Przyjmij tę obrączkę 02 - Sanders Glenda - Nie mówcie dziadkowi.pdf

(347 KB) Pobierz
Przyjmij tę
obrączkę
H a r l e q u i n
Toronto  Nowy Jork  Londyn
Amsterdam  Ateny  Budapeszt  Hamburg
Madryt  Mediolan  Paryż  Sydney
Sztokholm  Tokio  Warszawa
Tytuł oryginału:
Marriage by Design
Pierwsze wydanie:
Harlequin Books, 1994
Przekład:
Przemysław Gryz, Bogumiła Nawrot,
Ewa Górczyńska, Wojciech Usakiewicz
Strona nr 2
106444588.001.png
PRZYJMIJ TĘ OBRĄCZKĘ
Glenda Sanders Kachelmeier
Nie mówcie
dziadkowi
Don't Tell Grandfather
Przełożyła Bogumiła Nawrot
Strona nr 3
Strona nr 4
PRZYJMIJ TĘ OBRĄCZKĘ
ROZDZIAŁ 1
Kiedy ten dzieciak zacznie wreszcie płakać? – zastanawiał się J. Havelock
Dean III, słuchając swego przyjaciela, a zarazem adwokata Alana Hamlina
rozwodzącego się nad niebezpieczeństwami, jakie czyhają na pary, które
zdecydowały się żyć bez ślubu.
Kobiety zaproszone do udziału w tej małej maskaradzie były niezamężne,
pracowały w Dean Industries i liczyły od dwudziestu dwóch do dwudziestu
ośmiu lat. Słuchały, okazując różny stopień grzecznego zainteresowania.
Dwie przyznały, że mają stałych partnerów. Lock z miejsca je wykluczył.
Zostało siedem. Mężczyzna przyglądał im się z zaciekawieniem, kiedy Alan
omawiał komplikacje, na jakie można się natknąć przy próbie uzyskania
hipoteki na dom, którego właściciele nie są małżonkami.
Wśród kobiet znalazły się dwie blondynki, jedną z nich Lock uznał za zbyt
wyzywającą. Kruczowłosa piękność o manierach osoby bywałej i
doświadczonej zachowywała się niezwykle wyniośle. Lock szczerze by się
zdziwił, widząc ją biegnącą do kwilącego niemowlęcia. Brunetki były
chłodne, miały poprawne maniery i myślały wyłącznie o karierze zawodowej.
Zatrzymał spojrzenie na kobiecie o kasztanowych włosach i
mlecznobrzoskwiniowej cerze. Scarlett Blake. Był pewien, że już ją kiedyś
spotkał. Blake – ależ tak! Nagle doznał olśnienia. Jak mogło mu to wylecieć z
głowy? Nieszczęsna inicjatywa sprzed dwóch lat dotycząca goryli. Kierowała
projektem, który obiecywał wiele aż do niechlubnego końca.
Nie przypominał sobie, żeby była taka... dojrzała. Ale wtedy jego uwagę
pochłaniały goryle.
Z plastikowego fotelika służącego do przenoszenia niemowląt rozległo się
Strona nr 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin