LUTY.docx

(35 KB) Pobierz

LUTY

1.       Rób moje dziecko, co możesz a Pan Bóg dopełni to, co nie możesz. Służ Mu tylko ochotnym sercem i nie upadaj na duchu.

2.       Nie zrażać się swoimi upadkami, nie wymagać zbyt wiele, ani zbyt prędko, pamiętając o tym, że doskonałość nie w jednym dniu się nabywa, że to praca całego życia, że śmierć dopiero koniec  takowej położy.

3.       To, co się wewnętrznie w Tobie dzieje, opór wewnętrzny, jaki w sobie uczujesz, nie jest zawsze zależny od Ciebie, więc się tym niepokoić nie powinnaś, bylebyś według tego usprawiedliwienia nie postępowała.

4.       Zrozumiałaś widać dobrze, moje dziecko, że jeżeli dla chwały Pana Boga i z Woli Jego wymagamy, abyście drugim pomagały do uświęcenia, nie chcemy, abyście miały zapomnieć o własnej duszy zarzucając życie duchowe.

5.       Otóż i TY, moje dziecko, nie lękaj się swojej chwilowej słabości; mam nadzieję, że uczyniwszy z siebie dobrowolną ofiarę, będziesz ją wiernie spełniać, w jakikolwiek sposób Pan Bóg będzie od Ciebie wymagał.

6.       Nie trap się swymi niedoskonałościami, dobrze przejmij się tą myślą, że jesteś nicością, grzechem, że sama z siebie tylko grzeszyć możesz.

7.       Pragnij gorąco doskonałości, pracuj, módl się o łaskę, ale niech to nie narusza Twego wewnętrznego spokoju; pamiętaj, że dokąd w tym ciele jesteśmy, mamy pełno skażenia i nigdy nie dojdziemy do takiej doskonałości, aby móc sobie powiedzieć, że już doszłyśmy jej szczytu.

8.       Owszem, im więcej będziemy posuwać się w życiu duchowym, tym więcej będziemy w sobie odkrywać ułomności, bo więcej będziemy mieć poznania a więcej zbliżając się duchem do najwyższej doskonałości, tym straszniej nam się wydawać będzie nasza nędza, tym więcej nas boleć, ale bolejmy spokojnie i kornie, bo boleść gwałtowna, przyprowadzająca nas do opuszczenia ćwiczeń i obowiązków, przyprowadzająca nas do rozpaczy, jest wypływem raczej miłości własnej niż miłości Bożej, a pamiętaj, moje dziecko, że te dwie miłości nie mogą iść w parze.

9.       Wiem, że dla duszy kochającej Pana Boga nie ma nic cięższego nad ten smutek wewnętrzny i to opuszczenie, ale też kto w pokorze znosi, największe zasługi zbiera, najdoskonalszą miłość Bogu okazuje.

10.   ….bo nic w nas nie powinno być takiego, co byśmy nie oddali Panu na pierwsze Jego skinienie, nie tylko dobrowolnie, ale z radością.

11.   A im ofiara większa i trudniejsza, tym więcej powinniśmy doznawać pociechy, że możemy coś uczynić i ucierpieć dla Tego, który dla nas tyle czynił i cierpiał.

12.   Pan Jezus chce, abyśmy MU z wesołością ducha służyli.

13.   W tym czasie uspokojenia wewnętrznego nabieraj siły i gotuj się na nowe pokusy i utrapienia, jakie Cię może czekają,  abyś, gdy przyjdą, nie straciła pokoju, jakim nawet wśród największych ucisków i wewnętrznych i zewnętrznych cieszą się wierne służebnice Pańskie.

14.   Pilnuj się bardzo modlitwy, staraj się wyrobić to życie wewnętrzne, które tak mało dusz pojmuje, a które nie zależy ani na nadzwyczajnych stanach modlitwy, ani na objawieniach, ale na zabiciu w sobie starego człowieka, na umorzeniu w sobie wszelkich złych skłonności, na zjednoczeniu woli naszej z Wolą Pana Boga, na przejęciu się duchem Chrystusa, ażebyśmy mogły powiedzieć: Żyję ja, już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus.

15.   Widzę, że jesteś wystawiona na ciągłe walki i trudne przejścia duszy, ale tym się nie trwożę, bo widzę, że rąk nie opuszczasz, ale ciągle pracujesz. Nic innego Ci nie mogę radzić jak to, abyś w tej pracy nie ustawała, abyś się nie przestraszyła jej ogromem, ale ufała, że TEN, kto Cię na tę walkę wystawia, da Ci łaskę potrzebną do wyjścia z niej zwycięsko.

16.   Otóż i Ty moje dziecko, upokarzaj się ciągle przed Bogiem, ciesz się z tego, że Twoja nędza jest tronem miłosierdzia Jego.

17.   Teraz prawdziwie i coraz więcej się w tym utwierdzam, że Cię Pan Bóg powołuje do doskonalszego z sobą zjednoczenia, że Ci przeznacza inny rodzaj życia, że pod Jego kierunkiem odbywasz najlepszy nowicjat do tego życia, do którego najlepszym przygotowaniem jest wyniszczenie się zupełne i ochotne pełnienie Woli Jego Najświętszej.

18.   Wyobraź sobie, że nikogo nie ma na świecie, tylko Bóg i Ty.

19.   Wyrzuć z serca Twego wszelkie uczucie, które by nie było dla Boga.

20.   Na początku każdej czynności mów: niech to, Panie, będzie dla Ciebie na chwałę Twoją.

21.   Niechże to i dla Ciebie, moje najmilsze dziecko, będzie w obecnym stanie rozkoszą, niech Ci to wystarcza, że pełnisz Wolę Oblubieńca Twego, że dla JEGO miłości starasz się pozyskiwać i sprowadzać do niego dusze, że w tym wszystkim cierpisz i tęsknisz, bo kochasz a przynajmniej całym sercem pragniesz kochać JEZUSA.

22.   Niech Pan Jezus Was  błogosławi i wspiera na każdym kroku, niech Wam dodaje siły i wytrwania, niech Was oświeca, abyście  gorliwie i roztropnie postępowali.

23.   Widać, że Cię Pan Jezus tak przysposabia  do odebrania swoich łask, jak przysposabiał św. Franciszka. Bądź więc tak powolna działaniu Bożemu jak On.

24.   Zapomnij o sobie a pan Jezus będzie o Tobie pamiętał.

25.   Nie trwóż się Twymi upadkami, upokarzaj się tylko, pokrywaj je miłością, nie tą uczuciową, ale czynną, ale poświęconą.

26.   Nie trać czasu, staraj się, aby każda chwila była zajęta. Nie poddawaj się lenistwu.

27.   Nie trap się, moje dziecko, swoim usposobieniem, oddałaś się Panu Jezusowi, ON ma o Tobie staranie, czegóż byś się lękać miała.

28.   Gdy powstają silne burze, nie cofajmy się, ale jeszcze silniej walczmy przeciwko ciału, światu i szatanowi. Czym bowiem cięższa jest utarczka, tym świetniejszy wieniec i czym częstsze jest prześladowanie kusiciela, tym chwalebniejsza cnota cierpiącego.

29.   Wszystko raczej straćmy, byle byśmy Boga nie stracili.

 

 

 

twJtopgraphic.jpg

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin