Przepisy makrobiotyczne.doc

(104 KB) Pobierz
Przepisy makrobiotyczne

Przepisy makrobiotyczne

 

Chleb na zakwasie

 

Przygotowanie zaczynu: Wymieszać na papkę 30 g świeżej mąki razowej i 50 cm3 wody (najlepiej studziennej). Odstawić na kilka dni w miejsce o temperaturze pokojowej. Mieszać dwa razy dziennie drewnianą łyżką. Po upływie trzech do pięciu dni widoczne są w mieszaninie bąbelki powietrza, ma ona smak słodko-kwaśny. Dodać 40 g świeżej mąki razowej i wymieszać tak, by utworzyło się elastyczne ciasto. Odstawić ciasto, żeby wyrosło na 5 godzin. Naczynie przykryć ściereczką i odstawić na miejsce osłonię \te od przeciągów. Po 5 godzinach objętość ciasta powinna wzrosnąć dwukrotnie.

 

Wypiek chleba: Zamieszać starannie 60 dag świeżej mąki razowej i 10 g soli. Wymieszać zaczyn z 350 cm3 letniej wody. Wygniatać przez co najmniej 15 minut aż do otrzymania elastycznego ciasta. Zawinąć ciasto w wilgotną ściereczkę i odstawić w ciepłe, osłonięte od przeciągów miejsce na 90 minut. po upływie tego czasu wyrabiać ciasto jeszcze raz przez chwile, ażeby dostawało się powietrze do wewnętrznych warstw ciasta, po czym odstawić, żeby urosło, na trzy godziny. Ciasto powinno rosnąć w miejscu ciepłym, osłoniętym od przeciągów, przykryte wilgotną ściereczką. Uformowane ciasto wstawić do gorącego piekarnika (temperatura 2250C). Ażeby zapewnić odpowiednią wilgotność powietrza, na dole w piekarniku należy wstawić naczynie z wodą, wodę należy dolewać w miarę wyparowywania. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 170-C i piec przez następne 70 minut.

Po upieczeniu odstawić chleb na 24 godziny. Zyskuje przez to na smaku i lekkostrawności.

Chleb najlepiej jest przechowywać w drewnianych pojemnikach. Pojemniki takie trzeba regularnie czyścić, bo okruchy chleba stanowią znakomitą pożywkę dla pleśni. Chleb można też przechowywać w czystej, codziennie zmienianej, lnianej ściereczce.

 

I jeszcze kilka uwag:

1. Wysoka temperatura przyspiesza fermentacje zaczynu, niska zaś opóźnia.

2. Chleb o dużej zawartości zaczynu rośnie szybko, jest bardziej pulchny - ryzykujemy jednak wtedy, że będzie miał zbyt kwaśny smak...

3. Chleb o małej zawartości zaczynu rośnie powoli, jest bardziej twardy i zbity, ale za to słodszy w smaku.

 

 

Śniadanie zbożowe (musli)

 

Przygotować płatki (im więcej różnych rodzajów płatków, tym smaczniejsza całość): 1 część płatków owsianych, 1 część płatków jęczmiennych, 1 część płatków żytnich, 1 część płatków kukurydzianych, 1/2 części otrębów. Wieczorem zalewamy przegotowaną wodą: 2 1/2 jej części na 1 część płatków. Rano gotujemy je na małym płomieniu często mieszając. 10 minut wystarczy, ale dłuższe gotowanie bardzo podnosi smak potrawy.

 

Można dodać rodzynki, zmielone lub posiekane orzechy albo pokrojone suszone owoce. Do tak ugotowanych płatków można też dodawać pokrojone w kostkę jabłka, mus jabłkowy, lub miód czy syrop do smaku.

 

Syrop z jęczmienia albo pszenicy

 

Nie łuskany jęczmień albo pszenicę poddać procesowi kiełkowania. Kiełkujące ziarno zalać na 12-24 godziny wodą i trzymać w temperaturze około 600C. Mieszać od czasu do czasu i kontrolować temperaturę. Kiełkujące ziarno można przetrzymywać w specjalnej skrzynce wyłożonej kocami, w sianie, w piekarniku, nawet na płycie kuchennej czy maleńkim palniku oddzielonym od naczynia dwiema płytkami. Jeśli temperatura jest za niska, można po kilku godzinach ziarno podgrzać do temperatury 65-700C, nie więcej, w przeciwnym bowiem wypadku giną bakterie powodujące proces fermentacji. Jeżeli fermentacja przebiegać będzie za szybko (w wyższej temperaturze) albo za długo, maltoza ulegnie przemianie w kwas. Brzmi to wszystko bardzo skomplikowanie, ale wystarczy raz, czy dwa przeprowadzić całą ,,operację'', żeby okazało się, że słód ,,sam się robi''.

Po zakończeniu fermentacji odcisnąć otrzymaną masę przy pomocy lnianej ściereczki. Otrzymany płyn gotować tak długo, aż nabierze gęstości syropu. Mętny wygląd otrzymanego syropu oznacza najczęściej, że fermentację przerywano zbyt wcześnie, że część skrobi nie zdążyła przemienić się w maltozę.

 

Amasake

 

Z kiełkującej pszenicy (długość kiełków około 2-2,5 cm) albo z kiełkującego jęczienia i ugotowanej kaszy (jęczmiennej albo jaglanej) można otrzymać amasake - produkt o papkowatej konsystencji, który przetarty przez sito znakomicie nadaje się do słodzenia deserów i ciast.

2 szklanki kiełkującego ziarna, 2 szklanki kaszy, 6 szklanek wody.

Kaszę ugotować w wodzie (wody nie należy solić, ponieważ sól hamuje proces fermentacji). Kiełkujące ziarno przekręcić przez maszynkę i połączyć z ugotowaną kaszą. Kasza musi być gorąca, ale temperatura nie powinna być wyższa niż 700C. Po ugotowaniu kaszy zdjąć pokrywkę, odczekać aż się ulotni pierwsza para, zamieszać kilka razy i wymieszać kaszę ze zmielonym ziarnem. Fermentację powinno się zakończyć po 10-12 godzinach. Powinna ona przebiegać w temperaturze około 600C. Za każdym razem jednak, zależnie od temperatury, użytych proporcji itd., efekt będzie inny. Po kilku godzinach można sprawdzić temperaturę i jeżeli będzie zbyt niska podgrzać garnek z ziarnem, ale nie więcej niż do 600C. Zbyt długo przebiegająca fermentacja albo fermentacja w zbyt wysokiej temperaturze, może spowodować przemianę słodkiej maltozy w kwas. Gotową amasake należy doprowadzić do temperatury wrzenia. Giną wtedy bakterie powodujące fermentację i tym samym unikamy niebezpieczeństwa, że przemieni się ona nagle w kwas. Podczas gotowania amasake należy mieszać, żeby się nie przypaliła. Amasake można przetrzeć przez sito i słodzić ciasta, desery. kleiki itp.

 

Słód jęczmienny

 

Poprzez gotowanie można też amasake zagęścić na syrop, tzw. słód jęczmienny. Otrzymaną w procesie fermentacji amasake przetrzeć przez sito i gotować na bardzo małym płomieniu, aż płyn zgęstnieje i nabierze konsystencji i słodyczy syropu. Używać do słodzenia deserów i ciast albo jako pasty do chleba.

 

Ciasteczka sezamowe

 

10 dag soi, 10 dag ziarna sezamu, 10 dag mąki jęczmiennej (ja poprostu miele kasze jęczmienną w młynku do kawy:), 15 dag mąki pszennej, 4 łyżki oliwy, przyprawy korzenne

Soje namoczyć na noc, ugotować około 1,5-2 godziny i przekręcić przez maszynkę. Zagnieść razem mąki, soje, sezam, 2 łyżki oliwy dodając wody. Wody dodać tyle, aby ciasto maiło konsystencje dobrą do wałkowania. Rozwałkować ciasto i szklanką lub foremkami wykrawać ciasteczka. Ciasteczka smarować oliwą i posypywać sezamem. Upiec na blasze wysmarowanej oliwą przez około 10-20 minut

 

Powyższe przepisy pochodzą z "Dieta dla zdrowia przepisy makrobiotyczne" Toruń 1994

 

 

Pasztet z kaszy gryczanej

 

1/2 litra ugotowanej kaszy gryczanej, 1/4 litra płatków owsianych ugotowanych na gęsto z dodatkiem 1 liścia laurowego i 3 ziaren ziela angielskiego, 2 średnie cabule zjanginizowane, 2 łyżki oleju słonecznikowego lub sojowego, 3 łyżki mąki sojowej lub kukurydzianej, 1/2 szklanki wody lub wywaru z jarzyn (aby uzyskać pożądaną konsystencję) łyżeczka soli, łyżeczka mielonej kolendry lub estragonu

Wszystkie składniki wymieszać, włożyć do natłuszczonej olejem i posypanej otrębami formy i piec około godziny.

 

Makaron pszenny

 

litr mąki pszennej razowej (pełnej), woda wedle potrzeby, łyżeczka soli

Mąkę odsiać z grubych otrąb (przez rzadsze sitko odpada około 10% otrąb) i zarobić letnią wodą, najlepiej źródlaną. Wyrabiamy ciasto 15 do 20 minut, aby było dostatecznie twarde i elastyczne. Przykrywamy ściereczką na 1 godz., następnie jeszcze krótko wyrabiamy. Ciasto wałkujemy i kroimy w paseczki albo przepuszczamy przez maszynkę i obtaczamy w mące pytlowej (białej), by się nie sklejało. Makaron gotujemy we wrzącej, lekko osolonej wodzie, na małym ogniu, delikatnie mieszając drewnianą łyżką (aby makaron się nie skleił). Czas gotowania zależy od gatunku makaronu i wynosi od 20 do 30 min. Makaron jaglany i gryczany gotuje się szybciej. Po ugotowaniu odcedzamy i przelewamy letnią wodą dla utwardzenia. Wywar zachowujemy i używamy jako bulionu (podając w filiżance posypany natką pietruszki) lub dodajemy do zup czy sosów.

 

Herbata z prażonego jęczmienia

 

3 łyżki prażonego jęczmienia, 3/4 litra wody

Jęczmień prażymy na wolnym ogniu na złoty kolor. Przechowujemy w słoikach. Uprażony zalewamy wodą i gotujemy 10 minut. Otrzymaną herbatę możemy też łączyć z niewielkim dodatkiem kawy zbożowej

 

Tofu

 

1 szklanka soi namoczonej na 15h, 0,5 łyżeczki soli, sok z 0,5 cytryny

Soje zmielić przez maszynkę do mięsa, następnie miksować z 2 szklankami wody. Przelać do garnka, dodać 4 szklanki wody, 0,5 łyżeczki soli, zagotować, po czym gotować 5 min. mieszając. Dodać cytrynę. Wszystko musi pozostać 15 min. Przecedzić przez sitko. Zostawić do odcieknięcia na 2-3h (można dodać rzodkiewkę/kiełki rzodkiewki, pieprz ziołowy, szczypiorek itd.

 

Ps. Przepis nie jest typowo makrobiotyczny - znalazłem go w sieci

 

 

Trochę porad:

Sól używana w kuchni najlepiej żeby była kamienna lub morska (trudniej dostać)

Jeżeli do jakiegoś przepisu potrzebujemy mąki np. gryczanej to wystarczy zmielić kaszę, podobnie z mąką owsianą - mielimy płatki.

Mąkę po zmieleniu niektórzy prażą na patelni/piekarniku w celu lepszego jej przyswojenia przez organizm (dla początkujących makrobiotyków jest to raczej polecane)

 

 

 

Przepisy z książki MAKROBIOTYKA w polskiej kuchni Stanisławy Olko

 

Kotlety

 

Przygotowanie kotletów nie jest czasochłonne, ponieważ, podobnie jak w pasztetach, możemy wykorzystywać do nich resztki pozostałych kasz, zbóż i innych potraw, jak wywary, sosy, jarzyny. Dla urozmaicenia ich smaku możemy dogotować niektóre brakujące produkty, jak kasza, cebula, grzyby, fasola i groch oraz kiełki, w zależności od fantazji.

Masę kaszową przygotowujemy z dodatkami, podobnie jak na pasztet. Nie jest jednak konieczne mielenie ziaren i kasz. Wystarczy ziarna zbóż i kasz rozdrobnić tłuczkiem od ziemniaków, nie obniża to ich walorów smakowych. Kotlety możemy przygotować na kilka godzin przed posiłkiem, a smażyć tuż przed podaniem. Jako dodatkowa potrawa do dań obiadowych bardzo urozmaicają i wzbogacają posiłek. Kotlety na zimno mogą być daniem śniadaniowym i kolacyjnym. Uzupełniamy je wtedy różnymi sałatkami warzywnymi i zieleniną. Mogą być również wartościowym dodatkiem do kanapek, układane na kromki pieczywa i dekorowane listkami sałaty, cykorii czy kiełkami. Do kanapek z kotletami dobrze pasują ogórek i rzodkiewka.

Podobnie jak w pasztetach, w zależności od kompozycji składników, kotletom możemy nadać bardzo zróżnicowane smaki. Odpowiednie połąączenia smakowe zbóż i kasz oraz dodatków zadecydują o ich atrakcyjności.

Przepisy na kotlety możemy komponować według własnego pomysłu, starając się zachować zasadę równowagi jin-jang - ucząc się w ten sposób sztuki makrobiotycznego gotowania.

 

7. Kotlety z kaszy jaglanej i kiełków

 

1 1/2 szklanki kaszy jaglanej gotowanej, 1/2 szklanki płatków owsianych gotowanych, 2/3 szklanki kiełków dowolnych, 2-3 łyżki mąki pszennej, jęczmiennej czy owsianej, kilka łyżek wywaru lub wody, sól do smaku

Składniki łączymy, mieszamy dokładnie łyżką, wyrabiając na masę. Następnie formujemy z niej kotlety, które obtaczamy w otrębach i smażymy na oleju.

 

8. Kotlety z kaszy jaglanej i grzybów

 

1 1/2 szklanki kaszy jaglanej gotowanej, 1/2 szklanki kaszy gryczanej gotowanej, 2/3 szklanki kleiku z płatków jęczmiennych, 2 łyżki grzybów gotowanych, 2 łyżki mąki kukurydzianej, sól do smaku

Możemy nie używać wody, ponieważ kleik jęczmienny powinien związać kaszę - jaglaną i gryczaną, które niw są kleiste. Składniki mieszamy, dodając drobno posiekane grzyby. Z wyrobionej masy formujemy kotlety, które smażymy na oleju. Dobrze smakują z kapustą - gotowaną lub surówką.

 

9. Kotlety z jęczmienia

 

1 1/2 szklanki jęczmienia gotowanego lub pęczaku, 1/2 szklanki pszenicy gotowanej, szklanka płatków owsianych ugotowanych na gęsto, 3 łyżki jaginizowanej cebuli, 2 łyżki sosu sojowego, 2 ząbki czosnku, sól do smaku

Zboża, płatki, cebulę i czosnek przepuszczamy przez maszynkę, dodajemy sosu sojowego i soli (ostrożnie z solą, ponieważ sos sojowy jest słony), następnie wszystko mieszamy i wyrabiamy na masę. Formujemy kotlety i smażymy. Podajemy z buraczkami - ćwikła, buraki pieczone lub zasmażane. Dobrze smakują również z sosem chrzanowym.

 

10. Kotlety z pszenicy i kaszy kukurydzianej

 

2 szklanki pszenicy gotowanej, 1 1/2 szklani kaszy kukurydzianej gotowanej, 2-3 łyżki mąki jęczmiennej lub pszennej, 4 łyżki jaginizowanej cebuli, łyżeczka tymianku, łyżeczka majeranku, sól do smaku

Pszenicę zemleć, dodać dobrze rozgotowaną kaszę kukurydzianą, kiedy jest jeszcze gorąca. Następnie dodać pozostałe składniki i wszystko dobrze wymieszać. Przyprawy ziołowe można zestawić dowolnie do smaku. Jeżeli masa okaże się za gęsta - dodać wody. Po ostygnięciu masy (kasza kukurydziana zaczyna wtedy ,,tężeć'' i lepiej wiąże) formować kotlety i smażyć. Podawać z surówkami warzywnymi lub kiełkującymi nasionami.

 

11. Kotlety z kaszy gryczanej i grochu

 

2 szklanki kaszy gryczanej gotowanej, szklanka grochu gotowanego, szklanka płatków owsianych, 2 łyżki mąki kukurydzianej, 4 łyżki cebu;i jaginizowanej, 1 1/2 łyżki majeranku, sól do smaku

Zemleć kaszę, płatki, groch, cebulę, dodać mąkę, majeranek i sól. Wszystko dobrze wymieszać i formować kotlety, obtaczając je w otrębach. Smażyć na oleju. Podawać z kapustą gotowaną lub kiszoną. W zestawie obiadowym nie uwzględniamy już nasion strączkowych.

 

12. Kotlety z pęczaku i fasoli

 

2 szklanki pęczaku gotowanego, szklanka płatków owsianych, szklanka fasoli gotowanej, 2 łyżki mąki pszennej, 4 łyżki cebuli jaginizowanej, 1/2 łyżki majeranku, łyżka sosu sojowego, 3 łyżki natki pietruszki lub kiełków, sól do smaku

Pęczak, płatki, fasolę i cebulę przepuszczamy przez maszynkę i dodajemy pozostałe składniki i w razie potrzeby rozcieńczmy wszystko wywarem lub wodą, aby uzyskać konsystencję plastycznej masy. Po dokładnym wymieszaniu formujemy kotlety i smażymy. Podajemy z marchewką gotowaną sposobem ,,nishime'' lub z wielowarzywną ,,nitsuke''. W jadłospisie całodziennym nie uwzględniamy już nasion strączkowych.

 

13. Kotlety z soi

 

5 łyżek soi, 1/2 szklanki gotowanej kaszy jaglanej, 1/2 szklanki gotowanych płatków owsianych, 3 średnie cebule, 3 ząbki czosnku, sól do smaku, 8 łyżek naci pietruszki, estragonu lub bazylii

Soję moczymy poprzedniego dnia lub na noc (nie krócej niż 12 godzin - można dłużej), następnie odlewamy wodę i zalewamy wrzątkiem, gotujemy do miękkości (4 godz.).Ugotowaną soję mielimy, łączymy z ugotowaną kaszą jaglaną i płatkami. Następnie dodajemy zjaginizowanej cebuli z czosnkiem, przypraw, soli i wyrabiamy masę, z której formujemy kotlety i smażymy na oleju. Podajemy z jarzynami i kaszą.

Placuszki

 

Różnego rodzaju placuszki mogą być wykonane w łatwy sposób. Podstawowym surowcem placuszków makrobiotycznych są namoczone płatki owsiane lub świeżo ugotowana kasza kukurydziana. Placuszki mogą być daniem śniadaniowym i kolacyjnym oraz szybkim daniem obiadowym. Możemy je podawać z owocami, warzywami lub jako dodatek do zup, soków lub do wywarów (bulionów) warzywnych.

 

14. Placuszki z kaszy kukurydzianej i sera

 

3 szklanki kaszy kukurydzianej gotowanej, 20 dkg sera białego, 3-4 łyżki mąki pszennej, łyżeczka tymianku, sól do smaku

Kaszę kukurydzianą gotujemy (25 minut) na gęsto, w tym czasie biały ser trzemy na tarce do warzyw na drobne wiórki. Po ugotowaniu kaszy i jej lekkim przestygnięciu dodajemy sera i mieszamy do całkowitego połączenia składników. Następnie dodajemy mąki, aby uzyskać bardziej stałą konsystencję, oraz tymianku i soli. Po wyrobieniu masy i jej ostygnięciu formujemy placuszki. W tym celu przygotowujemy na talerzyku otręby, łyżką nabieramy masę kukurydzianą, obtaczamy w otrębach i przenosimy na deskę kuchenną. Za pomocą noża delikatnie formujemy placuszki, które następnie przenosimy łopatką na patelnię z rozgrzanym olejem. Obsmażamy z obu stron na złoty kolor i zdejmujemy chrupiące. Bardzo smakują na gorąco, udekorowane na wierzchu jaginizowanymi jabłkami. Placki kukurydziane na gorąco albo na zimno są dobrym dodatkiem do kwasu buraczanego lub barszczu. Na zimno mogą być podawane jako danie śniadaniowe lub kolacyjne z dodatkiem jarzyn, na przykład w postaci surówek lub ,,nitsuke''

W dniu, w którym w skład posiłku obiadowego wchodzą placki z kaszy kukurydzianej i sera, nie podajemy już potraw z nasion strączkowych. W tym dniu zapotrzebowanie na białko zaspokaja nam ser.

Ciasto na placki możemy przygotować kilka godzin przed posiłkiem. Jednak placki należy formować, póki ciasto jest plastyczne, ponieważ po ostygnięciu kaszy robią się twarde i nie dają się formować. Uformowane placki pozostawiamy na desce i smażymy w odpowiednim czasie.

 

15. Placki z płatków owsianych

 

szklanka płatków owsianych, szklanka wody, łyżka mąki pszennej, średnia cebula, średnia marchewka, sól do smaku

Płatki owsiane zalewamy w miseczce wodą do nasiąknięcia; w tym czasie przygotowujemy pozostałe składniki. Cebulę drobno siekamy, sparzamy na sitku i po odsączeniu dodajemy płatków. Marchew trzemy na tarce o oczkach średniej wielkości i również dodajemy do płatków, soląc trochę do smaku. Masę mieszamy i pozostawiamy na 1-2 godz. Następnie rozgrzewamy na patelni olej i łyżką przenosimy ciasto formując placki na patelni. Smażymy z obu stron i podajemy z jarzynami. Placki według podanego przepisu mogą stanowić samodzielne danie śniadaniowe, a także kolacyjne lub szybkie danie obiadowe, jeżeli do jarzyn dodamy soczewicy, fasoli lub groszku.

 

16. Makrobiotyczne placki kartoflane

 

6 średnich ziemniaków surowych, 2 łyżki kaszy jaglanej gotowanej, łyżka mąki sojowej, 1 1/2 łyżki mąki pszennej odsianej lub białej, całe jajko, średnia cebula, sól do smaku

Zetrzeć na drobnej tarce ziemniaki, dodać kaszę, mąkę, jajko, sól i drobno posiekaną cebulę, sparzoną na sitku. Wszystko wymieszać, pozostawić na pół godziny i smażyć placki na rozgrzanym oleju. Jak już podano w I części książki, produkty pochodzenia zwierzęcego, jak jajka i nabiał, makrobiotyka wyraźnie ogranicza, jednak nie wyklucza. Dlatego w przepisach niekiedy je uwzględniam.

 

17. Placki jaglane na słodko

 

szklanka kaszy jaglanej gotowanej, 1/2 szklanki mąki owsianej, 1/2 szklanki mąki pszennej, szklanka kiełków pszenicy, 1 1/2 szklanki wody

Mąkę przesiać na sitku, oddzielić otręby, zalać letnią wodą i pozostawić. W tym czasie kiełki pszenicy przepuścić przez maszynkę i wraz z kaszą jaglaną dodać do ciasta. Wymieszać i wstawić ciasto na 2-3 godz. do lodówki. Smażyć placki na oleju i podawać z owocami janginizowanymi lub surowymi.

 

18. Placki gryczane

 

2 szklanki kaszy gryczanej gotowanej, szklanka płatków owsianych, szklanka wody, 2 łyżki mąki pszennej, łyżka kiełków rzeżuchy lub rzodkiewki, sól do smaku

Płatki owsiane zalać wodą do napęcznienia. Dodać mąkę, kaszę, kiełki i sól. Wszystko dobrze wymieszać, jeżeli potrzeba, dodać wody, aby ciasto było odpowiednie do smażenia. Na gorącym oleju smażyć placki. Podawać z sosem pieczarkowym jako szybkie danie obiadowe lub kolacyjne.

 

19. Placki jabłkowo-jęczmienne

 

2 średnie jabłka, szklanka płatków jęczmiennych, szklanka wody, 4 łyżki mąki pszennej, łyżeczka cynamonu, szczypta korzenia lukrecji

Płatki zalać wodą i dodać korzeń lukrecji. Pozostawić do napęcznienia. Zetrzeć jabłka na najgrubszej tarce, wraz z mąką i cynamonem dodać do płatków. Wszystko to wymieszać i pozostawić w chłodnym miejscu na godzinę. Ciasto do smażenia powinno mieć konsystencję niezbyt twardą i niezbyt rzadką. Będzie ona zależała od soczystości jabłek. Dlatego w razie potrzeby należy dodać mąki (jeżeli za rzadkie) albo wody (jeżeli za twarde). Smażyć na gorącym oleju. Placki mogą stanowić deser lub danie kolacyjne.

 

20. Placki z dyni

 

2 szklanki dyni janginizowanej, 1/2 szklanki mąki gryczanej, 1/2 szklanki mąki pszennej, łyżeczka cynamonu, szczypta soli

Zjanginizowaną dynię przetrzeć na sitku i, kiedy ostygnie, dodać mąki, cynamonu i soli. Wszystko wymieszać i pozostawić na pół godziny. Jeżeli ciasto okaże się za gęste, dodać wody. Łyżką kłaść ciasto na patelnię z rozgrzanym olejem i smażyć placki. Można je podawać na gorąco jako deser, dekorując wiśniami lub gruszkami, lub na zimno jako danie śniadaniowe (zamiast chleba) z sałatką z kiełków.

 

21. Placki z marchwi według przepisu Oshawy

 

2 szklanki drobno utartej marchwi, szklanka drobno posiekanej cebuli, 1/2 szklanki mąki gryczanej, 2 szklanki pełnej mąki pszennej, 1/2 łyżeczki soli

Wszystkie składniki wymieszać. Uformować placki i smażyć na dobrze rozgrzanym oleju. Podawać jako danie obiadowe z kaszą i jarzynami. Można je polać sosem beszamelowym.

 

 

Risotta ze zbóż i kasz

 

Risotta również mogą być szybkim i pożywnym daniem makrobiotycznym. Możemy w nich łączyć różne gatunki zbóż i kasz oraz produktów warzywnych stosując zasadę równowagi.

Kasze, z których przygotowujemy risotto, powinny być świeżo ugotowane, ponieważ są smaczniejsze i lepiej się łączą z pozostałymi składnikami. Zboża, jeżeli stanowią podstawowy składnik potrawy, powinny być również świeżo ugotowane, jednak gdy są tylko dodatkiem do kasz, można je również lekko podsmażyć na oleju lub odgrzać na parze.

Warzywa, które dodajemy do risotta, powinny być drobno krojone. Aby danie było pożywne, dodajemy również gotowanych nasion roślin strączkowych, jak różnego rodzaju fasoli, soi, grochu i soczewicy. Risotta mogą, podobnie jak zapiekanki, stanowić samodzielne danie obiadowe lub kolacyjne.

 

28. Risotto z pszenicy, pęczaku i zielonej soi

 

2/3 szkalnki pszenicy, 1/2 szklanki pęczaku, 1/2 szklanki kiełkującej zielonej soi, 1/3 szklanki kukurydzy w ziarnach, 2 średnie marchewki, 2 łyżeczki oleju słonecznikowego, sól do smaku

Ziarna pszenicy i kukurydzy przebieramy, płuczemy i zostawiamy do moczenia na noc (w oddzielnych naczyniach), gotujemy następnego dnia. Jeżeli ziarno kukurydzy jest bardzo wysuszone, wymaga dłuższego moczenia, nawet 24 godzin. Ponieważ gotowanie ziaren pszenicy i kukurydzy trwa dosyć długo (ok. 3 godzin), w tym czasie przygotowujemy pozostałe produkty, które wchodzą w skład risotta. Pęczak należy przebrać, umyć i namoczyć przed gotowaniem na 1 1/2 godziny. Marchew dokładnie umyć i skroić w drobną kostkę, a następnie gotować w małej ilości wody 15 minut. Marchew nie powinna być za miękka. Do ugotowanej pszenicy i pęczaku dodajemy olej i pozostałe składniki (soja, kukurydza, marchew); wszystko dokładnie, ale delikatnie mieszamy drewnianą łyżką lub łopatką. Podajemy na gorąco w szklanej salaterce udekorowanej liśćmi sałaty lub cykorii. Nie wykorzystane resztki risotta mogą być użyte na zimno jako sałatka. Możemy ją wtedy wzbogacić dodatkowym surowym warzywem, na przykład startym selerem.

 

29. Risotto z pęczaku i soczewicy

 

1 1/2 szklanki pęczaku, 1/4 szklanki soczewicy, 2 średnie cebule, 15 dkg pieczarek, łyżka oleju, 2 liście laurowe, 4 ziarna ziela angielskiego, 2 ząbki czosnku, sól do smaku

Pęczak przebieramy, płuczemy i moczymy 1 1/2 godziny przed gotowaniem. Następnie dodajemy sól, liście laurowe, ziele angielskie, 2 ząbki startego czosnku. Zagotowujemy i wstawiamy na płytkę metalową, regulując gaz do małego płomienia i gotujemy do miękkości (około 40 minut). W tym czasie obieramy i drobno kroimy cebulę, którą następnie janginizujemy na ogniu, dodając pod koniec olej. Pieczarki obrane i umyte kroimy na małe kawałki i dusimy w janginizowanej cebuli. Soczewicę przebieramy, płuczemy i gotujemy (solimy pod koniec gotowania). Do ugotowanego pęczaku dodajemy ugotowaną soczewicę oraz pieczarki z cebulą. Wszystko mieszamy i posypujemy natką pietruszki albo kiełkami. Możemy podawać z surówkami lub z warzywami gotowanymi.

 

30. Risotto z kaszy gryczanej i pęczaku

 

2/3 szklanki kaszy gryczanej, 2/3 szklanki pęczaku, 1/3 szkalnki ziarna kukurydzy, 1/4 szklanki zielonego grochu, 2 średnie cebule, średni seler, łyżeczka majeranku, łyżka oleju

Poprzedniego dnia moczymy ziarno kukurydzy oraz ziarno zielonego grochu. Następnego dnia moczymy pęczak na 1/2 godziny przed gotowaniem albo gotujemy w szybkowarze. W tym czasie zaczynamy gotować kukurydzę i groch. Przygotowujemy również cebulę, którą janginizujemy, dodając pod koniec olej; seler kroimy na drobne części i gotujemy w małej ilości wody. Po ugotowaniu pęczaku i kaszy gryczanej łączymy wszystkie składniki, dokładnie je mieszając. Przed podaniem możemy polać sosem ziołowym, cebulowym lub beszmelowym, a do risotta podać surówkę z warzyw lub warzywa gotowane.

 

 

Chleb i czapati

 

Przygotowanie mąki

Do wypieku pieczywa, ciast i innych potraw mącznych kuchnia makrobiotyczna zaleca używanie mąki z pełnego przemiału ziarna zbożowego. Mąkę taką możemy otrzymać z przemiału razowego. Oznacza to, że ziarno zostaje zmielone tylko raz i zawiera wszystkie składniki.

 

Skład chemiczny takiej mąki nie różni się zasadniczo od składu chemicznego ziarna. Natomiast mąki dostępnie w handlu pochodzą z tzw. przemiału wielorazowego, który polega na oddzieleniu warstw zewnętrznych ziarna od składników bielma. Dla wyjaśnienia należy dodać, że jeżeli z przemiału razowego nie usunie się przez odsianie otrąb, to otrzyma się mąkę razową całoziarnistą (tzw. śrutę chlebową), w makrobiotyce określaną jako mąkę pełną. Jeżeli otręby zostaną odsiane, to będzie to mąka razowa, której wyciąg zależny jest od procentu odsianych otrąb.

Przemiał wielorazowy polega na śrutowaniu i wymielaniu produktów przemiału. Oznacza to, że po każdym śrutowaniu zmielone ziarno (tzw. mlewo) podlega rozsortowaniu na frakcje o różnej granulacji, przy czym otrzymuje się śrutę, kaszki, miały i mąkę. Śruta podlega dalszemu śrutowaniu, a kaszki i miały rozdrabniane są za pomocą tzw. mlewników. Sposób ten pozwala na większe rozsortowanie produktu przemiału, z wyodrębnieniem wielu frakcji mąki, różniących się stopniem wymiału. W ten sposób można otrzymać mąki pytlowe i sitkowe.

Makrobiotyka, która kładzie szczególny nacisk na zachowanie pełnej wartości produktów spożywczych, za najbardziej wartościową uważa mąkę pełną. Niestety, nie zawsze jest ona dostępna w handlu i wymaga indywidualnego mielenia ziarna na własny użytek domowy. W sklepach ze zdrową żywnością można coraz częściej spotkać mąki z pełnego przemiału.

Do mielenia zboża w warunkach domowych możemy używać śrutowników ręcznych (dostępnych w uspołecznionym handlu), młynków do mielenia kawy (dużych, używanych w handlu spożywczym). Te ostatnie od niedawna były do nabycia u rzemieślników. Najlepiej jednak nadają się do tego młynki przeznaczone do mielenia zboża produkcji zachodniej, działające na zasadzie kuchennych robotów.

W kuchni makrobiotycznej oprócz mąki pełnej używamy mąki z pełnego przemiału, ale odsianej, również w warunkach domowych. Służą do tego kuchenne sita do mąki. Jeśli chcemy zachować jednak pełną wartość odżywczą zmielonego ziarna, odsiane otręby wykorzystujemy inaczej (obtaczamy w nich kotlety, wysypujemy foremki do pieczenia) lub po prostu gotujemy, a wywar z nich wykorzystujemy do zup, sosów i kisieli. Niekiedy jednak makrobiotyka dopuszcza również używanie mąki białej, to znaczy oczyszczanej przemysłowo. Z uwagi na jej niską wartość odżywczą zaleca używać jej rzadko, nie jako produktu podstawowego, ale jako dodatku. Również używa się jej w okresie przejściowym dochodzenia do makrobiotyki, aby ułatwić przygoto...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin