00:00:16:SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIA 00:00:26:Poczekaj! 00:00:31:Poczekaj! 00:00:45:O, Boże! O mój Boże! 00:00:48:O mój Boże! 00:00:49:O mój Boże! O mój Boże! 00:00:51:- Nie widziałam jej! Nie widziałam jej!|- O, mój Boże! 00:00:54:O, mój Boże, tak mi przykro!|Nie widziałam jej! 00:00:56:Masz komórkę?! Dzwoń na 911! 00:00:58:O, Boże! 00:01:04:Hej, wszystko z nią w porządku? 00:01:06:Nie wiem! 00:01:07:911? Tak, proszę się pospieszyć,|potrzebujemy szybko ambulansu. 00:01:13:ONA ŻYJE. NIKT NIE UMRZE W TYM FILMIE, NIE NA EKRANIE.|TO KOMEDIA, W PEWNYM SENSIE. 00:01:20:NASTĘPNE WYDARZENIA MIAŁY MIEJSCE 20 LAT TEMU. 00:01:24:Los Angeles, 1983 00:01:34:MAMIE TOLL. 17 LAT. JEJ MATKA WŁAŚNIE POŚLUBIŁA ANGLIKA, KTÓRY| PROWADZI RESTAURACJĘ CHAPARRAL GRILL.|TO NOWY DOM. 00:01:38:MAMIE TOLL. 17 LAT. JEJ MATKA WŁAŚNIE POŚLUBIŁA ANGLIKA, KTÓRY| PROWADZI RESTAURACJĘ CHAPARRAL GRILL.|TO NOWY DOM. 00:01:59:Moje taśmy. 00:02:20:Przepraszam. 00:02:24:CHARLEY PEPPITONE, 16 LAT, JEJ NOWY BRAT PRZYRODNI. ANGLIK.|BĘDZIE PRAWICZKIEM PRZEZ NASTĘPNE 10 MINUT. 00:02:28:CHARLEY PEPPITONE, 16 LAT, JEJ NOWY BRAT PRZYRODNI. ANGLIK.|BĘDZIE PRAWICZKIEM PRZEZ NASTĘPNE 10 MINUT. 00:02:32:To jest fajne, nie? 00:02:45:Ja, uh...uciąłem to nożyczkami. 00:02:49:Poważnie. Miałem 6 lat. 00:03:01:Nie jesteśmy spokrewnieni, wiesz. 00:03:05:Niezupełnie. 00:03:09:Ciąża? Ciąża?!|4 MIESIĄCE PÓŹNIEJ. OJCIEC CHARLEY'A, MATKA MAMIE. CHARLEY OZNAJMIŁ IM NOWINY. 00:03:14:Zabieraj swoje kościste dupsko|z mojego samochodu! 00:03:17:Co, do cholery,|się z tobą dzieje?! 00:03:20:Gdzie, cholera, byłaś... 00:03:24:DZIEŃ ABORCJI. WYJAZD DO PHOENIX. CHARLEY ZOSTAJE ODSUNIĘTY OD SPRAWY. 00:03:30:Muszę iść. 00:03:32:Poczekaj... 00:03:34:Noś to, kiedy będą to robić. 00:03:37:To..., to na szczęście. 00:03:39:Mamie? Kto tu jest? 00:03:41:Nikt, mamo. Rozmawiam przez telefon. 00:03:43:Charles czeka w samochodzie,|więc się pospiesz. 00:03:45:OK, idę. 00:03:49:Mam twoją niebieską torbę. 00:03:54:Robię to tylko po to,|żeby wydostać się z tego domu, OK? 00:03:58:Nie, nie po to. 00:04:00:Mamie! Czas iść! 00:04:06:Teraz. 19 lat później. 00:04:12:"Kiedy pijesz, nie jedź" 00:04:26:- Witam.|- Dzień dobry.. 00:04:27:Nazywam się Mamie Toll. Jestem umówiona na 11:00. 00:04:32:Godzina kosztuje 75 dolarów, czy tak? 00:04:34:NIE DENERWUJ SIĘ, JEŚLI JEJ NIE LUBISZ. JEJ MĄŻ BYŁ HAZARDZISTĄ.|TO WIELE TŁUMACZY.|Tak. 00:04:36:NIE DENERWUJ SIĘ, JEŚLI JEJ NIE LUBISZ. JEJ MĄŻ BYŁ HAZARDZISTĄ.|TO WIELE TŁUMACZY.|Mam zamiar dać jej napiwek teraz... 00:04:39:NIE DENERWUJ SIĘ, JEŚLI JEJ NIE LUBISZ. JEJ MĄŻ BYŁ HAZARDZISTĄ.|TO WIELE TŁUMACZY.|więc może mogłaby pani ją uprzedzić. 00:04:41:Jak ona ma na imię? 00:04:42:Przepraszam, ale|umówiłam panią z Javierem. 00:04:46:Wolałaby pani kobietę? 00:04:48:Nie, w porządku. 00:04:52:To dobrze. Czy mogłaby pani zanotować |na następny raz? 00:04:56:Dziękuję. 00:05:14:OK, jestem gotowa. 00:05:21:Cześć. Jestem Javier. 00:05:24:Cześć, mam na imię Mamie. 00:05:28:Czy często pani bierze masaże? 00:05:31:Niezbyt.|Brałam je wcześniej, ale... 00:05:34:W którym miejscu panią boli? 00:05:37:Troszkę w dole pleców.|Właśnie tu. 00:05:40:OK. 00:05:41:OK, proszę się odwrócić. 00:05:43:Podniosę dla pani górną część. 00:05:46:Co? 00:05:47:Lepiej, żebyśmy skończyli na plecach. 00:05:50:O, oczywiście. 00:05:52:Ma sens. OK. 00:05:56:OK. Tak. 00:06:00:Ułóż ręce|wzdłuż tułowia. 00:06:03:Rozluźnij je. 00:06:04:O, przepraszam, tak. 00:06:05:Każdy robi to |ina..., inaczej. 00:06:08:Jestem Javier.|Czy już to mówiłem? 00:06:10:lub Javi? 00:06:11:Tak, Javier. Tak, już to mówiłeś. 00:06:20:- OK?|- Tak. 00:06:24:OK, podnieś nogi. 00:06:25:Pozwól im się rozluźnić, OK? 00:06:29:To dla twoich pleców,|żeby je rozciągnąć. 00:06:31:Uh-huh. 00:06:33:Zegnij kolana. 00:06:35:Dobrze. Dobrze.|I ja popchnę, OK? 00:06:38:Uh-huh. 00:06:41:OK. 00:06:43:Nie spinaj ramion.|Rozluźnij je. 00:06:46:- OK.|- Opuść je. 00:06:49:Swobodnie. 00:06:52:Tak. 00:06:53:OK. 00:06:55:Rozluźnij. 00:06:57:Co ty wyprawiasz? 00:06:58:Mogą nas usłyszeć. 00:07:01:Co robisz... 00:07:04:Złaź... złaź ze mnie.|Zwariowałeś? 00:07:06:- Shh!|- Cicho! 00:07:07:To jest to, czego potrzebujesz.|Za to zapłaciłaś. 00:07:11:Cóż, to był...|to była gwarancja satysfakcji. 00:07:15:O, cholera! 00:07:20:Gwarancja satysfakcji?|Powiedziałaś to? 00:07:23:Chciałam być dokładna.|Wiesz, mnóstwo detali. 00:07:26:Powiedziałam ci, że nie|mogę tego ściągnąć, nie mogę... 00:07:28:Nie jesteś dobrym kłamcą. 00:07:30:- Nie.|- To jest dobre. 00:07:32:Cóż, nie jesteś zbyt podniecający, OK? 00:07:34:Z tym, wiesz,|"To jest to, czego potrzebujesz." 00:07:36:Miało być trochę więcej. 00:07:37:Wiesz, co miałem zamiar powiedzieć?|Miałem zamiar powiedzieć... 00:07:39:"Zaufaj moim rękom,|zaufaj moim palcom." 00:07:45:Nie chcę, żeby cię wyrzucili. 00:07:47:Zgadzam się w stu procentach. 00:07:51:Mogą usłyszeć. 00:07:57:Muu... 00:07:58:Mucous. Mucous. 00:08:01:- Mu-cous.|- Yeah. 00:08:02:Muc-cous.|Muc--Ah. Muc-ous. 00:08:06:Mem-bran-ee?|MAMIE JEST TAKA JAK JAVIER. 00:08:09:- Membranes.|- Mem-bran-ees? 00:08:10:- Membranes.|- Mem-bran-ees brzmi lepiej, nie? 00:08:11:SPRAWIAJĄ LUDZIOM PRZYJEMNOŚĆ ZA PIENIĄDZE. 00:08:24:Ale to... 00:08:26:to ma twarz, prawda? 00:08:28:Twarz i osobowość? 00:08:30:To bardziej głowa,|niż twarz, na tym etapie. 00:08:34:I osobowość?|Nie..., to jeszcze nie ma osobowości. 00:08:37:Myślę, że nie można tak powiedzieć. 00:08:40:Nikt mi nie daje żadnych rad. 00:08:42:Nie jestem tu, by to robić.|Jestem tu, by słuchać. 00:08:46:Nie mogę ci powiedzieć, co robić. 00:08:48:Wspaniale, to bardzo pomocne. 00:08:59:Miałam zabieg, kiedy byłam w twoim wieku. 00:09:02:Było pani przykro potem? 00:09:06:Mam na myśli, czy to panią dręczyło? 00:09:09:Jestem katoliczką. 00:09:10:Nie powinnam ci tego mówić. 00:09:12:I jestem Żydówką, więc... 00:09:14:Tego też nie powinnam |ci mówić. 00:09:21:Będzie pani tu jutro? 00:09:23:To ma się odbyć jutro 10:00, jeżeli się zdecyduję. 00:09:25:Jutro? Nie. Mnie nie będzie,|ale będzie ktoś inny... 00:09:29:Janet, jeżeli będziesz chciała|potem porozmawiać. 00:09:34:Tak, zrobię to. 00:09:36:OK. 00:09:38:Też nie mam zbyt wielu uczuć macierzyńskich. 00:09:53:Dziękuję. 00:10:11:Jest 7:00.|Zgaduję, że jesteś w drodze. 00:10:14:To jest dziś wieczorem, wiesz,|w razie gdybyś sprawdzała. 00:10:16:- Cholera!|- Zadzwoń do mnie. 00:10:18:Cholera! 00:10:19:Cześć. Tak, proszę z Charley'em Peppitone.|Mówi jego siostra. 00:10:26:Hej, to ja. 00:10:28:Cześć. Posłuchaj,|Jestem..., jestem zbyt zmęczona, żeby tam przyjść. 00:10:32:Charley, on ma dwa lata! 00:10:36:I..., nie, on ...|On nawet mnie nie zna. 00:10:39:Nie mam prezentu,|a Pam and Diane nie zależy. 00:10:43:- One nawet mnie nie lubią.|- Ależ lubią. 00:10:46:Daj spokój..., Co?|Nie musisz się tym przejmować. 00:10:50:CHARLEY I MAMIE DOSTALI RESTAURACJĘ,|GDY ICH RODZICE ZMARLI.| 00:10:51:CHARLEY I MAMIE DOSTALI RESTAURACJĘ,|GDY ICH RODZICE ZMARLI.|Nie... posłuchaj, Gil ma strasznie dużo prezentów... 00:10:54:MAMIE POZWOLIŁA MU JĄ PROWADZIĆ.|TO OSTATNIA JAKA IM ZOSTAŁA.|i on może poprostu napisać twoje imię na jednym z nich... 00:10:57:MAMIE POZWOLIŁA MU JĄ PROWADZIĆ.|TO OSTATNIA JAKA IM ZOSTAŁA.|i będzie świetnie, wiesz? 00:10:59:OK, poczekaj, poczekaj.|Mamie? Halo? 00:11:04:Cholera. 00:11:11:CHARLEY JEST TERAZ GEJEM. KTO NIM NIE JEST? JEGO CHŁOPAKIEM JEST GIL. 00:11:14:CHARLEY JEST TERAZ GEJEM. KTO NIM NIE JEST? JEGO CHŁOPAKIEM JEST GIL. 00:11:18:ON I MAMIE NIGDY NIE ROZMAWIALI O TYM, CO ZASZŁO 19 LAT TEMU. 00:11:20:ON I MAMIE NIGDY NIE ROZMAWIALI O TYM, CO ZASZŁO 19 LAT TEMU. 00:11:28:Tak! 00:11:30:- Wszystkiego najlep... 00:11:32:To sprawia, że płacze. 00:11:33:Tak, ale jest świetnie |i świece... uwielbia to. 00:11:36:Może je zdmuchnąć? 00:11:38:Tak, chcesz je zdmuchąć? 00:11:39:Wszyscy to zrobimy. 00:11:40:- Zrobimy to razem.|- Dmuchajmy. 00:11:43:Raz, dwa, trzy, boom! 00:11:49:MAX MA DWIE MAMY. JEGO OJCEM BYŁ DAWCA.|PAM JEST JEGO BIOLOGICZNĄ MATKĄ.| 00:11:51:MAX MA DWIE MAMY. JEGO OJCEM BYŁ DAWCA.|PAM JEST JEGO BIOLOGICZNĄ MATKĄ.|Ja też nie lubiłem tej piosenki. 00:11:54:RAZEM Z GILEM SĄ PRZYJACIÓŁMI OD LICEUM.|Poprostu ciasto, bez lodów,|nie chcemy przyzwyczajać go do słodyczy. 00:12:00:Myślałem, że tym co najlepsze|w byciu dzieckiem, są słodycze. 00:12:02:Już nie. 00:12:05:Moglibyśmy poprostu mieć psy? 00:12:08:Daj spokój.|Byłbyś świetnym tatusiem. 00:12:10:Aw, dzięki. 00:12:11:Próbowaliśmy. Nie zadziałało. 00:12:14:- Poza tym, bycie wujkiem jest lepsze.|- Tak. 00:12:21:Taki silny! 00:12:28:Proszę bardzo. 00:12:50:Twoja kuzynka fałszuje. 00:12:51:Nie fałszuje. Jest naprawdę dobra. 00:12:54:Myślisz, że fałszuje? 00:12:57:Jej mąż jest fajny. 00:13:01:Jest zapatrzony w twoje cycki. 00:13:03:To dlatego mam dwa tygodnie,|by znaleźć inne miejsce do zamieszkania. 00:13:08:Cóż, mam nadzieje, że|do tego czasu nie będziesz spała z Rickiem... 00:13:11:w innym przypadku, wiesz... 00:13:13:Wiem. W porządku. Wszystko dobrze.|Przepraszam, przepraszam. 00:13:15:W porządku. 00:13:16:Znajdę coś.|W porzo. Zajmę się tym. 00:13:21:OK! 00:13:30:OK, jako następna będzie śpiewać Jude! 00:13:32:Jude? 00:13:35:Jude? Co zrobiłaś? 00:13:36:- Jest Jude?|- To zabawne, ponieważ jest tu właśnie. 00:13:39:Ty idiotko! 00:13:44:- Wspaniale.|- Dzięki. 00:13:47:OK... 00:13:50:Ty poważnie? 00:13:53:To wybrałaś? 00:13:55:Nie, nie, to jest to co wybrałam. 00:14:01:OK. 00:14:04:Ta piosenka jest dla kogoś,|kto jest tu dzisiaj. 00:14:14:/If you search for tenderness/|(Jeżeli szukasz czułości) 00:14:19:/It isn't hard to find/|(Nie trudno ją znaleźć) 00:14:22:/You can have the love you need to live/|(Możesz mieć miłość potrzebną do życia) 00:14:27:Trochę niżej. 00:14:29:/If you lo...
festen