Twarze lubelskiej bezpieki 1.pdf

(3255 KB) Pobierz
92549145 UNPDF
92549145.001.png
TWARZE
LUBELSKIEJ
BEZPIEKI
92549145.002.png
TWARZE
LUBELSKIEJ
BEZPIEKI
Lublin 2007
92549145.003.png 92549145.004.png
Wystawa przygotowana przez
pracowników OBEP IPN Lublin
Materiały archiwalne:
Instytut Pamięci Narodowej
Opracowanie tabel:
dr Małgorzata Choma-Jusińska
Michał Durakiewicz
dr Sławomir Poleszak
Ryszard Surmacz
Opracowanie i skład:
Piotr Zawada – Info Studio
Fotograia na okładce (stoją od lewej): płk Bernard Naręgowski – nowo mianowany Komendant
Wojewódzki MO w Lublinie, gen. Bogusław Stachura – Wiceminister Spraw Wewnętrznych,
gen. Marian Janicki – Komendant Główny MO, Edward Gierek – I Sekretarz KC PZPR,
gen. Stanisław Kowalczyk – Minister Spraw Wewnętrznych, gen. Mieczysław Milewski
– Wiceminister Spraw Wewnętrznych, płk Konrad Straszewski – szef Departamentu IV,
Stanisław Kania – członek Biura Politycznego KC PZPR (1977 r.). IPN Lu 0315/1(68).
Trudno wyobrazić sobie 45-letnie rządy komunistów w tzw. Polsce Ludowej bez
resortu bezpieczeństwa. Był on najistotniejszym elementem ówczesnego systemu
państwa, stanowiąc bardzo skuteczny instrument najpierw likwidacji powojenne-
go podziemia niepodległościowego, a następnie długoletniego tłumienia przejawów
społecznego niezadowolenia i politycznej opozycji. Wszechstronnej i rozbudowanej
kontroli podlegały postawy, zachowania i nastroje obywateli. Inwigilowano zarówno
pojedyncze osoby, jak i całe środowiska, organizacje czy instytucje, mogące – w skrzy-
wionym wyobrażeniu bezpieki – stanowić choćby tylko potencjalne „zagrożenie” dla
komunistycznej władzy.
Resort bezpieczeństwa komunistycznej Polski stworzono już latem 1944 r., według
sprawdzonego wzorca podobnych służb sowieckich. Jego powstawanie, a następnie
funkcjonowanie odbywało się pod czujnym okiem sowieckich „opiekunów”. Do 1954 r.
resort funkcjonował pod postacią osławionego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego,
którego centralne organy w pierwszych miesiącach po „wyzwoleniu” znalazły swą sie-
dzibę właśnie w Lublinie. Tym boleśniej, temu regionowi, jako jednemu z pierwszych
obszarów Polski w nowych powojennych granicach, przyszło doświadczać skutków
działania bezpieki.
Jako priorytetowy kierunek działań nowych komunistycznych władz, uruchomiono
całą sieć więzień i katowni – często w oparciu o pozostawioną infrastrukturę niemiec-
kiego Gestapo. Przez kilka najczarniejszych lat komunizmu w Polsce, 1944 – 1956, ba-
zował na niej Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego i jego powiatowe ilie.
Ponurą sławą okryła się największa ówczesna katownia – więzienie na Zamku Lubel-
skim. Rozmiar dokonanych w tych wszystkich miejscach zbrodni i ludzkich krzywd do
dziś czeka na pełne oszacowanie. W tryby aparatu bezpieczeństwa mógł się wówczas
dostać każdy obywatel, ze względu na swą niepodległościową przeszłość, patriotyczną
postawę, poglądy polityczne czy religjne przekonania.
Październikowy przełom 1956 r. złagodził zbrodnicze oblicze komunistycznego
systemu w Polsce, ale nie zmienił jego represyjnego charakteru. Od listopada 1956 r.
aparat bezpieczeństwa, w niemal niezmienionej obsadzie, funkcjonował jako Służba
Bezpieczeństwa, działająca przez następne 33 lata w strukturach Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych. Jej oparciem w terenie były struktury działające do 1983 r. w ramach
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin