{2276}{2336}- Halo. Tu Grand Hotel.|- Linia jest zaj�ta. {2351}{2384}Kto m�wi? {2488}{2543}Mog� po��czy� pana z obs�ug�. {2576}{2619}Halo. {2645}{2738}Klinika? M�wi Senf,|g��wny portier z Grand Hotelu. {2747}{2858}Jak si� czuje moja �ona? Ma b�le?|Kiedy b�dzie por�d? {2881}{2936}Cierpliwy? A pani by�aby cierpliwa? {2940}{3020}M�wi Otto Kringelein. To ty, Heinrich? {3032}{3084}Pos�uchaj, musz� m�wi� bardzo szybko. {3088}{3141}Ka�da minuta kosztuje 2,90 marki. {3145}{3218}Pami�tasz ten testament,|kt�ry napisa�em przed operacj�? {3222}{3266}Chc�, �eby� go podar�. {3296}{3407}Przyjecha�em do Berlina|do specjalisty w sprawie mojej choroby. {3412}{3504}Jest bardzo �le.|Powiedzia�, �e d�ugo nie po�yj�. {3536}{3603}Powiedzia�, �e d�ugo nie po�yj�! {3617}{3691}Nie, nie jest przyjemnie|us�ysze� co� takiego. {3700}{3791}Cz�owiek haruje i oszcz�dza,|a potem nagle umiera. {3795}{3838}Chc� mie� jeszcze co� z �ycia. {3842}{3932}Nie wr�c� ju� do Friedersdorfu. Nigdy. {3959}{4072}Zostaj� tu, w Grand Hotelu.|To najdro�szy hotel w Berlinie. {4093}{4147}Mieszka tu sama elita. {4160}{4240}Nawet nasz szef, Preysing, tu si� zatrzyma�. {4266}{4344}Kt�rego� dnia powiem mu, co o nim my�l�. {4460}{4503}Halo, prosz� pani. {4518}{4624}M�wi dyrektor generalny Preysing.|Prosz� z moim domem w Friedersdorfie. {4637}{4664}Pr�dko. {4709}{4809}Halo. To ty, kochanie? Jak dzieci? {4834}{4891}Co s�ycha� w fabryce, kochanie? {4917}{4966}Jest tam tw�j tata? Dobrze. {4980}{5024}To ty, tato? {5053}{5156}Narada z firm� Saxonia|odb�dzie si� jutro rano, tato. {5190}{5297}Je�li nie dojdzie do fuzji,|b�dziemy w tarapatach. {5344}{5416}Wszystko zale�y|od wiadomo�ci z Manchesteru. {5430}{5524}Je�li nie dojdzie do skutku umowa|z Manchestersk� Kompani� Bawe�nian�, {5530}{5600}b�dzie z nami bardzo �le, tato. {5604}{5696}Tu Suzette, s�u��ca madame Grusinskiej.|Pani dzi� nie zata�czy. {5700}{5768}Nie przyjdzie na pr�b�. Nie spa�a ca�� noc. {5772}{5820}Co� j� martwi. {5824}{5890}Da�am jej tabletk� veronalu. Teraz �pi. {5894}{5939}M�wi baron von Geigern. {5943}{6037}Pos�uchaj, potrzebuj� pieni�dzy,|bo inaczej nie b�d� m�g� tu mieszka�. {6043}{6120}Wszystko przygotowa�em.|Znam dok�adne po�o�enie jej pokoju. {6124}{6176}Pozna�em jej baletmistrza, Pimenowa. {6180}{6285}Pos�uchaj, Heinrich.|Podj��em wszystkie moje oszcz�dno�ci... {6289}{6361}i zamierzam wyda� je na przyjemno�ci.|Co do grosza. {6380}{6480}Tutaj jest bardzo drogo, Heinrich.|Ale jest cudownie. {6484}{6569}Nie mog�! Strac� prac�!|Tu jest jak w wi�zieniu. {6573}{6637}Mo�esz na mnie polega�, tato.|Jutro doprowadz� do fuzji. {6641}{6662}Nie zawiod�. {6666}{6736}Biedna pani. Jej umys� cierpi m�ki.|Boj� si�, �e ona... {6740}{6799}Nie potrzebuj� rad, tylko pieni�dzy! {6807}{6891}Ca�y czas muzyka. Jest cudownie. {6896}{6929}Grand Hotel. {6959}{7018}Ludzie przyje�d�aj� i wyje�d�aj�. {7057}{7094}Nic si� nie dzieje. {7592}{7634}Madame Grusinskaja nie potrzebuje wozu. {7638}{7709}Nie przyprowadza� samochodu|madame Grusinskiej. {8149}{8201}- Halo.|- Tak, panie baronie? {8205}{8270}- Adolphus ma do ciebie pretensje.|- Tak, panie baronie? {8274}{8323}Nie wyprowadzi�e� go na spacer dzi� rano. {8327}{8378}- Pa�skie drzwi by�y zamkni�te.|- Mog�e� zapuka�. {8382}{8468}Nie rozumiesz? W�a�nie dlatego|w du�ych hotelach nie lubi� ma�ych ps�w. {8472}{8529}Drzwi s� zamkni�te.|Nie mog� wyj��. Rozumiesz? {8533}{8590}- Tak, panie baronie.|- Zabierz go na d�ugi spacer. {8594}{8622}- Jasne?|- Tak, panie baronie. {8626}{8692}- Nie wracaj z nim, p�ki nie b�dzie zm�czony.|- Oczywi�cie. {8696}{8732}Zaczekaj. {8759}{8798}Nie ma sprawy. {8833}{8863}- Halo?|- To do mnie? {8867}{8918}Nie. Przyprowadzi� samoch�d|madame Grusinskiej. {8922}{8966}Przyprowadzi� samoch�d|madame Grusinskiej. {8970}{9027}Dobry wiecz�r.|Prosz� to wys�a� madame Grusinskiej. {9031}{9074}- Tak, panie baronie.|- Bardzo dzi�kuj�. {9078}{9132}Dobry wiecz�r.|Prosz� o klucz do pokoju 168. {9136}{9193}- Dobry wiecz�r, panie Pimenow.|- Witam, baronie. {9197}{9262}- Jak ma si� pi�kna dama?|- Grusinskaja? {9266}{9334}Prawd� m�wi�c, baronie,|dzi� jest troch� nerwowo. {9338}{9373}By� pan wczoraj w teatrze? {9377}{9425}Zawsze przychodz�, gdy ta�czy Grusinskaja. {9429}{9514}- Wczorajszy wyst�p nie by� udany.|- Uwa�am, �e by�a znakomita. {9571}{9617}Czy jest pan Preysing? Jestem dr Zinnowitz. {9621}{9666}- Panie Preysing, go��.|- Panie Preysing. {9670}{9722}- Jest pan.|- Przepraszam, �e musia� pan czeka�. {9726}{9780}Czeka�? Czekam na wiadomo�ci|z Manchesteru. {9784}{9814}- Jeszcze nic nie wiadomo?|- Nic. {9818}{9903}Niedobrze. Nie utrzyma si� pan|bez fuzji z Saxoni�. {9907}{9970}- Wiem.|- A Saxonia nie zawrze umowy, {9974}{10034}je�li pana firma|nie dogada si� z tymi z Manchesteru. {10038}{10074}Nie musz�. M�wi�em to panu. {10078}{10183}Tak, wiem. Bardzo si� martwi�.|Ale mam w Manchesterze przedstawiciela. {10187}{10239}W ka�dej chwili spodziewam si� telegramu. {10243}{10310}Musi pan stworzy� dobre wra�enie,|optymistyczn� atmosfer�. {10314}{10389}M�drze b�dzie nie wspomina�|o Manchesterze przy tych z Saxonii. {10393}{10450}Na to nie mog� si� zgodzi�,|doktorze Zinnowitz. {10454}{10520}W interesach opieram si� na uczciwo�ci. {10524}{10594}Jestem solidnym przedsi�biorc�,|dobrym m�em i ojcem. {10598}{10684}Nie mam nic do ukrycia.|Inaczej nie mia�bym czystego sumienia. {10688}{10747}Tak, wiem.|Chod�my gdzie�, �eby to om�wi�. {10751}{10781}Czekam na stenografk�. {10792}{10834}Niech idzie do pokoju pana Preysinga, 166. {10838}{10877}Tak, doktorze Zinnowitz. {10887}{10940}- Czy s� dla mnie jakie� listy?|- Nie, doktorze. {10944}{10988}- Telegramy?|- Nie, doktorze. {11042}{11088}Jakby stale na co� czeka�, {11092}{11117}ale nic si� nie wydarza. {11121}{11173}- �adnych wiadomo�ci?|- Nie, doktorze. {11188}{11218}Tak, by�em na wojnie. {11222}{11288}- Pa�ski rachunek, baronie.|- Znowu pan zaczyna? {11292}{11342}Prosz� mnie wys�ucha�. Nie mam czasu. {11346}{11391}Zechce pan chwil� poczeka�. {11395}{11454}- Czy kto� o mnie pyta�?|- Nie, doktorze. {11458}{11524}Zarezerwuj� pokoje.|Pi�� sypialni i dwa salony. {11528}{11600}- Ile os�b?|- Zaraz policz�. Moja mama, dwie siostry... {11604}{11682}- To naprawd� bezczelno��.|- Zechce pan chwil� poczeka�. {11686}{11724}- Razem dziewi��.|- Tak, prosz� pani. {11728}{11804}- Mam zarezerwowa� te pokoje?|- Tak, prosz�. I jeszcze... {11818}{11904}Nie b�d� d�u�ej czeka�.|Dosy� si� tu wysta�em. {11908}{11946}Niewa�ne. {11950}{12017}Czeka�em trzy dni, �eby dosta� pok�j. {12021}{12075}I co w ko�cu dostaj�? {12079}{12158}- Bardzo �adny, niedrogi pok�j.|- Nie prosi�em o tani pok�j. {12162}{12256}Czy prosi�em o tani pok�j,|kiedy przyjecha�em? Prosi�em? {12262}{12326}- Je�li poczeka pan chwil�...|- Nie mog� czeka�. {12330}{12393}Ka�dy dzie� jest cenny. Ka�da godzina... {12397}{12447}- 176?|- ...ka�da minuta jest cenna. {12451}{12561}Zostan� tu dwa tygodnie, mo�e trzy.|B�g jeden wie. {12565}{12666}Mog� zap�aci�, ile pan zechce.|Jestem chory i zm�czony. Nie mog� czeka�. {12670}{12751}- Czy ten pan si� skar�y?|- Nie odpowiada mu pok�j 559. {12755}{12830}Tak, skar�� si�. I mam powody. {12834}{12918}Przyjecha�em z daleka,|�eby zamieszka� w Grand Hotelu. {12922}{12971}Chc� dosta� du�y pok�j. {12986}{13068}Taki jak ten,|kt�ry dosta�by dyrektor generalny Preysing. {13091}{13149}Nie jestem od niego gorszy. {13153}{13227}Mog� zap�aci� tyle samo co pan Preysing. {13231}{13307}Czy daliby�cie mu klitk�, {13311}{13362}gdzie ci�gle co� stuka w rurach? {13396}{13454}Niech we�mie m�j pok�j.|Mnie jest wszystko jedno. {13458}{13490}To zbyteczne, doktorze. {13494}{13587}Pan Kringelein dostanie pok�j 176.|To jeden z naszych najdro�szych pokoi. {13591}{13662}Du�y pok�j od frontu, z barkiem. {13666}{13759}- Z prywatnym barkiem, tylko dla mnie.|- Oczywi�cie, prosz� pana. {13763}{13832}W�a�nie tego chc�. To bardzo uprzejme.|Zap�ac� od razu. {13836}{13911}- Ale� prosz�, nie.|- Przepraszam. {13919}{13970}Upu�ci� pan kapelusz. {13994}{14038}- Pan pozwoli.|- Dzi�kuj�. {14042}{14129}Nazywam si� Kringelein,|jestem z Friedersdorfu. {14133}{14213}- Jestem baron von Geigern.|- Baron. {14229}{14319}Przedstawiam panu doktora Otternschlaga. {14323}{14386}Doktor. Panie doktorze, jestem chory. {14390}{14499}Wiem. Gdy m�czyzna ma ko�nierzyk|o numer za du�y, to znak choroby. {14507}{14540}Musz� si� przebra�. {14544}{14592}- Pewnie spotkamy si� w teatrze.|- Oczywi�cie. {14596}{14692}- Czy ten pan te� jest baronem?|- Niestety, nie. {14696}{14780}- Zechce pan tu podpisa�, panie Kringelein?|- Ju� raz podpisa�em. {14873}{14937}- Masz chwil�?|- Zakaza�em ci przychodzi� na recepcj�. {14941}{14968}Zaczyna brakowa� czasu. {14972}{15043}M�wi�em ci,|�eby� nie m�wi� z papierosem w ustach. {15047}{15090}- Chc� porozmawia�...|- P�niej. {15094}{15122}Tak jest. {15320}{15367}T�dy, panie Kringelein. {15440}{15468}Do pana Preysinga. {15472}{15533}- Prosz� i�� do pokoju 166.|- 166. {15545}{15581}Prosz� zaczeka�! {15620}{15647}Halo? {15656}{15723}Nie przyprowadza� samochodu|madame Grusinskiej. {15932}{15992}Powiedzia�a: "Po drugiej stronie p�otu". {16024}{16074}Baronie, jest pan niepoprawny. {16109}{16148}Biedna Grusinskaja. {16161}{16243}- Czy mo�e przyjmowa� go�ci? Nie.|- Oczywi�cie, �e nie. {16247}{16326}Teatry, hotele, poci�gi.|Poci�gi, hotele, teatry. {16330}{16368}- W�a�nie.|- Musz� si� spieszy�. {16372}{16463}- Zaraz si� obudzi i b�dzie mnie wo�a�.|- Przykro mi. {17160}{17202}Przepraszam, kim pani jest? {17244}{17271}Stenografk�. {17275}{17364}Prosz� wi�c zaczeka� na zewn�trz. {17383}{17418}Dobrze, prosz� pana. {17519}{17566}Na zewn�trz, prosz�. {17598}{17639}Niech pan si� nie spieszy. {17748}{17864}Zasi�ek pogrzebowy i ca�a reszta.|Wszystko mam tutaj. {17869}{17961}Chc� u�y� �ycia. B�d� si� bawi�, p�ki mog�. {17965}{18044}Oto moje kredo, Kringelein:|�yj kr�tko, ale weso�o. {18060}{18156}�yj kr�tko, ale weso�o.|W moim przypadku to �wi...
marysiari