Rothbard_Relacje_międzyosobowe.pdf
(
88 KB
)
Pobierz
Wersja do druku
Wersja do druku
http://beta.mises.pl/js/print.php?p=652
Murray N. Rothbard: Relacje mi
ħ
dzyosobowe: dobrowolna wymiana
dodano:
09.03.2008
19:23
Tytuł oryginału:
Interpersonal Relations: Voluntary Exchange
Tłumaczenie: Marcin M. Sołtysik
[Niniejszy tekst stanowi rozdział 7 ksi
ĢŇ
ki
The Ethics of Liberty
]
Przyszedł czas by do naszej Robinsonowskiej idylli wprowadzi
ę
innych ludzi – rozszerzy
ę
nasz
Ģ
analiz
ħ
o relacje interpersonalne. Problemem, który musimy przeanalizowa
ę
, nie jest sam fakt pojawienia si
ħ
wi
ħ
kszej liczby ludzi – mogliby
Ļ
my przecie
Ň
zało
Ň
y
ę
istnienie
Ļ
wiata zło
Ň
onego z miliona Robinsonów, a ka
Ň
dy z nich mieszkałby na innej wyspie, przez co nasza analiza nie zmieniłaby si
ħ
ani o jot
ħ
. Problem
le
Ň
y w analizie interakcji pomi
ħ
dzy tymi lud
Ņ
mi. Pi
ħ
taszek mógłby si
ħ
znale
Ņę
w innej cz
ħĻ
ci wyspy zamieszkanej ju
Ň
przez Crusoe i skontaktowa
ę
si
ħ
z nim, b
Ģ
d
Ņ
pojawi
ę
si
ħ
na oddzielnej wyspie i
skonstruowa
ę
łód
Ņ
, dzi
ħ
ki której byłby w stanie dopłyn
Ģę
do wyspy Crusoe.
Ekonomia wyjawiła nam wielk
Ģ
prawd
ħ
o naturalnym prawie rz
Ģ
dz
Ģ
cym ludzkimi interakcjami: aby człowiek mógł prze
Ň
y
ę
i osi
Ģ
gn
Ģę
dobrobyt, konieczna jest nie tylko
produkcja
, ale te
Ň
wymiana. Zamiast
zajmowa
ę
si
ħ
produkcj
Ģ
obydwu dóbr, Crusoe na swojej cz
ħĻ
ci wyspy mógłby łowi
ę
ryby i zostawi
ę
Pi
ħ
taszkowi upraw
ħ
pszenicy. Gdyby Crusoe wymieniał cz
ħĻę
swoich ryb na pszenic
ħ
Pi
ħ
taszka, znacz
Ģ
co
wzrosłaby ilo
Ļę
zarówno ryb, jak i chleba, która znalazłaby si
ħ
w ich posiadaniu.
[1]
Ta niew
Ģ
tpliwa korzy
Ļę
, któr
Ģ
w ten sposób osi
Ģ
gaj
Ģ
, ma swoje
Ņ
ródło w dwóch podstawowych faktach natury – dwóch
prawach naturalnych – na których opiera si
ħ
cała teoria ekonomiczna: a) tym,
Ň
e jednostki zasadniczo si
ħ
ró
Ň
ni
Ģ
pod wzgl
ħ
dem umiej
ħ
tno
Ļ
ci i zainteresowa
ı
; oraz b) tym,
Ň
e poszczególne rejony ró
Ň
ni
Ģ
si
ħ
pod
wzgl
ħ
dem surowców naturalnych. Gdyby wszyscy ludzie posiadali jednakowe umiej
ħ
tno
Ļ
ci i zainteresowania
oraz
gdyby ziemia była homogeniczna, to nie byłoby miejsca na wymian
ħ
. Jednak w
Ļ
wiecie, w
którym
Ň
yjemy, mo
Ň
liwo
Ļę
specjalizacji niesie ze sob
Ģ
ogromny wzrost ilo
Ļ
ci wymian, zwi
ħ
kszenie si
ħ
produktywno
Ļ
ci i podniesienie si
ħ
standardu
Ň
ycia (wzrost zaspokojenia potrzeb) wszystkich uczestników
wymiany.
Je
Ļ
li kto
Ļ
chce w pełni zrozumie
ę
, jak wiele zawdzi
ħ
czamy wymianie, niech pomy
Ļ
li, co by si
ħ
stało, gdyby w dzisiejszych czasach nagle zabroniono dokonywa
ę
wymiany czegokolwiek z kimkolwiek. Ka
Ň
dy
zostałby zmuszony produkowa
ę
wszystkie dobra i
Ļ
wiadczy
ę
wszystkie usługi sam sobie. Nie trudno sobie wyobrazi
ę
chaos, jaki by nastał w rezultacie – znaczn
Ģ
cz
ħĻę
ludzkiej rasy czekałaby
Ļ
mier
ę
z głodu, a
pozostałych powrót do prymitywnych metod przetrwania.
Inna niezwykle istotna wła
Ļ
ciwo
Ļę
ludzkiego działania polega na tym,
Ň
e A i B mog
Ģ
si
ħ
specjalizowa
ę
i wymienia
ę
z obopóln
Ģ
korzy
Ļ
ci
Ģ
,
nawet je
Ļ
li
jeden z nich ma przewag
ħ
w produkcji
obydwóch dóbr
.
Załó
Ň
my,
Ň
e Crusoe jest lepszy od Pi
ħ
taszka zarówno pod wzgl
ħ
dem produkcji ryb, jak i pszenicy. Mimo to Robinsonowi opłaca si
ħ
skupi
ę
na tym, w czym jest wzgl
ħ
dnie najlepszy. Je
Ļ
li na przykład jest du
Ň
o
lepszym rybakiem ni
Ň
Pi
ħ
taszek, ale tylko troch
ħ
lepszym rolnikiem, mo
Ň
e odnie
Ļę
korzy
Ļę
, koncentruj
Ģ
c si
ħ
na rybołówstwie, a nast
ħ
pnie wymieniaj
Ģ
c ryby na pszenic
ħ
wytwarzan
Ģ
przez Pi
ħ
taszka. W
gospodarce o rozwini
ħ
tej sieci wymiany lekarzowi b
ħ
dzie si
ħ
opłacało zatrudni
ę
sekretark
ħ
,
Ň
eby pisała na maszynie, wypełniała formularze, itp.,
nawet je
Ļ
li
jest znacznie lepszy w wykonywaniu tych czynno
Ļ
ci,
po to by uzyskany w ten sposób wolny czas przeznaczy
ę
na bardziej produktywn
Ģ
prac
ħ
. To spostrze
Ň
enie odno
Ļ
nie zalet wymiany David Ricardo zawarł w swoim prawie korzy
Ļ
ci komparatywnej. Prawo to
mówi,
Ň
e w przypadku wolnego rynku i dobrowolnej wymiany wbrew temu, co powszechnie si
ħ
twierdzi o naturze gospodarki wolnorynkowej, „silniejszy” nie pochłonie, ani nie zniszczy „słabszego”. Wr
ħ
cz
przeciwnie, to wła
Ļ
nie w ramach wolnego rynku „słaby” odnosi korzy
Ļ
ci, poniewa
Ň
„silnemu” opłaca si
ħ
dokonywa
ę
z nim wymiany.
To wła
Ļ
nie proces wymiany umo
Ň
liwił człowiekowi przej
Ļ
cie od prymitywnej izolacji ku cywilizacji. Wymiana prowadzi do wzrostu mo
Ň
liwo
Ļ
ci człowieka i rynku dla jego produktów, umo
Ň
liwia inwestycje w
maszyny i inne „dobra kapitałowe wy
Ň
szego rz
ħ
du”, tworzy sie
ę
wymiany – wolny rynek – która z kolei umo
Ň
liwia ekonomiczn
Ģ
kalkulacj
ħ
korzy
Ļ
ci i kosztów zwi
Ģ
zanych z bardziej zło
Ň
onymi metodami
produkcji.
Jednak ekonomi
Ļ
ci, rozwa
Ň
aj
Ģ
c nad istotno
Ļ
ci
Ģ
i zaletami wolnego rynku, zbyt cz
ħ
sto zapominaj
Ģ
o tym,
co
naprawd
ħ
stanowi przedmiot wymiany. Jabłek nie wymienia si
ħ
tak po prostu na masło, a złota na
konie. Tym, co w rzeczywisto
Ļ
ci podlega wymianie, nie s
Ģ
dobra, ale
prawa własno
Ļ
ci
do nich. Gdy Smith dokonuje z Jonesem wymiany worka jabłek na funt masła, to przenosi swoje
prawo własno
Ļ
ci
do
jabłek w zamian za
prawo własno
Ļ
ci
do masła. Teraz to Smith, a nie Jones sprawuje absolutn
Ģ
kontrol
ħ
nad masłem, to Smith mo
Ň
e je zje
Ļę
(b
Ģ
d
Ņ
nie), kiedy mu si
ħ
spodoba i Jones, który jest teraz absolutnym wła
Ļ
cicielem jabłek, nie ma w tej
sprawie nic do powiedzenia.
Powró
ę
my jednak do Crusoe i Pi
ħ
taszka. Załó
Ň
my,
Ň
e wi
ħ
cej ludzi:
C
,
D
,
E
… przybywa na ich wysp
ħ
. Ka
Ň
dy z nich specjalizuje si
ħ
w produkcji innych dóbr. Stopniowo wyłoni si
ħ
jeden konkretny produkt,
który z powodu takich własno
Ļ
ci, jak wysoka warto
Ļę
, stabilny popyt i podzielno
Ļę
b
ħ
dzie pełni
ę
rol
ħ
Ļ
rodka wymiany
. Pojawienie si
ħ
go ma swoje
Ņ
ródło w odkryciu,
Ň
e
Ļ
rodek wymiany prowadzi do
znacznego wzrostu zakresu wymiany i ilo
Ļ
ci potrzeb, które mog
Ģ
zosta
ę
zaspokojone na rynku. Pisarzowi lub nauczycielowi ekonomii trudno byłoby wymieni
ę
swoje usługi na chleb, cz
ħĻ
ci do radia, garnitur,
1 z 4
2008-03-09 10:26
Wersja do druku
http://beta.mises.pl/js/print.php?p=652
itp. Powszechnie akceptowany
Ļ
rodek wymiany jest niezb
ħ
dny w przypadku rozległej sieci wymiany i tym samym jest warunkiem koniecznym powstania cywilizowanej gospodarki.
Taki powszechnie akceptowany
Ļ
rodek wymiany nazywany jest
pieni
Ģ
dzem
. Zwykle uwa
Ň
a si
ħ
,
Ň
e spo
Ļ
ród istniej
Ģ
cych na wolnym rynku towarów najlepszymi do u
Ň
ytku jako pieni
Ģ
dz s
Ģ
metale szlachetne –
złoto i srebro. Wymiana wygl
Ģ
da wi
ħ
c teraz nast
ħ
puj
Ģ
co:
A
, b
ħ
d
Ģ
c wła
Ļ
cicielem swojego ciała i swojej pracy, odnajduje kawałek ziemi, przekształca go, łowi ryby, których jest wła
Ļ
cicielem;
B
wykorzystuje
swoj
Ģ
prac
ħ
w podobny sposób do produkcji pszenicy, której jest wła
Ļ
cicielem;
C
odnajduje skrawek ziemi, na którym zlokalizowane s
Ģ
zło
Ň
a złota, przekształca go i przyst
ħ
puje do wydobycia kruszcu, do
którego ma prawo własno
Ļ
ci.
C
wymienia swoje złoto na inne usługi, powiedzmy na ryby nale
ŇĢ
ce do
A
.
A
robi u
Ň
ytek ze złota i wymienia je na pszenic
ħ
nale
ŇĢ
c
Ģ
do
B
, itd. Widzimy wi
ħ
c,
Ň
e złoto „wchodzi w
cyrkulacj
ħ
” tj. prawo własno
Ļ
ci do złota jest przenoszone z osoby na osob
ħ
, jako
Ň
e jest wykorzystywane ono jako powszechny
Ļ
rodek wymiany. W ka
Ň
dym wypadku uczestnicy wymiany przenosz
Ģ
prawa
własno
Ļ
ci, które s
Ģ
nabywane na dwa i tylko na dwa sposoby: a) poprzez znalezienie i przekształcenie surowców naturalnych („produkcj
ħ
”) i b) wymian
ħ
swojego produktu na produkt nale
ŇĢ
cy do kogo
Ļ
innego.
Oczywi
Ļ
cie metoda b)
sprowadza si
ħ
logicznie do a), albowiem jedynym sposobem nabycia czegokolwiek jest ofiarowanie w zamian swojego produktu. Krótko mówi
Ģ
c, istnieje tylko jedna droga do własno
Ļ
ci dóbr: produkcja-i-wymiana. Je
Ļ
li
Smith oddaje swój produkt w zamian za produkt Jonesa, który to Jones nabył w wyniku wcze
Ļ
niejszej wymiany, to albo osoba, od której Jones kupił ów produkt, albo kto
Ļ
znajduj
Ģ
cy si
ħ
na ni
Ň
szym szczeblu
drabiny musiał by
ę
pierwotnym odkrywc
Ģ
i tym, który jako pierwszy przekształcił dany surowiec naturalny.
Tym samym człowiek mo
Ň
e naby
ę
„bogactwo” – kapitał lub dobro konsumpcyjne – albo „produkuj
Ģ
c” je samemu, albo oddaj
Ģ
c jego producentowi jaki
Ļ
inny produkt w zamian. Proces wymiany sprowadza si
ħ
logicznie do pierwotnej produkcji. Pierwotna produkcja to proces, w którym człowiek „miesza swoj
Ģ
prac
ħ
z ziemi
Ģ
” – znajduj
Ģ
c i przekształcaj
Ģ
c surowce naturalne, lub w wypadku takich zawodów, jak
nauczyciel czy pisarz, produkuj
Ģ
c i sprzedaj
Ģ
c bezpo
Ļ
rednio swoj
Ģ
prac
ħ
. Ujmuj
Ģ
c to innymi słowami: poniewa
Ň
cała produkcja dóbr kapitałowych sprowadza si
ħ
ostatecznie do pierwotnych czynników
produkcji, czyli ziemi i pracy, to albo sprowadza si
ħ
do pracy, albo do procesu odnajdywania nowych i nietkni
ħ
tych zak
Ģ
tków ziemi oraz zaprz
ħ
gni
ħ
cia ich do do produkcji przez wykorzystanie pracy.
[2]
Człowiek mo
Ň
e w sposób dobrowolny zdoby
ę
bogactwo równie
Ň
poprzez dar. Wyobra
Ņ
my sobie,
Ň
e Crusoe, natkn
Ģ
wszy si
ħ
na drugim ko
ı
cu wyspy na Pi
ħ
taszka, postanawia podzieli
ę
si
ħ
z nim po
Ň
ywieniem.
W tym przypadku darczy
ı
ca nie otrzymuje w zamian zbywalnego produktu lub usługi, ale psychiczn
Ģ
satysfakcj
ħ
ze zrobienia czego
Ļ
dla drugiej osoby. Równie
Ň
w przypadku daru proces nabywania sprowadza
si
ħ
do produkcji i wymiany, a ostatecznie do samej produkcji, poniewa
Ň
podarunek musi zosta
ę
wyprodukowany, je
Ļ
li nie bezpo
Ļ
rednio przez darczy
ı
c
ħ
, to przez kogo
Ļ
innego.
Przeanalizowali
Ļ
my ju
Ň
proces wymiany w przypadku wymiany wielu dóbr konsumpcyjnych. Musimy uzupełni
ę
nasz obraz rzeczywistego
Ļ
wiata o analiz
ħ
wymiany wewn
Ģ
trz struktury produkcji. Trzeba
zaznaczy
ę
,
Ň
e w rozwini
ħ
tej gospodarce nie mamy do czynienia nie tylko z wymianami „poziomymi” (dóbr konsumpcyjnych), ale równie
Ň
z wymianami „pionowymi”: w dół, pocz
Ģ
wszy od pierwotnego
przekształcenia ziemi, przez rozmaite rodzaje dóbr kapitałowych, a sko
ı
czywszy na ostatecznej konsumpcji.
Rozwa
Ň
my prosty pionowy wzorzec, który pojawia si
ħ
w gospodarce wymiennej. Smith przekształca surowce naturalne i konstruuje siekier
ħ
. Poniewa
Ň
Smith jest specjalist
Ģ
w rozległej gospodarce wymiennej,
to zamiast jej u
Ň
y
ę
, by wytworzy
ę
jaki
Ļ
inny produkt, sprzedaje swoj
Ģ
siekier
ħ
w zamian złoto (pieni
Ģ
dze). Smith, b
ħ
d
Ģ
c producentem siekiery, przenosi na Jonesa prawo własno
Ļ
ci do siekiery w zamian za
pewn
Ģ
ilo
Ļę
złota nale
ŇĢ
c
Ģ
do Jonesa – ilo
Ļę
dobrowolnie przyj
ħ
t
Ģ
przez obie strony wymiany. Jones za pomoc
Ģ
siekiery
Ļ
cina kilka drzew i sprzedaje je Johnsonowi w zamian za złoto. Johnson z kolei sprzedaje
je w zamian za złoto swojemu kontrahentowi Robbinsowi, który z kolei w zamian za złoto buduje dom swojemu klientowi Bentonowi (powinno by
ę
jasne,
Ň
e ta pionowa sie
ę
wymiany nie mogłaby zaistnie
ę
,
gdyby nie u
Ň
yto do wymiany pieni
Ģ
dza).
By uzupełni
ę
nasz obraz gospodarki rynkowej, załó
Ň
my,
Ň
e aby dostarczy
ę
Ļ
ci
ħ
te przez siebie drzewa Johnsonowi, Jones musi przetransportowa
ę
je w dół rzeki. Jones sprzedaje je wi
ħ
c innemu po
Ļ
rednikowi –
Polkowi, który
zatrudnia
pracowników
X
,
Y
i
Z
, zadaniem których jest przetransportowanie drewna do Johnsona. Czy praca
X
,
Y
i
Z
polegaj
Ģ
ca na przekształceniu i przetransportowaniu drewna w bardziej
u
Ň
yteczne miejsce nie daje
im
prawa własno
Ļ
ci do tego drewna?
Przeanalizujmy sytuacj
ħ
: Polk przekazuje złoto
X
,
Y
i
Z
w zamian za ich prac
ħ
, która zostanie u
Ň
yta do przetransportowania drewna. Polk
nie
sprzedaje im drewna, „sprzedaje” im natomiast pieni
Ģ
dze w zamian
za wykorzystanie ich siły roboczej. Krótko mówi
Ģ
c, Polk mo
Ň
e kupi
ę
drewno od Jonesa za 40 uncji złota, zapłaci
ę
X
,
Y
i
Z
po 20 uncji za przetransportowanie drewna, a
nast
ħ
pnie
sprzeda
ę
je Johnsonowi za 110
uncji. Tym samym na całej transakcji Polk osi
Ģ
ga zysk netto w wysoko
Ļ
ci 10 uncji złota.
X
,
Y
i
Z
, gdyby tylko chcieli,
mogliby
sami kupi
ę
od Jonesa drewno za 40 uncji i własnymi siłami je przetransportowa
ę
, a
nast
ħ
pnie sprzeda
ę
Johnsonowi za 110 uncji i mie
ę
w kieszeni dodatkowe 10 uncji. Dlaczego tak nie zrobili? Poniewa
Ň
a) nie maj
Ģ
kapitału
, czyli nie zaoszcz
ħ
dzili odpowiedniej sumy pieni
ħ
dzy przez
ograniczenie swojej wcze
Ļ
niejszej konsumpcji do ni
Ň
szego poziomu,
Ň
eby zakumulowa
ę
40 uncji i/lub b) wol
Ģ
otrzyma
ę
zapłat
ħ
w chwili wykonania pracy
, gdy
Ň
nie chc
Ģ
czeka
ę
kilka miesi
ħ
cy, zanim drewno
zostanie przetransportowane i sprzedane i/lub c) nie chc
Ģ
wzi
Ģę
na swoje barki ryzyka,
Ň
e nie uda im si
ħ
sprzeda
ę
drewna za 110 uncji. Widzimy wi
ħ
c, jak niezmiernie wa
Ň
n
Ģ
, je
Ļ
li nie niezast
Ģ
pion
Ģ
funkcj
ħ
,
pełni w naszym przykładzie gospodarki wolnorynkowej
kapitalista
Polk. Jego rola polega na oszcz
ħ
dzeniu robotnikom konieczno
Ļ
ci ograniczenia konsumpcji i zebrania niezb
ħ
dnego kapitału oraz czekania na
zapłat
ħ
do chwili sprzedania produktu z zyskiem (b
Ģ
d
Ņ
nie). Tak wi
ħ
c kapitalista nie ma wcale zamiaru pozbawia
ę
pracownika jego prawa własno
Ļ
ci do danego produktu, opłaca go
z wyprzedzeniem
– zanim
sprzeda towar. Ponadto kapitalista, b
ħ
d
Ģ
c jednocze
Ļ
nie
przedsi
ħ
biorc
Ģ
, który musi przewidywa
ę
przyszłe zdarzenia, oszcz
ħ
dza pracownikowi ryzyka,
Ň
e produkt nie zostanie sprzedany z zyskiem, albo zostanie
sprzedany ze strat
Ģ
.
Kapitalista to osoba, która pracowała, zaoszcz
ħ
dziła (ograniczyła swoj
Ģ
konsumpcj
ħ
) i drog
Ģ
dobrowolnie zawieranych umów a) zakupiła prawa własno
Ļ
ci do dóbr kapitałowych oraz b) zapłaciła pracownikom
za ich prac
ħ
polegaj
Ģ
c
Ģ
na przekształceniu dóbr kapitałowych w dobra, które znajduj
Ģ
si
ħ
bli
Ň
ej ostatecznego etapu, jakim jest konsumpcja. Nale
Ň
y podkre
Ļ
li
ę
,
Ň
e nikt nie zabrania pracownikom oszcz
ħ
dza
ę
,
nabywa
ę
dobra kapitałowe od ich wła
Ļ
cicieli i pracowa
ę
nad nimi, a ostatecznie sprzedawa
ę
produkt i czerpa
ę
zyski. W rzeczywisto
Ļ
ci kapitali
Ļ
ci oddaj
Ģ
wielk
Ģ
przysług
ħ
pracownikom, umo
Ň
liwiaj
Ģ
c w ogóle
2 z 4
2008-03-09 10:26
Wersja do druku
http://beta.mises.pl/js/print.php?p=652
zaistnienie zło
Ň
onej pionowej sieci wymiany we współczesnej gospodarce. Oszcz
ħ
dzaj
Ģ
oni bowiem pieni
Ģ
dze niezb
ħ
dne do zakupu dóbr kapitałowych oraz opłacenia pracowników z góry, zanim wytworzone
dzi
ħ
ki nim towary zostan
Ģ
sprzedane.
[3]
Na ka
Ň
dym etapie człowiek produkuje – odciskaj
Ģ
c swoj
Ģ
prac
Ģ
na materialnych dobrach. Je
Ļ
li dobro nie zostało wcze
Ļ
niej u
Ň
yte i nie posiadało swojego wła
Ļ
ciciela, to praca, jak
Ģ
wykonuje dana jednostka,
automatycznie daje jej nad tym dobrem kontrol
ħ
– „własno
Ļę
”. Je
Ļ
li dobro jest ju
Ň
czyj
ĢĻ
własno
Ļ
ci
Ģ
, to wła
Ļ
ciciel mo
Ň
e sprzeda
ę
to dobro (kapitałowe) naszemu pracownikowi za pieni
Ģ
dze,
albo
naby
ę
za
pieni
Ģ
dze sił
ħ
robocz
Ģ
po to, by dalej produkowa
ę
dobro, a nast
ħ
pnie sprzeda
ę
je kolejnemu nabywcy. Proces ten równie
Ň
sprowadza si
ħ
do pierwotnej produkcji nieu
Ň
ytych wcze
Ļ
niej surowców i pracy,
poniewa
Ň
kapitalista – czyli poprzedni wła
Ļ
ciciel w naszym przykładzie – uzyskał swoje prawo własno
Ļ
ci dzi
ħ
ki pierwotnej produkcji, dobrowolnej wymianie oraz oszcz
ħ
dzaniu pieni
ħ
dzy. Tym samym
wszystkie prawa własno
Ļ
ci na wolnym rynku sprowadzaj
Ģ
si
ħ
ostatecznie do: a) prawa własno
Ļ
ci do swojej osoby i pracy; b) prawa własno
Ļ
ci do ziemi, która nie była u
Ň
ywana i zostanie przekształcona przez
prac
ħ
oraz c) wymiany na rynku produktów powstałych wskutek poł
Ģ
czenia a) i b) na podobnie wytworzone przez innych produkty.
Ta zasada znajduje zastosowanie równie
Ň
w przypadku praw własno
Ļ
ci do pieni
ħ
dzy. Jak ju
Ň
mogli
Ļ
my zauwa
Ň
y
ę
pieni
Ģ
dz jest albo 1) produkowany dzi
ħ
ki czyjej
Ļ
pracy polegaj
Ģ
cej na przekształcaniu
pierwotnych surowców (np. wydobycie złota) lub 2) uzyskiwany poprzez sprzeda
Ň
wytworzonych przez siebie produktów lub dóbr wcze
Ļ
niej nabytych od kogo
Ļ
za pieni
Ģ
dze uzyskane ze sprzeda
Ň
y własnego
towaru. Podobnie jak punkt c) w poprzednim akapicie logicznie sprowadzał si
ħ
do a) i b) – produkcja musi poprzedza
ę
wymian
ħ
– tak tutaj punkt 2) ostatecznie sprowadza si
ħ
do 1).
W opisywanym przez nas wolnym społecze
ı
stwie cała własno
Ļę
sprowadza si
ħ
do naturalnego posiadania siebie samego
oraz
surowców naturalnych, które zostaj
Ģ
przekształcone i wykorzystane do produkcji.
Wolny rynek
to społecze
ı
stwo oparte na dobrowolnych, a w konsekwencji obopólnie korzystnych, wymianach tytułów własno
Ļ
ci mi
ħ
dzy wyspecjalizowanymi producentami. Cz
ħ
sto podnosi si
ħ
zarzut,
Ň
e gospodarka
rynkowa opiera si
ħ
na po
Ň
ałowania godnej doktrynie, według której prac
ħ
„traktuje si
ħ
jak towar”. Ale faktem jest,
Ň
e siła robocza jest wła
Ļ
nie towarem i, podobnie jak własno
Ļę
materialna,
mo
Ň
e
zosta
ę
oddzielona od człowieka i wymieniona na inne dobra i usługi. Praca człowieka jest zbywalna w przeciwie
ı
stwie do jego
woli
. Jest to wielkie szcz
ħĻ
cie dla ludzko
Ļ
ci, albowiem zbywalno
Ļę
pracy oznacza,
Ň
e 1)
nauczyciel, lekarz czy ktokolwiek inny mo
Ň
e sprzeda
ę
swoje usługi i 2) pracownik mo
Ň
e w zamian za pieni
Ģ
dze sprzeda
ę
kapitali
Ļ
cie swoj
Ģ
sił
ħ
robocz
Ģ
, która słu
Ň
y do przekształcania dóbr. Gdyby było to
niemo
Ň
liwe, to nie powstałaby struktura kapitałowa, która jest niezb
ħ
dna, by zaistniała cywilizacja, a praca
Ň
adnej osoby nie mogłaby zosta
ę
nabyta przez kogo
Ļ
innego.
Fakt,
Ň
e wola, w przeciwie
ı
stwie do pracy, nie jest zbywalna mo
Ň
na wytłumaczy
ę
nast
ħ
puj
Ģ
co: człowiek mo
Ň
e oddzieli
ę
od siebie swoj
Ģ
prac
ħ
, ale nie mo
Ň
e
sprzeda
ę
jej skapitalizowanej przyszłej warto
Ļ
ci.
Krótko mówi
Ģ
c, nie mo
Ň
e sprzeda
ę
si
ħ
w niewol
ħ
i wyegzekwowa
ę
t
Ģ
sprzeda
Ň
–znaczyłoby to bowiem,
Ň
e jego przyszła wola co do jego własnej osoby została oddana komu
Ļ
innemu. Krótko rzecz ujmuj
Ģ
c,
człowiek mo
Ň
e oczywi
Ļ
cie po
Ļ
wi
ħ
ci
ę
swoj
Ģ
prac
ħ
dla czyjej
Ļ
korzy
Ļ
ci, ale nawet je
Ļ
li tego chce, nie mo
Ň
e sta
ę
si
ħ
niewolnikiem, tj. zosta
ę
na stałe dobrem kapitałowym nale
ŇĢ
cym do innego człowieka. Dzieje
si
ħ
tak, poniewa
Ň
człowiek nie mo
Ň
e pozbawi
ę
si
ħ
swojej woli, która mo
Ň
e ulec zmianie w przyszło
Ļ
ci i odrzuci
ę
obecn
Ģ
umow
ħ
. Koncepcja „dobrowolnego niewolnictwa” jest w rzeczywisto
Ļ
ci wewn
ħ
trznie
sprzeczna, bowiem dopóki pracownik dobrowolnie godzi si
ħ
na całkowite podporz
Ģ
dkowanie si
ħ
woli swojego pana, dopóty nie jest niewolnikiem, poniewa
Ň
jego posłusze
ı
stwo jest dobrowolne. Je
Ļ
li jednak
zmieni zdanie, a jego pan postanowi wyegzekwowa
ę
niewol
ħ
sił
Ģ
, to niewolnictwo przestanie by
ę
dobrowolne. O przymusie powiemy wi
ħ
cej w dalszej cz
ħĻ
ci ksi
ĢŇ
ki.
Społecze
ı
stwo, które tutaj opisali
Ļ
my – społecze
ı
stwo oparte na wolnej i dobrowolnej wymianie – mo
Ň
na nazwa
ę
„wolnym społecze
ı
stwem” lub społecze
ı
stwem „czystej wolno
Ļ
ci”. Ogromna cz
ħĻę
tej pracy
zostanie po
Ļ
wi
ħ
cona przedstawieniu implikacji takiego systemu. Termin „wolny rynek”, cho
ę
dobrze oddaje ogromne znaczenie sieci wolnej i dobrowolnej wymiany, jest jednak niewystarczaj
Ģ
cy, kiedy
wychodzimy poza w
Ģ
ski obszar ekonomii i prakseologii. Musimy sobie u
Ļ
wiadomi
ę
,
Ň
e wolny rynek polega na wymianie tytułów własno
Ļ
ci i z konieczno
Ļ
ci musi stanowi
ę
cz
ħĻę
wi
ħ
kszej cało
Ļ
ci – wolnego
społecze
ı
stwa – która operuje pewnym wzorcem praw i tytułów własno
Ļ
ci. Okre
Ļ
lili
Ļ
my wolne społecze
ı
stwo jako to, w którym tytuły własno
Ļ
ci s
Ģ
ufundowane na podstawowych cechach natury ludzkiej:
ka
Ň
dy posiada swoj
Ģ
osob
ħ
i prac
ħ
oraz surowce naturalne, które odkryje i przekształci. Naturalna zbywalno
Ļę
zarówno materialnej własno
Ļ
ci, jak i ludzkiej pracy, umo
Ň
liwia powstanie sieci wolnej wymiany
tytułów własno
Ļ
ci.
System czystej wolno
Ļ
ci – społecze
ı
stwo libertaria
ı
skie – mo
Ň
na opisa
ę
jako społecze
ı
stwo, w którym
nie istnieje „dystrybucja” tytułów własno
Ļ
ci
, gdzie niczyja własno
Ļę
zarówno do samego siebie, jak i
materialnych dóbr, nie jest w
Ň
aden sposób naruszana, ani gwałcona przez nikogo – nikt w ni
Ģ
nie ingeruje. Znaczy to tyle,
Ň
e stanem
absolutnej wolno
Ļ
ci
(w sensie społecznym) mo
Ň
e cieszy
ę
si
ħ
nie tylko
odosobniony Crusoe, ale ka
Ň
dy człowiek, bez wzgl
ħ
du na to, w jak zło
Ň
onym i rozwini
ħ
tym społecze
ı
stwie
Ň
yje. Ka
Ň
dy człowiek mo
Ň
e cieszy
ę
si
ħ
absolutn
Ģ
– czyst
Ģ
– wolno
Ļ
ci
Ģ
pod warunkiem,
Ň
e tak jak w
przypadku Crusoe, jego „naturalnie” posiadana własno
Ļę
(do swojej własnej osoby i przedmiotów materialnych) jest wolna od ingerencji ze strony innych ludzi (nie jest przez nikogo naruszana). Oczywi
Ļ
cie,
przebywaj
Ģ
c w społecze
ı
stwie opartym na zasadzie dobrowolnej wymiany, ka
Ň
dy człowiek mo
Ň
e cieszy
ę
si
ħ
absolutn
Ģ
wolno
Ļ
ci
Ģ
nie w sensie izolacji, w jakiej
Ň
ył Crusoe, ale w otoczeniu cywilizacji, harmonii,
towarzyszy oraz przy nieporównanie wi
ħ
kszej produktywno
Ļ
ci, która jest skutkiem wymiany praw własno
Ļ
ci pomi
ħ
dzy współtowarzyszami. Za rozwój cywilizacji
nie
musimy wcale płaci
ę
utrat
Ģ
absolutnej
wolno
Ļ
ci. Człowiek rodzi si
ħ
wolny i nie musi
Ň
y
ę
w kajdanach. Ludzko
Ļę
mo
Ň
e osi
Ģ
gn
Ģę
jednocze
Ļ
nie wolno
Ļę
i
dostatek, swobod
ħ
i
cywilizacj
ħ
.
Ta prawda nigdy nie objawi si
ħ
w pełni, je
Ļ
li w dalszym ci
Ģ
gu b
ħ
dziemy myli
ę
„wolno
Ļę
” z
mo
Ň
liwo
Ļ
ciami
. Udowodnili
Ļ
my niedorzeczno
Ļę
pogl
Ģ
du, i
Ň
człowiek nie posiada wolnej woli, skoro nie istnieje
mo
Ň
liwo
Ļę
,
Ň
eby naruszył prawa swojej własnej natury np. nie mo
Ň
e przeskoczy
ę
oceanu jednym skokiem. Równie absurdalne jest stwierdzenie,
Ň
e człowiek nie jest „naprawd
ħ
” wolny w wolnym
społecze
ı
stwie, poniewa
Ň
nie „wolno” mu dokona
ę
napa
Ļ
ci na innego człowieka lub naruszy
ę
jego własno
Ļ
ci. W tym przypadku, podobnie jak miało to miejsce wcze
Ļ
niej, krytyka nie dotyczy wolno
Ļ
ci, ale
mo
Ň
liwo
Ļ
ci – w wolnym społecze
ı
stwie nikt nie otrzyma przyzwolenia (ani nie b
ħ
dzie mógł da
ę
go samemu sobie) na naruszenie czyjej
Ļ
własno
Ļ
ci. Oznacza to ograniczenie
mo
Ň
liwo
Ļ
ci
podejmowania
okre
Ļ
lonych działa
ı
, a nie wolno
Ļ
ci jednostki, poniewa
Ň
ludzkie mo
Ň
liwo
Ļ
ci s
Ģ
zawsze ograniczone przez ludzk
Ģ
natur
ħ
.
Nie
oznacza to jednak ograniczenia wolno
Ļ
ci. Dlatego je
Ļ
li zdefiniujemy wolno
Ļę
jako
brak przymusu
, to ostatecznie zniknie fatalne pomylenie wolno
Ļ
ci z mo
Ň
liwo
Ļ
ciami.
[4]
Widzimy wi
ħ
c,
Ň
e rzekoma „wolno
Ļę
do kradzie
Ň
y lub napa
Ļ
ci” – wolno
Ļę
do agresji – w
Ň
adnym wypadku nie mo
Ň
e
3 z 4
2008-03-09 10:26
Wersja do druku
http://beta.mises.pl/js/print.php?p=652
zosta
ę
uznana za wolno
Ļę
, poniewa
Ň
pozbawia ofiar
ħ
napa
Ļ
ci jej prawa do swojej osoby i własno
Ļ
ci – narusza jej wolno
Ļę
.
[5]
Tak wi
ħ
c mo
Ň
liwo
Ļ
ci ka
Ň
dego człowieka musz
Ģ
z konieczno
Ļ
ci by
ę
ograniczone
przez natur
ħ
człowieka i
Ļ
wiata. Na tym wła
Ļ
nie polega jedna ze wspaniałych cech ludzkiej kondycji – ka
Ň
da osoba
mo
Ň
e
by
ę
absolutnie wolna, nawet w
Ļ
wiecie opartym na zło
Ň
onych relacjach i wymianie.
Ponadto faktem jest,
Ň
e mo
Ň
liwo
Ļ
ci działania i konsumpcji s
Ģ
nieporównywalnie wi
ħ
ksze w
Ļ
wiecie opartym na zło
Ň
onych interakcjach ni
Ň
w prymitywnym społecze
ı
stwie Robinsona.
Kluczowa uwaga: je
Ļ
li chcemy,
Ň
eby etyka (w naszym przypadku jej podzbiór dotycz
Ģ
cy przemocy) była uzasadniona, to musi ona by
ę
prawdziwa dla
wszystkich
ludzi, bez wzgl
ħ
du na ich lokalizacj
ħ
w czasie i
przestrzeni.
[6]
Jedn
Ģ
z najistotniejszych cech prawa naturalnego jest to,
Ň
e znajduje zastosowanie wobec ka
Ň
dego człowieka niezale
Ň
nie od czasu i miejsca. Dlatego etyczne prawo naturalne mo
Ň
na umie
Ļ
ci
ę
w jednym rz
ħ
dzie
obok przyrodniczych czy te
Ň
„naukowych” praw naturalnych. Społecze
ı
stwo wolno
Ļ
ci jest
jedynym
społecze
ı
stwem, które jest w stanie stosowa
ę
t
Ģ
sam
Ģ
naczeln
Ģ
zasad
ħ
wobec ka
Ň
dego człowieka niezale
Ň
nie
od czasu czy miejsca. Jest to jedna z metod, z których mo
Ň
e skorzysta
ę
rozum,
Ň
eby wybra
ę
z szeregu konkuruj
Ģ
cych ze sob
Ģ
koncepcji t
ħ
, która jest prawidłow
Ģ
teori
Ģ
prawa naturalnego – tak samo, jak rozum
jest w stanie wybra
ę
spo
Ļ
ród wielu konkuruj
Ģ
cych ze sob
Ģ
teorii z dziedziny ekonomii lub innych nauk. Je
Ļ
li kto
Ļ
na przykład uwa
Ň
a,
Ň
e dynastia Hohenzollernów lub Burbonów posiada „naturalne prawo”, by
rz
Ģ
dzi
ę
wszystkimi lud
Ņ
mi, to z łatwo
Ļ
ci
Ģ
mo
Ň
emy odrzuci
ę
jego doktryn
ħ
, wskazuj
Ģ
c na fakt,
Ň
e nie spełnia ona podstawowego warunku, jakim jest istnienie etyki obowi
Ģ
zuj
Ģ
cej ka
Ň
d
Ģ
osob
ħ
w takim samym
stopniu: w tym wypadku czyja
Ļ
pozycja w hierarchii etycznej zale
Ň
y od tego, czy jest Hohenzollernem. Tak samo, je
Ļ
li kto
Ļ
twierdzi,
Ň
e ka
Ň
dy człowiek ma „naturalne prawo” do trzech solidnych posiłków w
ci
Ģ
gu dnia. Jest zupełnie oczywiste,
Ň
e jest to bł
ħ
dna teoria prawa naturalnego (uprawnie
ı
naturalnych). W wielu miejscach na przestrzeni dziejów było fizycznie niemo
Ň
liwe zapewnienie trzech posiłków dla
wszystkich, czy nawet wi
ħ
kszo
Ļ
ci członków społecze
ı
stwa. Dlatego nie mo
Ň
emy uzna
ę
tego za „prawo naturalne”. Zastanówmy si
ħ
jednak nad uniwersalnym statusem etyki wolno
Ļ
ci i naturalnego prawa do
osoby i własno
Ļ
ci. Otó
Ň
ka
Ň
dej osobie niezale
Ň
nie od czasu i miejsca przysługuj
Ģ
podstawowe prawa: do posiadania samego siebie, do posiadania wcze
Ļ
niej nieu
Ň
ytkowanych surowców naturalnych, które dana
osoba zajmie i przekształci, do posiadania wszystkich tytułów b
ħ
d
Ģ
cych pochodn
Ģ
tych podstawowych rodzajów własno
Ļ
ci – b
ħ
d
Ģ
cych skutkiem dobrowolnej wymiany lub podarunku. Zasady te – które mo
Ň
emy
nazwa
ę
„zasadami naturalnego posiadania” – mog
Ģ
zosta
ę
uzasadnione i zastosowane niezale
Ň
nie od czasu i miejsca oraz poziomu rozwoju gospodarczego społecze
ı
stwa. Nie ka
Ň
dy system społeczny mo
Ň
na
uzna
ę
za zgodny z uniwersalnym prawem naturalnym. Je
Ļ
li istnieje przymusowa
władza
jednej osoby lub grupy osób nad innymi (a
ka
Ň
da
władza cechuje si
ħ
hegemoni
Ģ
), to niemo
Ň
liwe jest zastosowanie takiej
samej zasady wobec wszystkich. Tylko w libertaria
ı
ski
Ļ
wiat bez władzy mo
Ň
e spełni
ę
wszystkie warunki stawiane przez prawo naturalne, a co wa
Ň
niejsze, tylko taki
Ļ
wiat mo
Ň
e spełni
ę
warunki uniwersalnej
etyki dla całej ludzko
Ļ
ci.
PRZYPISY
[1]
Ekonomiczn
Ģ
analiz
ħ
tego zagadnienia mo
Ň
na znale
Ņę
w: Murray N. Murray N. Rothbard,
Ekonomia wolnego rynku
, t. I, tłum. R. Rudowski, Fijorr Publishing, Warszawa 2007, roz. 2.
[2]
Pogl
Ģ
d,
Ň
e dobra kapitałowe redukuj
Ģ
si
ħ
do pierwotnych czynników produkcji: ziemi i pracy, zawdzi
ħ
czamy szkole austriackiej. Zob. zwłaszcza: Eugen von Böhm-Bawerk,
Capital and Interest
, t. 2:
The
Positive Theory of Capital
, Libertarian Press, South Holland, Ill. 1959.
[3]
U
Ň
ywaj
Ģ
c technicznej terminologii ekonomicznej: pracownicy, decyduj
Ģ
c si
ħ
wzi
Ģę
pieni
Ģ
dze z góry tj. przed sprzeda
ŇĢ
produktu, otrzymuj
Ģ
„zdyskontowan
Ģ
warto
Ļę
kra
ı
cow
Ģ
produktu” pracy –
zdyskontowanie warto
Ļ
ci wynika z faktu,
Ň
e otrzymuj
Ģ
pieni
Ģ
dze teraz, a nie pó
Ņ
niej. Kapitali
Ļ
ci, płac
Ģ
c z góry i zdejmuj
Ģ
c z robotników ci
ħŇ
ar oczekiwania, dostaj
Ģ
dyskonto za „preferencj
ħ
czasow
Ģ
”. Bardziej
dalekowzroczni zostan
Ģ
równie
Ň
wynagrodzeni za lepsze przewidywanie przyszło
Ļ
ci w warunkach niepewno
Ļ
ci w formie tzw. „czystego zysku”. Mniej dalekowzroczni przedsi
ħ
biorcy ponios
Ģ
straty z powodu
nietrafionych decyzji w warunkach niepewno
Ļ
ci. Zob.: Rothbard,
Ekonomia wolnego rynku
, passim.
[4]
Zobaczymy pó
Ņ
niej,
Ň
e definicja „wolno
Ļ
ci” musi zawiera
ę
w sobie „brak ingerencji w sprawiedliwie posiadan
Ģ
własno
Ļę
”, a sprawiedliwo
Ļę
implikuje własno
Ļę
samego siebie, przekształconego przez siebie
mienia oraz owoców dobrowolnej wymiany, której fundament stanowi
Ģ
powy
Ň
sze.
[5]
Krytyk
ħ
„wolno
Ļ
ci do kradzie
Ň
y lub napa
Ļ
ci” mo
Ň
na znale
Ņę
w: Murray N. Rothbard,
Power and Market
, wyd. 2, Sheed Andrews and McMeel, Kansas City 1977, s. 242.
[6]
Argument,
Ň
e prawa etyki musz
Ģ
by
ę
uniwersalne, czyli obowi
Ģ
zywa
ę
wszystkich w takim samym stopniu, mo
Ň
na znale
Ņę
w: R.M. Hare,
The Language of Morals
, Clarendon Press, Oxford 1952, s. 162; oraz
Marcus Singer,
Generalization in Ethics
, Knopf, Nowy Jork 1961, s. 13-33.
© copyright 2006 by
www.mises.pl
4 z 4
2008-03-09 10:26
Plik z chomika:
Maggia
Inne pliki z tego folderu:
Księga Urantii.pdf
(18156 KB)
DZIEŁA ŚW. TOMASZA Z AKWINU.pdf
(60707 KB)
BibliaMilosci2013.pdf
(2402 KB)
Ćwiczenia oczu.pdf
(964 KB)
Platon-Parmenides._Teajtet.pdf
(4803 KB)
Inne foldery tego chomika:
____Legalna2RP
__Ku przestrodze
__Przeczytajcie ze zrozumieniem
_000-CHOMIKOWI OSZUŚCI I NACIĄGACZE !!!
_Prawnicy polują na piratów w internecie
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin