Jodkowski Kazimierz, KLASYFIKACJA STANOWISK KREACJONISTYCZNYCH (2005-2006).pdf

(358 KB) Pobierz
31657415 UNPDF
Filozoficzne Aspekty Genezy
— 2005/2006, t. 2/3
http://www.nauka-a-religia.uz.zgora.pl/index.php?action=tekst&id=105
Kazimierz Jodkowski
Klasyfikacja
stanowisk kreacjonistycznych *
Według powszechnych przekonań istnieje tylko jedno stanowisko
kreacjonistyczne. Kreacjonistą według tego przekonania jest ktoś, kto
odrzuca teorię ewolucji, kto ze względów religijnych (najczęściej
„sekciarskich”, tzn. wyznawanych przez mniejszościowe wyznania,
głównie protestanckie) „nie wierzy w Darwina”, kto dosłownie trak-
tuje znajdowany w Biblii opis stworzenia świata, a w Ameryce
próbuje nawet zastąpić w programach szkolnych nauczanie ewolucjo-
nizmu przez nauczanie kreacjonizmu. Kreacjonizm tak rozumiany jest
poglądem dziwacznym, wstecznym, nienaukowym, a kreacjoniści
mylą naukę z religią i właściwie nie wiadomo, czego chcą. Bo czego
można nauczać na proponowanych przez nich lekcjach kreacjonizmu
– ciągle powtarzać, że Bóg stworzył świat i życie? 1
Przy bliższym jednak przyjrzeniu się ruchowi kreacjonistycznemu
okazuje się, że istnieje w nim wiele stanowisk i poglądów, często na-
wet wzajemnie, co do pewnych twierdzeń, sprzecznych. A także – że
kreacjoniści różnych orientacji niejednokrotnie równie zaciekle zwal-
czają się wzajemnie, co krytykują ewolucjonizm. Niektóre z tych
*
Recenzent: Zbysław M USZYŃSKI , Zakład Logiki i Metodologii Nauk UMCS, Lublin.
„Załóżmy jednak, że zamierzamy nauczać kreacjonizmu. Co będzie przedmiotem na-
uczania? Jedynie to, że Stwórca powołał do istnienia gotowy wszechświat i wszystkie gatun-
ki? Tylko tyle? Nic więcej? Żadnych szczegółów?” (Isaak A SIMOV , Błądzący umysł , Pandora,
Łódź 1995, s. 26).
1
31657415.003.png 31657415.004.png
242
Kazimierz Jodkowski, Klasyfikacja stanowisk kreacjonistycznych
orientacji są wyraźnie nazywane i identyfikowane przez samych kre-
acjonistów lub ich krytyków, ale tylko niektóre. Najczęściej spotykane
określenia to kreacjonizm biblijny i kreacjonizm naukowy oraz kre-
acjonizm starej i młodej Ziemi. Różnic istnieje jednak dużo więcej i
można pokusić się o ich klasyfikację, a jeśli to niemożliwe, to
przynajmniej o uporządkowanie. Próby takie są nieliczne w literaturze
przedmiotu. Poniżej omówię kilka najbardziej znanych, wskazując na
ich wady lub niekompletny charakter, aby zakończyć własną kla-
syfikacją wolną od wspomnianych wad. Zarzut niekompletności do
pewnego stopnia jest jednak arbitralny, trzeba bowiem zdecydować
się, co się rozumie przez kreacjonizm. W poniższych analizach przyj-
mę rozumienie najszersze, etymologiczne – kreacjonizm to pogląd, że
co najmniej życie i człowiek, a może także Wszechświat, są wynikiem
stworzenia przez wcześniej istniejącą inteligencję. Tak rozumiany kre-
acjonizm może, ale nie musi, być niezgodny z ewolucjonizmem, czyli
poglądem o wspólnocie pochodzenia (istniejące obecnie formy życia
pochodzą od wspólnego przodka bądź – jak niektórzy chcą od niedaw-
na 2 – od grupy wspólnych przodków).
Podział Millarda J. Ericksona 3
Erickson wyróżnił pięć stanowisk, dotyczących pochodzenia życia,
z których cztery mają charakter kreacjonistyczny w określonym powy-
żej sensie.
Por. Carl W OESE , „A New Biology for a New Century”, Microbiology and Molecular
Biology Reviews June 2004 (za: Freeman D YSON , „The Darwinian Interlude”, Technology Re-
view February 4, 2005; http://www.technologyreview.com/articles/05/03/issue/magaphone.
asp?trk=nl).
3
Millard J. E RICKSON , Christian Theology , Baker, Grand Rapids, MI 1985, s. 478-484
(tlum. polskie: Millard J. E RICKSON , „Pięć modeli pochodzenia człowieka”, Na Początku...
1997, nr 6 (87), s. 125-132).
2
31657415.005.png
Filozoficzne Aspekty Genezy 2005/2006, t. 2/3
243
A. Stanowiska
a) Ewolucjonizm naturalistyczny
Jest to stanowisko niekreacjonistyczne. Wyjaśnia ono pochodzenia
człowieka, jak też innych form życia, bez odwoływania się do czyn-
nika nadprzyrodzonego. Wszystko, co istnieje, jest wynikiem działa-
nia procesów przyrodniczych, bez ingerencji istoty boskiej. Procesy
przyrodnicze mają charakter przypadkowy, przynajmniej do powstania
życia. Od tego momentu działa deterministycznie dobór naturalny,
który spośród rozmaitych mutacji, pożytecznych, szkodliwych i
neutralnych, wyławia te, które umożliwiają organizmowi przetrwanie.
Organizmy żywe są niezwykle skomplikowane i zdolne do licznych
czynności, ale nie dlatego, że zaplanował je i stworzył ktoś rozumny.
b) Deistyczny ewolucjonizm
Jest to pogląd kreacjonistyczny najmniej odbiegający od przyj-
mowanego w nauce ewolucjonizmu naturalistycznego. Bóg stworzył
pierwszą materię nadając jej prawa, ale potem wycofał się z aktywnej
działalności w świecie. W tym ujęciu można mówić, że Bóg jest
stwórcą wszystkiego, ale tylko pośrednio, za pośrednictwem tzw.
przyczyn wtórnych. Bóg jest tu przyczyną pierwszą, ostateczną, a
ewolucja jest narzędziem. Deistyczny ewolucjonizm, za wyjątkiem
poglądu o samym początku istnienia materii, jest identyczny z natura-
listycznym ewolucjonizmem. Zaprzecza bowiem, by w trakcie proce-
su ewolucyjnego Bóg bezpośrednio działał, zmieniając jego naturalny
kierunek.
Erickson jako jeden z nielicznych wypowiada niezwykle trafną
tezę, że ewolucjonizm deistyczny jest najlepszym sposobem opisania
tego, co powszechnie (i błędnie) nazywa się ewolucjonizmem
teistycznym (bądź – dodajmy określenie występujące w polskiej litera-
turze przedmiotu – kreacjonizmem ewolucyjnym).
31657415.006.png
244
Kazimierz Jodkowski, Klasyfikacja stanowisk kreacjonistycznych
c) Teistyczny ewolucjonizm
Ta odmiana kreacjonizmu różni się od poprzedniej tym, że oprócz
pierwotnej bezpośredniej aktywności Boga dopuszcza także okazyjnie
jego interwencje w późniejszym okresie. Działał on albo modyfiku-
jąco – używając istniejącego już materiału, albo tworząc coś na nowo,
na przykład ludzką duszę. Teistyczny ewolucjonizm programowo nie
sprzeciwia się danym osiągniętym w naukach przyrodniczych. W
pełni zgadza się z poglądem, że fizyczny wymiar człowieka, jego
ciało, powstało w procesie ewolucyjnym.
d) Kreacjonizm progresywny
Ta forma kreacjonizmu wprowadza więcej elementów bezpośred-
niej aktywności Boga. Nie wyklucza działania ewolucji, ale uważa, że
proces ewolucyjny nie jest w stanie utworzyć całego bogactwa form
życia. Bóg musiał od czasu do czasu działać bezpośrednio w przy-
rodzie: albo modyfikująco, albo tworząc na nowo pewne cechy, or-
gany czy nawet całe organizmy. W ten ostatni sposób, czyli de novo ,
powstał człowiek – zarówno jego natura fizyczna, jak i duchowa. Ale
wiele innych gatunków mogło powstać ewolucyjnie z pierwotnych
rodzajów (w biblijnym, odmiennym od naukowego sensie słowa
„rodzaj”), bowiem „dzień” z biblijnego opisu stworzenia można ro-
zumieć jako odnoszący się do długich okresów czasu.
e) Kreacjonizm typu fiat
Według tej, najbardziej skrajnej postaci kreacjonizmu, Bóg w krót-
kim czasie (np. tygodnia) działając bezpośrednio doprowadził do
zaistnienia niemal wszystkiego, co istnieje obecnie. Nowe gatunki po-
wstały nie jako modyfikacje już wcześniej istniejących, ale były spe-
cjalnie stworzone przez Boga. Każdy gatunek jest całkowicie odrębny
od innych. Kreacjonizm typu fiat jest najbardziej zgodny z dosłow-
nym odczytaniem biblijnego opisu stworzenia, ale najmniej – z do-
stępnym materiałem naukowym.
31657415.001.png
Filozoficzne Aspekty Genezy 2005/2006, t. 2/3
245
B. Wady podziału
Podstawową wadą podziału Ericksona jest brak rozróżnienia kre-
acjonizmu biblijnego i naukowego. Wprawdzie niektórzy antykreacjo-
niści uważają, że rozróżnienie to jest fikcyjne, czyli że wszyscy kre-
acjoniści to kreacjoniści biblijni, tylko niektórzy się do tego nie przy-
znają, ale poglądu tego nie da się utrzymać. Rozróżnienie to można
przeprowadzić na gruncie metodologicznym, odwołując się do od-
miennych sposobów uzasadniania twierdzeń, w związku z czym nie
ma podstaw, by nie wierzyć w tej sprawie kreacjonistom.
Drugą wadą podziału Ericksona jest brak rozróżnienia na kreacjo-
nizm starej i młodej Ziemi. Erickson utożsamia ten pierwszy z kre-
acjonizmem progresywnym, a drugi z kreacjonizmem typu fiat , ale
utożsamienie to nie jest żadną koniecznością i niezgodne jest z fak-
tycznym występowaniem takich odmian kreacjonizmu, według
których Wszechświat i Ziemia są stare, ale Bóg działał w sensie fiat .
Sam Ericson zresztą wprowadza zamieszanie do swojego podziału
twierdząc, że wg progresywnego kreacjonizmu akty stwórcze Boga
miały też czasami charakter fiat . 4
Klasyfikacja Eugenie Scott i Donalda Wise’a
Oboje tych autorów do przeprowadzenia klasyfikacji wybierało
stopniowalne cechy: Scott – stopień dosłownej interpretacji biblijnego
opisu stworzenia, 5 natomiast Wise – łącznie dosłowność interpretacji
oraz stopień sprawowanej przez Boga kontroli we Wszechświecie. 6
Por. Stephen E. J ONES , „Komentarz do typologii Ericksona”, Na Początku... 1997, nr 6
(87), s. 132-135.
5
Por. Eugenie C. S COTT , „The Creation/Evolution Continuum”, National Center for Sci-
ence Education Reports 1999, vol. 19, no. 4, s. 16-17, 23-25, http://www.natcenscied.org/
resources/articles/1593_the_creationevolution_continu_12_7_2000.asp (16 kwietnia 2006).
6
Por. Donald U. W ISE , „Creationism’s Propaganda Assault on Deep Time and
Evolution”, Journal of Geoscience Education 2001, vol. 49, no. 1, s. 30-35.
4
31657415.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin