(2010) Jodkowski, Spisek Darwina.pdf

(161 KB) Pobierz
581993628 UNPDF
Ewolucja, filozofia, religia
Lectiones & Acroases Philosophicae
III (2010)
K a z i m i e r z J o d k o w s k i
Uniwersytet Zielonogórski
SPISEK DARWINA
W ubiegłym roku obchodzili±my dwusetn¡ rocznic¦ urodzin Ka-
rola Darwina i sto pi¦¢dziesi¡t¡ rocznic¦ opublikowania jego głów-
nego dzieła O powstawaniu gatunków . Była to dobra okazja, »eby do-
kładnie przyjrze¢ si¦ zarówno samemu autorowi, jak i teorii nazwanej
jego nazwiskiem. Wygl¡da na to, »e sto pi¦¢dziesi¡t lat zaczyna ju»
wystarcza¢, by dostrzega¢, cho¢by i nie±miało, prawdziwy obraz Dar-
wina i jego dzieła. Oprócz panegiryków pojawiły si¦ publikacje, które
rzetelnie badaj¡ zasługi, ale te» i wady Darwina, a mo»e po prostu
przedstawiaj¡ jego ludzk¡ stron¦ — czasami nawet w postaci bele-
trystycznej 1 . Najbardziej znacz¡cym wydarzeniem w odbr¡zawianiu
postaci Darwina było wydanie dwa lata temu ksi¡»ki Roya Daviesa,
The Darwin Conspiracy — Origins of a Scientific Crime ( Spisek Darwina —
O pochodzeniu pewnego przest¦pstwa naukowego ) 2 . Oprócz przedstawie-
nia własnego wkładu, autor syntetyzuje cz¡stkowe dokonania innych
badaczy.
Davies
Autor ksi¡»ki uwa»a, »e Darwin popełnił jedno z najwi¦kszych
przest¦pstw w historii nauki, które głównie polegało na splagiatowa-
niu pomysłu Alfreda Russela Wallace’a, ale tak»e i na nieuczciwym
1
Por. J. Darnton, Spisek Darwina , Warszawa 2007.
2
R. Davies, The Darwin Conspiracy — Origins of a Scientific Crime , London 2008.
266 KazimierzJodkowski
wykorzystaniu dorobku kilku innych uczonych. Teza jest zaskakuj¡ca
i obrazoburcza, gdy» jeste±my przekonywani ju» w szkolnych podr¦cz-
nikach, »e upłyn¦ło dwadzie±cia lat, zanim Darwin zdecydował si¦
ujawni¢ szczegóły teorii doboru naturalnego. Autor ksi¡»ki o prze-
st¦pstwie Darwina nie jest jednak jakim± „nawiedzonym kreacjoni-
st¡” czy antyewolucjonist¡, nienawidz¡cym Darwina i zmy±laj¡cym za-
rzuty wobec niego. W latach osiemdziesi¡tych XX wieku odpowiadał
on za program telewizji BBC, który przedstawiał tradycyjn¡ histori¦
powstania teorii Darwina. Program nosił nazw¦ The Devil’s Chaplain
( Kapelan diabła ). Odnosiła si¦ ona do słów Darwina: „Jak¡ ksi¡»k¦
mógłby napisa¢ kapłan diabła o tym niezgrabnym, marnotrawnym,
nieudolnym i przera»aj¡co okrutnym dziele natury!” 3 . W tym progra-
mie telewizyjnym Davies bezrefleksyjnie przyj¡ł tradycyjny pogl¡d,
według którego z rozmaitych powodów Darwin obawiał si¦ ujawni¢
±wiatu now¡ teori¦, a ostatecznie zdecydował si¦ na to, gdy zobaczył,
»e kto±, a dokładniej Wallace, mo»e to zrobi¢ przed nim.
Od tego czasu upłyn¦ło ¢wier¢ wieku i Davies przebadał wiele
dokumentów z epoki, publikacje innych uczonych na omawiany te-
mat oraz zapiski samego Darwina. Przekonały go one, »e program,
jaki firmował swoim nazwiskiem, pomijał milczeniem bardzo wiele
istotnych szczegółów, które ka»¡ radykalnie zmieni¢ pogl¡dy. Gdyby
wówczas Davies wiedział to, co wie dzisiaj, tamten program — twier-
dzi — nigdy by nie powstał.
Davies przeanalizował publikacje dziewi¦ciu uczonych, z których
ka»dy odkrył jaki± element zagadki Darwina, ale »aden z nich nie
stworzył cało±ciowego spójnego obrazu tego, co si¦ naprawd¦ wyda-
rzyło w 1859 roku i w latach poprzedzaj¡cych publikacj¦ O powstawaniu
gatunków drog¡ doboru naturalnego.
Darlington
Cyril D. Darlington, profesor botaniki na Uniwersytecie Oxfordz-
kim, ju» pół wieku temu chciał odkry¢ kolejne etapy procesu my±lo-
wego, który doprowadził Darwina do jego własnego uj¦cia ewolucji.
Jak naprawd¦ rozumował Karol Darwin, gdy formułował ide¦ ewo-
3 More letters of Charles Darwin. A record of his work in a series of hitherto unpublished
letters , F. Darwin, A.C. Seward (eds.), vol. 1, London 1903, s. 137.
SpisekDarwina 267
lucji? 4 Na to pytanie Darlington nie mógł znale¹¢ odpowiedzi ani
w pismach samego Darwina, ani w »adnych opracowaniach na ten
temat pó¹niejszych uczonych.
Darlington, oczywi±cie, potrafił przedstawi¢ główn¡ my±l dzieła
Darwina. Zwierz¦ta i ro±liny hodowane przez ludzi z czasem za-
czynaj¡ si¦ ró»nicowa¢. Troskliwy dobór stosowany przez hodowców
prowadzi do powstania nowych odmian, a nawet nowych gatunków.
Przyroda w długich okresach czasu czyni to samo ze zwierz¦tami i ro-
±linami. Dobór stosowany przez przyrod¦ polega na eliminowaniu
tych organizmów, które w najmniejszym stopniu s¡ zdolne do prze»y-
cia. Gdy organizmy »ywe migruj¡ do nowych rejonów, gdzie panuj¡
odmienne warunki ±rodowiskowe, stopniowo si¦ do nich przystoso-
wuj¡. W tym procesie adaptacji istniej¡ce gatunki powoli przekształ-
caj¡ si¦ w nowe gatunki.
Sam Darlington odnosił si¦ z entuzjazmem do teorii Darwina. Uwa-
»ał, »e wyja±nia ona wiele spraw: pochodzenie od wspólnego przodka,
podobie«stwo budowy i rozwój organizmów »ywych, przyczyny zmian
form kopalnych z upływem czasu itd. Ale jedna sprawa martwiła Dar-
lingtona — O powstawaniu gatunków nie zawiera »adnego wyja±nienia,
jak Darwin doszedł do tego pomysłu 5 . Pocz¡tkowe słowa dzieła Dar-
wina sugeruj¡, »e pocz¡tkiem debaty na temat gatunków była podró»
na okr¦cie „Beagle”, a przecie» naprawd¦ przyrodnicy dyskutowali
nad tym problemem przez dziesi¦ciolecia, je±li nie przez setki lat 6 .
Darwin stale u»ywał zwrotu „moja teoria”, ale Darlington pytał, jakie
dokładnie były pomysły Darwina, te pomysły, które odró»niały go od
innych my±licieli? Co rozumiemy, gdy mówimy o darwinizmie? 7
4 Por. C.D. Darlington, Darwin’s Place in History , Oxford 1959, s. 1.
5 Por. ibidem , s. 4.
6 Zwrócił na to uwag¦ tak»e Benjamin Farrington, którego jednak Davies nie wy-
mienia. Według Farringtona to pragnienie sławy spowodowało, »e Darwin nie potrafił
przyzna¢ si¦ do korzystania z osi¡gni¦¢ innych: „aden czytelnik jednak nie mógłby
odgadn¡¢ z pierwszych stron O powstawaniu gatunków , »e pochodzenie z modyfikacj¡
miało dług¡ histori¦, zanim Darwin si¦gn¡ł po pióro”. Nie ma tam ani słowa o jego
dziadku Erazmie, Lamarcku czy o kimkolwiek innym, jak Matthew, który pisał na ten
temat w 1831 roku tak: „ci tylko dochodz¡ do dojrzało±ci, którzy prze»ywaj¡ prób¦, jak¡
przyroda sprawdza ich przystosowanie do jej standardów doskonało±ci i stosowno±ci,
by kontynuowa¢ ich rodzaj przez reprodukcj¦” (B. Farrington, What Darwin Really Said ,
New York 1982, s. 110–111).
7
Por. C.D. Darlington, Darwin’s Place in History , s. 6.
268 KazimierzJodkowski
Davies wynik poszukiwa« Darlingtona podsumował nast¦puj¡co:
„Darlington stwierdził, »e nie mógł znale¹¢ w »adnym opublikowa-
nym dot¡d uj¦ciu pracy Darwina jakiejkolwiek sugestii, by jaki± zal¡-
»ek w umy±le Darwina prowadził nieubłaganie do pełnego rozwoju
i przedstawienia tej wielkiej idei” 8 . Darlington ostatecznie oskar»ył
Darwina o to, »e po prostu zebrał „dane empiryczne Lyella oraz swego
wielkiego przyjaciela, botanika Josepha Hookera i opracował je jako
materiał dla własnych argumentów” 9 .
Eiseley
Loren C. Eiseley był profesorem antropologii i historii nauki na
Uniwersytecie Pennsylvanii w Philadelphii. W jednej ze swych ksi¡-
»ek zaj¡ł si¦ okresem, kiedy — wedle wyja±nie« samego Darwina —
pojawiła si¦ darwinowska teoria ewolucji w zal¡»kowej postaci. Naj-
pierw w 1842 roku Darwin napisał trzydziestodwustronicowy zarys
teorii, który potem rozszerzył do obj¦to±ci dwustu trzydziestu stron.
Ten esej został zako«czony w 1844 roku, ale nie był przeznaczony do
druku. Mógł on by¢ opublikowany, jak Darwin pouczył »on¦, tylko
w przypadku jego ±mierci 10 . Za jego »ycia cał¡ tre±¢ eseju poznał tylko
najwi¦kszy przyjaciel Darwina, botanik Joseph Hooker.
W autobiografii Darwin nie ujawnił, co doprowadziło go do spo-
strze»enia mocy ró»nicowania si¦ i modyfikacji organizmów. Zbie-
rał jedynie przez wiele lat fakty na temat powstawania gatunków, a»
przypadkiem w pa¹dzierniku 1838 roku miał natkn¡¢ si¦ na Essay on
Population filozofa Thomasa Malthusa i to w tej pracy miał znale¹¢
kluczow¡ ide¦ doboru naturalnego w ±wiecie zwierz¡t.
Eiseley odkrył jednak w notatkach Darwina, »e półtora roku wcze-
±niej zajmował si¦ on dokładnie tym samym, o czym rzekomo prze-
czytał dopiero w eseju Malthusa. Jak to mo»liwe? — pytał Eiseley.
Pytanie było proste, ale odpowied¹ rzucała cie« na reputacj¦ Darwina.
eby znale¹¢ odpowied¹, przez pewien czas Eiseley czytał ulubione
czasopismo naukowe Darwina, „The Annals and Magazine of Natural
8 R. Davies, The Darwin Conspiracy , s. 19.
9 C.D. Darlington, Darwin’s Place in History , s. 27.
10 Francis Darwin opublikował oba te teksty wiele lat pó¹niej jako The Foundations of
the Origin of Species: Two Essays Written in 1842 and 1844 by Charles Darwin , Cambridge
1909.
SpisekDarwina 269
History”. Ta lektura przekonała go, »e Darwin swoje natchnienie czer-
pał nie z powszechnie znanego i cenionego tekstu Thomasa Malthusa,
ale z publikacji młodego, nieznanego i niedocenianego przyrodnika,
»yj¡cego w tym czasie pod Londynem 11 .
Darwin nawet po powrocie do Anglii i mimo lektury dzieła Lyella
w trakcie podró»y okr¦tem Beagle wierzył w młod¡ Ziemi¦. Je±li jej
wiek wynosił tysi¡ce lat, to powstawanie nowych gatunków musiało
by¢ szybkie, momentalne, per saltum . Jest to pogl¡d radykalnie od-
mienny od tego, który przedstawił w O powstawaniu gatunków. Kiedy
nast¡piła ta zmiana i dlaczego? Kto lub co wywołało t¦ wa»n¡ zmian¦?
Eiseley zauwa»ył, »e w latach 1835–1837 na łamach „The Annals
and Magazine of Natural History” ukazały si¦ trzy teksty Edwarda
Blytha na temat gatunków 12 . Darwin nigdy i nigdzie nie wspomniał,
by teksty te poznał. Ale Eiseley odkrył, »e czasopismo to było dla Dar-
wina i dla jego przyjaciół niezwykle wa»ne. Wa»ne do tego stopnia,
»e Darwin sprowadzał je w trakcie swojej podró»y dookoła ±wiata do
portów, do których „Beagle” zawijał. Tom z 1835 roku, na przykład,
oczekiwał na niego w Australii. Notatki Darwina ±wiadcz¡, »e tomy
„Annals” z tekstami Blytha były gruntownie czytane i analizowane.
Ale w notatkach tych brak jest jakiejkolwiek wzmianki o pomysłach
Blytha. Notatki Darwina o powolnym przekształcaniu si¦ gatunków
powstały zaledwie par¦ tygodni po opublikowaniu ostatniego artykułu
Blytha, omawiaj¡cego ide¦ doboru naturalnego.
Blyth nie był ewolucjonist¡. Blyth był kreacjonist¡. Dobór natu-
ralny, o którym mówił (nie u»ywaj¡c jednak tego zwrotu), miał pełni¢
funkcj¦ przywracania pierwotnego, stworzonego, doskonałego stanu
rzeczy. Blyth nie postrzegał wi¦c doboru jako siły sprawczej prze-
kształcania si¦ jednych gatunków w inne, ale jako sił¦ zachowawcz¡.
W notatkach z pierwszej połowy 1837 roku Darwin po raz pierwszy
odszedł od dawnego pomysłu skokowych zmian organizmów. Do-
wód, »e Darwin wykorzystał pomysły Blytha, nie przyznaj¡c si¦ do
11 L. Eiseley, Charles Darwin, Edward Blyth and the theory of „Natural Selection” , „Pro-
ceedings of American Philosophical Society” 1 (1959), s. 94–114; idem , Darwin and the
Mysterious Mr X: New Light on the Evolutionists , London–Toronto–Melbourne 1979.
12 E. Blyth, An attempt to classify the ‘varieties’ of animals , „The Magazine of Natural
History” 8 (1835), Parts 1–2; E. Blyth, Seasonal and other external changes in birds , „The
Magazine of Natural History” 9 (1836), Parts 1–3; E. Blyth, The psychological distinctions
between man and all other animals , „The Magazine of Natural History” 10 (1837), Parts 1–4.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin