WIEDZ ZE WIESZ.pdf

(1113 KB) Pobierz
B/193: Vulcan Wiedz że wiesz
Strona 1 z 1
www.kippin.prv.pl
PRZEDRUK
VULCAN
WIEDZ, ŻE WIESZ
(Know you Know / materiały nadesłane; pozostałych danych nie dostarczono)
Wiedz, że Wiesz zrodziło się z rozmów z St. Germainem
i przeznaczone jest jako prosty przewodnik w celu przebudzenia duszy człowieka.
Przejście w erę Boga przebiegać będzie bardziej harmonijnie, jeśli przestaniesz oglądać
się za siebie, trzymać się tradycji i dziedzictwa przodków. Twoi przodkowie byli wielcy i
szlachetni, ale pochodzisz od gwiazd i porzucenie starych zwyczajów, uświęconych
tradycją, odgrywa tu rolę decydującą. Królestwo suwerenności znajduje się Teraz, a nie w
twojej przeszłości.
Aby poznać to, co napisane na tych stronach należy usunąć potrzebę rozumienia.
Książka ta dedykowana jest pamięci Robin Bolton Smith, wielkiej i wspaniałej kobiety...
...I, oczywiście, dla Ciebie.
SPIS TREŚCI:
Podziękowania
Wstęp
O autorze
Rozdział pierwszy – Szaleństwo napięcia
Rozdział drugi – Nuda osądu
Rozdział trzeci – Ojej, litości
Rozdział czwarty – Śmiech jest nektarem
Rozdział piąty – Obecność cierpliwości
Rozdział szósty – Medytacja
Rozdział siódmy – Postawa wdzięczności
Rozdział ósmy – Marzenie
Rozdział dziewiąty – Stań się prawdziwym
Rozdział dziesiąty – Wiem, że jestem
Rozdział jedenasty – Wniebowstąpiony Mistrz, Jezus Chrystus
Rozdział dwunasty – Poznanie
Rozdział trzynasty – Maszyna wieku
Rozdział czternasty – Cisza
Rozdział piętnasty – Wielka Interwencja
Rozdział szesnasty – Zaloty
file://D:\Noweee\WIEDZ ZE WIESZ\WIEDZ ZE WIESZ\193\1...
20121122
929288703.011.png 929288703.012.png 929288703.013.png 929288703.014.png
B/193: Vulcan Wiedz że wiesz
Strona 1 z 3
Spis treści / Dalej
Podziękowania
Korzystam z okazji, aby wyrazić moją z głębi serca płynącą miłość i wdzięczność dla Wielkiej
Obecności, dzięki której otrzymałem oświecenie, radość i prowadzenie, przejawione nie tylko w
potoku słów zawartych na tych kartkach ale również w każdym aspekcie mojego życia.
Ponadto kieruję moje podziękowania:
Dla Saint Germaina, który niejako zasiał we mnie ziarno poznania oraz był i jest filarem siły i
miłości dla całej ludzkości.
Moją z głębi serca płynącą wdzięczność i miłość dla Federacji Galaktyki za ich nieustającą
pracę w zakresie przejawiania harmonijnego jednoczenia ludzi tej Galaktyki.
Dla Loretty Walton. Z radością stwierdzam, że uczeń stał się mistrzem.
Matt'owi, za to, że potrafisz maksymalnie korzystać z życia oraz za wspaniały projekt okładki.
Szymonowi, bo od nikogo niczego nie chcesz.
Pawłowi; jestem tobie tak bardzo wdzięczny, filarze siły w ciężkich i pełnych zamętu czasach.
Zawsze będę miał w pamięci twą mądrą radę, a podróż na zawsze zachowana będzie w mym
sercu. Niech cię Bóg błogosławi, Bracie Pokoju.
Dla Annemarie i Cas'a za wydrukowanie rękopisu.
Wspaniale, że Wam się to udało!
I na zakończenie chciałbym wyrazić swoją wdzięczność Irenie Kelly za jej nieskazitelne
tłumaczenie na polski, za jej oddanie i Służbę Bogu, za Światłość, która jest inspiracją.
Dziękuję
Wstęp
Był kiedyś chłopiec, który żył w świecie nieustannie zmieniających się marzeń. Marzenia te
przenosiły go do odległych krain, do światów przepełnionych miłością i przygodą, gdzie wszyscy
żyli zgodnie i szczęśliwie. Chłopiec, rzadko odważał się wyjść z tych bajkowych światów, bo
kiedy tak robił każdy wydawał mu się smutny i samotny, a więc wolał śpiewać podczas deszczu,
śmiać się w słoneczny dzień i rozmawiać z aniołami.
Był pewien anioł, którego nazwał Wielkim Bogiem, i który w tym samym czasie zdawał się być
wszędzie. Kiedy ból i cierpienie dawały mu się we znaki, chłopiec szukał schronienia u Anioła,
który go utulał kąpiąc w intensywnych barwach kojącej miłości. Nawet kiedy już chodził do
szkoły, dalej wolał pogrążać się w marzeniach i bawić z aniołami.
Pewnego dnia zapytał Wielkiego Boga dlaczego ludzie są tacy smutni, dlaczego ranią siebie
nawzajem. Mały chłopiec nie mógł zrozumieć dlaczego nikt nie szuka schronienia w pięknej
krainie marzeń.
Wielki Bóg odpowiedział, że schronienie jest zawsze dostępne dla każdego, lecz ludzie
zapominają o to poprosić, “nie pamiętają o tym, że jestem prawdziwy, że jestem Źródłem, i że
jestem w ich wnętrzu". Tak więc coraz boleśniej odczuwał chłopiec świat wokół siebie. “Gdzież
się podziała cała miłość"? zastanawiał się, kiedy uświadomił sobie, że jego świat marzeń bardzo
się różnił od rzeczywistości, w której mu przyszło żyć. Naprawdę robił wszystko aby upodobnić
się do innych. Przestał nawet rozmawiać z Aniołem.
“Muszę być takim jak wszyscy, a więc odejdź Wielki Bogu, nie mów już do mnie, bo ja i tak
nie słucham".
Postawa innych była dla niego bolesna, trudna do przyjęcia, a przecież tak bardzo pragnął
być częścią ich życia, ich świata.
Ból przemienił się w złość i dezorientację i w takim stanie, pewnego pięknego dnia, chłopiec
stanął u progu śmierci, pozwalając swej duszy cierpieć . “Och", pomyślał sobie: “więc tak wygląda
śmierć". “Wielki Boże" wykrzyknął “pomóż mi teraz" i Wielki Anioł pospieszył, aby go pocieszyć;
po czym wyruszyli razem w podróż poprzez galaktyki.
Zobaczył jednocześnie obrazy przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ujrzał różne istoty,
które choć wyglądały dziwnie miały w sobie to szczególne piękno.
Wielki Bóg zaczął mówić do niego o doniosłej roli współodczuwania, empatii; pokazał poprzez
file://D:\Noweee\WIEDZ ZE WIESZ\WIEDZ ZE WIESZ\193\1...
20121122
929288703.001.png 929288703.002.png 929288703.003.png
B/193: Vulcan Wiedz że wiesz
Strona 2 z 3
g: bramy jego umysłu i serca, że pomoże mu uzdrawiać i jeszcze bardziej kochać. Chłopiec
zaś, przypatrując się Bogu tak powiedział: “Jest mi bardzo przykro, że cię opuściłem, wcale tego
nie chciałem; wydawało mi się wtedy, że tak właśnie powinienem był postąpić". A potem dodał:
“Wielki Boże, postanawiam, że nie będę taki jak wszyscy tam na dole, stanę się takim właśnie jak
ty". Wielki Anioł uśmiechnął się tylko i rzekł: “Śpij, chłopczyku, śpij, a kiedy się obudzisz, wiedz
kim jesteś".
Chłopiec pozostawał ze śmiercią i wszystkimi jej lekcjami przez cały miesiąc. Po
przebudzeniu się pamiętał wszystko. Och, co za radość, wcale nie musiał być taki jak inni, mógł
marzyć, tańczyć i bawić się do woli.
Wspaniale" pomyślał “w tym wszystkim chodzi tylko o Miłość".
I tak mały chłopiec stawał się mężczyzną; ucząc się, obserwując i słuchając przede
wszystkim swego wewnętrznego mistrza.
Po pewnym czasie, któregoś dnia, przemówił do niego wiatr: “Czy wiesz, co możesz uczynić,
by zmienić świat?"
“Nie wiem, wietrze, czy możesz mi pomóc?" Wiatr odpowiedział: “Stań się dla siebie
Chrystusem, bądź sobą. Zapal światło w swoim sercu; w ten sposób staniesz się coraz lżejszym,
a kiedy się zmienisz, świat zmieni się również. Ale wpierw musisz podążyć za swoją prawdą".
Łza potoczyła się po jego policzku ponieważ wiedział, że to co usłyszał było prawdą. “Dziękuję,
wietrze, jestem ci wdzięczny, ogromnie wdzięczny", a potem dodał “Ty pracujesz dla Wielkiego
Boga, prawda"? Wiatr jak gdyby się uśmiechnął i rzekł:
“Wiedz, że zawsze jestem z tobą.
Wiedz, że zawsze odpowiadam na twoje wezwanie.
Niech prowadzi cię prawda, która jest w twoim sercu".
“Dziękuję ci wietrze, cudownie jest mieć ciebie przy sobie". Po czym uśmiechnął się i zaczął
iść, bo czekała na niego teraz podróż poznania. Kiedy będziesz patrzył na kartki tej książki,
pragnąłbym bardzo abyś również wglądnął do swej własnej wiedzy. Wiedza ta spowoduje
przemianę. Obdarzy cię ucztą miłości, bukietem radości i śmiechem. Nakarmi ona twój umysł i
da pożywienie sercu; wniesie harmonię i rytm w twoje życie. Poznanie siebie będzie tym, co
zabierze ciebie do Domu.
Niech was Bóg pobłogosławi w miłości.
Vulcan
O autorze
VULCAN pochodzi z Wysp Oceanii. W okresie dzieciństwa dane mu było doświadczyć
mistycznej łączności ze Źródłem. Związek ten pogłębił się i rozwinął podczas wieku
młodzieńczego, dzięki kilku przeżyciom z pogranicza śmierci.
Vulcan studiował Medycynę Naturalną i Nauki Ezoteryczne. Dużo podróżuje, prowadząc
wykłady i warsztaty w różnych krajach. Jest nauczycielem, wykładowcą, naturopatą, pisarzem,
doradcą i mistykiem. Służy ludziom jako Posłaniec Źródła, pracuje indywidualnie i z grupami,
inspiruje i motywuje ludzi. Jego intencją jest przywrócenie na Ziemi pokoju, obfitości i
zjednoczenia wszystkich istot.
VULCAN jest częstym gościem w Polsce, gdzie prowadzi seminaria. Znane jest już m.in.
jego seminarium DROGA DO MISTRZOSTWA, oparte na duchowej mądrości mistrzów z
przeszłości.
Informacje o planowanych seminariach Vulcana w Polsce można zdobyć u organizatorów
regionalnych:
WARSZAWA
org. ISI Ewa Foley
ul. Kleczewska 47/3
tel. (022)346589, 341706
GDYNIA
org. Irena Krysmalska
ul. Apollina 37
tel. (058)214408
OPOLE
org. Teresa Konieczna
ul. Malczewskiego 2
tel. (077)565843
SŁUPSK
org. Beata Sławkowska
ul. Wojska Polskiego 20/1
tel. (059)23774
TORUŃ
org. Elżbieta Olszewska
ul. Mickiewicza 114a/14
tel. (056)25969
KIELCE
org. Ewa Skibka
ul. Romualda 3
tel. (041)3441014
file://D:\Noweee\WIEDZ ZE WIESZ\WIEDZ ZE WIESZ\193\1...
20121122
929288703.004.png 929288703.005.png 929288703.006.png
B/193: Vulcan Wiedz że wiesz
Strona 3 z 3
KATOWICE
org. "VERBA" Władysław Batkiewicz
ul. Wyzwolenia 2/3
tel. (032)1711323
WROCŁAW
org. Ela Kulik
ul. M. Skłodowskiej Curie 83/85
tel. (.071)224220, 636841
file://D:\Noweee\WIEDZ ZE WIESZ\WIEDZ ZE WIESZ\193\1...
20121122
929288703.007.png
 
B/193: Vulcan Wiedz że wiesz
Strona 1 z 3
Wstecz / Spis treści / Dalej
Rozdział pierwszy: Szaleństwo napięcia
Poznanie – to bycie pewnym, że chwila obecna jest najcenniejszym momentem twojego życia.
Rok Ziemski 1996.
Ciepłe pozdrowienia i wzniosłe myśli kieruję do ciebie, czytelnika, który spoglądasz na tę
stronę. Istotną sprawą w obecnym czasie jest zrozumienie, w jaki sposób, na planie ziemskim, w
ciele fizycznym, powstaje choroba. Otóż, winowajcą jest “Napięcie". Napięcie tworzy się przede
wszystkim na skutek braku połączenia z wewnętrznym “ja", to znaczy, z tą częścią siebie, która
jest w stałym kontakcie z wszechmocną i wszechobecną miłością Boga. Ten brak połączenia
rozrasta się codziennie w swej szkodliwości kiedy człowiek żyje w sposób linearny i
dogmatyczny.
Napięcie tworzą autodestrukcyjne nawyki i systemy wierzeń; jak również uczucia, takie jak
zawiść, uraza, nienawiść. Napięcie w ciele nasila się jeszcze bardziej kiedy dochodzi do tego
osądzanie wszystkiego i wszystkich. Taki stan jest zasadniczo wynikiem postawy niekochania
siebie lub braku odwagi kochania siebie całym swoim sercem. Tę postawę określamy jako nie
przyzwolenie na samopoznanie.
Zastanów się nad tym.
Napięcie w dużym stopniu nadwyręża Centralny Układ Nerwowy (ang. “Central Nervous
System" – w tekście używany będzie skrót CNS) ciała powodując ostatecznie załamanie się
wszystkich współzależnych układów twojej struktury atomowej, tej świątyni światła, twojego ciała.
Życiowa energia Boga nie jest w stanie swobodnie poruszać się w ciele, które jest
maksymalnie napięte.
Napięcie działa jak hamulec dla życiowego przepływu boskiej energii, która – gdy jej się na to
pozwoli – jest w stanie zapewnić doskonałe zdrowie, niezwykłe siły witalne oraz stan łaski. W twej
formie cielesnej, niezbędny jest stan bycia “na luzie". Przyjmij postawę całkowitego odprężenia w
stosunku do wszystkiego co cię otacza. Nie jest trudną rzeczą pozwolić niedoli i napięciu
wydostać się z twojego wnętrza, twojego serca. Pozwól, aby różdżka Boga zatroszczyła się o
twoje sprawy. Zadaniem CNS nie jest zajmowanie się nieistotnymi szczegółami codziennego
szycia – typu: “Może mógłbym...", “A co z...", “Być może w przyszłości...".
Takie stany istnienia wywołują napięcie powodując dezorientację i zniszczenie na
płaszczyźnie układu komórkowego. W miarę, jak wzrasta napięcie w całym ciele, pojawiają się
różnego rodzaju choroby, obniża się siła życiowa i kiedyś tak mocna, żywotna podstawa zdrowia i
witalności zaczyna się kruszyć, by w końcu doprowadzić do śmierci ciała. Oto dlaczego tak
ważną rzeczą jest teraz pokochać siebie, całkowicie i bez zastrzeżeń, bo taka jest wielka lekcja
choroby.
Ćwiczenie – oddychaj głęboko koncentrując się na splocie słonecznym, jednocześnie
wyobrażając sobie swój układ nerwowv jako kryształowo czystą, niebieską rzekę przepływającą
przez ciebie kaskadami; odkryj w niej odcinki, które są zablokowane przez “rumowisko" napięcia.
Przeanalizuj to “rumowisko" – skąd ono pochodzi i kto lub co jest za nie odpowiedzialny;
pamiętając o tym, że “nic nie jest warte, aby przejmować się ...niczym".
Wyzwaniem dla ciebie jest rozluźnienie się, “puszczenie" wszystkiego i płynięcie...; rzeka
życia jest połączona z rzeką boskości twojego wnętrza.
Zasadniczo, każda silna, zdrowa, pełna witalności dusza, która pozostaje w zgodzie z życiem
(we wszystkich jego przejawach) jest w stanie poradzić sobie z każdym rodzajem toksyn,
zarazków i wirusów. One nie stanowią żadnego problemu. Faktyczny problem polega na
wzbranianiu się przed zrozumieniem i poznaniem kim naprawdę jesteś. Dla wielu ludzi życie
wypełnione nużącą monotonią codzienności jest czymś normalnym; pozwalają więc, aby ich
ograniczające myśli przytłaczały ich swoją jednostajnością, wywołując w ten sposób stan
złudzenia, w którym trudno jest dostrzec kim się jest naprawdę.
Wznieś się w radości, a dar zdrowia i wolności będzie należał do ciebie.
Zasługujesz na wielką miłość – dawaj ją bez zastrzeżeń.
Ciało fizyczne jest barometrem, niezwykle czułym na każdą myśl i uczucie. Dlatego warto jest
być uczciwym wobec samego siebie i właściwie ocenić swój stosunek do życia, do siebie, do
Boga.
Napięcie nie jest z natury swej twórcze; hamuje ono regenerację komórek i osłabia reakcje.
Jest ono wytworem człowieka, iluzją wspieraną przez życie oparte na zagmatwanym
file://D:\Noweee\WIEDZ ZE WIESZ\WIEDZ ZE WIESZ\193\1...
20121122
929288703.008.png 929288703.009.png 929288703.010.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin