Teologia moralna sem II.doc

(394 KB) Pobierz
Prawo naturalne

Prawo naturalne (przesłanki biblijne, dokumenty Kościoła)

 

Prawo naturalne w rozumieniu teologicznym stanowi pewien porządek działania wyznaczony ludziom w akcie stworzenia. Stwórca wycisnął w człowieczeństwie znak swej mądrości wykreślający człowiekowi właściwe drogi działania. Porządek natury, który ogrania także człowieka i określa drogi jego postępowania w życiu został wyznaczony wolą Boga. Ten cały porządek określający wolę Boga św. Augustyn nazwał prawem wiecznym.

 

Prawo wieczne mądrość Boża kierująca całym wszechświatem. Już ST ukazuje ten aspekt porządku stworzenia i woli Boga. Święci pisarze odwoływali się do mądrości Bożej ujawnionej w porządku świata a dostępnej przynajmniej w pewnym stopniu poznania ludzkiemu. W NT z ideą mądrości Bożej łączy się prawda o miłującej opatrzności ogarniającej istoty żywe, w sposób szczególny zaś wszystkich ludzi. ( ST mówi o mądrości a NT o opatrzności). Istnieją jednak bezpośrednie pouczenia biblijne dotyczące prawa naturalnego jako prawa stworzenia dostępnego poznaniu ludzkiemu niezależnie od objawienia – Rz 1, 18 oraz Rz 2, 14-16. „Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie maja, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. Św. Paweł stwierdza w tym tekście, że poganie potrzebują zbawienia, posiadają możność poznania Boga (Prawdy) poprzez Jego ziemskie dzieła. Każdy poznaje Boga i ma też zdolność odróżnić to, co moralnie złe od tego, co dobre – posiada w sercu prawo naturalne. Dochodzi to prawo do świadomości przez świadectwo sumienia, które ich oskarża wewnętrznie lub uniewinnia. Sumienie jest tylko świadkiem a nie twórcą prawa. Myśl wyrażona tak dobitnie przez św. Pawła, że człowiek w sobie samym może odkryć prawo moralne spotykamy na wiele stuleci przed Apostołami także w zapisach poza chrześcijańskich – w filozofii i literaturze dramatycznej Grecji.

 

 

W chrześcijaństwie zagadnienie to podejmuje:

 

Św. Augustynpunktem wyjścia dla jego nauki o prawie naturalnym jest doktryna o prawie wiecznym. Ukazuje, więc on, że wszechświat nie jest chaosem, lecz przejawie zadziwiający porządek (działa wg praw). Ład i porządek w działaniu świata każą sądzić, że jest w tym wyrażona myśl i wola Stwórcy. Prawo najwyższe ogarniając cały świat i jego istoty obejmuje także ludzi. Przy czym istoty niższe realizują ten plan w sposób konieczny i nieświadomy a człowiek w sposób świadomy i dobrowolny.

 

Św. Tomasz z Akwinuza punkt wyjścia rozważań nad prawem naturalnym przyjął także prawo wieczne, które określa jako plan odwiecznej mądrości układający działanie wszystkich istot stworzonych. Odbiciem i przejawem prawa wiecznego jest w człowieku prawo natury ludzkiej określającej, co przystoi człowiekowi jako istocie obdarzonej rozumem. Prawo to jest dostępne do poznania przy pomocy naturalnych uzdolnień rozumu ludzkiego. Na treść prawa naturalnego wg św. Tomasza składają się przede wszystkim ogólne, bezpośrednio oczywiste zasady postępowania moralnego. Pierwsza naczelna zasada - dobro należy czynić a zła unikać; nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. Na tym fundamencie aksjologicznym wspierają się inne ogólne zasady o charakterze moralnym – dochowuj zawartych umów. Na treść prawa naturalnego składają się wnioski wynikające z tych zasad – Dekalog. Trzecia grupa jest bardziej szczegółowa, są to wnioski wydedukowane z tych dwóch zasad.

 

Cechy prawa naturalnego:

 

·         powszechne – dostępne każdemu człowiekowi

·         niezmienne w ogólnych zasadach

 

 

Dokumenty Kościoła na temat prawa naturalnego

 

Do prawa naturalnego odwoływali się papieże ostatniego stulecia, zwłaszcza w encyklikach społecznych.

 

Leon XIII w „Rerum novarum” 1891 stwierdza istnienie prawa naturalnego, moc wiążąca w sumieniu, kompetencje Kościoła w jego interpretacji. Wykładając pewną naukę mówi, że jest to konsekwencja prawa naturalnego.

 

Jan XXIII w encyklice, Pacem in terris” wskazuje na prawo naturalne jako na podstawę układania współżycia między ludźmi i narodami. Prawa, jakimi powinno być regulowane to współżycie należy szukać jedynie tam, gdzie zapisał je stwórca wszechrzeczy, tzn. w naturze ludzkiej. Są one odbiciem prawa wiecznego, przejawiają nieskończoną mądrość stwórcy. Człowiek zaś poznaje je bezpośrednio w sobie. Wyrazem tego prawa są określone uprawnienia i obowiązki. Wiąże te prawa z godnością osoby nadając w ten sposób wyraźnie personalistyczną interpretację teorii prawa naturalnego. Godność osoby ludzkiej była niejednokrotnie ukazywana w encyklikach poprzedników Jana Pawła II. Bronili oni człowieka przed zniewoleniem go w ramach ustrojów totalitarnych. Jan XXIII wysuwa godność osoby ludzkiej jako podstawę prawa naturalnego.

 

Sobór Watykański II w swych wskazaniach normatywnych odwołuje się na ogół do przekazu biblijnego. Jednak konstytucja „Gaudium et spes” zawiera wyraźne odwołanie się do prawa naturalnego. Mamy wiele fragmentów, które wprost lub ubocznie wskazują na to prawo. Potwierdza ona znaczenie normatywne prawa naturalnego w związku z sumieniem jako świadkiem i wyrazicielem bożego prawa zapisanego w samym wnętrzu ludzkim, w sercu człowieka (KDK 16). Podobnie jak Jan XXIII sobór wiąże prawo naturalne z pozycja i godnością osoby ludzkiej. Godność naturalna człowiek otrzymuje, w KDK potwierdzenie i wsparcie przez odwołanie się do nauki o człowieku stworzonym na obraz Boży. Człowiek jest zdolny do poznania i umiłowania Stwórcy ustanowiony, przez Boga panem wszystkich stworzeń ziemskich. Odwołując się do godności człowieka sobór wymienia zespół nienaruszalnych praw osoby (np. do wolności religii itp.)

 

Paweł VI odwołuje się do prawa naturalnego w encyklice „Humanae Vitae” w 1968. Przy rozstrzyganiu problemów moralnych życia małżeńskiego wyjaśnia najpierw, że do władzy Nauczycielskiego Urzędu Kościoła należy wykładanie całego prawa Bożego, a więc również naturalnego prawa moralnego. Istnieje, bowiem ścisła więź między prawem naturalnym a Ewangelią. Jedno i drugie wzięte razem stanowią całość prawa moralnego. Autentycznym tłumaczem prawa naturalnego uczynił Jezus Kościół, posyłając Apostołów, by idąc na cały świat głosili Jego naukę. Papież dodaje wyraźnie stwierdzenie dotyczące znaczenia prawa naturalnego w nadprzyrodzonym porządku zbawienia. Głosi też absolutny charakter prawa naturalnego. Człowiek nie może osiągnąć prawdziwości szczęścia inaczej jak zachowując prawa wszczepione w jego naturę przez Najwyższego Boga.

 

 

Jan Paweł II w swoim nauczaniu często odwołuje się do prawa naturalnego interpretując je personalistycznie jako prawo osobowej natury ludzkiej, wynikające z godności człowieka jako osoby. Ostrzega jednocześnie przed błędnym i niebezpiecznym odrywaniem naturalnego porządku moralnego od objawionego prawa Bożego. W encyklice Veritatis splendor” nr 36 ostrzega przed pewnymi współczesnymi kierunkami myśli, które interpretują ten porządek moralny jako wyraz całkowitej suwerenności rozumu w dziedzinie norm moralnych, jako prawo, które człowiek automatycznie nadaje samemu sobie i którego wyłącznym źródłem jest ludzki rozum.

 

 

Prawo naturalne a Prawo Chrystusowe

Porządek zbawczy objawiony w Ewangelii Chrystusa nie znosi moralnego porządku stworzenia. Łaska, bowiem nie niszczy natury, lecz ją ogarnia, podnosi i udoskonala. Prawo moralne objawione przez Chrystusa nie podkreśla prawa naturalnego i się z nim nie utożsamia. W pewnym stopniu go uzupełnia. Podstawowym uzupełnieniem i udoskonaleniem jest tu obowiązek uwierzenia w Chrystusa a co za tym idzie nawrócenia. Prawo Chrystusowe jest prawem miłości i cechuje je swoisty radykalizm posunięty aż do obowiązku miłości nieprzyjaciół. Prawo zaś naturalne zasadniczo ogranicza się do ram oddania każdemu tego, co mu się należy, a więc zamyka się w granicach sprawiedliwości. Przestrzeganie wymagań prawa naturalnego jest dla wszystkich konieczne do zbawienia.

 

Autentyczny tłumacz prawa Bożego

Kościół wypełniając przekazany mu przez Chrystusa mandat głoszenia Ewangelii od początku swego istnienia niósł światu zbawcze Słowo Boże a w jego ramach prawo Boże  mające kierować życiem chrześcijańskim. W swym nauczaniu dotyczącym moralności napotykał na sprzeciwy i zastrzeżenia zwłaszcza, gdy uszczegóławiał normy moralne odwołując się przy tym do prawa naturalnego. Dla przeciwników kompetentnego rozstrzygania norm moralnych wypływających z prawa naturalnego nie istnieje związek tego prawa z prawem Bożym. Stanowiąc przedmiot poznania  rozumu, prawo naturalne nie podlega NUK.

Dwie główne racje uzasadniające kompetencje NUK do wypowiadania się w sprawach dotyczących prawa naturalnego i włączenie jego norm do swego nauczania:

 

1.      integralne powiązanie jego zasad z porządkiem nadprzyrodzonym w ramach jednego prawa Bożego

2.      pasterskie zadanie Kościoła wobec potrzeb i trudności sumień ludzkich

 

Jako autorytatywny tłumacz objawionego przez Chrystusa porządku moralnego, Kościół nie może milczeć w zakresie ściśle z nim związanego boskiego w swej genezie, naturalnego porządku moralnego. Kiedy wiec Kościół otrzymał od Chrystusa misję nauczania moralności zawartej w Ewangelii, nie może być pozbawiony kompetencji nauczania o moralności zawartej w osobowej naturze ludzkiej. Do odwoływania się do norm prawa naturalnego skłaniają poważne potrzeby duszpasterskie. Chodzi o to, że przestrzeganie tych norm jest niezbędne do osiągnięcia zbawienia. Ich poznania może stwarzać niektórym ludziom poważne trudności. Z pomocą przychodzi przez swą naukę Kościół, dysponując charyzmatem nieomylnej interpretacji prawa bożego. Wykonując w ten sposób swą misję pasterską pomaga ludziom właściwie kształtować ich moralna wrażliwość i postępowanie w życiu.

 

 

Kościelne prawo stanowione

 

Kościół zawsze w ciągu swych dziejów ustanawiał prawo, choć kodyfikacja jego przepisów nie ma zbyt długiej historii. Przepisy tego prawa są oznaczone nazwą kanony, stąd prawo kościelne bywa nazywane prawem kanonicznym. Społeczność kościelna posiada wszystkie istotne elementy społeczności ludzkich, a wśród nich autorytet władzy i porządek prawny. W samej naturze Kościoła leży możność i konieczność stanowienia prawa. Nie da się go niczym innym zastąpić. Pojawiło się ono wraz  z powstaniem Kościoła, społecznego znaku zbawczej miłości głoszonej całemu światu z woli Chrystusa. Kościół posiada jako widoczna społeczność możność ustanawiania własną powagą norm prawnych, czyli ustaw i rozporządzeń. Hierarchię ustawodawczą w Kościele stanowią: Papież oraz kolegium bp-ów dla całego Kościoła, a także poszczególnie bp dla Kościoła lokalnego.

Prawo kanoniczne reguluje różne dziedziny życia społeczności kościelnej. Prawo kościelne nie ma powagi prawa Bożego, jest z nim jednak ściśle związane. Ten związek wyraża się w tym, że prawo kościelne:

 

1.      ściśle określa treść prawa Bożego

2.      ujawnia jego implikację

3.      stosuje jego ogólne zasady do konkretnych potrzeb

4.      uzupełnia je nowymi przepisami o charakterze ścisłych norm prawnych

 

Jako ludzkie, choć oparte na prawdzie ponad ludzkiej jest prawo kościelne czymś przygodnym i zmiennym. Kształtuje się w zależności od różnorodnych warunków życiowych i potrzeb czasu. Wymaga, zatem przekształceń, uzupełnień i zmian. Dopuszcza możliwość tzw. dyspensy (wyłączenie pewnych ludzi spod jego siły wiążącej). Władza kościelna ustanawiając jakieś prawo ma na uwadze dobro całej wspólnoty, liczy się zaś przy tym ze zwyczajami i typowymi warunkami tych, których zobowiązuje do posłuszeństwa. Lud Boży nigdy nie był traktowany przez hierarchię kościelną tylko jako przedmiot przekazywanych dyrektyw, jako bierny wykonawca przepisów i ustaw. Wszyscy członkowie Kościoła mają udział w prorockiej misji Chrystusa. Zarówno więc duchowni jaki i świeccy, choć podlegają władzy w Kościele i są przedmiotem prawa kościelnego, są też równocześnie jego podmiotem. Świeccy nie tylko posiadają określone prawa, lecz również mają udział głównie na drodze kształtowania obyczaju, określania treści tego prawa. Prawodawcy kościelni zawsze uznawali prawomocność kształtowania się obyczaju obok ustanowionego prawa lub nawet wbrew niemu.  Lud Boży posiada nadprzyrodzony zmysł wiary w wyznawaniu wiary i wyprowadzaniu z niej wymagań moralnych, nie może więc jako cała wspólnota pobłądzić.  Dlatego też rozumienie przez niego moralnych implikacji wiary może być uznane z normatyw oceny i działania. Działanie zmysłu wiary jest jednak ściśle związane z kierownictwem wykonywanym przez NUK.

 

 

Prawo państwowe i zwyczajowe

 

Człowiek jest istotą społeczną, żyje w społeczeństwie i potrzebuje go w swojej ziemskiej egzystencji do pełni rozwoju i do realizacji swego najwyższego powołania. Potrzebuje szeroko zróżnicowanej pomocy i tych ułatwień, jakie może dać społeczeństwo, zarówno tworzące naturalną wspólnotę życia w ramach narodu, jak też zorganizowane w formie państwa z jego strukturą, władzą i prawem. U genezy stanowienia prawa znajduje się władza. Jej zaś istnienie jest koniecznością życia państwowego. Władza jako instytucja konieczna w życiu ludzkim, w chrześcijańskim pojmowaniu świata wyraża myśl i wolę Stwórcy. Od Boga pochodzi władza jako taka, nie zaś taka czy inna jej forma. Stanowiąc człowieka jako istotę z natury społeczną Bóg nie wyznaczył ani form ani sposobów rządzenia.

U podstaw zorganizowanego życia państwowego leży stanowione przez władze prawo. Prawo jest koniecznym wymogiem istnienia państwa. W chrześcijańskiej moralności uznaje się normy prawne wydawane przez władze państwowe nie tylko za usprawiedliwione i potrzebne dyrektywy postępowania ale nawet za normy działania o ile są zgodne z prawem Bożym obowiązujące w sumieniu. Samo prawo państwowe powinno być jednak zgodne z prawem Bożym. Chrześcijaństwo żądając od wiernych posłuszeństwa wobec władz państwowych odrzucało zawsze doktryny ubóstwiające państwo i podporządkowujące  sposób totalitarny obywateli jego władzy. Oprócz zgodności z prawem Bożym istnieją jeszcze inne warunki, które musi spełniać przepis prawa państwowego, aby mógł stać się obowiązującą w sumieniu normą postępowania. A mianowicie prawo państwowe winno być:

 

-          godziwe

-          sprawiedliwe

-          prawdziwie potrzebna

-          możliwe do wypełnienia

 

Moralna niemożliwość zwalnia od obowiązku dochowania prawa państwowego. Prawo to nie ciąży zatem z mocą bezwarunkowej powinności, dopuszcza wyjątki.

Istnieje jeszcze jeden rodzaj dyrektyw postępowania, nie skodyfikowanych nigdzie w całości, odgrywających jednak poważną role w życiu społecznym. Jest to prawo zwyczajowe. Chodzi o normy  układające współżycie miedzy ludźmi w różnych, raczej drobnych sprawach codziennych nieobjętych przepisami ścisłego prawa. Powstają one w ramach wspólnoty narodowej, samorzutnie i w sposób prawie niedostrzegalny. Narastają na ogół powoli, ewolucyjnie ale przejawiają znaczną trwałość. Obejmują nieraz wiele pokoleń, a są przekazywane na drodze ustnej tradycji i praktycznego zastosowania. Obyczaj narodowy czyli powstały w ramach życia narodu ma na sobie znamię normatywne. Wspólnota narodowa przewyższa wszystkie inne grupy społeczne, ze społecznością państwową włącznie. Wyrazem zaś życia narodu, wykwitem jego życia moralnego, przejawem jego tradycji i trwałych tendencji rozwojowych jest obyczaj narodowy.

Obyczaj narodowy mimo wyraźnej cechy trwałości nie stanowi zespołu norm raz na zawsze ustalonych i niezmiennych. Zmieniają się bowiem okoliczności i warunki, przekształcają się treści i formy życia społecznego, zmienia się i musi się zmieniać obyczaj narodowy.

Nie do utrzymania jest pogląd skrajnie tradycjonalistyczny oceniający wszystkie zjawiska życia społecznego w świetle wyłącznie odwiecznego obyczaju narodowego i odrzucający wszelkie próby zmiany poszczególnych norm tego obyczaju. Niebezpieczny i szkodliwy jest także radykalizm odrzucający wszelką jego treść tradycyjną i zmierzający do wielkich, a przy tym szybkich i gwałtownych zmian w obyczajach. Takie zmiany niosą niebezpieczeństwo anarchii i odrzucenie wszelkich norm obyczajowych, a nawet wszelkich norm prawnych. U przeciętnego człowieka jakiegoś narodu obyczaj niósł się najściślej z  wdrażanymi prze rodziców i środowisko normami prawa naturalnego i stanowionego. Całość tych norm stanowi dla niego jeden nierozerwalny zespół. Próba podważenia obyczaju może łatwo sprowadzić ruinę całej konstrukcji drogowskazów życiowych.

 

 

 

 

 

Sumienie jako zjawisko moralne i religijne (kultura klasyczna, Pismo Święte)

 

Sumienie – głos Boży, który pozwala mi osądzić co jest dobre a co złe. W podejmowaniu decyzji człowiek nie jest zdany wyłącznie na prawo nadane pozytywnym aktem stanowienie Bożego, będącego obiektywnym kryterium moralności.

 

Obiektywny porządek moralny – prawa wieczne i naturalne.( Sumienie – obiektywny   porządek moralny). Człowiek posiada własne, indywidualne poznanie tego co dobre a co złe w postaci ogólnego uzdolnienia (synereza) jak i konkretnego sądu. Sprawy związane z sumieniem takie jak jego istnienie, wolność, moc wiążąca, jego stosunek do prawa i władzy znajdują się obecnie w centrum zainteresowania ludzi. Kościół zawsze nauczał nie tylko i istnieniu sumienia, ale też o jego autorytecie, ocenie moralnej konkretnych czynów.

Kościół głosi w sposób jawny i niedwuznaczny, że każdy człowiek powinien zawsze postępować zgodnie ze swoim sumieniem.

Z powodu możliwości zaistnienia błędu powinien kontrolować swe sumienie. Ta kontrola nie jest niczym innym jak podniesieniem do obiektywnego kryterium dobra i zła moralnego jakim jest prawo Boże.

Świadectwo kultury światowej na temat sumienia:

 

1.      mitologia grecka – jest tu wzmianka o tzw. eryniach, które są uosobieniem karzącego sumienia za popełnioną zbrodnie. Cechuje je bystry wzrok, pośpiech i nieznużoność. Od nich nie da się uwolnić przez ofiary , ucieczkę. Są ponadczasowe. Jest to plastyczny obraz ilustrujący udręki złego sumienia.

 

2.      literatura grecka – dramaty Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa. Częstym motywem w tych dramatach jest poczucie winy – sumienie karzące. Najgłębiej w życie wewnętrzne wnika w „Antygonie” Sofokles.

 

 

3.      filozofia grecka – szczególnym świadectwem o sumieniu jest działalność Sokratesa, który był dla Ateńczyków uosobieniem sumienia. Budził poczucie religijności, moralności i prawa. Hasło „poznaj samego siebie”.

Przez wierne spełnianie obywatelskich obowiązków na wojnie i podczas pokoju przez wzniosłe  moralne pouczenia, że w naturze człowieka tkwi szczególna cnota i poznanie Sokrates stawał się autorytetem moralnym.  Jego nauczanie znajdowało oddźwięk zwłaszcza w sercach młodzieży.

Naukę o sumieniu rozwinęli stoicy (Epiktet, Cicero „Żaden umysł nie jest twórca sumienia, ma ono podstawę w Boskim Rozumie”).

Mimo iż myśl klasyczna nie doszła do pełnego poglądu na sumienie, to jednak zawsze wiązała sprawę sumienia z bóstwem, podkreślając Boskie pochodzenie sumienia.

 

4.      nowożytność – problematykę sumienia rozwija Szekspir w swych dramatach. Cała jego twórczość jest nasycona tym tematem, a dzieje jego bohaterów pokrywają się z dziejami ich sumienia („Romeo i Julia”, „Makbet”)

 

 

 

 

 

 

Świadectwo Pisma świętego na temat sumienia

 

Religijny charakter sumienia jest wyraźnie uwydatniony w PŚ. W przeciwieństwie do świadectw świata klasycznego księgi PŚ nie przypisują funkcji sumienia czynnikom zewnętrznym, lecz jak najbardziej wewnętrznie zespalają je z duszą czy sercem człowieka.

Księgi biblijne opisują, że ludzie sprzed kilku tysięcy lat odczuwali w sobie co trzeba czynić  a czego unikać. Przeżywali w sobie stany niepokojów sumienia z wyrzutami związanymi z niewiernością wobec głosu sumienia.

zdolność rozsądzania między dobrem a złem umiejscawiają teksty ST w sercu. Określenia sumienia:

 

-          „Oko Boże wmontowane w serce ludzkie”

-          „Ambasador dobra w nas”

 

Serce w terminologii biblijnej oznacza wnętrze człowieka, jaźń ludzką. Wg Biblii w tym wnętrzu człowieka zachodzi rozeznanie, jakby odczytanie moralno religijnej wartości działania, co z kolei umożliwia podejmowanie osobistych decyzji  i działań moralnie odpowiedzialnych.

W sercu można widzieć źródło rozeznania, korzeń dobra i zła. Np. Salomon modli się o mądrość  serca, by mógł dobrze widzieć również jako sędzia, gdzie jest prawda i sprawiedliwość.

Serce według Biblii zaświadcza także o złu i to nie tylko przed zamierzonym działaniem, ale również po przewinieniach (zwłaszcza wielkich). Np. Hiob broniąc się przed zarzutem przyjaciół, ze musiał zgrzeszyć, skoro spotkały go nieszczęścia, stwierdza, że nic mu nie wyrzuca sumienia. Zaś psalmista wyznaje, że dręczy go świadomość zła (Ps 16) „Nawet nocami upomina mnie serce”.

Liczne plastyczne świadectwa o poczuciu winy, o udręczeniu serca z powodu grzechu znajdujemy w Ps 50. U proroków spotykamy głębokie odczuwanie w sercu wykroczeń popełnionych przez cały Naród Wybrany.

Serce stanowiące organ poznania dobra i zła jest najściślej związane z Bogiem. Jest to dar Boży, bo od Niego i w swym działaniu jest od Niego zależne. Jednak choć Bóg jest dawca serca, a w tym sercu jest to „oko Boże” może ono odejść od pewności sądów Bożych i rozsądzać źle. Dlatego teksty Biblijne wyróżniają serce dobre, szczere i serce złe, przewrotne. Prawdę serca jako rzeczywista wartość zna tylko Bóg, który je przenika i prawdziwie osądza.

Serce jest sprawdzianem rzeczywistej wartości człowieka i wg niego ocenia go Bóg. Wartość serca nie jest niezmienna. Człowiek staje przed perspektywą ukształtowania nowego serca. Złe serce Bóg może zmienić. Bóg zapowiada odrodzenie serc w czasach Mesjańskich.

 

Nowy Testament na temat sumienia

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin