Adaminte Makan Abu.2011.txt

(38 KB) Pobierz
0:00:01:movie info: XVID  720x304 29.97fps 1.4 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
0:01:13:"Abu, Syn Adama"
0:05:45:"Modlitwa"
0:06:37:Dzieci z "Yateemkana" (sierociniec)|powinny znać swój status.
0:06:42:Nie mogš zakłócać modlitwy.
0:06:45:"Assalam Alaikum"|(Bóg z Tobš)
0:06:47:Wa-alaikum Assalam "
0:06:50:Gdzie byłe,  Abu?
0:06:52:Byłe w Naadapuram i Kuttiyadi.
0:06:54:Jak tam ,,stoi'' Twoja firma?
0:06:55:Niele, po drodze zatrzymałem| się w Kallachi.
0:06:59:Czy widziałe się|z  Aslamoideenem?
0:07:02:On jest bardzo chory, | na granicy między życiem a mierciš.
0:07:06:Mam nadzieję, że Bóg wezwie go| oszczędzajšc mu cierpienia.
0:07:10:Kiedy byłem trzeci raz na pielgrzymce, |Moideen mi towarzyszył.
0:07:15:Zawsze gotowy na wszystko.
0:07:17:Kiedy Aslamoideen |był szefem Mohalla  ..
0:07:19: Sala modlitewna |była zawsze pełna.
0:07:22:W końcu został stšd |przepędzony.
0:07:25:To nie przystoi, chodzić po miecie|noszšc na barkach dzieci..
0:07:29:Nie musiał się ograniczać do meczetu,| kurczaka, biriyani jak i kury..
0:07:33:Nie jestem przygotowany na spory z tobš,|na pusty żołšdek.
0:07:36:Masz jakie tabletki|na trawienie?
0:07:40:Zeszłej nocy dokuczały mi,|gazy w brzuchu.
0:07:44:Cokolwiek to było..|Może chodzi o co więcej ..
0:07:47:Przyniosę ci do domu.
0:07:48:W porzšdku.
0:07:56:Biedny facet, skazany na walkę|za życia, choć stary i słaby.
0:08:01:Syn to"Athar Abu '?
0:08:03:Sathar- był kierowcš w domu |Vadakara..
0:08:07:Polubił dziewczynę z tej rodziny|i wyjechał do kraju w Zatoce Perskiej.
0:08:12:On jest teraz w Dubaju.
0:08:14:Gdzie? Nie mieli żadnej korzyci| Abu i lsu z syna za życia.
0:08:24:Herbaciarnia Khaidhar |jest jak biblioteka.
0:08:28:Ile gazet?
0:08:30:Nie ma sensu czytać gazety...
0:08:32:Jeli dziesięć gazet przeczytasz,| trochę prawdy się dowiesz..
0:08:35:Jeli ludzie mylš, ile|gazet majš przeczytać, ..
0:08:39:Pomylš o filiżance herbaty,|która zarobi na mnie.
0:08:44:Ashraf .... Proszę o mniej.
0:08:46:Ustad (jasnowidz) jest na górze!
0:08:48:Kiedy przyjdzie?
0:08:50:Kiedy widziałem go o wicie, |był przy kšpielisku.
0:08:54:Dlaczego nie przyszedł| do meczetu na modlitwę?
0:08:57:Dlaczego nie pójdziesz się dowiedzieć?| On jest na górze..
0:09:00:To jest sprawa między |wszechmocnym i jasnowidzem.
0:09:02:Nie ma interesu z niego,
0:09:04:Wczoraj przyszli turyci|z Mattannoor, by go zobaczyć.
0:09:08:Czekali tu, aż do zamknięcia.
0:09:12:Ciekawe czy go w końcu|spotkali?
0:09:15:Jeli nie byłoby jasnowidza,|zamknšłby herbaciarnię?
0:09:20:Nie tylko herbaciarnię,| cała wie zlikwidowałaby działalnoci.
0:09:25:Czy nie zauważyłe jego magii |przez te wszystkie lata?
0:09:28:Nie wyleczył fryzjera córki |z szaleństwa?
0:09:31:Nie odnalazł zaginionego pana młodego Usmana w Mumbaju?
0:09:35:Nie wiesz, że on  |dotknšł Midasa'?
0:09:37:Dał Johnsonowi| tylko nędzne ,,sumki''..
0:09:39:Dzi jest dobrze prosperujšcym| kupcem drzewa..
0:09:40:z tartakiem, ziemiš |i całym tym bogactwem..
0:09:43:Ashraf, herbaciarnia|służy wszystkim...
0:09:45:Podam to jasnowidzowi..
0:10:19:Hyder ...
0:10:29:Byłem 2 dni |w podróży..
0:10:32:Podróże sš wywięcone| przez Allaha..
0:10:35:We to..
0:10:40:Przedwczoraj,|spałem w meczecie Meenangadi..
0:10:43:Wczoraj nie było ani jednego autobusu|z powodu konfliktów w Paanoor..
0:10:49:Odkšd poznałem "brata" Aslamoideena ,|martwię się...
0:10:55:Jestemy w tym samym wieku..
0:11:09:Odsuń się od tego dymu..
0:11:12:- Ciepła woda gotowa.|- Niech olej moczy moje ciało..
0:11:18:Zapomniałem powiedzieć,
0:11:20:Spotkałem starego przyjaciela| w autobusie..
0:11:24:Mówi, że komisja Hajj przyjmuje|wnioski tegorocznej wyprawy..
0:11:28:Chyba planujš wzišć|podwójnš liczbę ludzi w tym roku..
0:11:33:Powinnimy zdecydować|się tym razem..
0:11:37:Mylisz, że możemy |sobie pozwolić?
0:11:41:Bóg pokaże nam drogę..
0:11:44:Chociaż On ustanowił obowišzek|tylko dla bogatych i zdrowych..
0:11:49:To marzenie: pielgrzymować|w tym pobożnym kraju, zanim umrę..
0:11:57:To boskie widoki na mojš| sytoć..
0:12:05:Nawet ja nie przyznałam się, |modlšc się 5 razy dziennie..
0:12:09:Oczy Boga nie patrzš na nas?
0:12:13:Zdecydowanie,|On pokaże nam drogę..
0:12:16:Zostaw to, wezmę sam..
0:14:21:Czy nie mówiłam ci by| nie podróżował w nocy?
0:14:34:Z dnia na dzień biznes upada..
0:14:37:Tylko ciekawskie dzieci| gromadzš się wokół moich wyrobów..
0:14:41:Faktycznie bardzo niewiele |kupujš..
0:14:44:Nikt nie chce 'Attaru' , gdy|dostajš perfumy z Zatoki..
0:14:57:Nikt nie jest zainteresowany |czytaniem więtej księgi..
0:15:02:Dla wszystkich własny| interes jest ważny..
0:15:14:Nie zmrużyłem oka w nocy,|zimno i wyboista jazda autobusem..
0:15:31:Wypij to, a potem połóż| się by odpoczšć.
0:15:34:Nie mam czasu na odpoczynek| muszę zobaczyć kilka osób...
0:15:39:Daj mi rachunek za pršd..
0:15:41:Niech się tylko opónię, |a zapłacę karę..
0:15:51:Zauważałam twojš upartoć|i napady złoci od kilku dni.
0:15:55:Co ci przeszkadza?
0:15:57:Co się stało?
0:16:02:Ostatniej nocy, wzgardziła wiadrem| paszy i kopnęła w nie..
0:16:05:Jest mnóstwo zielonej trawy, |na tych łškach...
0:16:07:Dlaczego nie pozwolisz| jej się tam pać?
0:16:09:To miejsce jest pełne węży |Aisu, niech będzie tutaj...
0:16:15:Nie mówilem ci:|zakładaj pantofle kiedy wychodzisz?
0:16:19:Zobaczę, czy dostanę| trochę suchej trawy na rynku.
0:16:22:- Kiedy przyjechałe bracie Abu?|- Dzisiaj rano...
0:16:26:Czy padało tam, |gdzie byłe?
0:16:28:Nie można uciec przed|deszczem..
0:16:31:Po tsunami, deszcz i słońce| stało się niekonsekwentne...
0:16:34:To pienišdze za zeszły miesišc,|za mleko...
0:16:36:Jalaja i dzieci przyjeżdżajš| jutro..
0:16:38:Czy to możliwe, aby dostać|dodatkowš butelkę mleka ?
0:16:41:Oczywicie...
0:16:42:Ona również pytała, czy już dojrzały jackfruity|na drzewie, na podwórku..
0:16:47:Kiedy szalała za jackfruitami.
0:16:51:Ale teraz wrony dziobiš| je na kawałki..
0:16:53:- Idziesz?|- O tak, też idę, Mistrzu.
0:16:55:Jeden dzień deszczu zamienia|drogę w rzekę..
0:16:57:Żaden pojazd nie |jest gotowy do drogi..
0:17:11:Kasim, łatwo powiedzieć ...
0:17:15: Ale trudno tu |znaleć robotników ..
0:17:18:Poruszajš się| tylko jak podyktuję..
0:17:23:"Assalam Alaikum"
0:17:24:Wa-alaikumAssalam "
0:17:26:- Chcesz kokosa ?|- Nie..
0:17:30:To tabletki na trawienie..
0:17:34:Tylko wtedy, gdy  nie | realizujemy swojej wartoci..
0:17:38:Gdzie wyjeżdżasz |następnym razem?
0:17:42:W przyszłym tygodniu jadę do meczetu|w Paalot Mammu ..
0:17:46:Roczne rytuały zaczšć muszę..
0:17:50:Nie, zabiorę póniej..
0:17:55:Muszę co wiedzieć..
0:17:59:Co?
0:18:01:Komisja Hajj zaprosiła| w tym roku praktykanta..
0:18:06:Aisu chciałaby,| ić na ten czas.
0:18:09:Po pierwsze, |trzeba zakwestionować..
0:18:11:Ale wszyscy, którzy nie muszš |wybierać, odbierajš więcej..
0:18:16:Nie byłem na pielgrzymce| przez komisję..
0:18:19: 4 razy wyjechałem tylko przez|Akbar Travels  Kozhikode.
0:18:24:Mam tam krewnych..
0:18:25:Młody mężczyzna, Ashraf.
0:18:27:Powiedz mu, że osobicie |cię przysłałem.
0:18:30:Z nim można uregulować wszystkie rachunki|tuż przed odlotem samolotu.
0:18:35:Masz na to fundusze ?
0:18:38:Oczywicie, twój syn Sattar|jest w Dubaju..
0:18:41:Zdecydował się pokazać.
0:19:46:Usman Paetta powrócił z Zatoki| w zeszłym tygodniu..
0:19:49:Odwiedził naszego Sattara..
0:19:51:Usman powiedział :Sattar |najstarszy syn wyglšda dokładnie tak jak ty.
0:19:56:Jego drugi syn zaczšł szkołę.
0:20:01:Możesz wyłšczyć to wiatło| i ić spać.
0:20:40:On nawet nie pofatygował się,| by przyprowadzić swoje dzieci..
0:20:52:Wstydzi się przyznać,|do swoich rodziców..
0:21:41:-Aishu.|-Co?
0:21:46:Nie pisz?
0:21:49:Nie.
0:21:57:Musisz obudzić mnie |wczenie rano.
0:22:00:Chcę ić na rynek|w "Calicut''.
0:23:42:Możesz nie zobaczyć sandałów,|jeli zostawisz je na zewnštrz ... ok.
0:24:00:Sir, kto się z tobš|chce zobaczyć.
0:24:03:- Sir, teraz możesz się z nim spotkać .|- Gdzie?
0:24:06:Tam.
0:24:13:Tak, tu Ashraf.
0:24:18:Loty ekspresowe w Indiach| zostały wstrzymane na 2 dni.
0:24:21:Sš ludzie, których wiza |niedługo wyganie.
0:24:24:Wysłałem niektórych| poprzez Bombaj.
0:24:27:Nie, jest dodatkowy lot..
0:24:30:Zadzwonię po południu| i potwierdzę.
0:24:37:Przepraszam, o co|chodzi?
0:24:40:Jestem Abu, przychodzę z |z rekomendacji Maliyakkal Asnair Haji .
0:24:46:W tym roku ja i Aisu| chcielibymy jechać do Hajj.
0:24:49:Niech Bóg będzie z wami.
0:24:51:Haji mówił ci o nas.
0:24:55:Nie traktujemy tego jak| zwykły biznes.
0:24:57:Hotel znajduje się |w pobliżu Mekki Haram.
0:25:00:Dobre jedzenie, przyjani| opiekunowie Hajj i lekarze ..
0:25:05:To nasza specjalnoć.
0:25:08:Czy posiadasz paszport?
0:25:12:Nie.
0:25:13:Nie ma problemu, możemy |załatwić.
0:25:18:Raziya, proszę chod tutaj.
0:25:21:Hasnar Haji jest naszym |stałym klientem.
0:25:25:To jest Abu.
0:25:26:To specjalny goć dla mnie i|chce jechać w tym roku na Hajj..
0:25:30:Podaj mu szczegóły | uzyskania paszportu.
0:25:33:- Id z niš.|- Chod.
0:25:37:Nie będzie wieczornego lotu?
0:25:40:Można lecieć wieczorem.
0:25:42:Powrót poprzez Bombaj?
0:25:45:Bilet też załatwimy.
0:25:48:Proszę siadaj..
0:25:53:6 zdjęć do paszportu.
0:25:55:Racja, karta lub LD karta.
0:25:57:wiadectwo ukończenia szkoły| lub potwierdzony dokumentem wiek.
0:26:00:Czy mogłaby napisać to| wszystko ?
0:26:42:Ustad ...
0:26:43:Co to, Abu?
0:26:45:Dlaczego siedzisz sam ?
0:26:47:Kiedy mój umysł jest nasšczony smutkiem|jak cišgłymi opadami..
0:26:50:Przychodzę| i siadam tu sam.
0:26:54:Jasnowidz, też ma smutki?
0:26:56:Masz tylko własne niedole.
0:27:00:Ale ja muszę ponieć niedole|wszystkich, którzy przychodzš do mnie szukajšc pocieszenia.
0:27:06:Byłem dzi w Kozhikode.
0:27:08:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin