449. Neil Joanna - Okruchy pamięci.pdf
(
737 KB
)
Pobierz
His Very Special Bride
Joanna Neil
Okruchy pamięci
Tytuł oryginału: His Very Special Bride
ROZDZIAŁ PIERWSZY
- Jesteś pewna? - Carol Farley dotknęła ramienia
Sarah i przyjrzała się jej z odrobiną niepokoju. - Nie
mogę się oprzeć myśli, że nie jesteś jeszcze gotowa
stawić czoła światu. Będzie nam miło gościć cię tutaj
tak długo, jak tylko zechcesz.
- Wiem. - Sarah zmusiła się do uśmiechu. - Ty
i Tom jesteście tacy dobrzy! Doceniam to, co zrobiliś-
cie dla mnie i dla Emily, ale jeżeli teraz się nie usamo-
dzielnię, to nie wiem, czy kiedykolwiek się na to
odważę. Muszę wrócić do normalnego życia... cokol-
wiek to oznacza.
- Ale dopiero wyszłaś ze szpitala i potrzebujesz
czasu, żeby dojść do siebie. Doznałaś ciężkiego urazu
głowy i nawet teraz masz trudności z niektórymi spra-
wami. Jak sobie dasz radę, do tego z dzieckiem?
- To już ponad sześć miesięcy... Najwyższy czas,
żebym zaczęła żyć o własnych siłach. Na własny ra-
chunek. Jakoś sobie poradzę. - Sarah spojrzała na
Emily bawiącą się domkiem dla lalek w zalanej słoń-
cem kuchni. Dziewczynka miała już prawie trzy lata
i powoli wydobywała się ze stanu zagubienia, w jakim
jeszcze do niedawna była pogrążona.
Przemawiała cichutko do złotowłosej laleczki
i przeprowadzała ją przez pokoiki.
- Musimy ugotować obiad. Postaw garnek na ku-
chence. - Emily zerknęła na Sarah i zaśmiała się. -
Mamusiu, zobacz...
- Tak, kochanie.
Była ładnym dzieckiem, o jasnych kręconych wło-
sach okalających jej buzię miękkimi loczkami.
W szpitalu powiedziano jej, że Emily jest jej dziec-
kiem, toteż kochała ją gorąco, a więź między nimi
pogłębiała się z dnia na dzień. Ale nic w jej życiu nie
miało już sensu, a ona sama czuła się tak, jak gdyby
znalazła się w pułapce, gdzie panował wszechogarnia-
jący chaos i zamieszanie.
Od tego pamiętnego dnia, kiedy została ranna, jej
włosy zdążyły już odrosnąć, a ona dziwnie czuła się
z tą burzą loków. Gdy spoglądała w lustro, to wszystko
wydawało się jej obce.
- Zajmiesz się Emily, kiedy pójdę zobaczyć dom?
- zapytała Sarah kobietę, która była jej ostoją przez
ostatnie miesiące. - Chociaż właściwie mogłabym ją
wziąć ze sobą.
- Nie, nie powinnaś. Musisz spokojnie wszyst-
ko obejrzeć. Oczywiście, że się nią zajmę. - Carol u-
śmiechnęła się smutno. - Przecież nadal jest moją pa-
sierbicą.
W jej głosie zabrzmiała odrobina niepokoju, a może
rezygnacji. Sarah rzuciła jej zmartwione spojrzenie.
- Boisz się, że ją stracisz? Wiem, jak bardzo poko-
chałaś Emily. - Jej głos złagodniał. Dotknęła ramienia
Carol, by ją pocieszyć. - Nie zamieszkamy daleko.
Będziemy się nawzajem odwiedzać. Ucieszy nas każ-
da wasza wizyta.
Carol objęła ją i uścisnęła serdecznie.
- Wiem, i bardzo się z tego cieszę. Nie zwracaj na
mnie uwagi. Jesteś dla mnie jak córka, niepotrzebnie
się martwię. Chciałabym, żebyś mogła odzyskać pa-
mięć, przynajmniej częściowo. Byłabym wtedy spo-
kojniejsza, że jesteś gotowa rozpocząć nowe życie.
- Dam sobie radę. Przynajmniej fizycznie nic mi
nie dolega. Muszę to zrobić dla siebie i dla Emily. Do-
stałam klucz od agenta nieruchomości, więc pojadę obej-
rzeć dom i zobaczyć, czego w nim brakuje. Nie martw się
o mnie. To mój pierwszy krok w niezależność.
- Widzę, że podjęłaś już decyzję i nie będę się
sprzeciwiać. Pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć.
- Dziękuję. - Sarah uśmiechnęła się i podeszła do
Emily. - Kochanie, muszę wyjść, ale ciocia Carol za-
opiekuje się tobą. Bądź grzeczna, dobrze?
- Dobrze. - Dziewczynka uśmiechnęła się szeroko.
- Kocham cię - rzekła Sarah, całując dziecko.
Jazda do domku nie zajęła jej wiele czasu, ale kiedy
krajobraz za oknem się przesuwał, pomyślała ze zdzi-
wieniem, że łatwo odzyskała umiejętność prowadze-
nia samochodu. Miejscowy urząd pozwolił jej zdawać
egzamin pod nazwiskiem, którego teraz używała, i za-
raz potem za niewielkie pieniądze kupiła małe auto.
Jeszcze jeden krok w stronę powrotu do normalnego
życia.
Miasteczko, w którym mieszkała przez ostatnie mie-
siące, leżało w zielonej dolinie, pomiędzy łagodnymi
wzgórzami tworzącymi południową stronę Gór Pen-
Plik z chomika:
lid7op.pl
Inne pliki z tego folderu:
482. Lennox Marion - Niezależna lekarka.pdf
(774 KB)
483. Roberts Alison - Doskonała pielęgniarka.pdf
(654 KB)
483. Archer Sharon - Spotkanie na plaży.pdf
(686 KB)
485. Metcalfe Josie - Oczywisty wybór.pdf
(624 KB)
484. Anderson Caroline - Cudotwórca.pdf
(653 KB)
Inne foldery tego chomika:
!!!nowe(2)
!!!nowe(2)(1)
=Harlequin Gwiazdy Romansu
=Harlequin Gwiazdy Romansu(1)
◄►EBOOK ════════════
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin