gen.9, 6. Kto rozlewa krew człowieczą, przez człowieka krew jego rozlana będzie: abowiem na wyobrażenie swoje Bóg uczynił człowieka. Także Jak.3 , 9 Językiem błogosławimy Boga i Ojca, i w nim przeklinamy ludzi, którzy na wyobrażenie Boże są uczynieni.) ale znaczy władza, i panowanie człowieka, które ma na ziemi, nad wszystkim stworzeniem co się pokazuje z tego miejsca, gdzie o tym jest napisano, Gen:1, 26. Uczyńmy człowieka na wyobrażenie nasze, wedle podobieństwa naszego: A niech panuje nad rybami morskimi, i nad ptactwem powietrznym, i nad bydłem, i nad wszytką ziemią, i nad wszytkim co się czołga po niej.

A o drugim miejscu co mi powiesz?

To miejsce naprzód jest przywiedzione z ksiąg które są jedny z tych które Apokrypha zową: i przetoż z niego pewny dowód iść nie może: a po tym, co pospolicie w tym miejscu przekładają, iż Bóg człowieka stworzył ku nieśmiertelności, to właśnie ma być przełożono, według znaczenia słowa greckiego, w nieskażeniu: a nieskażenie rozumie się nie tylko o przyrodzeniu człowieczym, ale też kondycji abo stanie jego spokojnym, i od wszelkiego nieszczęścia wolnym, aż do kresu jemu przyrodzonego; co że się tu tak rozumieć ma, z dalszych słów przeciwko tym wystawionych, pokazuje się, które słowa te są: Ale zazdrością diabelską śmierć weszła na świat, i kuszą się [zadawać] ją, którzy z onego strony są.

A o trzecim jeszcze miejscu, co mi za odpowiedź przynosisz?

Apostoł na tym miejscu nie mówi o śmiertelności, ale o samej śmierci: a insza jest śmiertelność, insza śmierć sama: gdyż może kto być śmiertelnym, a przed się może nie umrzeć.

Jakoż tedy mam to rozumieć, że śmierć przez grzech na świat przyszła?

Tak, że Adam za grzechem swym, z dekretu Bożego, pod śmierć wieczną podpadł; a po tym, wszyscy ludzie, dlatego, iż są z niego urodzeni, tejże śmierci podlegli: co iż tak jest, pokazuje się z tego stosowania, które czyni Apostoł, Chrystusa, z Adamem na tymże miejscu, począwszy od wiersza 12, aż do końca.

Jużem zrozumiał iż człowiek z przyrodzenia swego, nic spólnego z nieśmiertelnością nie ma: pokażże mi też, że drogi do nieśmiertelności, sam przez się poznać nie mógł.

Tak ci to pokazuje, iż ta droga przewyższa ludzki rozum; czego poświadcza Apostoł tak mówiąc: Człowiek duszny nie pojmuje tych rzeczy które są z ducha Bożego (I Kor.2, 14):rozumiejąc przez te rzeczy to co wyższej mówił I Kor.2, 9-10. Czego oko nie widziało, i ucho nie słyszało, i w serce człowiecze nie wstąpiło, co Bóg nagotował tym, którzy go miłują: A nam objawił przez ducha swego: co się rozumie i o samej nieśmiertelności i o drodze do niej wiodącej.

A możesz tego jakim innym świadectwem Pisma Świętego dowieść?

Mogę onym, które jest napisane do Rzymian gdzie tak Apostoł mówi: Co się wie o Bogu, jawno jest w nich: bo im Bóg objawił. Abowiem niewidzialne rzeczy jego, od stworzenia świata, z uczynków wyrozumiane, widziane bywają, ona wieczna jego moc i Bóstwo, ku temu aby byli bez wymówki(Rzym. 1.20).

Jakoż się to z tego miejsca pokazuje?

Tak, iż jaśnie Apostoł świadczy, że te rzeczy które Bóg ludziom objawił przez Ewangelię, a takie są, które od samego stworzenia świata niewidzialne były, i za tyże ich ludzie sami przez się wyrozumieć nie mogli. Abowiem sama materia którą Apostoł na tym miejscu traktuje, pokazuje to, iż te uczynki, z których niewidzialne rzeczy Boże poznane są, o uczynkach Ewangelię rozumiane być muszą.

Ale to miejsce pospolicie nie tak rozumieją.

Tak jest: ale im to stąd pochodzi, ze miejsce inaczej czytają, niżli od Apostoła położone jest. Abowiem co Apostoł napisał, Od stworzenia świata, to oni czytają, Z stworzenia świata: a przy tym słowa te, które maja być złączone z onymi pierszymi, rzeczy jego niewidzialne, jakie też złączenie jest w drugim miejscu temu podobnym, Mat.13, 35 Otworzę w przypowieściach usta moje: wypowiem zakryte rzeczy od założenia świata, oni złączają z poślednimi, widziane bywają.

ROZDZIAŁ II

Na czym ta droga zbawienna należy.

Wyrozumiałem już, iż ta droga nabożeństwa Chrystiańskiego, jest nam od Boga podana i objawiona: powiedzże mi, Która jest ta droga.

Znajomość Boga i Chrystusa, jako sam Pan Jezus świadczy: Ten jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, onego samego prawdziwego Boga, i któregoś posłał Jezusa Chrystusa Ew.Jana. 17, 3.

O ZNAJOMOŚCI BOŻEJ.

ROZDZIAŁ I.

O istotności Bożej.

Powiedzże mi naprzód, w czym się ta znajomość Boża zamyka

W poznaniu rzeczy tych, które do Istotności jego należą, i w poznaniu Wolej jego.

Które są te rzeczy co należą do Istotności?

Rzeczy te dwojakie są: Jedne, które są koniecznie potrzebne do zbawienia; a drugie do zbawienia bardzo są pomocne i pożyteczne.

Które są rzeczy do Istotności Bożej należące, koniecznie do zbawienia potrzebne?

Są te, iż Bóg jest i iż Jeden tylko jest, Iż wieczny, iż doskonale sprawiedliwy, iż doskonale mądry, iż doskonale możny.

Cóż to jest znac, iż Bóg jest?

Znać, abo mocno temu wierzyć, iż on sam z siebie ma nad nami zwierzchność Boską.

Co to jest znać, iż jeden tylko Bóg jest?

Znać, abo mocno wierzyć, iż on sam tylko jest który sam z siebie ma nad nami zwierzchność Boską.

Co to jest zwierzchność Boska nad nami?

Jest moc i prawo zupełne, stanowienia o nas, coby jedno chciał, i w tych samych rzeczach do których żadna moc ludzka, ani którakolwiek inna dosiąc nie może. Jako są same myśli nasze, choć w najgłębszych skrytościach serca naszego zawarte, którym on, wedle upodobania swego, prawa przypisywać i nagrody i karania postanawiać może.

Cóż to jest, iż te zwierzchność sam z siebie ma?

Jest to, iz jej żadnym zgoła sposobem od tego inszego nie ma.

A zaś to co jest iz ją sam tylko ma?

Nie powiedziałem tak prosto, że ją sam tylko ma, ale iż ją sam tylko ma z siebie samego.

Bo nic nie przeszkadza, żeby on tej zwierzchności , której żaden iny oprócz niego sam z siebie nie ma, komu dać nie miał: chociaż same Pismo tak mówi, że ona sam tylko jest który jest mocny abo panujący (I Tym. 6.15).

Czemuż tedy tak mówi Pismo?

Dlatego, iż ktokolwiek ma co zwierzchności, nie tylko Boskiej, ale też ludzkiej, to ma z daru jego.

Co to jest znać, iż Bóg jest wieczny?

Iż nie ma ani początku, ani końca.

Co to jest znać, że Bóg jest doskonale sprawiedliwy?

Że to jest przyrodzenie jego, strzedz słuszność, i sprawiedliwości.

Co to jest znać, iz Bóg jest doskonale mądry?

Iż nie tylko wszystkie rzeczy wobec wie, ale też każdą z osobna dostatecznie, tak iż żadna uchronić się nie może wiadomości jego.

Co to jest znać, że Bóg jest doskonale możny?

Iż wszytko co chce, czynić może.

Czemuż te wszystkie rzeczy o Bogu znać jest koniecznie potrzebna do zbawienia?

Dlatego, że się bez tych rzeczy, tej drogi do zbawienia trzymać nie możemy.

Pokaż mi to porządkiem, o każdej z osobna.

Co się tycze pierwszej, ktoż nie widzi iż do zbawienia potrzeba, wierzyć że Bóg jest, ponieważ gdybyśmy nie wierzyli że Bóg jest, nie moglibyśmy też wierzyć, ze ta droga jest nam od niego podana: i dlatego też świadczy Duch Św. w liście do Hebrow Potrzeba temu, który przystępuje do Boga, wierzyć że Bóg jest (Heb, 11.6).

A drugiej rzeczy jako dowodzisz?

Jeślibyśmy nie wierzyli, iż Bóg jeden tylko jest, tedybyśmy z strony tej drogi na umyśle roztargnieni być musieli, nie wiedząc który ją nam pewnie podał. Dla której przyczyny też pan Bóg barzo często w Pismie świętym nam przypomina, iz Bóg jest jeden, jako masz u Mojżesza, co też powtarza pan Jezus u Mateusza i u Marka świętego: Słuchaj Izraelu Iehowa Bóg twój, Bóg jedyny jest. Także u Mojżesza: Patrzcie, ze ja sam tylko jestem, a nie masz inszego Boga oprócz mnie. Patrz też o tym: I Cor. 8. 6, I Tim. 2. 5, Ephef: 4. 6, Gal. 3. 20,26.

Powiedz mi o trzeciej rzeczy.

Jeślibyśmy nie wierzyli, że Bóg jest wieczny,nie moglibyśmy się spodziewać od niego, tego żywota wiecznego,, do którego nas ta droga prowadzi.

Powiedz mi o czwartej.

Wierzyć iż Bóg doskonale sprawiedliwy jest stąd się pokazuje, iż jest potrzebna ku zbawieniu, naprzód, żebyśmy mogli cale wierzyć, iż te rzeczy które nam choć niegodnym obiecał, wypełni, i swym obietnicom, dosyć uczyni. A potym abyśmy w tym upewnieni byli, iż w tych wszytkich pokusach, które na nas w tej drodze przypadają, nie masz żadnej niesprawiedliwości, że je na nas Bóg dopuszcza.

Pokaż o piątej, to jest, iż Bóg doskonale mądry jest.

Ta jest do tego potrzebna, abyśmy nic nie wątpili, że samo serce nasze nad którego wybadanie nic trudniejszego nie masz, Bogu zawsze całe znajome jest, z którego serca nawięcej posłuszeństwo nasze wyznane bywa.

Pokaż mi na ostatek o szóstej.

Iż to jest rzecz do zbawienia potrzebna, wierzyć iż Bóg jest doskonale możny, o tym żaden wątpić nie może. Abowiem ktożby to mógł mocno wierzyć, iż Bóg jako pierwszy autor tej rzeczy, może nam dać wieczny żywot, jeśliby tego nie wierzył, iż moc jego w czynieniu wszytkiego co chce, jest zgoła nieograniczona. Także też ktożby te wielkie ciężkości, które ci którzy Bogu w tej drodze nabożeństwa Christiańskiego służą podejmować muszą, chciał podjąć, jeśliby w tym upewniony nie był, iż wszytki rzeczy są w ręku Bożych, i iż rzeczy bez jego wolej przypadać ni...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin