Daleko Czechowicz J�zef wiatraki ko�ysz� horyzont chaty pachn� stepem chatom �le stoj� na palcach o zachodzie �lepe wspinaj� si� jak konie za chwil� si� pogryz� nie step ucich�e morze rozlewa si� wiecz�r bez szumu �wiec�ce szyby otoczy�y kolejowy dworzac zach�d mozolnie �uje gum� ostajcie zdrowo matu� z wojska napisz� list nad parowozom dym bia�e kwiaty gwizd w niedziel� poci�g odiecha� w inn� niedziel� przyjdzie pracuj� czerwone ob�oki pchaj� si� ku s�o�cu na stacji dzie� jak codzlc� tydzie� jak tydzie� a szyny szyny si� nigdzie nie ko�cz�
prosze