Piela A., Od frazeologizmu do derywatu(1).pdf
(
221 KB
)
Pobierz
LingVaria-nr1-3-rocznik-II-07.indd
„LingVaria”
Rok II (2007) nr 1 (3)
Agnieszka Piela
Uniwersytet Śląski
Katowice
OD FRAZEOLOGIZMU DO DERYWATU
W literaturze słowotwórczej zazwyczaj rozpatruje się derywaty oparte na jednym
leksemie bądź na dwóch (trzech) wyrazach motywujących (kompozycje). Rzadziej
omawia się relacje między utartymi połączeniami składniowymi a derywatami; mowa
m.in. o uniwerbizacji zestawień typu
woda sodowa
→
sodówka, złodziej kieszonko-
wy
→
kieszonkowiec
czy
dom akademicki
→
akademik
. Jeszcze rzadziej porusza się
derywację odfrazeologiczną, tj. tworzenie nowych leksemów od podstaw wielowy-
razowych, stanowiących związki frazeologiczne (Buttler 1981). Na ogół zagadnienie
to jest pomijane, jedynie wzmiankuje się o nim przy okazji studiów poświęconych
słowotwórstwu poszczególnych części mowy lub przy analizie pewnych struktur
słowotwórczych, np. złożeń (Kurkowska 1954; Grzegorczykowa 1969; Kurzowa
1976; Miodek 1976; GWJP 1998: 575, także Buttler 1981).
W polszczyźnie istnieje wiele różnego typu derywatów opartych na frazeologi-
zmach, np.
wodolejstwo
od
lać wodę
;
wodzirej
od
wodzić rej
;
mąciwoda
od
mącić
wodę
‘powodować niesnaski’;
strzępigęba
od
strzępić sobie gębę
;
gotówka
(dawne
gotowizna
) od
gotowe pieniądze; jednomyślny
od
być jednej myśli
;
szarogęsić się
od
rządzić się jak szara gęś; pietruszkować
‘nie mieć powodzenia na balu, nie być
proszoną do tańca’, także: ‘nie mieć wielbicieli, nie wychodzić za mąż’ od
siać//
skrobać// sprzedawać pietruszkę
;
bzikować
od
mieć bzika
;
głowić się
od
zachodzić
w głowę
lub
łamać sobie głowę
;
drałować
od
dać drała
;
zamanić
od
zażyć z mańki
1
.
Widać, że w zakresie formacji rzeczownikowych i przymiotnikowych dominują
kompozycje (z interfiksem
-i-
lub
-o-
), natomiast wśród czasowników defrazeo-
logicznych przeważają derywaty proste. Wydaje się, że derywaty złożone są dość
1
Warto w tym miejscu przywołać jeszcze inne historyczne formacje rzeczownikowe pochodne od frazeologizmów:
ruchomizna
od
ruchome imienie
czy
leżyzna
od
leżące imienie
. Przykłady pochodzą z książki A. Zajdy (2001). Zob.
też dawne formacje złożone typu:
szczędzimucha
‘skąpiec’,
dusikufel,
dybidzban
‘pijak’,
dławipacierz
‘pobożniś’,
przytoczone przez D. Buttler (1981: 236).
42
AGNIESZKA PIELA
jasne w interpretacji, z łatwością można odnaleźć w nich motywujący frazeologizm.
O wiele bardziej skomplikowane są derywaty proste. Motywują je utrwalone połą-
czenia wielowyrazowe o wysokim stopniu nieregularności znaczeniowej – czasami
idiomatyczne, czasami zawierające jakiś archaizm leksykalny, a czasami w ogóle
niejasne.
W artykule poświęcę uwagę właśnie takim ukrytym w derywatach czasowni-
kowych frazeologizmom, a także zwrotom przysłowiowym – wszak wiele fraze-
ologizmów ma swoje źródło właśnie w przysłowiach. Warto dodać, że „ściągnię-
te”, „zwinięte” do postaci jednowyrazowej związki frazeologiczne nie są nowe
w polszczyźnie. Już w wiekach minionych odnajdujemy ślady ich obecności (zob.
materiał w: Janowska 2000: 191-196). Przykładem jest notowany w dobie staropol-
skiej czasownik
chlebić
i
pochlebować
‘chwalić przesadnie albo bezpodstawnie dla
przypodobania się’, którego znaczenie nawiązuje do dawnego przysłowia
Czyj chleb
jem, tego piosnkę śpiewam
(Grzegorczykowa 1969: 86). Współcześnie, mimo że nie
odczuwamy już związku z dawnym przysłowiem, wciąż
schlebiamy
,
pochlebiamy
,
przypochlebiamy się
. Trzeba podkreślić, że niezwykle trudno dotrzeć do dawnych
derywatów, które kryją w sobie przysłowie czy frazeologizm. Kłopot sprawia przede
wszystkim ustalenie, które z dawnych połączeń wyrazów można z całą pewnością
uznać za jednostkę frazeologiczną, a które z nich stanowią luźne związki składniowe
(Kleszczowa 2001: 337). Odwołanie się do polszczyzny historycznej w niniejszym
artykule jest nieuniknione choćby z tego względu, że pewna część ekscerpowanych
derywatów powstała od jednostek frazeologicznych, których nie rejestrują już współ-
czesne słowniki. Dokumentuje je jedynie dawny materiał leksykalny.
1.
Na początku pokazane zostaną formacje, które pojawiły się w języku stosunko-
wo niedawno. Większość z nich to okazjonalizmy, które – jak zauważa D. Buttler
– rzadko są utrwalone na piśmie i z reguły mają charakter pozanormatywny (Buttler
1981: 233). Tylko niektóre z nich stabilizują się w użyciu. Proces przekształcenia
połączeń wyrazowych w derywat polega na umieszczeniu w temacie słowotwórczym
formacji odfrazeologicznej najczęściej rzeczownika, pozostałe części mowy (np.
czasownik) są zastępowane przez formant (GWJP 1998: 575). W taki sposób powstał
zupełnie nowy czasownik
nabigosić
‘poplątać, pogmatwać, pokręcić, pomieszać’.
Potocznie mówi się, że ktoś nieźle
nabigosił
. Co ciekawe, nie ma w polszczyźnie
wyrazu
bigosić
, który ufundowałby omawianą formację prefiksalną. Jest natomiast
frazeologizm
narobić bigosu
‘narobić zamieszania’, zatem
nabigosić
to skrócona
postać tego związku.
We współczesnej polszczyźnie są też formacje:
sfajczyć
‘zrobić coś źle’ – chy-
ba od połączenia
zrobić coś na faję
;
dębić
‘powodować, że komuś
włosy stają
dęba
’;
nogować
od
dawać nogę
;
zaskórzyć
od
zajść komuś za skórę
;
barować się
od
brać się
,
chwytać się z kimś za bary
‘mocować się, zmagać się’;
ptaszkować
od
być rannym ptaszkiem
;
pietrać się // pietrować
od
mieć pietra
(przykłady za:
Grzegorczykowa 1969: 86; Miodek 1976: 35, 97, 135). Całkiem niedawno poja-
wił się też w języku czasownik
wydudkować
(
kogoś na strychu
), który powstał
w wyniku żartobliwej zamiany leksemów potocznego zwrotu
wystrychnąć kogo
OD FRAZEOLOGIZMU DO DERYWATU
43
na dudka
(
wydudk(ow)ać kogoś na strychu
)
‘zakpić z kogoś, ośmieszyć kogoś’
(SGSt. 1994: 92).
2.
Są również w polszczyźnie formacje, które kontynuują stan z przeszłości. Nie
budzą one większych wątpliwości, bo frazeologiczne bazy słowotwórcze przetrwały
do naszych czasów w prawie niezmienionej formie i znaczeniu. Wystarczy zestawić
notowane przez Lindego czasowniki, np.
tumanić
(
komu oczy
) od
tuman komu w oczy
puścić
, tj. ‘mgłę w oczy puścić, oczy zmydlić’;
koziołkować
od
koziołki przewracać
;
kozłować
od
skakać jak kozieł
;
kłusać, kłosać
‘kłusem chodzić, jeździć’;
figlować
od
figle stroić
lub
figielki
(
komu płatać
) z funkcjonującymi współcześnie derywatami
odfrazeologicznymi:
tumanić
‘mącić komu w głowie, wprowadzać w błąd, bałamu-
cić, mamić’ od dawnego związku
tuman komu puszczać
(
w oczy
)
2
;
koziołkować
praw-
dopodobnie od
fiknąć kozła, koziołka
//
fikać kozły, koziołki
‘wywracać kozła, kozioł-
ka’;
kłusować
od
biec, lecieć, pędzić kłusem, kłusa
‘o ludziach: biec bardzo szybko’;
figlować
‘bawić się, dokazywać, swawolić’ od
stroić figle
(też
kpiny, drwinki, żarty
).
W
Słowniku języka polskiego
pod red. M. Szymczaka (dalej SJPSz) występuje jesz-
cze zwrot
napłatać figlów
‘wyrządzić wiele złego; nabroić’ oraz
płatać figle
‘robić
komuś to, czego się nie spodziewa; wyrządzić, wyprawiać, wyczyniać’. Czasownik
płatać
we współczesnym leksykonie opatrzony jest kwalifikatorem
przestarzały
. Jego
dawne znaczenie ‘wyrządzać co komu’ podtrzymują w polszczyźnie jedynie przy-
toczone jednostki frazeologiczne, por. cytaty z Lindego: „Kto komu krzywdę czyni,
kto nieszczęście płata, takaż go od drugiego potyka zapłata” (
Min. Ryt.
4, 90), „Nie
zaprzestaniesz co dzień nowych mi płatać sztuczek?” (
Teat.
29, 94)
3
.
Dość jasny w interpretacji jest poświadczony w
Słowniku
Lindego czasownik
słupieć
‘drętwieć, trupieć’ od
słup
– ‘rzecz nieruchoma, pal, kół, kij, strętwiałość’,
por. dawne cytaty: „Stał jak słup wryty’ (
Przyb. Milt.
290); „Żona Lotowa słupem się
soli stała” (
Sk. Żyw.
1, 250); „Zsłupiały ze strachu, zapomniał o swej pysze” (
Zab.
10,
165); „Zsłupiałe oczy” (
Przyb. Ab.
192) (tj. w słup poszłe). Ślady dawnej formacji bez
trudu odnajdujemy we współczesnym czasowniku
osłupieć
. Wciąż zresztą używany
jest frazeologizm
stanąć jak słup, stanąć jak słup soli
.
Dawna polszczyzna dokumentuje również odnotowaną współcześnie formację
grzybieć
,
zgrzybieć
‘zgrzybiałym się stawać, stać się takim jak
stary grzyb
,
starzeć’.
Już u Lindego
grzyb
to m.in. ‘zgrzybialec, starzec, strych
4
’; zatem w przeszłości
tym samym co dzisiaj mianem określano człowieka starego, por. dawne cytaty:
„Tedyż rówien grzybu, ja starzec będę siedział bezczynny” (
Pot. Arg.
805), „Ze trzy
dni wytrwaj stary grzybie, A sama cię śmierć bez mej pomocy przydybie” (
Morszt.
116). Pierwszy cytat zawiera archaiczny już dziś sposób tworzenia konstrukcji po-
równawczych zbudowanych na bazie tematu
równ-
; można więc między dawnym
sformułowaniem
rówien grzybu
a dzisiejszym
jak grzyb
postawić znak równości
2
Warto wspomnieć, że we współczesnej polszczyźnie funkcjonuje jeszcze czasownik
tumanieć
(w SJPSz z kwali-
fikatorem
rzadki
)
‘stawać się tumanem; głupieć, tępieć’, od
tuman
‘człowiek tępy, ciężko myślący; matoł’ (trzeba
dodać, że w tym znaczeniu nie jest to derywat odfrazeologiczny).
3
W artykule po każdym cytacie ilustrującym ze
Słownika
Lindego podawane jest źródło (zgodnie z przyjętymi
w tym leksykonie skrótami i oznaczeniami).
4
U Lindego
strych
to m.in. ‘dziad, grzyb, zgrzybiały’, por. określenie
stary strych
.
44
AGNIESZKA PIELA
(zob. Greszczuk 1988: 125-126). Drugi cytat zwiera określenie
stary grzyb
, które bez
wątpienia można odnieść do analogicznych pod względem struktury i znaczenia po-
łączeń:
stary grzyb, stary piernik, stare próchno, stary gruchot
(por. też czasowniki:
pierniczeć, próchnieć
).
Blisko wyżej omówionych formacji sytuuje się czasownik
dziadzieć
‘stawać
się coraz starszym, starzeć się’ i ‘stawać się coraz biedniejszym, biednieć’. Lin-
de nie poświadcza go w swoim
Słowniku
,
rejestruje natomiast rzeczownik
dziad
w znaczeniach: ‘mego ojca abo matki ociec, dziadek, starek’, ‘stary ociec, tata’,
‘dziad względem lat, tj. stary, zgrzybiały’, ‘strych, żebrak stary’ oraz zamieszcza
zwrot
na dziady pójść
‘żebrać, z torbą pójść’ (por. współczesny frazeologizm
zejść
na dziady
‘stać się nędzarzem, zubożeć’). Istnieją przesłanki, by charakteryzowany
derywat z jednej strony wiązać z podstawą rzeczownikową, z drugiej natomiast
z frazeologizmem. Można mówić tu o podwójnej motywacji. Jedno ze znaczeń po-
chodzi od rzeczownika
dziad
, drugie od jednostki frazeologicznej
zejść na dziady
.
Podobnie można zinterpretować współczesny derywat
zepsieć,
który
– jak się wydaje
– pochodzi od zwrotu
zejść na psy
5
.
Już w polszczyźnie historycznej analizowana
jednostka języka funkcjonowała w podobnym znaczeniu:
zepsieć
‘psem się stać, na
psa się godzić (kundleć), spodleć, wyrodzić się’, por. „Świat na koniec tak zepsieje,
że trzeba sądnego dnia będzie” (
Opal. Sat.
133) (L).
3.
Materiał egzemplifikacyjny poświadcza ponadto formacje niejasne, mało oczywi-
ste w interpretacji. Zdarza się, że czasownik motywowany przez frazeologizm lub
zwrot przysłowiowy utracił na przestrzeni wieków związki semantyczne z bazą fraze-
ologiczną. Wspomniano już we wstępie o zleksykalizowanym czasowniku
schlebiać.
Podobny los spotkał
nurkować
‘skoczyć do wody, zanurzyć się w wodzie’, ‘biegnąc,
schronić się nagle gdzieś; uciec, umknąć’, formację powstałą od rzeczownika
nurek
‘człowiek lub ptak nazwany od nurzania głowy w wodzie’ lub od wyrażenia
dać
nura, nurka
(Grzegorczykowa 1969: 41). A. Brückner w
Słowniku
etymologicznym
języka polskiego
pisze, że w wieku XVI i XVII
nurkami
zwano arian od zanurzania
podczas chrztu dorosłych ludzi w wodzie. Przytacza też przymiotnik
ponury
‘ten, co
nurkiem chodzi, głowy, oczu nie podnosi’, który utrwala jedno z dawnych znaczeń
leksemu
nurek
(SEJP 1970: 365-366). Linde podaje, że miano
nurka
przypisywano
kiedyś człowiekowi posępnemu:
nurek
to ‘nurkowaty człowiek, ponury’, por. też
dawne
nurkiem patrzyć
‘oczy w ziemię wlepić, ponuro patrzyć’ (L).
Leksykalizacja widoczna jest też w derywacie
markować
‘nie spać w nocy’,
który prawdopodobnie pochodzi od wyrazu
marek
– przekształconego wyrazu
mara
(Grzegorczykowa 1969: 41)
.
Za tą interpretacją przemawia fakt, że
markiem
okre-
śla się człowieka, który ‘siedzi długo w nocy’, por. też frazeologizm
nocny ma-
rek
. Dawniej
marek
‘to dusza pokutująca, potępieniec’ (SJPSz). Czasownik ten
interpretuje się w jeszcze inny sposób. Można przyjąć, że powstał on na bazie na-
zwy własnej, od imienia
Marek
, które występuje w wyrażeniu przysłowiowym
tłuc
5
Potoczny czasownik
zepsieć
‘zejść na psy; zbiednieć, zdziadzieć, zmarnieć’ (por. kontekst:
Trzeba mu pomóc, bo
zepsieje do reszty
) notowany jest w elektronicznej wersji SJPSz.
OD FRAZEOLOGIZMU DO DERYWATU
45
się jak Marek po piekle
‘chodzić, poruszać się bez celu pod wpływem niepokoju,
podniecenia’(SP 2004: 164).
4.
Zgromadzony materiał leksykalny mieści ponadto czasowniki oparte na bazie fra-
zeologizmów, których próżno już szukać we współczesnej polszczyźnie, np.
drałować
‘o szybkiej ucieczce’ od
dać drała
;
pałaszować
‘jeść z apetytem’ od
wywijać pałaszem
,
pałaszem robić
;
baraszkować
od
stroić baraszki
;
pytlować
‘mówić wiele i szybko;
gadać, trajkotać, paplać, mleć językiem’ od
rozpuścić język jak pytel
,
język lata jak
pytel
;
płazować
od
bić płazem
. Warto zaznaczyć, że wciąż w języku funkcjonują fra-
zeologizmy z leksemem
płaz
‘płaska, szeroka strona szabli siecznej’, por.
coś komuś
nie ujdzie płazem
,
puścić komu co płazem
. Nie ma natomiast w polszczyźnie formy
drał
, słowniki nie notują też leksemu
baraszki
, a dawne połączenie
pytlować
językiem
dokumentują jedynie cytaty z historii języka polskiego: „Słowa u niej latają jak z pytla”
(
Opal. Sat.
40); „U nich to gęba jako kołowrot, a słowa sypią się jak z pytla” (
Pilch.
Sen. list.
304)
6
. Również dawne znaczenie czasownika
pałaszować
potwierdzają tylko
słowniki historyczne, por. określenie
pałaszować pieczenią
‘zjadać smaczno’ (L).
Na tym tle nieco inaczej przedstawia się derywat
pomstować
‘przeklinać, wymyślać
głośno; złorzeczyć’, pochodzący od frazeologizmu
wołać o pomstę do nieba
.
Wyraz
pomsta
‘odwet, zemsta, pomszczenie się’ wychodzi powoli z użycia i we współczes-
nych słownikach występuje z kwalifikatorem
przestarzały
(SJPSz). Podobnie jest z for-
macją
zamanić
od
zażyć z mańki
(„zamanić go i ściągnąć trzeba”) (Miodek 1976: 97).
Związek frazeologiczny
z mańki kogo zażyć
‘podstępnie, chytrze’ notował już Linde:
„Zażyjemyż my go z mańki, ani pozna nieborak, skąd na niego nieszczęście padnie”
(
Teat.
15, 70), „Diabelnie go z mańki zażyto” (
Teat.
23.
d
, 60). Odnotował również
rzeczownik
mańka
‘lewa ręka’. W SJPSz wyraz
mańka
notowany jest z kwalifikatorem
dawny
; funkcjonuje współcześnie jedynie w przytoczonym frazeologizmie
7
.
5.
Interesujące w materiale są formacje, których nie ma w dzisiejszej polszczyźnie,
np.
piekłować
od
robić piekło, awanturę
;
klimkować
od
rzucać klimkiem
, tj. ‘fałszo-
wać, kłamać’
8
.
Wyszedł też z użycia notowany u Lindego czasownik
forować
‘fora, to
jest precz wyganiać’ i
forować się
‘wieźć się precz, prowadzić się precz’: „Niechaj mi
ten nie będzie przyjacielem, niech się foruje wen” (
Weresz. Reg.
118), który pozostaje
zapewne w związku z
fora ze dwora
9
.
Ciekawa jest jednostka
krupić się
. W SJPSz notowana jest już tylko w dosłownym
znaczeniu ‘zamieniać się w krupki, tworzyć krupki’ (por. też zwrot
coś krupi się na
kimś
‘ktoś ponosi konsekwencje za czyn, którego nie popełnił’) (Grzegorczykowa
1969: 86–87). Derywat ten najprawdopodobniej kryje w sobie pogłos dawnego
6
A. Brückner podaje, że
pytel
jest dziś tylko nazwą ‘worka młyńskiego’, przez który się mąkę przesiewa.
7
Frazeologizm
zażyć kogoś z mańki
jest motywowany kulturowo, przechowuje realia dawnych czasów. Nawiązuje
on do sztuczki szermierczej, polegającej na niespodziewanym przerzuceniu szpady lub szabli z prawej ręki do lewej
(
mańki
) i zadaniu ciosu (Pajdzińska 1988: 481).
8
A. Brückner tłumaczy, że frazeologizm
rzucać klimkiem
ma swoje źródło w imieniu Klemens, bo pochodzi od
listów papieża Klemensa I, które różnowiercy w XVI i XVII w. za podrzucone uważali.
9
W dzisiejszej polszczyźnie czasownik
forować
funkcjonuje w innym niż dawniej znaczeniu: znaczy ‘dawać komu
fory, pierwszeństwo; wysuwać na pierwsze miejsce, uprzywilejowywać’.
Plik z chomika:
hopcia81
Inne pliki z tego folderu:
11.jpg
(172 KB)
10.jpg
(241 KB)
9.jpg
(306 KB)
8.jpg
(254 KB)
7.jpg
(274 KB)
Inne foldery tego chomika:
wykazy publikacji
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin