sadzic_czy_nie_2.pdf

(261 KB) Pobierz
Kiedy s¡dzenie jest moim obowi¡zkiem?
EdwiniLillianHarvey
Kiedys¡dzeniejestmoimobowi¡zkiem?
Tekstcopyright: c EdwiniLillianHarvey
Copyrightwydaniapolskiego:c 1995,SearchlightPublicationsP.O.Box
60,Southend-on-SeaEssexSS29ASEngland
Copyrightwersjielektronicznej:c UlicaProsta
Tłumaczenie:JanCie±lar
Redakcja:KrzysztofDubis
Słowowst¦pneodredakcjiwitryny
OddajemywWaszer¦ceelektroniczn¡wersj¦bardzowa»nejipo-
trzebnejksi¡»ki,któraukazałasi¦drukiemju»17lattemu.Odtego
czasuwKo±cielePowszechnymwzrosłapresjawkierunkuzniech¦cania
wierz¡cychdoprywatnegorozs¡dzaniazasłyszanychnaukorazsamo-
dzielnegomy±leniaisłuchaniagłosuArcypasterza.
Zamiasttegopojawiłysi¦trendysugeruj¡ce,jakobyosobisteos¡dza-
niebyłorównoznacznezbrakiemmiło±ci,anapominaniebł¡dz¡cychka-
znodziejówiprzywódców[przyzachowaniubiblijnychzasadszacunku
ipokory]jestju»dzisiajwwielukr¦gachpostrzeganejakobunti„pod-
noszenier¦kinapomaza«ców”.
Wtensposóbcałerzeszechrze±cijans¡rozbrajanezpodstawowych,
danychprzezBoganarz¦dzisłu»¡cychdoduchowegoprzetrwaniaiprze-
rabianenastadobezmy±lnychbaranów[ju»nawetnieowiec!]id¡cych
wpodziwiezaka»dymfałszywymprorokiemczyapostołem—byle
tylkoowczeodzienie[odArmaniegozreszt¡]le»ałonanimjakulał.
SłowoBo»emówi:„Dla[tych],którzymaj¡w¡tpliwo±ci[worygina-
le:rozs¡dzaj¡sobie]miejcielito±¢,wyrywaj¡cichzognia,ratujcieich”
[Judy22-23].Czytelniku,je±lijeszczejeste±wstanie„rozs¡dza¢sobie”,
taksi¡»kajestdlaCiebie.NiechajCi¦umocniwprzekonaniu,»eDuch
wi¦tychceimo»ewprowadzi¢Ci¦osobi±ciewewszelk¡prawd¦oraz
otworzy¢oczynaspienionebałwanykłamstwa,zalewaj¡cepokładnaszej
łodzi.Obud¹si¦,zanimb¦dziezapó¹no!
ZespółredakcyjnywitrynyUlicaProsta
 
Wst¦p
Tematwła±ciwegorozs¡dzaniazajmowałmojemudrogiemum¦»owi
imnieumysłiserceprzezwielelat.Ró»neaspektytejprawdy,tak,jak
s¡opisanewtejksi¡»ce,powstaływwynikuintensywnegostudiowa-
nia,anast¦pniebyłyprzekazywanewczasiewykładówipublikowane
dlanaszychczytelnikówwnaszymczasopi±miePoselstwozwyci¦stwa.
Niektóreztychartykułóws¡cz¦±ci¡tejksi¡»ki.
Niepiszemydlabiegłychteologów.Niechtorobi¡bieglejsinauczycie-
le.Mydzielimysi¦naszymispostrze»eniamizeskromnymichrze±cijana-
mi,m¦»czyznamiiniewiastami,którzypragn¡cby¢posłusznymiBogu,
prze»ywaj¡rozterkizpowoduBabilonugłosów,podnoszonychwpro-
te±cieprzeciwtemusprawiedliwemus¡dowi,którywyra»aoburzenie,
kiedysprawadotyczyBo»ejchwałyiczci.
Uwielupobo»nychchrze±cijanichwizjazostałazachwiana,ponie-
wa»posłuchalicielesnegoprzykazania„Nies¡d¹cie”.wko±cielemog¡
si¦kry¢ró»nerodzajezła,je»elici,którzyznaj¡prawd¦,boj¡si¦odkry¢
grzeszneicielesnepost¦powanie,tolerowaneprzezupadaj¡cesystemy
religijne.MypodajemycytatyzPismawi¦tegoiprosimyczytelników,
jaktoczynilidawnotemuwBerei,bystudiowaliBibli¦isamisi¦prze-
konali,„czytaksi¦rzeczymaj¡”.Wielemodlili±mysi¦okierownictwo
Duchawi¦tegoioddajemyt¦ksi¡»k¦zmodlitw¡,abypomogławyja±ni¢
tentemat,takzagmatwanyprzezdiabła,»echrze±cijaninrzadkodecy-
dujesi¦podnie±¢głosprzeciwzłu,któresi¦szerzy,bynieby¢nazwany
„czyni¡cymzam¦twIzraelu”ibynieby¢pot¦pionym,jakoniemaj¡cy
miło±ci.Oniewieluznasmówi¡,jakmówiliopierwszymKo±ciele,„Ci,
którzywywrócilicały±wiatdogórynogami,przybyliitutaj”.Mo»enie-
bia«skiej¦zykiogniaspoczn¡nanowonagłowachdzisiejszychuczniów
Chrystusa,je»elib¦d¡posłuszniJegopoleceniu,bys¡dzi¢sprawiedliwie.
LillianG.Harvey
Listopad1985
Rozdział1
S¡dzi¢,czynies¡dzi¢
„Nies¡d¹cie,aby±cieniebylis¡dzeni”[Mat.7:1]
Patrz¡cwstecznanasz¡dług¡drog¦przez»ycieuwa»amy,»enie
mainnegowersetuPismawi¦tego,którybyłbycz¦±ciejtakniewła±ci-
wieu»ywany,jakten:„Nies¡d¹cie!”Wyrównie»nieprzejdzieciezbyt
dalekoprzez»yciewkr¦gachchrze±cija«skichbezusłyszeniategozło-
wieszczobrzmi¡cegoostrze»enia:„Nies¡d¹cie.Je»elios¡dzasz,niemasz
miło±ci”.Mo»ebyłe±mocnooburzony(imiałe±racj¦),zpowodujakiej±
niebiblijnejpraktyki,akiedywypowiedziałe±swoj¡opini¦,usłyszałe±
stanowcze„Nies¡d¹cie!”.Słyszeli±myosumiennychludziach,którzypo
nabo»e«stwiepowiedzieliswojemupastorowi,i»maj¡obawy,»ego±¢,
któryusługiwał,wypowiadałpewnebardzozwodniczestwierdzenia,ale
spotkałosi¦tozreprymend¡ztegosamegowersetu:„Nies¡d¹cie,aby-
±cieniebylis¡dzeni”.
Ka»dyrodzajw¡tpliwegozachowaniamo»napoprze¢urywkiemPi-
smawi¦tegowyrwanymzkontekstu.Nawetszatanmy±lał,»emanie-
podwa»alnyargument,kiedycytowałPismowi¦teChrystusowipodczas
kuszenianapustyni.JednakChrystusodrzuciłsprytnieu»yt¡,ale¹le
skonstruowan¡prawd¦iskorygowałtoinnymwersetemBiblii.Niewła-
±ciwieinterpretowaneprzykazanie„Nies¡d¹cie,aby±cieniebylis¡dzeni”
bywałorzucanepodnogiodwa»nych±wi¦tych,którzynietłumiliswoich
przekona«,leczwyst¦powaliotwarcieprzeciwbierno±cizakazalnic¡iw
ławkach.Uwa»amy,»ebyłto(inadaljest)najsprytniejszyargument,ja-
kiegou»ywałszatan,byuciszy¢sprzeciwywobecwkradaj¡cychsi¦wpły-
wówmodernistów,komunistówiletnichchrze±cijanwnaszeinstytucje
religijne,takiejakszkoły,uniwersytetyitp.„Nies¡d¹cie,aby±cieniebyli
s¡dzeni”.Jak»ecz¦stotentekstuciszałostr¡strzał¦napomnienia,której
Duchwi¦tychciału»y¢,abyzachowa¢Ko±ciółwczysto±ci!
Ka»dytrze¹womy±l¡cychrze±cijaninjest±wiadomimpasu,którypa-
nujedzisiajwKo±ciele.Biblijnezasadyzostałyzast¡pioneprzez±wieckie
praktykidotegostopnia,»etrudnodostrzecró»nic¦mi¦dzyKo±ciołem
a±wiatem.Upocz¡tkówchrze±cija«stwa±wiatna±ladowałKo±ciół,bo
Ko±ciółwywierałwpływnaspołecze«stwo,adzi±Ko±ciółimitujeten
±wiatwbudynkach,wprogramachrozrywkowych,wmusicalach,czy
wmetodachzdobywaniazwolenników!Zapanowałtakichaos,poniewa»
niewypełnili±myprzykazania,„Strze»ciesi¦fałszywychproroków,któ-
rzyprzychodz¡dowaswodzieniuowczym,wewn¡trzza±s¡wilkami
drapie»nymi.Poichowocachpoznacieich”[Mat.7:15-16].
Przyokazjizwró¢myuwag¦,»epolecenierozs¡dzaniaznajdujesi¦
Zgłoś jeśli naruszono regulamin