Monolog.txt

(3 KB) Pobierz
Nie do��, �e pogoda paskudna to jeszcze te korki! Tkwimy tu ju� niemal p� godziny. 

Sp�dnicy, kurwo nie mog�a� ju� kr�tszej ubra�? Twoje cipsko �wieci jak ksie�yc w pe�ni! S�ysza�a� kiedy� o sklepach z bielizn�? Chuj ma�o mi nogi nie urwie! Czy Tobie sie wydaje, �e jestem z kamienia?! 
No, ruszy�o. 
Ale Ciebie w�a�nie teraz musia�o wzi��� na mi�o��! Nie do��, �e wsadzi�a� sobie ju� niemal ca�� d�on to jeszcze szarpiesz mojego kutasa. 
za� stoimy. 
I mnie te� stoi. Wielki, lekko skrzywiony. Jak wie�a w Pizzie! 
Zaraz bedzie wie�a, ale w pi�dzie! Twojej! Jeszcze chwile. Musze znale�� Jakie� miejsce. Tak Cie dziwko bede r�n�� a� go w gardle poczujesz. Co, rajcuje Cie to, �e inni widz� jak robisz mi loda? I jeszcze ta Twoja wypieta do okna dupa! Pi�dzisko ma�o Ci nie wypadnie. 
Chcica Ci chyba rozum odje�a. Przestan kurwo bo sie zabijemy! Albo, co gorsze, odryziesz mi go! Tam jest parking. 

Chod� tu suko i dokoncz co zacze�a�. Starczy! 

Fajne s� te d�wigienki przy fotelu  

I czego sie tak drzesz. Nawet Cie jeszcze nie dotkn��em. Z cipska z podniecenia a� kapie. Dawaj. Wyli�e Ci je. 
Tw�j zapach! Wyzwala we mnie najgorsze fantazje! Odgryze Ci to wszystko! Boli? Ma bole�! Moje paluchy gmeraj� w Tobie, a ka�dy ich ruch kwitujesz krzykiem. Drzyj sie! G�o�niej! Lubie to! Zobaczmy co w dupci. Cieplutko. Teraz masz ju� komplet. Moje palce we wszystkich swoich dziurach i tw�j dzyndzel w moich zebach. Dobrze Ci? Tylko mi palc�w nie odgry�! 
Mo�e ju� wystarczy tej gry wstepnej? To mnie ma by� dobrze suko! 
Jeste� tak mokra, �e nawet nie czuje jak wchodze w Ciebie. Musze Cie rozepcha�. Zbyt blisko jeste�. Jeste� tak podniecona, �e niemal na wierzchu masz wszystko. Ka�dym ruchem dobijam do Twojego dna. Jak bedzie trzeba to jeszcze swoje jaja w Ciebie wcisne! Ju� masz do��? Nie za szybko? No to dawaj g�owe na kolana i ssij mnie. Kre� tym jezykiem! Wszystko Ci szmato trzeba m�wi�? Nic nie bede robi�! Chcesz to obs�u� sie sama. Masz rece? Powiedzia�em, �e masz przesta�? R�b mi dalej loda i wsad� se te swoje rece cho�by i w dupe! 
I c� Cie tak rajcuje? To �e sama sobie robisz dobrze z moim kutasem w ustach. Ob�lini�a� mi suko ca�e jaja. Wyczy�� to! 

Takie trzes�ce sie niemi�osiernie auto musia�o zwr�ci� czyj�� uwage! Jaki� facet �oi na mojej masce swoj� (?) kobiete, inny wali se konia. Ten po Twojej stronie zdejmuje spodnie - otwiera drzwi - wchodzi w Twoje wypiete dupsko. Uwa�aj! Kutasa mi odgryziesz! I nie drzyj sie tak bo ca�e miasto sie zleci! Bezpieczniej bedzie jak sam sie obs�u�e. Brandzluje sie przed Twoj� twarz� trzymaj�c Cie za wlosy tak by� niemal dotyka�a ustami mojego kutasa. Zaraz spuszcze sie na Ciebie. �linisz sie dziwko. Twoja �lina kapie na moje uda. Nie mo�esz sie doczeka�? No to masz! Sperma sp�ywa z Twojej twarzy i poszarpanych w�os�w. Co mo�esz zlizujesz, reszte zlizujesz z moich d�oni. 

Zrobi�o sie jako� tak pusto. No tak. Policja! Panowie jako� wiecej przejawiaj� zaintersowania Twoj� osob�. Jeste� ju� troche zmeczona. Sucha. A tu szykuj� sie dwa powa�ne naganiacze! Bronisz sie? Niepotrzebnie. W�adza jest po ich stronie. Obaj wchodz� w Ciebie niemal jednocze�nie. Tw�j rozdzieraj�cy krzyk! Olbrzymie krople potu pojawiaj� sie na Twoim czole. Chyba zaakceptowa�a� ju� te sytuacje. Spazmy rozkoszy szarpi� Twoim cia�em. 
Co ja tu robie?! Przyjecha�em pornole ogl�da�? 
M�j kutas ju� ponownie jest gotowy. Z braku innej mo�liwo�ci wciskam Ci go w gard�o. D�awisz sie. Trzymaj�c i szarpi�c Cie za w�osy wciskam go jeszcze g�ebiej. Nie mo�esz oddycha�. Zaraz zwymiotujesz. 
Panowie chyba sie zmeczyli. Zmieniaj� atrybuty. Teraz ju� wiem czemu maj� tak ma�o dzieci. Skoro u�ywaj� do tego gumowych pa�ek... 
Zemdla�a�! Troche ich wystraszy�a�. Pojechali. Powoli dochodzisz do siebie. Twoje oczy jeszcze przez d�u�sz� chwile s� nieobecne. Ka�dy ruch sprawia Ci trudno��. B�l. 
Na dzisiaj wystarczy. Jedziemy. 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin