Korporacja Według Teda S02E02.txt

(23 KB) Pobierz
{110}{148}Kiedy pracujesz dla firmy,
{148}{188}tak wymagaj�cej jak Veridian Dynamics,
{188}{254}wa�nym jest,|by mie� czas na �ycie osobiste.
{738}{776}Wygl�da�a na mi��.
{776}{812}To by�a Nadine.
{812}{874}Dobrze. Wi�c si� znacie?
{874}{920}Tak, jest prawniczk�|w firmie.
{920}{966}Przepraszam,|�e ci� nie przedstawi�em.
{966}{1009}Tw�j j�zyk by� zaj�ty,
{1009}{1066}ca�y wewn�trz jej ust.
{1066}{1102}Jest niesamowita.
{1102}{1152}Przez to, �e oboje|pracujemy do p�na,
{1152}{1190}ci�ko jest znale�� czas,|�eby gdzie� wyj��.
{1190}{1233}Tak wi�c, zazwyczaj|spotykamy si� w jej biurze,
{1233}{1274}gdzie ma drzwi,|kt�re mo�na zamkn��
{1274}{1328}i szaf�, w kt�rej|wieszamy swoje ubrania,
{1328}{1396}wi�c jeste�my czy�ci i �wie�y,|po tym jak ju� si� wybrudzimy.
{1396}{1500}Jedyny raz by�em nago w tym budynku,
{1500}{1568}gdy super wszy|pr�bowa�y mnie skolonizowa�.
{1608}{1656}To jest przyjemniejsze ni� tamto.
{1737}{1786}Hej, bloopity-bloo.
{1806}{1844}To ksywka,|kt�r� dla ciebie wymy�li�am,
{1844}{1938}- prosto z g�owy.|- Pali�a� co� rano, przed prac�?
{1938}{1972}Zawsze taka jestem, Ted.
{1972}{2030}Wiesz, �e pr�buje|pisa� ksi��ki dla dzieci?
{2030}{2106}- W�a�nie sprzeda�am jedn�.|- Naprawd�? Gratuluj�.
{2106}{2144}Wys�a�am rozdzia� do kilku wydawnictw
{2144}{2182}i jedno z nich si� zdecydowa�o.
{2182}{2240}Mog� mie� zupe�nie now�|karier� w rozrywc� dla dzieci
{2240}{2310}zamiast pracowa� w miejscu,|kt�re wykorzystuje je do sk�adania amunicji.
{2316}{2368}Rany, kto b�dzie nas os�dza�|kiedy ci� zabraknie?
{2368}{2412}Nie, ale powa�nie, to... wspaniale.
{2412}{2484}Wi�c, to jest to opowiadanie|z ma�ym le�nym stworem, kt�ry wygl�da jak Phil?
{2484}{2578}Jest lemurem|i zupe�nie nie przypomina Phila.
{2578}{2626}Ich kontury s� ca�kowicie odmienne.
{2626}{2665}Hej.
{2744}{2826}Banany! Uwielbiam bananany.
{2863}{2894}O Bo�e.
{2894}{2962}Doczepi�am mu ogon|i wsadzi�am go na drzewo.
{2962}{2996}Znienawidzi to.
{2996}{3042}Porozmawiaj z nim.|Mo�e mu si� spodoba.
{3042}{3098}Ale je�eli poka�e ci z�by,|to bym stamt�d spieprza�.
{3206}{3250}Wszyscy potrzebujemy �ycia poza prac�.
{3250}{3334}Moje sprowadza si� do jednego perfekcyjnego,|wygodnych rozmiar�w tobo�ka.
{3334}{3374}Tatu�!
{3374}{3450}Hej, chod� tutaj.|Jak ci min�� dzie�, kochanie?
{3450}{3487}Fantastycznie. Cammy zwymiotowa�a,
{3487}{3564}a potem Aaron Oberlander|po�lizn�� si� na tym, a potem...
{3564}{3600}Grace T. uderzy� Grace H.,
{3600}{3648}a potem Grace S. przylepi�|gum� do w�os�w Grace T.
{3648}{3705}A p�niej ka�dy z nich p�aka�...
{3705}{3800}Plusem przebywania Rose w firmowej �wietlicy|jest to, �e sp�dzamy ze sob� wi�cej czasu.
{3800}{3886}Wad� jest, �e s�ucham wielu nudnych historii|o dzieciach moich wsp�pracownik�w.
{3886}{3954}I wtedy Grace powiedzia�a mi,|�e tata Billy'ego zostanie zwolniony.
{3954}{4004}Nazywa si� Larry Pancake.
{4004}{4078}Kochanie, nie ma w firmie nikogo|o nazwisku Larry Pancake,
{4078}{4116}ani nikogo innego|z nazwiskiem po jedzeniu.
{4116}{4166}A Taco Tony ze sto��wki?
{4166}{4210}Co�, to by�a tylko ksywka.
{4210}{4248}I ju� go tak nie nazywamy.
{4248}{4314}Po tym, jak przeni�s� si� do baru sa�atkowego|brzmia�o to rasistowsko.
{4384}{4450}Firma zacz�a|kolejny etap restrukturyzacji.
{4450}{4502}Na tanich, przemys�owych dywanach|jest krew.
{4502}{4572}Jaki� facet z dzia�u B+R|w�a�nie zosta� zwolniony.
{4572}{4642}Naprawd�? Nie nazywa� si�|Larry Pancake, prawda?
{4642}{4672}Ted, to rasistowskie.
{4672}{4728}Ustawa m�wi, �e nie mo�emy ju� nabija� si�|z nazwisk ludzi,
{4728}{4777}nawet gdy s� prze�mieszne.
{4777}{4836}Facet nazywa� si� Larry Pancow.
{4836}{4870}Larry Pancow?
{4870}{4932}Wczoraj w �wietlicy Rose us�ysza�a
{4932}{4994}�e kto� o nazwisku Larry Pancake|zostanie zwolniony.
{4994}{5076}Wiedzia�a? Sk�d mog�a wiedzie�|z wyprzedzeniem o czym� tak poufnym?
{5076}{5115}Jedno z dzieci o tym m�wi�o.
{5115}{5176}Je�li Rose mog�aby powiedzie� nam,|kto jeszcze jest do zwolnienia,
{5176}{5218}mogliby�my uratowa� ich posady.
{5218}{5274}Bycie zwolnionym st�d nie jest fajne.
{5296}{5330}Veronica mia�a racj�.
{5336}{5384}Kiedy Dzia� Kadr podejmuje|decyzj� o zwolnieniu kogo�...
{5384}{5446}Zajmijcie si� Larry Pancowem.
{5446}{5504}Zesp� ekstrakcyjny wkracza do akcji,
{5504}{5568}zaskakuj�c niczego nie spodziewaj�cego si�|pracownika, zanim zd��y, on lub ona,
{5568}{5644}usun�� jak�kolwiek wa�n� informacj�,|wart� miliony dla naszych konkurent�w.
{5744}{5799}Larry Pancow.
{6048}{6154}Kiedy zwalniaj� ludzi z mojego dzia�u|wygl�dam na s�ab�, a moi ludzie na zb�dnych.
{6154}{6216}No we�, Ted. Jeste� otwart� osob�.
{6216}{6272}Z pomoc� Rose mo�emy ocali� ludzi.
{6272}{6348}Czy tak nie robi� otwarci ludzie?
{6368}{6400}Dobra.
{6400}{6472}Jest tam mn�stwo dobrych ludzi|i chcia�bym ocali� ich przed zwolnieniem.
{6472}{6540}Mo�emy tylko raz porozmawia� z Rose.
{6557}{6583}Delikatnie.
{6583}{6672}Dobra. �ci�gnijmy j� tu,|rozkruszmy jak homara
{6672}{6742}i wydob�d�my z niej|s�odkie, bia�e mi�so informacji.
{6770}{6836}- Delikatnie.|- Wiem, �e nie lubisz je�� dzieci,
{6836}{6876}ale przez takie gadki
{6876}{6952}i twoj� chatk� w lesie zrobion� z cukierk�w,|wci�� chodz� plotki.
{7124}{7166}Moja wyp�ata w tym tygodniu jest mniejsza.
{7166}{7234}- A twoja?|- Nigdy jej nie otwieram, p�ki nie poka�e jej �onie.
{7234}{7300}Nie lubi, gdy w�sz� w naszych finansach.
{7300}{7332}Hej, ch�opaki.
{7332}{7410}- Sprzeda�am jedn� z moich ksi��ek dla dzieci.|- Gratulacje.
{7410}{7464}A najfajniejsze jest to,|�e g��wny bohater
{7464}{7512}nie przypomina nikogo,|kogo kiedykolwiek widzieli�cie.
{7512}{7550}Prawda?
{7558}{7616}Nie by�oby fajnie podpisa� si�|pod tym stwierdzeniem?
{7616}{7648}O Bo�e, to ja.
{7648}{7712}- To nie ty, ty egomaniaku.|- Podoba mi si�.
{7712}{7786}- Dobra, to ty.|- Widzisz, Lem? M�wi�em, �e dobrze wygl�da�bym z ogonem.
{7786}{7820}Nie tak dobrze, jak ja z poro�em.
{7830}{7932}Oczywi�cie, musia�bym odci�� dach w samochodzie,|ale by�oby warto, nawet gdyby pada�o.
{7932}{7988}Lepiej upewnij si�,|�e firma nie dowie si� o twojej ksi��ce.
{7988}{8049}Tak, nasze kontrakty m�wi�,|�e cokolwiek stworzymy
{8049}{8091}automatycznie nale�y do Veridian.
{8091}{8140}Ale my�la�am, �e to dotyczy tylko|spraw naukowych.
{8140}{8190}Wszystko co stworzymy... badania,
{8190}{8268}literatura, poezja, pie�� �a�obna.
{8268}{8332}Nawet zupa rybna,|kt�r� przynios�em na firmowy piknik.
{8332}{8390}Veridian sprzeda� przepis FAA.| (Federalna Administracja Lotnicza)
{8390}{8470}U�ywaj� jej do spryskiwania pasa startowego|przy awaryjnych l�dowaniach.
{8470}{8545}Zamierza�am popracowa� nad tym tutaj,|bo zbli�a si� deadline,
{8545}{8614}ale nie mog� ryzykowa�,|by firma przej�a prawa do mojej ksi��ki.
{8624}{8656}Co mam robi�?
{8790}{8846}My�licie o poro�ach i ogonach, prawda?
{8846}{8906}Dlaczego zwierz�ta maj� wszystkie|najfajniejsze cz�ci cia�a?
{8906}{8952}Chcia�bym mie� wielorybie nozdrza.
{9026}{9080}Wi�c Tasha rzuci�a kupk� chomika w Molly,
{9080}{9138}a ona zacz��a p�aka�,|bo troch� wpad�o do jej winogron.
{9138}{9194}A winogrona s� jej|dziewi�tym ulubionym owocem,
{9194}{9290}po brzoskwiniach, gruszkach, mango...
{9290}{9338}O Bo�e, twoje �ycie jest trywialne.
{9338}{9374}Jak ty to wytrzymujesz?
{9374}{9438}Veronica, jeste�my delikatni, pami�tasz?
{9438}{9492}Mniej Hulka, wi�cej Bruce'a Bannera.
{9492}{9562}Dawaj, dziecko.|Sk�d wiesz o zwolnieniu Larry'ego Pancake?
{9562}{9592}Grace Hutchens mi powiedzia�a.
{9592}{9648}Grace Hutchens?|To musi by� dziecko Berta Hutchensa.
{9648}{9708}To ma sens. Bert jest szefem Dzia�u Kadr.
{9708}{9750}Musia�a us�ysze� co� w domu.
{9750}{9788}Co jeszcze m�wi�a?
{9788}{9828}Czy kto� jeszcze straci prac�?
{9846}{9908}- Nie pami�tam.|- Nie pami�tasz czy nie chcesz pami�ta�?
{9908}{10010}Veronica! Kochanie, je�li czego�|nie pami�tasz, to nic nie szkodzi.
{10016}{10100}Grace chyba m�wi�a, �e jaki�...
{10100}{10162}Paul te� b�dzie zwolniony.
{10162}{10226}Paul Spielman?|My�l, kochanie! My�l!
{10256}{10330}Bo Veronica znowu b�dzie na tobie|wywiera� nieodpowiedni� presj�.
{10384}{10434}Raczej na pewno|to by� Paul Spielman.
{10434}{10494}M�j Bo�e. Tylko nie Paul Spielman.
{10494}{10562}- Nie masz poj�cia kto to.|- Najmniejszego.
{10562}{10608}Jest jednym z najlepszych|in�ynier�w naszego dzia�u.
{10608}{10660}I tak po prostu wyrzuc� go na bruk
{10660}{10742}bez chwili zastanowienia,|jak s�abo b�d� przez to wygl�da�?
{10742}{10810}Paulowi te� mo�e si� to nie spodoba�,|bo, wiesz, ma czw�rk� dzieci.
{10810}{10862}Dobra, jestem nieczu�a.|Mog� z tym �y�.
{10862}{10908}Ale musimy ocali� jego prac�.
{10938}{10988}Nie chc�c, by firma dowiedzia�a si�|o jej ksi��ce,
{10988}{11038}Linda dosz�a do wniosku,|�e pracowanie nad ni� w biurze
{11038}{11070}jest zbyt ryzykowne.
{11070}{11128}- Dok�d idziesz?|- Do �azienki.
{11128}{11202}- Ze wszystkimi swoimi rzeczami?|- Mia�am na my�li �azienk� w moim domu.
{11202}{11274}Nie czuj� si� zbyt dobrze,|wi�c musz� i�� do domu na kilka dni.
{11274}{11324}I skorzysta� z �azienki.
{11324}{11388}- Tak, to trzyma si� kupy.|- Nie, nie trzyma si�.
{11388}{11452}Gdybym mia�a wi�cej czasu,|porzuca�abym tob� jak koci� zabawk�.
{11452}{11488}Ale musz� ocali� czyj�� prac�,
{11488}{11538}wi�c r�b co chcesz,|mnie to nie obchodzi.
{11546}{11596}Teraz to si� trzyma kupy.
{11616}{11660}- Veronica.|- Wsz�dzie pracownicy.
{11660}{11702}Jakbym przechodzi�a przez paj�czyny.
{11702}{11768}Wiesz dlaczego moja wyp�ata|jest w tym tygodniu troch� mniejsza?
{11768}{11832}To kod naszych us�ug prawniczych.
{11832}{11902}Najwyra�niej w ubieg�ym tygodniu sp�dzi�e�|cztery godziny z jednym z naszych prawnik�w
{11902}{11946}Spotka�em si� z Nadine Webson,
{11946}{11992}ale nie robili�my niczego prawnego.
{12008}{12046}Chwila. Pozw�l mi uj�� to inaczej.
{12046}{12094}Prawnicy musz� wystawi� komu�|rachunek za ka�d� godzin� pracy.
{12094}{12140}Firmy nie obchodzi,|czy planuj...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin